mama***Eli

dobra jest! moze sie zaczynac :) tort zjedzony, pyyyyyszny byl i po prostu piekny. ma dziewczyna fantazje :) u mnie bez zmian czyli podejzewam, ze obkurcza mi sie szyjka macicy i to tyle na dzis ;) skurcze sa do zniesienia, wypilam nawet pol lampki winka 9% i jakos mi tak troszke lepiej. dol mi lekko przeszedl i nerw minal nieznacznie :D jedyna roznica w skurczach to to, ze czuje je rowniez tam na dole. no nic, zostaje tylko czekac i znalezc sobie zajecie na ten czas zeby nie myslec o tym czekaniu :) w sumie to tak jak napisala Ania jutro jest dzien magicznego kolka ;) :D

no, tak to jest oleniga :) ja z pierwszym jak dostalam skurczy o 2 rano to myslalam ze max 12-13 godzin i bedzie po wszystkim. tym bardziej ze ok 9 rano bylam w szpitalu ze skurczami co 5 minut i saczacymi sie, smolkowymi wodami (dobrze ze mi nie chlusnely nigdzie po drodze, bo by wygladaly jak mega-gigant-sraczka :D ) i rozwarciem na 4 cm. a moja dama zdecydowala, ze jej tam dobrze i po dlugiej walce, cieciu i proznociagu udalo sie ja wyciagnac (ponoc byl to ostatni bezpieczny moment). byla dokladnie 19.57 wiec na popoludnie to juz troche pozno bylo co nie ? ;):):D

pamietaj oleniga, co by nie mowili "wzmocnienia" nigdy za wiele ;);D:D ja to chyba rozpakuje sie zdecydowanie po Tobie :)

a ja jakas poddenerwowana jestem. najchetniej ... zamknelabym sie z tym tortem w sypialni i nie ogladalabym nikogo . moi poszli do kosciola a ja mam za zadanie ulozyc niedobrzaka spac i pewnie jak to zrobie to moi wroca, narobia halasu i ja obudza :( ide zrobic sobie herbatke z lisci malin. a z mojej kapieli wyszly nicic, bo nalalam sobie wody, ulubionego plynu do kapieli, poszlam wziac ubrania z sypialni, wchodze do lazienki... a tam moje dziecko stoi nagie w wannie i .....leje mi do wody.... i juz nie wiedzialam czy smiac sie czy plakac. zostawilam ja w tej pianie i wlasnych szczoszkach, i pozniej wzielam prysznic ;):D

czesc dziewuszki! ja to na pewno zjem tego torta ;) skurcze mam ale to akurat nic nowego :( boli mnie to i owo, wody nadal na swoim miejscu, czopa ani sladu (ale w poprzedniej ciazy tez odszedl mi dopiero przy porodzie, wiec sie nie martwie). oleniga teraz to na pewno jestes podjarana co? :D zycze Ci powodzenia i jak to napisala mi ostatnio kuzynka) porodu jak pierdniecie :D:D:D ide sie ogarnac i chyba zafunduje sobie goraca kapiel, moze to troszke przyspieszy sprawe. jak nie, to we wtorek mam sweep ;)

ja chce chyba bardziej torta niz urodzic. poza tym niedzielne dziecko?... :O nie bardzo mi sie to usmiecha :( skurcze mam nadal, ale czy usiadlam na tylek? a po co? :) tesciowa prasowala a ja na biezaco rozkladalam po szafach i szufladach, ulatalam sie po domu jak glupia... pewnie jutro z lozka nie wstane :( oleniga a jak tam u Ciebie samopoczucie slonce? dol czy euforia? :D

no chyba mnie szlag trafi! napisalam posta i mi go wcielo jak majtki w d... chcialam sie tylko \"pochwalic\" ze zakupy tak mi daly w kosc ze mam regularne skurczeco 20 minut, ktore wykrecaja mnie jak paralityka :) jednak z moim szczesciem jak poloze sie za chwile odpoczac, bo musze, wszystko przejdzie jak reka odjal :O juz sama nie wiem czy chce zjesc jutro torta czy moze juz zaczac rodzic :D magdae mi sie wydaje, ze te krostki to wybroczyny poporodowe :) (wygladaja troche jak tradzik?) a plamy to zazwyczaj sa od wysilku ze ssania. zagladaj do pieluchy malego i jesli bedziesz nadal zaniepokojona, przedzwon do GP w poniedzialek i umow sie z lekarzem lub niech odwiedzi Cie HV :) pozdrawiam!

Ala zajdz do GP i popros zeby Ci podali ;) wiem juz o co Ci chodzi. dostalas formularz bialo-zielony, do wyslania na maternity exemption :). pamietaj tez ze na tym formularzu GP MUSI!!! postawic pieczatke i sie podpisac inaczej Ci nie przyznaja karty. wez go ze soba do poloznej jak chcesz bo ona chyba tez moze podac Ci twoj NHS number i podbic ten formularz ;) lece dziewuszki! bede gdzies za 3 godzinki :)

ale Ty juz masz NHS number, przyznany Ci zostaje w momencie kiedy sie rejestrujesz u GP. a do czego jest Ci potrzebny? jesli moge spytac :)

na drugim skanie wlasnie, o ile Twoj szpital udzieli Ci takiej informacji. nie kazdy szpital to robi, ze wzgledu na azjatow, ktorzy pozbywaja sie dziewczynek. debile , azjaci oczywiscie nie szpital :D

to powinnas na spotkaniu z polozna w szpitalu wyznaczyc date skanu, jesli bedzie w 14 tc to tez nic sie nie stanie. nie martw sie :) postaraj sie tylko o skan w 20-21 tc bo to jest duzo wazniejsze. jesli chcesz zrobic badania prenatalne to tez ja o to zapytaj, bo powinnas miec zrobiony screening serum w maksymalnie 14 tc, zebys mogla wrazie biedy miec czas na zastanowienie (nie zycze Ci tego bron Boze, ale musisz brac taka mozliwosc pod uwage). trzymaj sie mlodziutka! :D

mala21 ( Alutka bardziej mi sie podoba :D ) to zalezy w ktorym tygodniu jestes slonce. pierwszy skan powinnas miec zrobiony w 12 lub 13 tc. jest to skan datujacy porod wiec wedlug niego i wedlug "magicznego koleczka" zostanie Ci takowy wyliczony. a w ktorym tygodniu jestes?

