Urquinaona

Dsangia zapraszam do nas, my w miare zdrowi mamy tylko problem z zębami i gazami :D:D:D:D

o rany ale wy macie tempo :O No a Stas dorosły mężczyzna ma wlosy i zęby :) dwa i widze ze górne mu rosną szybko bo ma napuchniete dziąsełka okrytnie :O Moze dlatego strajkuje chłop z jedzeniem, moze on bedzie do 40 stki ząbkował :O

heloł

kurde bes ale musze lecieć :O i sory za literowki,przecinki i chaotyzm - ale ja zawsze na szybciora pisze

dobra araz jemy obiad i idziemy na spoacer bo kol z krk przyjechała i pogoda piękna też

Hej, no Staś wczoraj sam se usiadł, normalnie dzis mi sie śniło ze sam stanął :D:D:D:D Co do prasowania, ja tak jak gosiaczek, prasuje te wyjsciówki :) ręczniki :) Szkoda życia :D:D:D:D Lepeij posiedziec na kompie lub isc na areobic :D:D:D No i mysle ze sie dziecko udodporni jak nie bede prasowac, mojej siorce mam prasowala i ma mega alergie,miała w dziecinstwie ciagle problemy z zatruciami pokarmowymi , biegunkami mi mama nie prasowala, a ja zero alergii i zadnych biegunek!!!! No i staram sie Stasia nie chowac sterylnie, laktator i inne parzyłam bardzo krotko, teraz nie pamietam kiedy laktator czy butelke sterylizowałam, Staś lize podłogi, czasem trafi mu sie jakas siersc kota w łapach które pcha do buzi :d:D:D, ewnie jak corka baderki bedzie niedlugo z miski ze zwierzakami jesc- Moze to mu przynajmniej posmakuje hahahaha No a ja wczoraj pocwiczylam , tzn troche sie poobijalam, ale i tak wyszlam mokra, dzis tez mam zamiar isc na \TBC tzn Total Body Conditioning :O Moze nie umre, a mam zamiar zrzucic feta , bo normalnie ja tez matka polka dewotka, ino podomki mi brak . Wczoraj na kolacje małż Stasiowi zaaplikowal moją zupe 9-cio składnikową +3 łyzki gerbera i wtrąchnął 140 ml i jeszcze chciał. ja tego dziecka nie rozumiem, czemu matce różki pokazuje , a przy ojcu taki anioł :O Jechałam na areobic i se myslałam- no niech se mał zie mysli ze tak łatwo ze stasiem go nakarmić. No i co i Staś zrobił matke w bambuko. No nic, faceci trzymają ze sobą :O A i apropo sexu, no mój ciagle mnie zaczepia , bo w ciązy niezbyt chciał. I ja zeby wzbudzic w nim poczucie winy robiłam mu wyrzuty ze mnie nie chce,ze ja mam swoje potrzeby itd ( choc zbytnio nie mialam ochoty, ale chcialam zeby troche sie prz\ejął) no i tak se wział do serca,że teraz cigle gada,że musi mi wynagrodzic celiubat ciązowy.:O A Stas w drugim pokoju śpi więc raczej on nam nie stoi na przeszkodzie- czego czasami załuję- zwłaszcza jak zabieramy sie do tego o 1 w nocy :D:D:D:D

potem wrzuce fote, teraz sie szykuje na TBC , mam nadzieje ze nie dostane zawału bo to istna masakra, ale żem przytyła i stwierdziłam że powoli stane sie matka polką dewotką w podomce z grubym brzuchem i tłustymi włosami . Więc bbiore sie za siebie. prosze codziennie o porzadnego kopa w doope zeby cos porobic ze sobą. Podjelam tez definitywnie (chyba :D:D:D) decyzje o powrocie do pracy od stycznia na 0,5 etatu, no i nie chodze w kiecach ,ael se obiecalam ze do pracy czasem sie ubiore w spodnice i buty na obcasie bo juz nie pamietam jak to jest . Moze trzebna sie czasem ubrac jak lala w febo Dobrzanski ??? ahahahaha

Ej no laski nie odczułam ze to o cukrze to do mnie :D tak ogólnie powiedziałam zebymy nie były za bardzo matki polki dewotki :D:D:D Bo ja też z tym moim odciaganiem mleka księciowi na kaszke i wogole tez powoli na to zakrawam, mój mąż juz stwierdził ze zwariowałam i ze powinnam trocjhe se odpuścić. ale uwaga nareszcie stanisław 10 min temu po raz pierwszy na prawde bez niczyjej pomocy se . ,. . . . . . . . . . . . . . . . . . usiadł i siedział ok 4 min , był dumny i blady i z cheesem siedział dumny i wysłuchiwał pochwał, zdazyłam nawet mu zrobic fote :) Alez ja happy jestem, w koncu usiadł, myslałam ze nigdy to nienastąpi :)

miało być a tu sliczny z piękna cerą , szeroko otwarymi oczami dorosły chłopiec już prawie!!!

