mama***Eli

ciekawe jak tam arvena...mam nadzieje ze juz sie rozpakowala biedactwo.

karolinah zalezy czego tak naprawde potrzebujesz. jesli znajdziesz nursery ktore bedzie odpowiadalo Ci godzinowo i dostaniesz w nim miejsce to zdecydowanie wybrałabym nursery. jesli nie znajdziesz takiego to zostanie Ci tylko opiekunka. nie jest to tez zle wyjscie bo one sa zazwyczaj bardziej elastyczne godzinowo i to Ty ustalasz od ktorej do ktorej pilnuja Ci dziecka. jest duzo plusow i minusow po obu stronach. najwieksze plusy nursery to: nigdy nie odwoluja opieki nad dzieckiem, dziecko ma kontakt z wieksza iloscia rowiesnikow, sa otwarci prawie okragly rok (niektore 48, niektore 52 tygodnie w roku),sa nastawieni tylko i wylacznie na opieke nad dziecmi. minusy to: dziecko czesciej lapie infekcje jesli jest na nie podatne, godziny sesji sa sztywne i nie mozesz ich ustalic wedlug swoich potrzeb. zalety childminderow: duuuza elastycznosc czasowa, jesli moga odbieraja i odwoza dziecko, dziecko latwiej przystosowuje sie do childmindera niz do nursery. najwieksze wady to: jesli opiekunka jest chora lub chore jest ktores z jej wlasnych dzieci jestes w kropce, chyba ze jasno ustalisz w kontrakcie ze w tym wypadku musi zapewnic Ci zastepstwo. poza tym wybierajac opiekunke musisz zwrocic uwage na kilka rzeczy. przede wszystkim sprawdzic czy ma wazny kurs first aid, czy ma zaswiadczenie o niekaralnosci, czy Twoje dziecko nie spedzi polowy dnia w samochodzie bo niania odwozi i odbiera dzieci ze szkoly (moja chodzi piechota z cala banda :D ). czy ma zwierzeta a jesli tak to jakie i czy ci to nieprzeszkadza. czy ma ogrod gdzie sie moga bawic dzieci (bezpieczny) i w koncu najwazniejsze: wez do domu kontrakt i dokladnie go przeczytaj zanim go podpiszesz. omow go z opiekunka przed podpisaniem jesli masz jakies watpliwosci. Ela od ponad roku ma te sama nianie i jestem zadowolona bo widze ze lubi tam chodzic. godziny zmienialam dwukrotnie i nigdy nie mialam problemu :) jesli chodzi o karmienie sprobuj odciagac pokarm i dawac swoj. nie rezygnuj z piersi. zobaczysz ze bedzie dobrze:) jesli masz jakies pytania to chetnie odpowiem.

wlasnie rozmawialam z Arvena. jest od wczoraj wieczorem w szpitalu i niestety nie ma rozwarcia. dostala epidural i czeka. biedna jest ta nasza Gosia: wszystkie mozliwe dolegliwosci ciazowe i dlugi ciezki porod :(

calkiem mozliwe wiec ze to byl czop. moze przy obkurczaniu szyjki peklo jakies male, wydajne naczynie a poniewaz lezalas lub siedzialas w jednej pozycji zdazyl zrobic sie skrzep? czasem jak masz okres i zmienisz nagle pozycje to potrafi takim wlasnie skrzepem chlupnac. uwazaj z tymi spacerami i patrz czy nie ma wiecej krwi.

a jakim cudem dorobilas sie tego zapalenia oskrzeli i jakdlugo Cie trzymali w szpitalu?

onyx!!! alez sie za Toba stesknilam! :) mysle ze przenikaja ale sa takie ktore w czasie ciazy sa bezpieczne :) jak tam pobyt w Polsce,oprocz tego ze masz ladna pogode ( spuchlas pewnie dlatego ze to byloby nie sprawiedliwe ze my tu w zachmurzeniu i deszczu cierpimy na depresje a ty sie cieszysz bezkarnie ladna pogoda :P :D:D:D). kiedy wracasz i jak zamierzasz to zrobic w dziewiatym miesiacu?

dziewczyny czy ktoras z Was tez ma dzis takiego muła? czuje sie dzis fatalnie. najchetniej poszlabym spac ale nie mam takiej opcji przynajmniej do 12.30 :(

zozo czerwono-rozowe znaczenie to zazwyczaj poczatek porodu :) daj znac jak tam zyjesz.