magdae i staraj sie karmic malca w pozycji jak najbardziej dla niego pionowej, bo wtedy mniej sie zapowietrza ;) jesli chodzi o zolte luzne kupki to jest ok. jesli jest w nich duzo sluzu to pewnie jest to jeszcze sluz po porodowy, jesli kupki sa luzne z grudkami tyz piknie, jesli konsystencji musztardy to rewelacja. natomiast jesli dziecko odda wiecej niz dwa bardzo wodniste stolce radzilabym poradzic sie HV,bo moze byc to oznaka albo wirusa albo alergii (co w Twoim przypadku jest b. maloprawdopodobne) obserwuj malucha, jesli nie jest bardziej placzliwy niz zwykle i je z checia to raczej nic sie nie dzieje :) Monika2, ano nie moge usiedziec na tylku nijak :D. mialabym wyrzuty sumienia ze tesciowej choc na zakupy nie wzielam, bo potem to na pewno nie bedzie o tym mowy. podejzewam ze bede barlozyc w domu po porodzie jak dlugo sie da, w koncu mam korzystac z pomocy tesciow prawda? :)

ide sie ogarnac i trzeba zaczac obiadek, bo po poludniu wybywam na zakupy z tasciami :)

jatez urodzilam w piatek a indukcje mialam na wtorek ;) potwornie sie jej balam :O

Kamila_B welcome to our world ;) :D my tak spimy juz jakis czas slonce! lepiej nie bedzie, ale kiedys sie skonczy. niedlugo dojdzie Ci jeszcze lekka bezsennosc, podenerwowanie, dziwne sny i totalna niemoc zmiany pozycji bez wstania z lozka :) to tyle jesli chodzi o bright side dziewiatego miesiaca :D

to zalezy oleniga jakie masz swoje skurcze. jesli nie ma postepu w Twoich samoistnych skurczach, to dostaniesz rowniez kroplowke ;) przynajmniej tak daja u mnie. jesli zas Twoje wlasne skurcze sa wystarczajace lub zaczynaja byc czestsze i wydajniejsze (pokaze to ktg) to skonczy sie tylko na czopkach. nie zawsze jednak wystarczy czopek czy dwa, moja kolezanke ruszylo dopiero za piatym podejsciem. nie martw sie jednak! wiekszosc kobiet rodzi zanim dojdzie do indukcji. podejzewam ze podswiadomie ze strachu :D

a ja jade dzis na zakupy i chyba zaopatrze sie w olejek z wiesiolka :) jak sie nic jutro nie ruszy to bede sie nim raczyc od poniedzialku rano ;)

kurcze, fajnie Ci :) ale ja i tak chyba wole zjesc torta urodzinowego w ta niedziele. i w sumie w niedziele wieczorem to juz moglabym zaczac rodzic :D:D:D

czesc dziewczynki! oleniga to super!!! ja bym jednak skorzystala ze sweepu ;) zawsze moze przyspieszyc sprawe, bo czop moze zejsc nawet kilka dni przed. sorki, moze Cie teraz zdolowalam, ale z tego co pisala magdae to czop odszedl jej wczesniej a i tak jeszcze chodzila w ciazy jakis czas...

lece spac dziewczynki! dobrej nocy zycze i do jutra!

ja oleniga na razie jeszcze czekam do poniedzialku :) moze termin z magicznego koleczka okaze sie tym wlasciwym ;) poza tym moja tesciowa ma w niedziele urodziny wiec zamowilam tort i... w sumie chcialabym go sprobowac :D a dzis dzien minal mi na wesolym pichceniu, zrobilam 2 biale prania i 8 sloiczkow dzemu jablkowego :D:D:D staram sie nie nudzic i wynajduje sobie zajecia oby tylko nie myslec o tym jak dluzy sie czas :) widze ze u Was nastroje srednie co dziewczynki? oleniga docen ostatnie chwile nudy w swoim zyciu :) pozniej bedziesz maaarzyc o tym zeby chwile nic nie robic :D:D:D

ja w poprzedniej ciazy nie przygotowywalam jedzenia na zapas bo nie mialam miejsca w zamrazarce ( tak to jest jak sie dzieli dom). moj maz swietnie sobie dawal rade w kuchni. poznal na przyklad kuchnie wschodu czyli sloiczki z kuchnia indyjska ;):D ja zaczelam gotowac po ok 4-5 dniach i to takie szybkie rzeczy, albo takie ktore nie wymagaly nadzoru :) teraz ma ukochana mamusie wiec jestem pod tym wzgledem spokojna.

nie Alicja, nie musisz :) chyba ze prosza Cie o to w liscie. zazwyczaj jednak prosza o zawiadomienie ich jesli nie odpowiada Ci podany przez nich termin. podekscytowana? :D zaloze sie ze tak :)

dziendoberek! melduje sie! nadal w dwupaku, nadal ze skurczami zbyt rzadkimi by urodzic, znudzona, gruba i po baaaardzo niewygodnie przespanej nocy :O no to juz sobie pomarudzilam, ide pod prysznic :)