Urquinaona

Nio , i jak w zimie sie urodzi, to jest czas żeby wage zgubić do lata :)

to 3mam kciuki bes :)

Bes, ja coś czuję ,ze będzie dobrze. Nie wiem czemu ale tak czuję ... Któras z naszego miotu albo 2 musza zaciążyć - tak by to statystycznie wg naszego forum wynikało.

Bes, będę ją psychicznie spróbowac opóźnić :) .

Klempa, to Ci się udało. Mój mąż tez pracowity, choc czasem zachodzi mi za skórę, natomiast teściowa to istny przypadek kliniczny :)

szkoda że nie żyją tydzień :P

No miejmy nadzieję :)

Mam nadzieje,ze jednak znowu mi sie poprzesuwa i będę już w domku na owulkę :),mogę się poświecić i poczekać 4 dni dłużej :)

Cel uświęca środki :P Boże co ja gadam, totalnie mnie porąbało :P

a ja jeszce więcej :P + rozłąka podczas owulki z powodu wyjazdu służbowego. Więc małe mam szanse pewnie w tym cyklu - no chyba że na delegacji poszukam jakiegoś dawcy :P he he

i koteczka

Bes, a jak u Ciebie przeczucia?? ja cos czuję ,że będzie dobrze... Tobie juz tak mało zostało do testowania, w przeciwieństwie do mnie :(

Kolokokta była z nami przez chwilkę, ale zdaje się zapomniała o nas :( A czemu testu nie kupujesz sama????

Nie martw się, ja w pracy czasem ukradkiem wchodzę, ale też nie mogę za bardzo buszować po necie

Trzymaj jutro kciuki za pisanke i lady , pisanka chyba jutro testuje. Lady pewnie wróci z wakacji ale trzymajmuy kciuki ,żeby wrócila bez czerwonej malpy. ja dziś mam istny wodospad, mam nadzieje,że to ostatni raz w tym roku :P

:) czlowiek nawet nie wie ile potrafi znieść...

jestes dzielna , i to bardzo. Podziwiam Cię

O rany koteczku, ile Ty przeszlas. nawet nie chcę sobie tgo wyobrażać :( To jest potwierdzenie na to,że nieszczęśćia chodza parami, a w twoi przypadku to szły chyba grupami :( Ale miej nadzieje,że co najgorsze to już za Tobą :)

mysle,ze niejeden raz wam bede marudzic apropos mojej tesciowki

Ale ten swiat jest skaplikowany. Niby malo trzeba zeby bylo dobrze, a to i tak zbyt wiele.... klawiatura mi znowu fixuje

kawalz o tesciowej to jest nic przy mojej

Boże , to n ie jestem sama. Ja tyle cieripę przez tego babsztyla,. Ale widze ,że nie ja jedna.

ooo, koteczku , to tak jak u mnie, też jest synuś i mamunia. masakra. Nawet mi nie mów bo znowu sie wkurzę.... najgorsze jest to ,że nie wiem czemu ona mnie nienawidzi, starałam się zawsze być bardzo miła...

Boże napisałam głównym przez u zwykle, nie wiem cio się ze mna dzieje, to pewnie przez to że pomyslałam o teściowej :P

Moim gluwnym problemem jest " kochana teściowa", 80% konfliktów powstało chyba dzięki niej. Ona wprost mnie ubóstwia!!!!