mama***Eli

dobre! :D demoty tez. napisalam megaposta i mi go wcielo, bo przycisnelam nie to co trzeba. w zwiazku z tym juz sie na dzis pozegnam :O

e nie jest tak strasznie jak sie czlowiek do tego przyzwyczai :) gorzej chyba znosze to ich nieustanne chorowanie od listopada. rece opadaja, jak nie ospa to impetigo, mieczak , zapalenie spojowek i diabli wiedza co tam jeszcze.

Lolli w Polsce dermatolog zdiagnozowala u niego AZS. u nas pazury szly w ruch i do tej pory ida. najgorzej jest pozna jesienia i zima, kiedy oprocz jedzenia, na stan skory wplywa tez zimno i centralne ogrzewanie.

Ewa on nie jest okropny tylko rosnie :D niemowle nie robi niczego "na pokaz" a tyle na ile jest sobie w stanie pozwolic. jesli chce postac to niech stoi a jesli chce posiedziec, to niech siedzi. jak sie zmeczy to zacznie kwekac. Ewa wyluzuj troszke i wez sobie wolne popoludnie. im wiecej sie stresujesz, tym maly bedzie wredniejszy ;) moze jakies zakupy? tylko bez dziecka i telefonu komorkowego! zobaczysz ze z czasem bedzie lepiej! pozdrawiam.

czesc dziewczynki, ja na razie nie szczepie na MMR. szczepionka jest na bazie jaja kurzego a moj Kuba jest na nie uczulony. nie wiem czy jest to alergia czy moze tylko nietolerancja pokarmowa, ale poczekam na wyniki testow i porozmawiam jutro z lekarzem. jesli to nietolerancja pokarmowa to poczekam az przejdzie i wtedy zaszczepie, a jesli nie... to nie mam pojecia :) . pewnie najpierw bede go musiala odczulic.

czesc dziewczynki :) onyx a uzywaliscie kremu czy mleczka, bo u nas mleczko tez nie skutkowalo. krem natomiast dziala rewelacyjnie. wiem ze juz o tym pisalyscie kiedys, ale przypomnijcie mi prosze o szczepionce nieskojarzonej MMR. czy ktoras z Was szczepila w ten sposob swoje dziecko? ile kosztuje to w UK a ile w Polsce? dzieki z gory ;)

czesc dziewczynki :) Lolli jak chcesz przesle Ci masc sterydowa przepisana w Polsce. jest duzo lagodniejsza niz to co tu przepisuja. nam nie jest potrzebna bo odkad uzywamy tego kremu: http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?c=&products_id=2764 skonczyly sie nam problemy z "lakierowanymi policzkami" i plackami suchej skory. nie myslalam ze bedzie to mozliwe, ale jednak.... polecam! Frugo biedaku :(, chyba bym dostala zawalu jakby mi dziecko zemdlalo.

czesc dziewczynki, zyje, ale niestety mam urwanie glowy i prywatny domowy szpital :O. brakuje mi czasu i checi na wszystko. dzieci chore (tym razem przeziebienie, zapalenie spojowek itp), ja tez cherlam i ledwie zipie. odewzwe sie jak bede w lepszej formie, bo znowu tylko bede Wam marudzic. Agnieszka75 fajne zdjecia :). troche mnie ssie w dolku jak na nie patrze, bo za niecale pol roku tez zostane ciocia. jestem podjarana dzieckiem brata prawie jak swoim wlasnym. tez tak mialas?

czesc dziewuszki :) dziekujemy za zyczenia Anecia wszystkiego najlepszego spoznione ale serdeczne! jednoslady robia furrore, ale tez i zagracily mi mieszkanko. a! zatoki podleczylam ziolami bittnera. mama przyslali z Polandii ;).

dobra dziewuszki, czas luli :)

:D ja ze znacznie prostsza rzecza niz szpagat. potrzebuje preparatu magnezu, ktorego tu nie moge dostac. lek nazywa sie "magnetop" i jest produkcji belgijskiej. moze uda Ci sie go namierzyc. najlepszy i najszybciej dzialajacy magnez z jakim sie w zyciu spotkalam. przydal by sie bo podupadam na samopoczuciu.

onyx! jak tam zycie w plaskiej krainie? pytalas mnie kiedys co bym stamtąd chciala. ano jakby nie bylo problemu to mam pewna prosbe... :)

jestem :) rowerek dla szanownej jubilatki czterolatki bede zaraz pakowac. zerknijcie w stopke ;).mielismy go skrecic na jutro ale chyba zostanie w kartonie bo latwiej zapakowac i czasu na skrecanie dzis brak. bylam dzis ze slubnym w kinie na "wolfmanie". duzo flakow, ale ogolnie podobalo mi sie.

lolli masz pomysl na to jak zapakowac rower na prezent? :O

hmmm... karbsy o tej porze Lolli? :D

dlatego pewnie GP dal Kubie antyb. doustny. moj maly mial liszajca na dloniach, brzuchu i nozce. troche nietypowo.