O rany! Ale kacperek cudnyyyy, poprostu cudo!!!!!!!!! , spodzioewałam sie małego, otartego, napuchnietego, sinoczerwonego ufoluda jak to zwykle noworodki, a tu sliczny z piękna cerą , szeroko otwarymi oczami dorosłego chłopca już prawie!!! Śliczny!! Nie odstąpiłabyś go? Szukam na szybko przybranego brata rówieśnika stasia!!!!!

Eh, przeczytałam opowieś Animondy-az krew sie mrozi w żyłach :O Powiem szczerze ze strasznie wstrząsnęła mną ta opowieść-trcohe przypomniała mi moj poród tzn zielone wody płodowe, wysokie stezenie dwutlenku wegla we krwi stasia i jego choroby... Ja tam powoli jestem zwolenniczką-lepiej wczesniej urodzić niż za późno. Ale super że juz jesteście w domku cali i zdrowi, tak sie cieszę :) Oglądałam filmiki :) Bartolini jest cudny , piękną ma czuprynę-podobną ma Stanisław, Staś też się tak podciąga tyle że naprzemiennie rączkami :)tzn traz prawa raz lewa, czasem dupke podnosi i próbuje coś chyba raczkować ale narazie lipa. Toseiek słodziak straszny, no i bidok pod meblami musi kurze ścierać bo marysia ( tak nazywał się odkurzacz???) tam nie dochodzi... :D:D:D:D Laski nie stresujcie mnie juz z tymi cukrami herbatkami itd, żadna skrajność nie jest dobra ,ale jak czasem stasiowi daje herbatki ( gdy ma zaoparcia) i czasem bo lubi ( tzn robi 3 łyki a nie zero)taką na trawienie dosładzaną to nic sie nie stanie. Oczywiście nie jestem zwolenniczką cukru, ale raz na jakis czas herbatka czy rozcieńczony soczek nie zaszkodzi, nie zachowujmy się jak jakieś dewoty :D:D:D:D I np Stas lubi tą ziołową na trawienie i wode , a malinowej gerbatki słodziutkiej i soczku nie tknie :D:D:D:D No i ja juz serio z nim miekne, dzis zaserwowałam zupe burakwoko, marchewkowo królikowo pietruszkową (full ekologia) , była pycha, serio . Bez cukru i soli, ale była słodziutka i pyszna ( zrobiona w parowarze) no i oczywiście co?????? Odruch wymiotny i lipa :O Wymierszłam mu z szitem z gerbera , zjadł pare łyżek i koniec. No nic , nie ustąpię bede mieszac pół na pół, stopniowo zwiekszając ilosc moich składników, bo głupek małuy bedzie tylko gerbera żarł :O na kolacje ( dla włoskiego trybu życia i żywienia bachorów :D:D:DD:) zrobiłam juz nie ekologiczną , ale ponoć dobre składniki-zupke wiosenną z mrożonki hortexu ( 9 składników!!!-wszysrtkie dozwolone), dodałam wiecej marchwii, bazylie , majeranek , masełko, kleik kukurydziany i serio myślałam, niech se chłopina poje ludzkiego żarcia, nowych warzyw itd i serio dobra wyszła-no i co??? odruch wymiotny przy próbowaniu, nic wymieszam z warzywna gerbera może książę co łyknie :O

Nie wiecie czy bedzie casting do brzyduli II., bo mogłabym wygrać :D:D:D Dobra nie marudze ide jesc ptasie mleko i wiecz moze areobic w koncu

No mojej pediatry ( pracuje w klinice dr nauk med , bardzo uznawana) dziecko też nie chciało jeść nic innego niz sloiki, no tpo może ja nie jestem taka straszna :O jesli lekarki dziwcko jadlo słoiki :) No i właśnie my tak rozprawiamy o dietach sretacjh kotletach a same jemy słodycze chipsy cieskostrawne hamburgery, sosy i parówki :) Moje dziecko w niedziele bedzie mogło se wtrąchac słodycze :)

Nie wiecie czy bedzie casting na brzydule II? Bo ja bym zastartowała :O

ale mi sie chce marudzić , z tej okazji ganienia cukru ide zjeśc piętro ptasiego mleka :D:D:D

No i dobra tradycja pomi z tym prezentem dla ciebie :) ja powiem mojemu że na każdego sie kupuje temu co znajdzie-a wiadomo że ja zawsze znajde :D:D:D A u nas na forum widze ząbiasto i chorobowo biegunkowo :O jedynie sraczka Majki pozytywna, mogłaby cos pierdnąc w moją strone bo wybieram sie na shopping perzedmikołajowy

