borówka*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez borówka*
-
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny ja to dzisiaj pozniutko... pospalam se, znowu mnie bierze na senne dni, może to jakis znak ze juz niedlugo?? ale sie rozpisalyscie... Dlaczego wszedzie nie robia takich wykresow wagi dziecka??, ja tez taki chce, dobrze ze usg mialam niedawno, zawsze tak na oko tez moge przewidziec ile bedzie ważyc. Puki co jest mniejsza od starszej cory, podobno kolejne sa wieksze, ja sie tym napewno nie przejmuje imam nadz ze bedzie latwiej przy porodzie Dziewczyny powiedzcie mi prosze, moze ktoras z was wie cos o tym. Jak to jest z wstawianiem sie głowki kolejnego dziecka? U rodzacej pierwszy raz moze to nastąpic 2-4 tyg przed, a u tych co kolejny raz??? nic nigdzie o tym nie piszą. Czy to następuje na krotszy czas przed porodem??? I jeszcze o bólu kości łonowej. Od kilku dni to czuje i czytam ze to jest efektem rozchodzenia sie miednicy i wiąadel - co moze występowac juz na pocz ciąży - ale ja mam to dop teraz, a z drugiej strony, głowka gdy wstawia sie w kanal tez to moaze powodowac taki bol. Ciekawe jak to jest ze mna? może to juz niedlugo? chcialabym tak uslyszec od midwive jak ty Aneta ze czas sie pakowac :))) ja to juz w kazdym nowym objawie widze taki zapowiadający poród :)), juz mi sie teskni za tym maluchem -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
EDD to jest expected due date, czyli spodziewany termin porodu. Asanna widze silna kobieta jesteś, a my tez napewno ci pomozemy, z nami sama nie jesteś, zresztą wiesz o tym. Teraz weselej tez nam z Tobą tutaj bedzie , bo Ty taka pocieszna istotka jestes :)) :)) :)) -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ups przepraszam to juz trzecie - wstyd zapomnialam o meżusiu -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asanna ja wcale nie straszę, takie moga i czasem są realia niestety (np moja siostrzyczka), ale do usług :)))) , nie ma sprawy a koktejlu to sie opilam ale przedwczoraj, wiec dziewczyny uważajcie na koktajle bo może byc po nich spozniona reakcja niekoniecznie natychmiastowa ;))) -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asanna ja wcale nie straszę, takie moga i czasem są realia niestety (np moja siostrzyczka), ale do usług :)))) , nie ma sprawy a koktejlu to sie opilam ale przedwczoraj, wiec dziewczyny uważajcie na koktajle bo może byc po nich spozniona reakcja niekoniecznie natychmiastowa ;))) I dziekuje za komplementy co do córci. Ja jak zobaczyłam te twarzyczkę na monitorze to sie rozryczalam na dobre, byla duzo wyrazniejsza niz na zdjeciu, tokochane szczęśnie moje drugie:))) -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
arvena zapomnialam dodac ze pozniej ten OSTATNI link do twojego zdjecia wklejasz do swojego profilu w "preferencjach" -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
arvena zapomnialam dodac ze pozniej ten OSTATNI link do twojego zdjecia wklejasz do swojego profilu w "preferencjach" -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
arvena zapomnialam dodac ze pozniej ten OSTATNI link do twojego zdjecia wklejasz do swojego profilu w "preferencjach" -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
arvena zapomnialam dodac ze pozniej ten OSTATNI link do twojego zdjecia wklejasz do swojego profilu w "preferencjach" -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha arvena zapomnialam dodać ze potemten OSTATNI link wsawiasz w swoim profilu w "preferencjach" -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha arvena zapomnialam dodać ze potemten OSTATNI link wsawiasz w swoim profilu w "preferencjach" -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
arvena to se zaszalałas dzisiaj :)))) a fotke wklejasz tak, pozwole sobie zacytowac koleżankę z forum (jakieś 300 str wstecz) wejdź nawww.fotosik.pl i tam dołączasz zdjęcie. Na końcu program generuje link do zdjęcia. Będzie ich tam kilka, więc skopiuj ten, co jest OSTATNI i kończy się po prostu na .jpg i tyle. do tego nie musisz sie logowac na tej stronie jak niechcesz, klikasz tylko zatwierdz mimo wszystko , czy jakos tak. no to czekamyn na zdjątko -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Onyx to ty też opuszczasz ten piekny kraj z deszczu i chłodu slynący?? nie no kto wtedy zostanie na forum i bedzie nas pocieszać ??? tak sie nie robi... -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
