Urquinaona

eheheh, sorry, wczoraj nie zrobiłam foty bo tak jakoś wyszło, Dziś męża pogonię.

Zaraz se mózg wysmarkam i wykaszle dziecko gardłem :(

Ale jaja, Nina rodzi :P:P:P Teraz wydygałam że ja juz tez niedługo... Nina trzymam kciuki...Żeby wyskoczył szybko jak z procy :):):) Ała, a ja chora na maxa-nie wiem klepa jak ty znosisz zapalenie pluc, ale ja jestem ledwo żywa od zapalenia oskrzeli... Po ilu tabletkach zaczną działać antybiotyki???? yhhhhhhh Musialam zrobić jeszcze tą slawetnągalaretke z kuraka, napisac 4 maile do pracy , odebrac ze 7 telefonów służbowych. teraz se legnełam i bede leżeć :P choć pewnie mnie zaraz z roboty beda molestować Więc mam wiekszy zapiernicz niz gdybym siedziala w pracy- bo teraz mam jeszcze dom na głowie A potem przyjdzie mój mąż i powie ,ze ja to mam dobrze bo sie cały dzień wyleguje

sorrki, zmykac musze eeeeeeee

No ale tydzień sie czekało coooo? I gdyby nie mężuś to klempa sama by do lekarza nie poszła!!!!

Ależ mnie zdenerwowałaś- dobrze,że przynajmniej twój mąż jest rozsądny!!! Dobra juz nie krzycze, ale należało Ci się!!!

ja po chorobie teścia, stwierdziłam,że szanuje zdrowie- dopiero na przykładzie jgo smierci zobaczylam ile jest ono warte!!! I przede wszystkim,życie wbrew pozorom jest bardzo kruche!!!! Mój teść też wydawalo się ,że pociągnie jeszcze pare miesięcy... A niestety wszystko potoczyło się zaskakująco źlew i szybko Nie wolno lekceważyć Klempa swojego zdrowia-zwłaszcza ,że masz być mamusią.

Klempa, TYYYYYYYYYYYYYYY małpko jedna, czyś ty jest normalna??? Ty se zdrpowia i zycia nie szanujesz!!!! Musze cie ochrzanić, bo normalnie mnie wkurzyłaś!!!!!!!!!

Ale lepiej może nie jedzmy tych serów pleśniowych w razie czego :) I nie pijcie kubusiów i wątróbki nie jedzcie- bo tam dużo wit A , a to toksyczne dla maluszka

3 przypadki listeriozy w polsce oczywiście

Golonka jest ok, jak sie wybierze chude mieso ze srodeczka takie mieciutkie z musztardką pyszneeeeeeeeeeeeee Mi bardziej ciężko jest po wszelakich zapiekanych serach i beszamelach. I z wynalazków Lubie też ozorki w sosie chrzanowym choć nie umiem robic , ale mamunia umie :) AAA , a propos serów plesniowych w ciązy- słyszałam ,że w Polsce nie robi sie ich z niepasteryzowanego mleka- wiec niby można jeść. We Francji to i owszem są z niepasteryzowanego-ale u nas jakis Vklbon czy turek chyba można jeść. poza tym niby te sery fgrożą listeriozą - od surowego mleka. I jest panika listeriozy w ciązy - a w zeszłym roku odnotowano tylko 3 przypadki listeriozy -tak mówqił ginekolog w TV Więc nie ma sie zbytnio czego bać, tak mysle. Choc jak nie trzeba to można nie jesc pewnych rzeczy. Najbardziej trzeba na surowe ryby i mieso uważać.

no golonka do najlżejszych nie należy jak na twoj woreczek, a aw zasadzie jego brak. Ale to dobra rzecz :P

oooo golonkę to bym zjadła :P hlip hlip a ja nie wiem co zjeść- chyba mam troche przeciąg w lodówce

buuuuu, ale mi źle. Ja chce juz być zdrowa :)

Ała, umieram. Choroba mnie dobija teraz ... Kiedy leki zaczna dzialać bo czuję się tragicznieeeeeeee Ja też 4 kołowce :) Wszedzie nimi podjedziesz i wogóle są git. A w BMW nie macie funkcji wyłączania poduszek???/ Dziwneeeeeee :) maz polazł se na kosza , a ja mam gdzies galaretke, i jutro ją bede robić :P

No , u facetow wózek to powżna sprawa. Ten wózek z silnikiem i ten dla bejbi. :)

A baderka, u nas też niby lepiej, widze ,że maz sie pilnuje. Ale potem tak mamy ,że długo jest dobrze i mysle że sie zmienił na amen. A potem nagle doznaje szoku po 2 mies podczas kłótni- że sie wcakle nie zmienił albo bardzo mało :P:P:P tak juz jest z tym moim chłopem.

Taaaaaaaaaa, tyle,że lady ma laptopa na blacie w kuchni pewnikiem :P:P:P

aaaaaaaaaaaaaaaaa to o dobry lans Ci chodzi :P:P:P D:D:D:D:D:D Lans mamuśko :D:D:D:D:D:D:D Słyszałam o podrywie na wylansowaną pancię i lans mamuśkę :P:P:P hehehehe No sprzedać , sprzedasz potem - patrzyłam na allegro to serio ludzie kupują używane z tej górnej półki. Więc jak masz na inwestycje 2 koła to si e nie zastanawiaj :):):) Serio

hehehe, dam zaraz jak mąż przyjedzie to mi zrobi zdjęcie mojego żylastego brzucha :) Bo mam niebieskie żyły na nim i sie wstydze :P

kurde, mam tyle książek i filmów i zakupów na necie do zrobiemnia ,ze z pewnością nie umarłabym z nudów. Co za buraczek z niego. Też mu wymyślę zabawe na weekend- przybijanie obrazków w dzieciecym pokoju, zawieszanie lamp, zrobienie półek itd. Jak kuba bogu , tak bóg kubie

kupiłam lacibiios femmina, bo jestem dopiero co po kuracji macmirorem dowcipnym i pimafucinem

nooo, u mnie nie jest jeszcze chyba tragicznie, siedzi mi na dolnym pasie oskrzeli ponoć. Ale jak mnie weźmie atak kaszlu, to dół brzucha aż boli . Ale zrzędzimy, jak baby w ciąży :P Kurde mąż mi wymyślił zabawe na wieczór - zadzwonił,że kupił kurczaka i bedziemy robić galaretkę ( bedziemy oznacza ,że bedę ja , bo on dzis na kosza idzie- co za brak empatii- ja ciezarna chora i jeszcze kurczak mi do szczescia potrzebny :P)

A brałaś antybiotyk??? Bo mi lekarka powiedziala,że bez antyb nie wypuści mnie z gabinetu, że tego nie wolno zaniedbać i conajmniej 7 dni, potem do kontroli. A i ponoć grasuje zapalenie oskrzeli i płuc. A to zapalenie płuc mówiła,że w 1 dzień się rozwija nawet, Faceta badała w 1 dzień i nic mu nie było- na drugi dzień miał już zapalenie płuc- bez gorączki i w zasadzie bez objawów wiekszego kaszlu nawet nie miał...

No właśnie koteczek ... oo gorący rosołek na moje chore oskrzelka to byłoby cos , mniaaaaaaaaam aBRZUCH TO POTEM ROSNIE :) mI PO 20 TYG