Heloł, Mandzia, jeśli cie to pocieszy to ja też w nienajlepszym nastroju, choć nie pokłócona z małżem :O No a Twój Stary to twardy uparciuch, ale jak pisze madziulina, oddal sie od niego troche. Nie wypisuj z nim na gg, bądź dum,na i dostojna, zrównoważona i pogodna i rób przy nim wszytko jakby od niechcenia ( tzn rozmawiaj z nim od niechcena) . Będzie dobrze, ino wy młodzi i sie dłużej docierać musicie :) No a ja mam dzis doła nie wiem od czego , może od listopada :O Pomi, ale extra, ja to nawet smsowych wilebicieli nie mam, tak jak nigdy w kieckach bnie chodze to mam ochote se ubrac obcisłą i buty na obcasie -ale gdzie ja w tym wyleze? do kuchni ??hahahaha No może jak wróce w styczniu do roboty to sie ubiore jak biurwa abo lale w febo dobrzanski :D:D:D:D Bo czuję sie jak mop albo szczota drapaka :O

staś spi mialo byc

dobra, staś, a ja ide topic smutek w lech free bop karmi nie mam -no i se dalej pohoduje fecik na brzuchu

no własnie papierowe to mialam na myśli Każde dziecko musi czasem zjeść parówkę, żelki czy hamburgera-nawet zeby sie przypodobac rowiesnikom Tak jak lady była dumna że jej dziecko było niegrzeczne -bo każde czasem musi takie być tak samo z tym jedzeniem chyba :O Albo ja serio jestem wyluzowana

O rany , upewniam sie że jestem wyrodną matką :O Nie chce mi sie dziecku gotować( bo on i tak tym gardzi), wiekszość je ze słoików , rzadko mu gotuję, oczywiście chce ograniczać cukier ale chyba tak do końca sie nie da... No i do przedszkola nie bede mu osobnego jedzenia nosić ,żeby nie wyrósł mi z dziecka dziwak-tak myśle. Wszystki edzieci bedą jeść parówkę i danonka w przedszkolu, a moje dziecko co ? dostanie marchweke i kotlety sojowe? Żeby go odrzucili rówieśnicy? Wydaje mi sie że jak zje normalnie to co dają w przedszkolu nie zepsuje mi dziecka... Załapuje doła, bo ja chyba serio jestem za bardzo wyluzowana, choć myślałam że przemawia za mną zdrowy rozsądek... I jak czytam tak o tym wszystkim to już sama nie wiem ...Normalnie jakiś baby blues czy co... No i wczoraj pochopnie pochwaliłam Stasia, bo on zaś nie je... I już mi obojętne chyba co zje, byleby jadł... ehhhhhhhhhhhhhhhhhh NO i tez nie wiem co z tymi wszystkimi ustaleniami co i kiedy??? U nas nabiał i sery w 10 czy 11ty, mies, a w anglii,włoszech czy francji od 6 mies. To co,angielskie i włoskie dzieci mają inne brzuchy niz nasze?? Ide sie napić karmi, może mi przejdzie chandra... I waże 2 kg wiecej niż przed ciążą i mam szarą cere i duży brzuch i dziś mam mega doła, jak wieki kanion :O tak zupełnie bez powodu. I boje sie powrotu do pracy, i nie wiem czy chce stasia zostawić , i jestem nieszczesliwa. A bes 10000 lat :) Możecie mnie zjechac za moje marudzenie, może mi sie polepszy

Mandzia, lepiej ? :D:D:D:D Nochal do góry, jeszcze jeszcze4-5 miesiecy i bedzie wiosna :D:D:D:D

Hello, Stawiam goracą herbatkę ) a dla baardzop zaspanych lodowatego red bulla [] , może w tą pogode doda nam skrzyyydełłłłłłłłłłłłłłłł :)

Wicia!!!!, my juz wrócili z krakowa w sobote , ale my sie z prania i sprzatania nie mogli ogarnąć. Stanisław sie lepiej czuje :) Jutro ma być ciepło więc mam zamiar pochillować się ze Stanleyem na spopacerze baardzo długo Maja- ciastka super, dywan też - i co sie chwalisz dywanem,że żeś tyle kostował??? hahahaha :OP:O:OP:P:P Spoko,że srasz kasą, ja niestety mam zaparcie :D:D:D Ale jak tzlko zaczne srac bardziej to zara co Stasiowi wzpasionego kupie No i ja mam krzesełko do karmienia fisher price`a za 450 zeta jakby sie ktoś pytał :D:D:D Ino dostałam z pracy , ale buzujskie jest i tyle :) No i nawet nie rysuje mi drogiego parkietu

No ja tez nie znam przepisu na sos serowy bo raczej nie jadam, dlamnie jakos za ciężkie chyba, zawsze mi niedobrze itd, wole sosy warzywne i pomidorowe z czymś niż te smietanowe i serowe. Siniorita kup z kamisa lub z prymatu mielony , ja tez nienawidze kminku. Biore łyzeczke do jednej reki, do drugiej szkalanke z sokiem i szybko zapijam :D:D:D No i kminku nie ma w herbatkach raczej, tylko jest anyz i koper :) No i jak ci ruszy produkcja tonie nadużywaj , bo ponoć sie cyc uzależnie i nie bedzie dzialać- uzywaj tylko w sytuacjach kryzysowych :) No i po kminku ( wiatropędnym) mamy ze Stasiem lepsza wentylację,że tak to ładniej nazwę :D:D:D