Monika2 nie mialam tego problemu, ale moja \"biblia\" mowi o : chlodnych okladach z kapusty, zmianie pozycji podczas karmienia (raz karmic spod pachy a raz z pozycji kolyskowej) celem oprozniania wszystkich przewodow mlecznych i noszeniu dobrze dopasowanego stanika przez cala dobe. Karolinah napisze Ci w mailu moj nr telefonu bo jest tego zbyt wiele. zaczelam pisac ale to bez sensu. ot i tyle mego pisania :D:D:D

czesc paniom o poranku! :) a my sobie pospalysmy dzis ze hoho! wiadomo czemu, wystarczy spojzec za okno :( ide wziac prysznic i zaraz (za godzinke bo kapie sie z Ela :D) troche popisze bo jest dzis o czym. a arvena chyba rzeczywiscie rodzi lub urodzila :). mam nadzieje ze to drugie i ze ma juz synusia przy sobie :)

tak mi cos switalo ze to Ty Karolinah, ale pregnesia dopadla mnie juz dawno temu wiec wolalam sie upewnic:D pozwolisz ze napisze Ci o obu rodzajach opieki (i o karmieniu) rano, bo teraz to juz ledwo na oczy widze :) arvena albo odsypia nocke albo wziela sie na dobre za rodzenie :D ,zobaczymy rano. a na razie dobrej nocki! turlam sie do lozka :)

u mnie dzis bialy barszcz :). a na drugie jak ktos sobie zyczy to jeszcze wczorajszy pork vindaloo bo nagotowalam go na pulk wojska hahaha! jutro ide po najmniejszej linii oporu bo ide polatac po sklepach. po drodze zahacze wiec o Waitrose, kupie gnocchi czy jak tam sie to pisze (taka odmiana klusek ziemniaczanych cos jak kopytka), paczke pancetty i wio! pewnie dorobie do tego jakis chlodnik alboco :D:D:D ogolnie nie mam jutro czasu na glupoty bo mam misje dokonczenia pakowania torby do szpitala a brakuje mi kilku drobiazgow:) dziewuszki ktora to chciala cos wiedziec o nursery lub childminderach bo mialam cos napisac i ... zapomnialam :D:D:D

juz wiem borowka kogo mi przypominasz, wlasnie jedna z kolezanek mego brata :) Ulcie, pania magister historii z pieknymi dredami do pasa :D tylko ze ona jest gdzies w Szkocji. przesympatyczna dziewuszka :)

borowka znamy sie wiec tylko witrualnie, chyba ze nalezalas kiedykolwiek do dredziastych przyjaciol mego brata (przesympatycznych z reszta) ktorzy przewineli sie przez nasz dom :D. moj sredni brat to historia na oddzielne forum a jego przyjaciele i znajomi to lista rowna ksiazce telefonicznej calego wojewodztwa podlaskiego :D:D:D ja jestem podlasianka wlasnie, ale bardziej z polnocy :) agnieszka jak tam Twoje koty? zaakceptowaly nowa sytuacje?

nie wiem co powiedziec Maniurka... chyba tylko ze brzmi to troche jak z horroru wziete. arvena daj znac slonce co tam z Toba. rodzisz czy sie lenisz? :)

anecia ja bym chciala tak ok 38 tygodnia bo "podwozie" to mnie juz boli niemożebnie :D i jak pomysle ze znow mialabym chodzic w ciazy 42 tygodnie to plakac mi sie chce. wieczorem jestem nie do zycia wiec wszystko staram sie robic do popoludnia. poprostu czuje ze brakuje mi skory, boli mi brzuch i plecy. powoli pas przestaje mi pomagac. i tak wszystko od poludnia robie w pasie.

