mama***Eli

czesc dziewczynki, nie Anecia, nie trzeba tego az tak dokladnie wypelniac. jesli nie pamietasz to nie wpisuj. ja wpisuje w ktorym tygodniu (a teraz miesiacu) nastapily "wielkie zmiany" :D. tez mialam problem z patrzeniem na raczki ;) mam dzis "lazy day" jak mawia Blakbernowa. nie poslalam Eli do przedszkola... bo mi sie nie chcialo wychodzic z domu/ szkoda mi bylo budzic Kube / Ela ma zatkany nochal i ciezko oddycha :) ide po druga "kawkie" bo pierwsza pilam o 7.30 zeby otworzyc oczy :)

musze niestety spadac, bo moje szczescie malzenskie od tego zalezy. maz rosci sobie prawa do kompa. te jego studia :O moze zajze pozniej a jak nie to do jutra!

moja sasiadka tak pracuje. bardzo sobie ten system chwali. nie musi sie na przyklad martwic kto jej odbierze dziecko z przedszkola :D

wiecie co dziewczyny, wlos mi sie jezy na glowie jak czytam co piszecie o zlobkach. zastanawialam sie przez chwile nad zlobkiem dla Kuby, od przyszlego roku. teraz jednak juz wiem, ze zostane przy opiekunce Eli. fakt ze denermuje mnie kilka rzeczy, na ktore wczesniej nie zwracalam uwagi (zupelnie jak w malzenstwie, nie prawda?), ale to pryszcz z tym co tu piszecie.

osmarkalam sie onyx :D ja mam znowu w druga strone. bedac dlugo singielka, nauczylam sie gotowac na jedna osobe. pozniej przez dluuugi czas ciezko mi szlo gotowanie na nas dwoje. teraz jest jeszcze ciekawiej, bo gotuje czasem na 2,5 osoby a czasem na 3 i wiecznie jest problem z trafieniem w ilosc :O. niestety oprocz zupy nic u mnie nie schodzi z dnia poprzedniego, tak wiec dzien w dzien stoje przy garach. nie marudze jednak, bo to akurat lubie :)

a wlasciwie to tez ide spac. a co! smieciary nie bedzie, ale za to do szkoly dame trzeba jutro zaprowadzic ;)

no nieee! Wy to chyba mnie unikacie :(. jak moge posiedziec przy kompieto wszystkich gdzies nosi. znowu jak mnie nie ma to raptem ruch na forum. a teraz spac ida! pewnie zanim skoncze pisac posta to wszystkie sie ladnie pozegnaja i pojda luli, jedna za druga :O onyx znalazlas ten zel na stronce oriflame?

a co tu dzis takie echo???

z tego co wiem to Asanna nie ma netu. zazwyczaj rozmawiamy przez telefon, albo sie widzimy u mnie. Magdae, moj Kuba juz dawno krzyczy gdy mu sie zabiera zabawke, tylko teraz najzwyczajniej w swiecie opierdzielil siostre za ten niecny czyn :D. zrobil sie tez bardzo o Ele zazdrosny. wystarczy ze mala usiadzie mi na kolanach (nawet przy porannym ubieraniu lub czesaniu) i juz jest awantura i ciaganie sie za fraki. to akurat nie jest smieszne a uciazliwe :O

no i dziendobry oczywiscie bo zapomnialam! mam ubaw po pachy bo moj synek zaczyna sie robic "charakterny". nie popusci juz tak latwo Eli :D. wlasnie nakrzyczal na nia po swojemu, bo probowala mu wyciagnac z raczek zabawke :D:D:D zaczyna sie robic coraz bardziej "interaktywny".komedia!