prosze prosze i kogo my tu mamy...WITAMY SPOWROTEM!!! fajnie ze już jestes szczesliwą brzuchatką :))) -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
prosze prosze i kogo my tu mamy...WITAMY SPOWROTEM!!! fajnie ze już jestes szczesliwą brzuchatką :))) -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Arvena z tym "ruszeniem sie " chodzilo mi o twoj probl z pocztą -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Onyx ile ci jeszcze pozostało ze ty juz sie pakujesz? Bo ty taka troszke tajemnicza w naszym towarzystwie jesteś :)) -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
chcialam powiedziec wyobraz sobie pjak pierzesz i prasujesz z noworodkiem na ręku, bólem kregosłupa i krocza. a w miedzyczasie musisz zmienic pieluszke i nakarmić 5 razy. Co ty na to? ;)) -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to Maja niezly numer z tym numerem ci wykręcili. a tez bylam pewna ze jak juz go masz to masz na zawsze. Wiesz arvena domaganie sie o to co nam sie należy swoją drogą a sposob leczenia swoją. Można sie wykłocać o swoje ale nie każdy ma na to siły, chęć i charakter. No coz NHs jest jaki jest, ma swoje wytyczne i musi sie tego trzymac a ze my czesto oczekujemy czego innego to już raczej nasz problem, i albo korzystamy z niego albo radzimy sobie inaczej. Lekarze prywatni są do tego opcją, z tego co wiem to mnóstwo "tubylcow" korzysta z prywatnych przychodni by właśnie nie "obżerać sie "z NHS -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To co Julia kiedy wracamy do Polski? :))) zgadzam sie z wami dziewczyny i tez mam często ich dosyć.Ale tez domyslam sie ze gdyby tak ludzie stąd wyjechali do Polski też mieliby podobne zdanie o nas jak my teraz o nich. Mentalność Polakow jest kompletnie inna niż Anglikow. I nie ma co oczekiwać ze tutaj bedzie tak jak w Polsce ale to nie znaczy ze czasem nie można ponarzekać a nawet poprzeklinać. W Polsce w urzedach też wspaniale nie jest - te wiecznie naburmuszone twarze -taki najbardze=iej banalny przykład. Co do służby zdrowia, to może i nie jest taka zla(zdanie arveny) ale często przesadzają. Podoba mi sie to ze tutaj lekarze idą na rękę naturze, czyli pozwalaj organizmwei zwalczyć chorobe nie wspomagając lekami, co wiadomo wzmacnia system obronny, ale bardzo często przesadzają. Przykład:moja córka mając1,5 roku zlapala kaszel, po tyg poszlam do lek bo po=jawila sie gorączka,dostala jeden antyb, potem drugi - bo rzeczywiscie cos miala w plucach, nic nie pomagaly bylo tylko gorzej. ide do Chińczyka (w mojej starej przychodzni przyjmował klan Chińczyków) on osluchal w 3 sekundy pluca i mowi ze nic jej niejest, a kaszel sam przejdzie bo to widać wirusowe bo antybiotyki nie biorą. A na chrapanie w płucach mowi ze to pewnie slina jej zalega.Ręce zalamalam. I mowi ze gdyby bylo to zapalenie pluc to mialaby sine paznokcie. Poszlam do drugiego lekarza na drugi dzien. Stwierdzono ze trzeba zrobic przeswietlenie płuc bo gp cos sie tam nie podobalo. Nie czekalam na nic, polski pediatra stwierdzil obustronne calościowe zapalenie płuc i ze cos takiego w polsce byloby juz leczone w szpialu! aha a co do przewswietlenia okazalo sie najbliższy wolny termin dali za 4 tyg! teraz wiem ze cos powazniejszego to niema co tracic nerwow tylko prosto do polskiego pediatry. przykladow moglabym podac wiele. No i zmienilam nietylko gp ale i surgery. Aha jeszcze taki jeden, z wrastającym paznokciem u stopy ide wreszcie do lekarza, palec opuchniety, czerwony ale jakos ide - hindus nato : tylko paracetamol i czekaj az wyrośnie na zewnątrz - a w miedzyczasie mialbym umrzec z bolu???