Urquinaona

Prezencik, to ty dziś na hippisa :) Ciężarnej można :)

lady , bedzie trzeba wziac małą ciężarówkę :P Może ktoś pożyczy suszarke, al bo mąż doniesie. Bo robi sie wszystkiego troche duużo

aha, ja biore odtwarzacz MP3 do szpitala- nie wiem czy sie przyda :O

Mi pościel mąż ubierze dla dziecka, nie chce ,żeby sie kurzyło

kup se animonda koniecznie nagrode za rosnący brzuszek :)

Dobra, chyba powstane z wyra i może spakuje wreszcie tą torbe do szpitala na gotowo :)

Tylko musze jakoś ten katar na bieżąco usuwac, żeby sie zas jakieś bakterie nie wdarły... Prezencik, a sól boheńską mam, troche pomaga , laryngolog tez mi ją polecala, choć na poakowaniu pisze ze nie można w ciązy ... Ale juz chyba malcowi nic nie zaszkodzi teraz...

animonda, jestes kochana :) dzieki, tą sola fizjologiczna płuka mi nos laryngolog, i robi to profesjonalnie, ale ja sama moge se pomóci sama sie powspomagać marimeru uzywam hektolitry , już zużyłam chyba z 12 butelek przez 1,5 mies. A ten nasivin użyłam 1 raz na noc bo bym wogole niespala. Tak normalnie to nie używam. Ten mój katar jest bardzo dziwny, niegdy takiego nie miałam. Nie leje sie, nie jest kolorowy , tylko gumiasty i wcale nie chce wychodzić- to musi być ten katar ciązowy chyba tak jak laryngolog mi przypuszcza.. mam nadz ,ze zaraz po porodzie przejdzie mi

Hej, Ja przezyłam koszmar nocny przez zatkany nochal. Już nie mam siły , dziewczyny, ja juz nie daję rady :( Boje sie , ze dziecko bedzie niedotlenione przez ten mój nos. wiem, ze w ciazy nie mozna xylometazoliny do nosa kropic- ale laryngolog powiedziała,że niby moge te dla niemowlaków Nasivin 0,01 użyć w chwili strasznego kryzysu. No i zazyłam. Po tym płukaniu chyba zapasy z zatok mi ruszyły i sie nie da wytrzymać :( Jutro znowu ide napłukanie, zobaczymy... no nic, może wkrótce mi minie jak urodze. AMT- skurczy nie miałam wczoraj, mam tylko obolały brzuch i w zebra mi sie wbija jak siedze. Wczoraj miałam dzień kryzysu przez nochal i ciążę. Plakałam se jaka ja biedna, obolała, aseksualna, niedołężna, gruba, nie moge oddychac i tak sie troche poużalałam. Ta końcówka ciąży to istna tragedia. ale marudze. Animonda, no to długo wyczekiwana Twoja ciąża, więc pewnie bedziesz dmuchac i chuchać - i dobrze :) Ja bym tam uważała z tymi kąpielami i z sexem ostrym :P, unikaj skupisk ludzi,żeby na poczatku infekcji sie nie nabawić, duzo wypoczywaj... A co do dziwnych bóli alla miesiączkowe i kłucia i inne to mialam ciąglke na pocz atku ciąży. Więc to pewnie norma, ale nie zaszkodzi ci poodpoczywać :)

aha, nie wiem czy ktoś pisał, ale ja jeszcze biorę jednorazowe podkłady na łóżko,coby nie zdemolować łóżka szpitalnego podczas krwawienia

hej hejjjjjjjjjj, Nie było mnie cały dzionek i widze,że dziewczyny sie wykazały :) Przeczytałam i tak: mandzia, wspaniały synek. Normalnie twój opis wzruszył mnie do łez :) Gratulacje , i super ,ze tak szybko syncio wyskoczył-mam nadzieje ,że ja tez nie bede się ociągac przy rodzeniu:P Klempa, nie znikaj z naszego topiku!!!! Normalnie bez Ciebie ten topic to nie może sie kręcić. Z tata będzie ok, dobrze,że to wczesne stadium to baaardzo dobrze rokuje. Trzymaj sie jakoś kobietko. Wcale Ci sie nie dziwie decyzji o wykresleniu z tabelki-pewnie czułaś już presje itd, twoja męska decyzja :) Papierowe, olej tego durnia, wracaj tu zaraz!!! Ja myśle ,że to nie facet, tylko baba Cie prześladuje, faceci z reguly mają w d... takie przesladowania i są mniej zawzięci. Lej na to wrzącym moczem i miej to gdzieś. niestety, to są uroki internetu :(:( Więc tym bardziej nie powinnaś sie tym przejmować. Lady, no , ja też nawet se zrobiłam pedicure, ale brzuch zgniotłam na amen i wymeczyłam sie jak ze 4h na siłowni. mam nadzieje,że pazury i piety potrzymają sie troche w porządku. To samo sie tyczy golenia miejsca intymnego-TRAGEDIAAAAAAAAAA Normalnie myślałam,że po tych akrobacjach urodze lub łazienka pozostanie zakrwawiona jak po rzezi niewiniątek.Niestety , włoski szybko rosną no :( Kurde , mam ciagle zatkany nos, i to jest na bank zatkany nos ciążowy-wymiekam już-to płukanie niewiele daje. dzis ryczłam nad swym losem cięzkim:(. Boje sie o ucho bo ciagle mi sie zatyka, byle do porodu i byle nie brac antybiotyków :( Dla pocieszenia byłam z mężem w smyku i kupiłam misia dla synusia, żeby miał pamiątkę od rodziców- pierwszą przytulankę . Misio jest śliczny. Aha i kupiłam mały aparat do szpitala,żeby mi żadna chwila z synkiem nie uciekła. Mąż weźmie se aparat ala paparazzi :) Byłam tez na badaniach i powoli kompletuje wszystko do torby . W łasnie musze sprawdzić liste waszą i zobaczyc czego nie mam. Jutro lub pojutrze ide na spotkanie z położną:)