hmmm... gra wstepna? a co to takiego, bo juz nie pamietam? :D mi tez sie marzyl ekspres na mielona kawe, mial jednak 2 wady: kawe miele sie glosno (a u mnie Kuba lubi sobie pospac) i sam proces parzenia jest przez to dluzszy. zostaje mi wiec tassimo, ktore mimo ze jest substytutem, jest szybkie i "hassle free" :P :D

magdae ja mam Tassimo Brauna i tez jestem bardzo z niego zadowolona. jest szybki i kawa z niego smakuje jak ta z kawiarni. najbardziej lubie crema intenso, czekolade suchard i espresso ;). pody do niego mozna kupic w kazdym sklepie. nawet w moim malym osiedlowym sommerfield :D. minusem ekspresu na gotowe pody(kapsulki) jest cena kawy. w przypadku tassimo paczka (16 podow) kosztuje ok 3.20- 3.70. czego jednak sie nie robi dla odrobiny luksusu :)

witam w ten "piekny" poranek. przejmuje dzis prezesure w klubie pandy. Kubie dokuczala dzis w nocy alergia. cala noc wiercil sie i tarl biedne (wysypane) stopki :O ide po kofeine

nie moge na razie wrzucic zdjec bo mamy chwilowe klopoty technicze. czeka nas przeinstalowanie windowsa po niedzieli wiec nie chce teraz wgrywac zdjec i za chwile znowu ich zgrywac. wrzuce cusik na fotosik, jak moj luby w koncu doprowadzi kompa do porzadku ;)

dzieki magdae Agnieszka75 a moze postaraj sie mocno zmeczyc Kube. u nas dzialal plac zabaw przed spaniem. czasami ledwie dawalam rade ja rozebrac. bywalo jednak tak ze pogoda byla pod psem i musialam wytrzymywac tantrum lozeczkowe przez 40 minut jesli moje dziecie bylo "nie dobite" :O. przyznam ze nie wiem jak to wytrzymywalam.

onyx???

a jak dlugo juz zwleka z odebraniem paczki? jesli ponad 10 dni to mozesz juz mu walnac feedbacka. nie moze Ci kupujacy wystawic negatywnego feedbacka w odpowiedzi na twoj negatywny. nawet jesli by to zrobil zawsze mozesz odwolac sie do ebaya i poprosic o wykasowanie feedbacka.

no to ma prawo do kuriera. nie zmienia to jednak faktu ze jest niegrzeczny i marnuje Twoj czas. lece do suszarni! papatki!

a tak w ogole to mialas ustawione pick up czy collection in person?

borowka po pierwsze dam yer znaczy w slangu damn you. dla mnie sprawa jest prosta: negatywny feebdack z opisem: time waster. stated as pick up only but trying to arrange a courier since... swearing at me in emails!!!.

hehe! mialam taki jak mieszkalam w Belgii :) byly mega popularne. lubilam kawke jaka produkowal. teraz mam inny, ale lezka mi sie w oku kreci jak na ten patrze :D a!!! nie opisalam Wam wczorajszej "afery swieczkowej". najpierw nie moglam znalezc zapalniczki lub zapalek (rzucilam palenie 4 lata temu). kiedy juz pozyczylam zapalniczke od sasiada i odpalilam swieczke... Kuba zlapal za plomien i byl ryk. nic sie mu nie stalo, ale czar pierwszej swieczki prysl :D:D:D

melduje sie na kawce :) nie musze dzis prowadzic diablic do szkoly (sasiadka zawiezie) wiec moge poplotkowac :D. dziewczyny a jak skuteczne i trwale sa te szklane tarki? chodzi mi o to czy (lub jak szybko) sie tepia?

onyx, sorki! zapomnialam podziekowac za zyczenia. teraz to ja jestem swinika ( mama swinka oczywiscie :D ).

frugo dzieki w imieniu mego lobuza :) wiecie co zauwazylam? moj Kuba krzyczy i rozstawia zabawki po katach... nie wiem czy podlapal to od Eli czy (mam nadzieje ze nie) ode mnie. wyglada to komicznie, ale zastanawiam sie czy to etap czy moze podpatrzyl to i mysli ze tak trzeba :O

onyx... widze ze masz dola jak row marianski. powiedzialabym ze z nawet z przytupem, tzn z nerwem ;) tez czasem takie mialam jak siedzialam z Ela na bezplatnym macierzynskim. wiem jak boli brak wlasnych pieniedzy kiedy ma sie te hmm hmm... lat i przywyklo sie byc nezaleznym finansowo. a nie myslalas o dawaniu korepetycji z Polskiego, lub o prywatnych lekcjach?