borówka*

Wiecej o nim bede mogla powiedziec poźniej. teraz jest jej tak naprawde pierwszy raz. widze ze przysypia. ale to jej pora. I dopuki nie dostala smoka, to nawet wibracje jej nie uspokajaly. z odkladaniem jeszcze nie sprawdz Ela jest 5 m--cy starsza . w takim wieku to ogromna róznica. Bedziesz mogla jej wiecej wytlumaczyc ze zrozumieniem.

A wiesz mamo Eli ten "Twój' lezaczek w mothercare jest o 10Ł droższy niz on-line. Ten bardziej mi sie podobal bo dziecko lezy bardziej na plasko i wydaje sie byc badziej stabilny. reszta jest b podobna

Z końca lipca

pomyslałyście napewno ze sie przechwalam. Ale to jest takiewzruszajace jak widze ze moja starsza, troszke ponad dwoletnia cora tak sie zachowuje do malego szkraba. i oczywiście dumna jestem z tego a co do leżczka. tak njak napisalam wczoraj, mąż pojechał po leżaczek mamy Eli a przyjechal z leżaczkiem... Arveny :D. tych pierwszych nie bylo, i co by nie wracać z pustumi rekami kupil inny, chociaz byl swiecie przekonany ze to ten sam. puki co jestem zadowolona. Wibracje dzialają ;) ;D

czesc dziewczyny ja z Zuzia o dziwo nie mam i nie mialam problemow. jak ola byla jeszcze w brzuchu ona zawsze kiedykolwiek sie przebieralam musiala go pocalować i mowila dzidzi, zreszta robila tak jeszcze z m-c po urodzeniu, i nie pomagaly za bardzo tlumaczenia ze dzidzi teraz jest w lużeczku. tez balam sie jak to bedzie. Na poczatku troche sie buntowala ale to w stosunku do mnie, tata byl lepszy - bo to przeciez ja teraz Ole trzymam na rekach nie tata wikszość czasu. Terazwidze ze zuzia jest b wyrozumiala, daje mi spokoj gdy ole karmie czy cokolwiek, czasem chce bym ja wziela na rece, gdy ole trzymam ale nic na siłę. nieraz probowla dac smoka olialbo ja przykryć, czasem spiewa jej po swojemu gdy marudzi , albo probuke kolysać. Robi to co my. ale nigdy ni emoge ich zostawic samych na chwile w pomieszczeniu, nie wiadomo co może jej przyjs do głowki, ona jeszcze nie rozumie ze Oli moze stac sie krzywda. Ale nigdy nie widzialam u niej agresji albo nawet zlosci w stosunku do Oli. Ale na kazdym kroku trzeba uważac. Wczoraj mielismy wlasnie wypadek. Mam nadzieje ze nic wielkiego, bo wydaje sie wszysko byc ok. Ola lezala w lezaczku (wlaśnie go wyprobowywaliśmy) ja i mąż kleczymy obok niej i zuzia si epotknęla i rączka uderzyla w głowkę. Zdaje sie ze lekko ale placz byl wielki przerazilam się, pol nocy nie spalam. Juz teraz wiem ze ani na moment nie mozna ich sposci z oka, gdy sa razem. duzo zalezy od was dziewczyny, wazne jest by to starsze dziecko nie poczulo sie odrzucone, ale kochane i potrzebne. czesto Zuzia prosze by mi w czyms pomogla jak zmieniam pieluche, i bardzo czesto przytulamy sie we trojkę bo tez nie może poczuc ze olę można w jakis sposob lekceważyc wlasnie sie obudzilo Olątko papa

mamo Eli zdecydowałam się na leżaczek ktory wybralaś.Wlasnie mąz po niego pojechał. Wygląda na solidny i taki w sam raz :) Zuzia nie miala takowego sprzetu ale teraz przy dwojce jest konieczny. dam znac jak sie sprawuje Wyglada na to ze rozgryzlam czemu to moje male tak sie krzywi przy karmieniu - po prostu nie bylo glodne a ja troskliwa mamusia, wpychalam jej tego cyca by przypadkiem nie poczuła głodu. jak zwiekszylam przerwy miedzy karmieniem do ok 3 - 3,5 godz jest ok

