Urquinaona

Może jestem panikara, ale serio osłuchujcie sobie oskrzela jak macie kaszel-jak wiecie już maiłam zapalenie oskrzeli, teraz znou mam coś w oskrzelach - nie ropne ,ale musze pić syrop hedelix żeby to wypluc z siebie. W środę idę do kontroli Więc prezenick, jak do poniedziałku Ci nie przejdzie , to do lekarza na przesłuchamie plerów . :)

prezencik, bo ty dużo wiesz , oglądasz jakies madre programy- czy dziecko powinno spac na poduszce? Ponoc najlepiej na płasko chyba... Widziałam takie kliny i niby to zdrowe- ale pytam Ciebie jako experta... http://www.allegro.pl/item543118058_zdrowa_poduszka_klin_dla_niemowlaka_firmy_matex.html

ja miewam takie napady paranoi

hbs to chyba żółtaczka typu B i ujemny to dobrze :)

Połż sie prezenick i nie nakrecaj sie . Poczekaj troche , może przejdzie, walnij se melise. A jak nie to wtedy pomyśl co robić... ja ostatnio przeczytałam objawy zapalenia płuc i po 15 min miałam mega silne bóle pleców i klatki piersiowej- po zbadaniu przeszło mi odrazu :P

jasne larysa, nie nalezy brac żadnego leku bez powodyu:) nawet witaminek A Nospe tym bardziej nie można łykac jak dropsy :) Tylko pisałam,żeby AMT sie nie martwiła.

aha, no i mama i kuzynka brały relanium - bardzo duzo, bo były niespokojne i lekarz twierdził ,ze tak trzeba- wiec nospa to serio nic groźnego

larysa, ja tez panikuje na każde lekarstwo, ale prawda jest taka,że moja mama leżała ze mną 5 miesięcy( z czego 2 w szpitalu), brała nospe tonami+ jakieś sline leki przeciwskurczowe+horomny. Powiedziała,ze była chodzącą farmacją- musiala podtrzymać ciążę , bo w 7 miesiącu o malo co mnie nie urodzila. Powiedziala ,ze dziwi ja to ze po tylu lekach jestem taka fajna :P i normalna. Moja kuzynka brała nospę od 5 mies , w dużych dawkach + od usmego jakies leki przeciwskurczowe na F , bardzoi silne.Gdzie pisze że nie wolno ich brac w ciąży- a lekarz dawał. Ma dwójke,ślicznych bystrych dzieci. Oczywiście nie należy przesadzać- ale nie ma też co panikować. Musimy być spokojne. ja tez mam schizę co do leków-np teraz brałam antyb, syropy itd, doszedł mi jeszcze ten controloc i martwie sie, ale musi być dobvrze bo nie nadużywalam leków...

jeszcze żyję, teściowa zawsze jeden dzień stara sie być miła, na drugi juz nie może wytrzymać i sie zaczyna :) Apropos kocyków- bawełnianu to chyba ciezko znaleźć- pojade moze w pon do sklepu to zobacze. Kurde, aj nadal sie kiepsko czuje :(

z feretti mam okrycie kapielowe i jest super, ale drogie to fakt

dobra, to upiotre jeszcze ze 3 razy, masakra ta pościel. Zabrałam sie za prasowanie, zostało mi juz mało ... :P Dzwonił mąż, tesciówa bedzie po 16 b :P

No to jutrzenka gratulacje męża i ciesz się,że masz na kim polegać :) Spróbuj się wyciszyc troszke :)

no właśnie kocyk musze kupić, a jaki polecasz? żeby,m zas sie nie nacięła...

cholera, szkoda że wczesniej nie zapytałam teraz wydam 2*tyle Ale to czemu ludzie piszą,że towar superjakości , wspaniały i wogóle... A z drewexu, lub feretti ?

nie wyobrażam sobie... Tragedia. Kurcze, kupiłam na allegro pościel firmy mamo tato czy jakośtam, kupiłam bo niby w miare wzory i tania + ma atesty. Ale jest po praniu jeszcze bardziej chropowata niz jakl ją kupiłam . Nie wiem, jak dziecku można taka bawełne dać.. nie wiem co robić, kupiłam 3 komplety , yh. Milei ze 23 tys pozytywów, zaraz wam dam linka :http://www.allegro.pl/item537889530_3_cz_oryginalna_posciel_mamo_tato_90_x_120.html Podusie mu przykryje flanelową pieluszką, ale sie wkurzyłam,że to takie chropowate....

jutrzenka, najwazniejsze ze wzzystko dobrze sie skonczyło :) prezencik, ja leza lam prawie 3 tyg-masakryczie jestem słaba

baderka, obawiam sie że na dłużej. Mój mąż niby powiedział,że postara sie ją spławić po weekendzie -ale ja i tak wiem,że bedzie inaczej. Ona zamiast iść do lekarza przyjeżdza do nas narzekać. Pytam sie meza czy jak sie źle czuje to była u lekarza- a on na to ,że nieeeeee

baderka, obawiam sie że na dłużej. Mój mąż niby powiedział,że postara sie ją spławić po weekendzie -ale ja i tak wiem,że bedzie inaczej. Ona zamiast iść do lekarza przyjeżdza do nas narzekać. Pytam sie meza czy jak sie źle czuje to była u lekarza- a on na to ,że nieeeeee

baderka, obawiam sie że na dłużej. Mój mąż niby powiedział,że postara sie ją spławić po weekendzie -ale ja i tak wiem,że bedzie inaczej. Ona zamiast iść do lekarza przyjeżdza do nas narzekać. Pytam sie meza czy jak sie źle czuje to była u lekarza- a on na to ,że nieeeeee

baderka, obawiam sie że na dłużej. Mój mąż niby powiedział,że postara sie ją spławić-ale ja i tak wiem,że bedzie inaczej. Ona zamiast iść do lekarza przyjeżdza do nas narzekać. Pytam sie meza czy jak sie źle czuje to bbyła u lekarza- a on na to ,że nieeeeee

No mam jeszcze troche czasu, pojde jutro na spacer do lasu sie dotlenic+troche nogi poścwicze.

To juz dzisiaj, yhhhhhhhhhhh zaraz do 2 godzin. Mój mąż musiał sie zwolnić troche z pracy , żeby matrone odebrać. Mniam, tołpyga mniam. ja dziś wieczorem mam krewetki z patelni :)

A takk serio , to jestem mega słaba od tego leżenia. normalnie szok, wszystko mi idzie jak po grudzie i cięzko mi i jak ja znajde siły na poród????

To znaczysię ,że jestem wyrodna matka? :( Ale tak mi słabo po tej chorobie, że nie moge na nogach długo stać. No i jeszcze tesciowa wpada lada chwila i mam nogi jak z galarety...

narazie mnie nie nosi, bo wiekszośc byłam w łóżku, wiec nawet nie zdazyłam se pochodzić po domu. Ponosi mnie jak teściowa by dłużej została- bo nie ma sznas na wspólne bycie razem same, bez mojego mąłża. Dałaby mi do wiwatu.