Urquinaona

Nina, ja doskonale Cię rozumiem i nie mam pretensji, moja kuzynka nie miała czasu żeby pogadac 5 sekund przez telefon+ przypałętała jej sie depresja , więc wiem,że może byc ciężko. Dlatego tym bardziej sie ciesze,że jesteś taka dzielna i dajesz sobie super rade :)

bol powoli mi odchodzi.. Moja mama mówi,że takie pobolewania jej sie zaczely 3 tyg przed porode, ja juz mam tak od tygodznia ponad...

ale ja czuje, ze urodze w przyszłym tyg :P

to super, ja sie boje ,że stanę bezradnie i załamię ręce... w takich sytuacjach...

Nina , fajnie ,że wracasz na topic, bo juz sie balam ,ze przepadłaś

No , bylas spokojna, to ja nie rodze jeszcze , bo jestem niespokojna :P

moj maly sie rusza, wiec nie rodze jeszcze, bo ponoć przed porodem dzieci są spokojne i nie fikaja :P Ale panikuję :P

wielkoludek :)

nie wiem, mam nadz,że nie przegapie momentu, i że w razie czego mąz zdązy po mnie przyjechać - ok 0,5 h ma z pracy, a potem mamy ok 20-min -30min do szpitala...

no faktycznie ,teoj maluch sie pospieszył :P

kurde, ale ja nie mam skurczy tylko brzuch mnie boli i krzyże- jakie są skurcze??? Może mam bóle przepowiadajace... bo skurczy to ja nie czuje. Chyba nastroj porodów mi sie udzileił...

To ja chyba jeszcze nie rodze , bo nie jestem spokojna :P No mam bóle jak na okres , no i 1 kupa dopiero i wiecej mio sie nie chce, ale pewnie w pare dni urodze. Jutro ide do lekarza, moze sie coś dowiem....

Ale musi być zniego słodziak... A ile Ci sie budził razy na poczatku , a ile teraz??

Jak maleństwo, jak Ty sie czujesz??? Jak sobie radzisz???

Nina, ja jeszcze czekam do przyszłego tyg, skoncze moze 38 tydz :P A co U Ciebie ?????????

czesc, Witam, ja jeszcze w dwupaku :) wczoraj przeczytałam na topiku marcówek ,ze w pełnię i 2 dni po jest nawał porodów. mam nadzieje ,że nie mojego!!! Niby nie jestem przesądna , ale boje sie porodu 13 w piatek. Wole inny dzień. A synek AMT to kawał chłopa !!!!!! Kurcze, czy ona aż tak długo rodziła?? Bo ja tak nie chcę !!!!!!!!!!!! I miała to znieczulenie ??? A mnie od wczoraj wieczora boli brzuch jak na okres i rano miałam luzny stolec ( sorry za opis), mysle że to z nerwów. Mam stresa. Brzuch mam taki jakiś dziwny... i sie bojeeeeee Dsangia - współczuje choroby i sąsiadek. Jesli chodzi o gluta - nikt tak Cię nie zrozumie jak ja!!!!

No właśnie, co z AMT??? Ja nie rodze , byłam w kinie na SLUMDOG- fajny film , polecam :) Dobra ide sie wysmarkać i spatki

zaba jest jeszcze szansa, moze owulka sie przesuneła... A może wyślij męża na badania nasienia, to najprostsze badanie wykrywajace co z facetem. Nie zaszkodzi na pewno, widzisz animonda zapisała sie do kliniki lecz niepłodności i odrazu zaszła...

boze bojeeeeeeeeee sieeeeeeeeeeee poroduuuuuuu

to moze serio se kupie jakis podklad na materac...Bo mam taki nowy fajny....

orzesz ... ale bym sie zgrzała.... masakra, weź na nastepny raz zamów paczke z pejczami i jakimis zbereźnymi artykułami , żeby jej szczęka opadła i moze sie oduczy rozpakowywac paczki

baderka, ty nie krakaj, bo może ty przed lady urodzisz:P

a generalnie zauważy łam,ze laski bierze na rodzenie w nocy...

normalnie czuje presje, a może lady bedzie pierwsza :P

Nieeeeeeee, jestem zwarta :P zreszta w czwartek u giekologa sie okaże-jeśli nie urodze :O