Znowu jak karmiąca w czasie ciąży brala suplementy z wit D tez ma jej zapas i dziecku powinno wystarczyc, a tym bardziej że teraz tez biorę witaminy. Wiem to wszystko...ale ja dalej nie wiem....podawac czy nie. A gdybym tak podawala co drugi dzien ?albo jeszcze rzadziej?

tak sie zastanawiam czy podawac malej wit D. Wy podajecie?Rożne sa opinie.Tutaj tym bardziej nie wiem, bo nie robia dzieciakom badań kontrolnych prawie wcal, a nie chce tez przedobrzyć. W jednym artyk wyczytałam, że niemowlęciu z odsłonietą głowka i rączkami wystarczy pobyc 2godz na tydz na sło ńcu, a jeśli jest tylko w pieluszce, wystarczy 0,5godz. w innym czytam, że słońce nie wystarczy by dziecko mialo witam D na odpowiednim poziomie no i nie wiem, za dużo, też nie jest dobrze.

Zreszta nie tylko tutaj, co by nie bylo, że tak bardzo mi sie tu nie podoba

tak to juz tutaj jest , w jednym miejscu "coś"robią w innym miejscu nie, i nigdy nie wiesz co cie czeka

rodzilam w dwoch roznych szpitalach, nie mierzyli w rzadnym, ani HV tego nie robila.Starszą zmierzono dopiero w 6 tygodniu, a mlodsza bedzie mierzona w 9 tyg po urodz. wiec nie bede mogla ich za nic porownać, a chcialam

Dlaczego Wasze dzieci są mierzone a moje nie?????Sama waga niewiele mówi

Aha, to sprawa charczenia już wyjaśniona. Nie martw się Arvena, tym bardziej, ze tak jak mówisz nie dokucza mu to

tak wlasnie jest z ta solą, być może rozpuści jakąś wysuszoną kozuchę(jak to nasza koleżanka brzuchatka napisała) ale z kataru nie wyleczy, ani noska nie oczyści jak jest zapchany. Arvena ale jeśli Alex nie marudzi i nie płacze wiecej niz zwykle to zn ze nic mu poważnego nie jest :) a ten katarek musisz przeczekać.Ale jak to charczenie cie niepokoi to może wrto to sprawdzic .Wlasnie dobrze Ci ze masz mame przy sobie, też tak bym chciała, ona Ci dobrze doradzi. Moja jedynie w snach jest tutaj... Fajny jest Alexik, jak bede miala chwile też Olcia sie pochwalę

Arvena szkoda mi Twojego Alexa, taki malenki. Jak naprawde jest z nim źle to lepiej pójdź z nim do lekarza Iwwwa Wy brzuchatki pijcie kawusie puki możecie, bo potem to można pomarzyć - przy karmieniu piersia. sa taka 1 kawka napewno dzidzi w brzuszku nie zaszkodzi tak przyjrzalamsie tabelce i widze ze w październiku poorządny wysyp sie szykuje. ale bedzie wrażen1 trzymam kciuki, za wrzesniowki oczywiście tez

witam tak, to sa saline drops, ale są do noska i do uszu, zdaje sie, ze do oczu też. Wiec arvena powiedz w aptece ze to na katarek dla noworodka. Ale powiem ci ze to jest prawie bezskuteczne, wypróbowałam. Ale tytaj nic innego Coi nie dadzą... A co do zarażania...Zaraz po urodzeniu Zuzi złapalam ostre przezie bienie i oczywiscie baalam sie ze ją zaraże. Lekarz powiedziala mi ze to malo przwdopodobne, poniewaz w pokarmi matki jest b dużo przeciwciał. Tak pisałyście wczoraj o tej kawusi...jak ja uwielbiam kawe, ale... Raz siorbnelam od męża 3 łyki, no i potem mala nie spala przez poł nocy. teraz popijam bezkofeinową (ale to tak jak piwo bezalkoholowe;) )

Ale mi sie napisało pięknie- ftedy :D

Ależ i z niego przystojniak!A jaki elegancik, no no... widzisz, Mada, sama w ciąży już nie jestem ale tu zaglądam, i zapominam, że inne kobitki też tak mogą :) , ja to pewnie tak do późnej starości tak bede, dopuki będe trafiać w odpowiednie literki na klawiaturze :D . Ciekawe ile stron bedzie ftedy mialo to forum...

