Urquinaona

kupiłam małosolne ogóreczkii chrupiące, czosnkiem pachnące.......... mniaaaaaaaaaaaaaam Wiecie co dzięki Wam , czekoladzi i ogóreczkom jakoś mi lepiej troszkę.

.sledzik, mniam , albo grzybek marynowany. Lady , to sama sobie zakiś -przynajmniej małoskolne.

ogórek to podstawa :)

a zaraz serio polece po ogórki ,żeby zrównoważyć smaki.

barszczyk bym teraz zjadła z uszkami dsangia. Po słodkim , koniecznie kwaśne!!!!

o rany , pobiegłam po czekoladę , zjadłam całą. Odrazu mi jakoś lepiej na duszy .

Ja mam ten sam specjał co Klempa na obiad

a faktycznie... pedantko :D:D:D

no chyba zjadłam :)

ja też chybnie potrafiłabym zdradzić , tak myślę. Ja nawet po mega dużej ilości alkoholu mam taką czerwoną lampkę co się włącza.

hehehe , baderka Ty diablico mała!!!

:)

No mój też się pytał, czy mi nie odbije... nawet za narzeczeństwa wyganiał mnie na imprezki z koleżankami. A mamunia chyba swoje wyrzuty sumienia przenosi na mnie....

No , ja też myślę,że krowie lepiej zmienić poglądy niż mojemu M :):) Ale dobrze ,że nie ja samam tak mam, bo już myślałam,że my patologiczna rodzina jesteśmy :D:D:D:D:D:P:P:P Żartuję... No ale serio, znam takie świętoszki co po 33-35 roku dostawały swędzenia pi...pki serio

No teść mi mówił,że ona ani nie karmiła ani nic... więc jak mi się będzie wtrącać to wystawie pazury

No klempa, to jest dziwne, bo teraz to taki jej wielki synuś....

ale z nas cnotki:D:D:D Żeby nam nie odbiło po 35 roku życia- a znam pare takich przypadków... No baderka, w sumie nie ma się co dziwić , ale wiesz mógłby się trochę zreformować - tylko krowa nie zmienia poglądów no nie???? Ale u faceta coś zmienic to maaaasaaaaaaaaakraaaaaaaaaaa

dokładnie, jak wskoczyłam, to wpadłam na całego :)

No nie, ale wychowywał go ojciec , bo z matką się rozstali . Dużo chyba go też podwórko wychowało...

No baderka, niedość ,że mają te same imiona, to jeszcze charakterki... na to wygląda. A ja Miałam paru chłopaków , może ze 4 , ale byłm dość porządna... Nie odrazu wskakiwałam do wyrka, albo nawet wcale im nie wskakiwałam....

No nie wiem nina, on jest silnym psychicznie facetem i trcochę nie rozumie słabości..

miało byc będzie pomagał...

Mi mąż raczej będzie pomagała, ale jak będę mieć doła to pewnie nie zrozumie i poie ,zę zmyślam. On nie rozumie takich rzeczy i o to się martwię...

pewnie tak...

Badreka, to w takim razie skąd się bierze depresja poporodowa??? Mam 2 koleżanki, które biorą antydepresanty miesiąc po porodzie