czesc paniom :) Anecia a domek sprzatasz przed jutrzejsza bibka? ;) wpadlam sie " pochwalic", ze tym razem moje dziecko (mlodsze) zlapalo zapalenie spojowek, bakteryjne bo sie ropi. a! i jeszcze to: http://en.wikipedia.org/wiki/Molluscum_contagiosum . jak to moja mawia moja mama: jak nie urok to sraczka, albo przemarsz wojsk. i jak tu wrocic do pracy na cywilizowana pore dnia :(. sotonianka - nakrecasz sie :). jesli rodzynek wpadlby tam tak dawno jak mowisz czulabys juz niezly smrodek, bo by sie rozkladal. poza tym saczylaby sie z tej dziurki ropa. nie martw sie, ja tez sie czesto nakrecam :D. a poza tym swego czasu bylismy z bratem mistrzami we wpychaniu sobie do nosa papieru toaletowego, guziczkow od odpusowej pileczki, grochu itp :) agnieszka75 co u Ciebie slonce?

witam, to ja, nocny marek :) w sumie to przyszlam sie wyzalic. bylam dzis wybierac kuchnie i po prostu żenua ze az zal za dupe sciska :O. biala kuchnia wygladala jak wycieta z matowej plyty MDF, ciemna jest zbyt ciemna do tak malej kuchni a jasne drewno... no coz ... wcale mi nie pasuje do blatu. w koncu wzielam to jasne drewno. ponoc to buk, ale mi wyglada na klon (dosc jasne i nie takie rozowe jak buk). ogolnie jestem coraz bardziej anty. coraz powazniej mysle o rezygnacji. nie chodzi tu bynajmniej o kuchnie, ale o caloksztalt przedsiewziecia. wogole nie czuje tego domu.na razie moj jedyny experience to potyczki z reprezentantka przyszlego landlorda. załamka :(.

anecia alez ten czas leci! wlasnie spojrzałam na zdjecie Patryka.

czesc dziewuszki i rodzynku ;) zapomnialam na amen o tych paczkach, ale nic staconego... polece do coopa. nie ma czasu stac przy smazeniu... i nie za bardzo lubie. wole smazyc zeberka :). jutro ide wybierac kuchnie, nadal jednak nie dostalam listu potwierdzajacego ze dostalismy ten dom. wczoraj jednal zadzwonila pani od budowlancow i zaprosila mnie do ogladania probek. ciekawa jestem co bedzie do wyboru... moje pytanie w zwiazku z tym: czy ktoras z Was ma biale meble kuchnne? jesli tak, to czy jestescie z nich zadowolone czy moze jestecie niewolnicami sprzatania kuchni?

czesc dziewuszki :) hehe lolli rzeczywiscie tekst z polotem :D southamptonianka ja z mezem widze sie srednio 2 godziny dziennie, wiec odpada. sasiadka jest na teneryfie a druga nie bardzo ma czas, i podejzewam ochote;). poza tym musze jechac do drugiego miasteczka zeby skorzystac. mam jednak swietny pomyl w zwiazku z tym, tylko musze go jeszcze przemyslec ;). druga kawencja? kto chetny? ide obadac bilety do Polandii na lipiec... az sie boje :O

moje dziecie wlasnie ochoczo uklada wieze z ... kawalkow parowki :D

doberek :) co toja mialam... aha! ja mam wozek scarlet cosatto (parasolka) i graco quatro... cos tam cos tam. oba sobie chwale, oba maja wady i zalety. pierwszy jest bardzo lekki, kompaktowy i najlepszy na miasto. za to jest dosc wywtorny, tzn jesli cos powiesze na raczkach to latwo leci do tylu. graco jest rewelacyjny! najlepszy wozek jaki mialam (najlepiej dostosowany do naszych potrzeb), stabilny, dosc miekki w prowadzeniu itd, dlugo by wymieniac. niestety jest juz wiekszy i do bagaznika naszego dresowozu (czyt. escorta) niewiele sie juz poza nim zmiesci. lolli, wspolczuje liszajca, walczylam z tym diabelstwem w grudniu i styczniu. jest to infekcja bakteryjna (spowodowana gronkowcem lub paciorkowcem) i trzeba z tym isc do szamana po antybiotyk. najlepszy jest na to antybiotyk doustny, ale zabij, zapomnialam juz nazwy.jesli rana jest duza lub dziecko zarazilo sie wtornie mozna poprosic o "fucidin" ( masc z antybiotykiem). mozna to tez zostawic swemu lososwi, wygoi sie w ciagu 2 tygodni, ale powiklania sa czasem niefajne i im pozniej sie pojdzie do lekarza tym wieksza blizna :(. zapytaj tez o jakas lagodna antyhistamine (np piriton) na drapanie (dziala rowniez uspokajajaco ;) ). jesli chcesz wiedziec wiecej wpisz "impetigo" w wikipedie angielska, lub "liszajec zakazny" w polska. najlepiej jest uzywac recznikow papierowych do wycierania dziecka i niestety odkazac wszystko z czym ma stycznosc rana. ubranka prac od razu i codziennie. powodzenia!

frugo, pieke w piekarniku. moja sasiadka robi w maszynie i musze przyznac, ze tez calkiem dobry jej wychodzi. poza tym ma ksiazke z przepisami na rozne chleby.ostatnio uraczyla mnie chlebkiem z rodzynkami na slodko. nie powiem zebym narzekala :D

hehe lomea :D przenosilam ciaze dwa razy (10 i 12 dni), wiem co czujesz slonce. cierpliwosci, jeszcze zatesknisz za tym stanem ;) musze przyznac ze sen byl baaaardzo realny. snilo mi sie, ze nie mialam brzuszka, ale czulam ruchy dziecka. poniewaz jestem na antybiotyku i nurofenie od tygodnia (w realu), wpadlam w panike ze to zaszkodzilo dziecku... (i jeszcze RTG 2 tyg temu). troche zrylo mi to berecik, obudzilam sie spocona :O