Jutrzenka, ja brałam macmiror 2 razy w czasie ciąży. To bardzo skuteczny lek, grzybek nie wraca po nim jak po innych specyfikach. Wiele dziewczyn go stosuje w ciąży- myśle że nic Wam nie grozi Moja ginka uznawana za dobrą powoedziala ,że można - a jest ostrożna z lekami. Moja siostra też brała 2 razy i ma zdrowego dzieciaczka. Ale może Animoda Ci powie wiecej. larysa do mnie napisala smsa z gratulacjeami dla Ciebie mandziuuu. mandzia , dawaj fotki kubusia :)

No pepkowe niech pią , a potem niech siedzą na dupie i dzeici bawia :P

bravooooooooooooooo Animonda, ty Ciężarówoooooooooooooo!!!!

taaaaaaaaaaaak!!!!!!!!!

hehehe No i prezent ma być!!!!!!!!!!!!

Co sie odwlecze to nie uciecze koteczek :)

No niby masz racje bes. ale nie można zbyt wiele sobie zabraniac. ja np przed ciążą duzo wychodzilam sama z domu : sporty, spotkania z koleżankami, wyjazdy na delegacje i zgraniczne wojaże z koleżankami. Gdyby mąż mi tego wtedy zabronił, bylabym baardzo nieszcesliwa i zła. Zwłaszcza ,że porządna jestem i głupot nigdy nie robiłam. Nie jestśmy typami domatorów. I staraliśmy sie jakoś partnersko podchodzić do naszych hobby i pasji- żeby się nie znienawidzić. A pepkowe w sumie raz albo 2 razy w życiu jest :)

ja tam im nic nie mroże - niech se radza sami :P

Mi nie przeszkadza ta impreza, niech se piją za zdrowie juniorka. tylko,że ja tu chora , zestresowana,żeby dożyć do 38 tyg , a oni : Urodź wreszcie , bo czekamy na pepkowe. a pepkowe u nas to sie odbywa jak baba jest w szpitalu. więc na szczescie nic przygotowywac nie bede. frlaszki im pewnie wystarczą :P

Animonda, co tam brodawki, mi nie odrazy ściemniały. tak naprawde możesz nic nie odczuwać- za wczesnie :) bedzie dobrze. ja też trzymam kciuki :) Prezencik, mój mąż twierdzi,że moż ebedzie nawet 15 chłopa i wiecej , normalnie szok. ale dobra niech sie napiją za zdrowie malca, byleby mąłż wytrzeźwiał do odbioru księżniczki i królewicza ze szpitala :) No i prezent maja wspólny kupić :P Tyle,ze te ic h telefony takie stresujace

Aha i apropos porodu, wkurzają mnie koledzy męża. dzwoniąi się pytaja kiedy bede rodzić bo oni juz nie mogą sie doczekać pępkowego :O kurde ja tu zestresowana a oni sie na imprezke szykuja, aha , no i nie wiem co im poiwdziec co chce na prezent od nich . Bedzie ich pewno z 10 :), jak nie wiecej. Może krzeselko albo cuś. Poddajcie mi pomysly

Moja siostra karmiła i płakała z bólu... Dobra ide umyc czupryne

http://www.allegro.pl/item569206039_avent_silikonowe_oslonki_nakladki_na_piersi.html#gallery Takie, moja siorke i kuzynke tak dziecko pogryzło w cycki ,że masakra. jak sie nie jest przywyczajonym do karmienia to ponoc strasznie bola sutki. Więc wole se mieć na wszelki wypadek

Kurde kupiłam se nakładki na cycki z aventu, wyparzyłam i włożyłam to torebki foliowej ,żeby spakowac do torby ( tydz temu) i kurde chyba to wywaliłam do kosza :O