Sto lat Julkowi!!!i 1000 buziaków :) :) Mada dopiero teraz zauważyłam , że też masz córeczkę Olę :) A kiedy spodziewasz sie zostac mamą po raz trzeci? Hihi wścipska jestem co? Ja również jadłam i jem wszystko karmiąc piersią i nie widze by to mialo wpływ na moje maluchy

duuużo szpinaku i to co mam, dzisiaj pomidory, awokado, plus oliwa z oliwek (sok z cytryny jeśli bez pomidorów).proste szybkie i jakie zdrowe :)

Natusia wielkie gratulacje!! Maleństwo sliczniusie Niezla jesteś - po gazie było Ci wesoło - ja po gazie jak i przed jedynie wyc chciałam. Wczoraj z karmieniem Olki było lepiej, wydłużylam przerwy miedzy karmieniami. Może rzeczywiście próbowałam karmić jak nie byla dosyc glodna Arvena Twój Alex niekoniecznie musi mieć kolki. Nie wystraszaj sie jeszcze. W takim wieku trudno jest maluchowi zrobić kupkę nawet i bez kolek. I takie przężenie sie i tak dalej to normalna sprawa. Ciesz sie ze Twój przynajmniej robi je często, nie tak jak moja. U nas wlaśnie minęła druga doba bez. A dzijaj odgrzewamy kurczaka pieczonego wczorajszego plus coś, jeszcze nie wiem co, i salatka ze szpinaku

dzien dobry Ja musze Ole przewijac w nocy bo inaczej spalaby w kałuzy. Pampers nie daje sobie rady z jej możliwościami.Przewijam ja raz po karmieniu, na łóżku, bez światła i przenoszenia.Potem myk do łużeczka i bez probl zasypia na nowo. Malutka jest coraz lepsza. Zwykle je 2xnocą, ok 2-3, potem 6-7godz. i śpi tak do 9-10. Ale za to po poludniu juz nie jest tak różowo. Wtedy sama nie zaśnie, marudzi, a jak juz jest śpiąca placze. a ja ją wtedy na rączki, bo mi jej szkoda...musze nad tym popracowac Widze temat mieszkania z tesciami nie pozostał wam obojetny. Wiem jak to jest mniej wiecej.Moje starsze rodzenstwo tak mieszka, kiedyś babcia też z nami mieszkała. i dlatego mam problem. A to bylaby decyzja zyciowa. Stoimy przed opcją:albo z nim albo budujemy sie przez kilkanaście lat i dłuzej.A teść na tyle co go znam jest wporzadku, on na gorze my na dole, i każdy ma swoje życie (mam nadzieję). no, zobaczymy... wczoraj dalam Oli sprobowac mleka modyfik. Chcilam sprawdz czy oby nie ma alergii, jak Zuzia.Przyssala sie jakby bylo najlepsze na świecie, i zero reakcji. super, mam nzdzieje, ze to sie nie zmieni. I wiecieco chyba mam problem z karmieniem. mala nie chce mi sie na dobre przyssac do piersi, pociagnie dwa razy i wypluwa, krzywi sie , czasem placze. I ni wiem co jest:( czy moze nie bycwtredy głodna? nigdy w nocy tak sie nie dzieje

kamila no to mi doradziłaś :D. W polsce bedziemy mieszkac z tesciem. wydaje sie bys bezproblemowy. mam starsze rodz , ktore mieszka w ten sposob, oczywiście odradzaliby mi to.Sama nie wiem co robić. a co do mieszkan tutaj to mieszkam w londynie i niestety tutaj lista oczekujacych jest baaardzo dluga (z naszymi warunkami ok 4 lata) wiec juz dawno zrezygnowalismy

kamila_black Ty mi nic nie mow teraz o mieszkaniu z teściami ;) ja wlasnie podejmuje decyzję o mieszkaniu z teściem Oj Natusia to już pewnie z maleństwem...co myślicie?

Arvena ja po 8m-cach, karmilam tylko piersia. z jedzeniem malego zobazysz ze wkrotce sie unormuje, bedzie coraz lepszy w tym. a dajesz mu smoka?może on wcale nie taki glodny jakby ci sie moglo wydawac