(bo przecież paracetamol to nawet na bol glowy mi nie pomaga) i nabawic sie infekcji?? A znowu w Polsce słuzba zdrowia jest za bardzo zmedykalizowana - czy trzeba czy niue trzeba dają ci recepty na 5 specyfikow. Dobrze byloby znalezc cos pośredniego. Jak bedziecie wiedzialy gdzie tak jest dajcie znac, to tam sie przeprowadzę:))) Dobra juz wiecej nic nie mowie bo zaraz ktos mnie skrzyczy ze to nie ten topik -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To co Julia kiedy wracamy do Polski? :))) zgadzam sie z wami dziewczyny i tez mam często ich dosyć.Ale tez domyslam sie ze gdyby tak ludzie stąd wyjechali do Polski też mieliby podobne zdanie o nas jak my teraz o nich. Mentalność Polakow jest kompletnie inna niż Anglikow. I nie ma co oczekiwać ze tutaj bedzie tak jak w Polsce ale to nie znaczy ze czasem nie można ponarzekać a nawet poprzeklinać. W Polsce w urzedach też wspaniale nie jest - te wiecznie naburmuszone twarze -taki najbardze=iej banalny przykład. Co do służby zdrowia, to może i nie jest taka zla(zdanie arveny) ale często przesadzają. Podoba mi sie to ze tutaj lekarze idą na rękę naturze, czyli pozwalaj organizmwei zwalczyć chorobe nie wspomagając lekami, co wiadomo wzmacnia system obronny, ale bardzo często przesadzają. Przykład:moja córka mając1,5 roku zlapala kaszel, po tyg poszlam do lek bo po=jawila sie gorączka,dostala jeden antyb, potem drugi - bo rzeczywiscie cos miala w plucach, nic nie pomagaly bylo tylko gorzej. ide do Chińczyka (w mojej starej przychodzni przyjmował klan Chińczyków) on osluchal w 3 sekundy pluca i mowi ze nic jej niejest, a kaszel sam przejdzie bo to widać wirusowe bo antybiotyki nie biorą. A na chrapanie w płucach mowi ze to pewnie slina jej zalega.Ręce zalamalam. I mowi ze gdyby bylo to zapalenie pluc to mialaby sine paznokcie. Poszlam do drugiego lekarza na drugi dzien. Stwierdzono ze trzeba zrobic przeswietlenie płuc bo gp cos sie tam nie podobalo. Nie czekalam na nic, polski pediatra stwierdzil obustronne calościowe zapalenie płuc i ze cos takiego w polsce byloby juz leczone w szpialu! aha a co do przewswietlenia okazalo sie najbliższy wolny termin dali za 4 tyg! teraz wiem ze cos powazniejszego to niema co tracic nerwow tylko prosto do polskiego pediatry. przykladow moglabym podac wiele. No i zmienilam nietylko gp ale i surgery. Aha jeszcze taki jeden, z wrastającym paznokciem u stopy ide wreszcie do lekarza, palec opuchniety, czerwony ale jakos ide - hindus nato : tylko paracetamol i czekaj az wyrośnie na zewnątrz - a w miedzyczasie mialbym umrzec z bolu???(bo przecież paracetamol to nawet na bol glowy mi nie pomaga) i nabawic sie infekcji?? A znowu w Polsce słuzba zdrowia jest za bardzo zmedykalizowana - czy trzeba czy niue trzeba dają ci recepty na 5 specyfikow. Dobrze byloby znalezc cos pośredniego. Jak bedziecie wiedzialy gdzie tak jest dajcie znac, to tam sie przeprowadzę:))) Dobra juz wiecej nic nie mowie bo zaraz ktos mnie skrzyczy ze to nie ten topik -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie no o sprawy ciemieniuchy racxzej nie przyszloby mi do glowy by pytac lekarza, ale z wysypką na brzuszku niewiadomego pochodzenia bylam jak mala miala pare tyg, czy pierwszym przeziebieniem jak miala pare m-cy( takim z kaszlem i temp) i co mi powiedziano? Zapytano czy mam "baby book" i skomentowno ze jestem przewrażliwiona -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Maja jeszcze troche i poznasz realia tutejszej słóżby zdrowia. Taki GP nic na to by ci nie poradzil czy na ciemieniuszke czy tą wysypkę i jeszcze powiedziedzialby ze jesteś przewrażliwiona. Tylko broń Boże nie pomyśl sobie ze ja tak o Tobie myśle, ja też przez to przeszlam i teraz nauczylam sie poniekąd radzic sobie sama. W koncu o to im chodzi -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Maja a nie wystarczy jesli Twoj partner ma NIN i on aplikuje o benefity? Coś mi sie wydaje ze jedynie osoba która sklada papiery potrzebuje mieć NIN -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
borówka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzien dobry a u mnie jest ladny sloneczny dzień :))))) Maja zapytaj w aptece o baby olive oil, to jest naturalna olej z oliwek bez zadnych dodatkow. Małą smaruje tym od urodzenia, siebie też :))), chociąz ma zapach oliwy spożywczej :))) na ciemieniuche nie pomagal za bardzo. Z tymn radzilam sobie inaczej. Jak mylam glowke namaczlam ją na samym początku kąpieli z plynem lub bez i w trakcie kąpieli wyczesywalam grzebykiem, szczoteczka nie byla odpow na bujną czupryne malej ostatnie poznaje czym jest bol kości łonowej. Nie za pozno to? tak naprawde to cale szczęście ze dopiero teraz Widzisz mamo eli , bo to tak nieladnie podsluchiwac kogoś, nawet jak jest ten ktoś w Twoim brzuszku :)))