kurcze jak fajnie, arvena w koncu rodzi!!! az mi sie lezka w oku zakrecila :)

arvena do skurczy na parcie to masz jeszcze co najmniej kilka godzin kochana. podczas skurczy oddychaj przepona,troche pomaga :) . nigdy ale to nigdy nie usmiechaj sie do poloznej jak Cie boli bo w koncu urodzisz w domu :D:D:D jak boli to boli, jak nie mozesz rozmawiac w czasie skurczu to nie rozmawiaj,jak mozesz wystekac to wystekaj. pamietaj ze one najpierw poznaja po Tobie i Twoim glosie jak bardzo bolesne sa skurcze. serio, mi przez telefon powiedziala zebym zabrala swoja torbe bo slyszy ze juz tam zostane, i zostalam :D. slonce powodzenia Ci zycze jak dasz rade to pisz jak nie to sprobuj odpoczac. kapiel siedzaca w wannie to dobry pomysl pod warunkiem,ze Ci sie nie sacza wody.

onyx jest z nami choc ostatnio bardziej duchem :) wraca we wrzesniu bodajze. anecia nie moge na razie bo brakuje mi jeszcze paru drobiazgow do torby no i czekam na Monike2 z kawka we czwartek:D

czesc dziewuszki! moje niedobrzatka wstalo dzis wczesnie i lewa noga :( teraz mamy chwilowy rozejm bo oglada tubisie wiec moge sobie poklikac :P. ja golilam sie sama przed porodem ale nie bylam na tyle odwazna zeby uzyc maszynki, w ruch poszedl veet. najlepsze sa akrobacje jaki trzeba wykonac zeby to zrobic :D:D:D, lewatywe zrobil mi moj organizm sam, bez pytania przy pierwszych skurczach. dziewczyny czy ktoras z was uzywala \"feme pad\" po porodzie? to taka wkladka zelowa chlodaca na szwy. ciekawa jestem czy jest serio taka dobra jak ja opisuja.

wlasnie zjadlam sobie CURRY hahaha! dobre ostre i wlasnej roboty :) nie martw sie Arvena, co prawda brzucha nie wystawisz juz zbytnio na wierzch (chyba ze w Anglii :) ) ale skora wroci w miare do normy. musisz tylko smarowac sie balsamem ujedrniajacym. ja czulam sie jakbym wyschla po ciazy, serio. tylko ja juz \"troche po trzydziestce\" jestem :) wiec skora mniej elastyczna.

hahaha! nie, nie zrobie tego arvenie :D mam jednak przeczucie ze to dziecko bedzie w najgorszym wypadku \"terminowe\". jednak to tylko ono wie kiedy sie urodzi i calkiem mozliwe, ze moje przeczucia sie nie sprawdza :) co w sumie nie bylo by smieszne bo dwie przenoszone ciaze to lekka przesada. faktem jednak jest ze siedze teraz przed kompem w ogromnym rozkroku bo brzuch mi sie jakos tak nie miesci na kolanach any more :D:D:D.

hehe fajne macie pogotowie laktacyjno-opiekuncze z siostra :). dzieci wyczuwaja nasze zmeczenie i slabosc. czasem dobrze jest oddac brzdaca pod opieke komus kto wie co robic :) wiecie co? opadl mi brzuch i boli mnie wszystko tam na dole jak po jezdzie rowerem. we wtorek dopakuje reszte swojej szpitalnej torby :D

no widzisz Agnieszka, co kraj to obyczaj. mi HV kazala wymywac ta maz.

dla pocieszenia napisze Ci ze dodatkowo w tym samym czasie walczylam z paskudnie ropiejacymy oczkami (w tym przypadku rumianek nie zdal egzaminu, HV powiedziala zeby zrobic domowym sposobem sol fizjologiczna: szczypta soli na pol szklanki wody) i po dwoch tygodniach nie bylo sladu ani po jednym ani po drugim :).