Urquinaona

Ale Ci zazdroszczę, moje marzenie to porządnie się wypróżnić :) SERIOOOOOOOOOOOOOOO

Ja totalnie spanikowałam, już byłam wymyta i prawie wsiuadałam z M do auta ,żeby jechać do szpitala. Ale jeszcze wróciłam do łazienki i sprawdziłam patyczkiem do uch , i wtedy się okazało ,że na szczęście to nie ta dziurka...

kurcze, nie róbcie mi smaka, bo już chce wtrąchnąć jakąś paróweczkę berlinkę.

Ja ma takie zaparcia , że przedwczoraj wieczorem już myślałam ,że jade do szpitala , bo na wkładce miałam plamy krwi. Okazało się ,że to z ...odbytu.. po zrobionej kamiennej kupce. Sorry za obrazowość, ale spanikowałam ,jak to zobaczyłam, bo bałam się ,ze plamię.

Samo zdrowie :)

:D:D:D:D

No dobra , to musze chłopa do roboty zagonić.

Kurcze, to mnie może za wcześnie bolą... A brzuchh masz nina obolały jak dużo siedzisz???

Dokładnie jutrzenka :) Oswoji się wkrótce, i Ty się martw dziewczyno o siebie i maleństwo ,a nie o otoczenie .

Myślałam,że te bóle to jakaś bujda, a plecy bolą na maxa + mam biedny bolący brzuch

dziewczyny, Jutrzenka , gratulacje poraz drugi, Wiedziałam ,ze tak będzie :):):) Z tymi ciązowymi ciuhcami-to ja też tuniki pokupowałam i swetry tunikowate -na wyprzedaży za rozsądną cenę :) Tylko z gaciami będzie problem. Mnie coś krzyże mocno bolą, i brzuch też od siedzenia mam cały obolały. Jak ja potem wytrzymam... Bo serio zaczynają mi dokuczać bóle...

Folik ,, masz taką konstrukcje psychiczną, ja mam podobną. Jak jest dobrze to zawsze się martwię bez sensu na zapas. Co nic nie zmienia w moim życiu, najwyżej na gorsze...

cześć marudy

to wyślij mi adres na maila . Serio poślę.

:) ała, alenmi się dziecko rozpycha w macicy, macica chyba rośnie jak na drozdżach, bo serio boli od paru dni...

lady, jak masz takie parcie to poślę Ci kaszę i słoik ogórków, no problem. A ja mam smaki raz na słodkie , raz na kwaśne. W miarę normalnie.

O lady , wybrałaś mój zestaw :):)

Badreka, widze ,że zminiłaś przewidywania co do płci mojego bobasa.... Kurcze , no to myśle nad imieniem dla chłopa noo

w piątek , sobote i niedziele było morsko ,więc teraz troche po polańskiemu. A jutro może jaąś tłustą rybę morską wtrąchnę ,żeby dziecko było mądre :)

jedzonko znowuuu :) ja tam za ciastkami nie przepadam, mogą nie istnieć dla mnie. Ani ich nie umiem ani nie lubię jeść. Chyba że ciasto z galaretką i owocami to taaaaaaaaaak :) A teraz bym chałwę zjadła :) A ja mam ostatnio smaki na polską kuchnię -już chyba pisałam. Dziś mam kaszę gryczaną z gulaszem i ogórkiem kiszonym . Pyszności :) hlip hlip

pewnie, zmykaj jak się źle czujesz..

ja mam to samo , zły nastrój . nieskoordynowane ruchy i czuję się rozbita, Myślę,że ta durna pogoda robi swoje.... jak można znosić te ciągłe zmiany ...

Choć w zasadzie w pracy zaczęłam siedzieć w rozpiętych gaciach. Niby mogę mieć zapięte , ale czuję większy dyskomfort niż parę tyg temu.

I bardzo dobrze ,że to olałaś. Moja matka nieźle zdziwaczała od bycia nauczycielką, ciągle ma ton głosu jakby prowadziła lekcję :P Torta , to ja chcę :) Jak najbardziej

Ja też nauczycielka w stanie spoczynku