Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ikaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ikaaa

  1. Monia---> Juz Twoje wyrzuty sumienia swiadcza, ze jestes na dobrej drodze, wybierz sobie odpowiedni dla CIebie dzien i od tego dnia nigdy wiecej. Juz o tym nie raz pisaalm, ze my byli palacze musismy sobie uswiadomic, ze juz nie mozemy NIGDY zapalic, bo to sie na jednym nie skonczy, tak jak u alkoholikow. Dlatego pierwszu etap to przekonanie sobie, ze juz nigdy sie nei zapali. A co do mnie :) o 6 wrocilam do domku i imprezki :) towarzystwo mialam zlozone wylacznie z palaczy, bawilam sie rewelacyjnie i bez papieroska. Dodam , ze tak wczesnie to ja b rzadko wracam takze mozna sie bawic bez papierosow, oj mozna , i to jak sie bawic :) ALe w pierwszym tygodniu niepalenia tez sobie wyjscia odpuscilam, bo i po co sie na pokusy narazac.
  2. Ameelia---> ale co to za nagroda ten papierosek ? zmarszczki, zolte zeby, nowotwory, luszczyce, tracheotomie i takie tam. Srednia taka nagroda. Nie, musisz sobie wmowic, ze papieros to cos zlego , bo tak jest, prawda taka, ze niczego dobrego to nie przynosi. Yar---> a moze to Twoje corki tam pala?
  3. prawda, pradw i im dluzej ktos nie pali tym rzadziej tu zaglada. No chyba, ze Fiona nowym facetem zajeta ;) no wlanei nic nei wiemy.... Ja tu na pewno przed dlugi czas jeszcze bede zagladac dosc regularnie, boje sie zludnego uczucie, ze juz moge sobie na jedna fajeczke pozwolic.... nie chce palic i tyle, nie chce juz nigdy ale nadal nei wiem jak ten pelem stresow listopad przetrzymam. Monia---> ja wiem, ze to takie troche wywyzszanie sie i w ogole nieskromne, ale ja sie czuje lepsza od palaczy, wiekszosc moich palacych znajomych otwarcie przyznaje, ze chcialiby rzucic no ale nei moga bo: i tu padaja zawsze powody, ktore jeszcze 3 tygodnie temu tez wymyslalam. Reszta moich palacych znajomych wiem, ze chcialaby rzucic ale sie do tego nie przyzna, no bo jak tu powiedziec, ze chcialoby sie cos zrobic, ale to po prostu nas przerasta.
  4. Monia kurcze juz ponad rok nie palilas... to troche dolujace, ze i po roku mozna do tego wrocic, to faktycznie jest tak , ze trzeba rzucic raz na zawsze i nigdy , przenigyd nie dac sie nabrac, ze mozna sobie na jednego pozwolic
  5. :)))))) no to 2 tygodnie za nami hidden :) ach tez nie moge sie nadziwic, ze udalo mi sie wytrzymac i tez martwie sie na zapas, nie chce juz nigdy palic, nigdy ... ble.... ale ja juz taka jetem, ze tez martwie sie zawsze na zapas. 2 TYGODNIE !!!!! Ach jak sie ciesze i faktycznie ta strona jest fantastyczna, szkoda , ze po polskiemu takich nie mamy. Monia --> napisz cos o sobie, ile palilas(!) , ile masz latek i w ogole. Wiesz, jak jest ale na pewno wiesz tez, ze warto. Bede trzymac kciuki, pisz jak CI idzie, a na momenty podwyzszonej drazliwosci polecam sprzatanie. :)
  6. hihihi musze bardziej zwracac uwage na literki, bo mnie juz na forum za dyslektyka maja i w ogole , oczywiscie do niepalenia, oczywiscie. :)))
  7. ja chyba w ramach prktyki angielskiego i lepszej mobilizacji do palenia przeszytam sobie ta ksiazke Joela Spitzera ale gdybym miala problemy , licze na pomoc cosmic, hidden
  8. Cosmic ---> cialo palacza jest boskie, juz sobie wydrukowalam, tylko male literki i ciezko rozszyfrowac, ale damy rade :)
  9. Dzis jest 13 dzien mojego niepalenia, mam nadzieje, ze nie pechowy. Kusi mnie juz coraz mniej, ale i tak obawiam sie o listopad, w ktorym wiem, ze bede miala wiele stresow.
  10. reniaj2---> no ale jezeli palisz 2 dziennie to nie rzucilas, i jezeli ich nie odstwisz i nie przejdziesz tych najgorszych 2 do 3 tygodni ( objawy glodu fizycznego tyle sie utrzymujesz) to za jakis czas zaczniesz palic 3 dzinnie , a potem pol paczki. Tez palilam kolo 7 lat.... wiem jak jest i tez sie ograniczalam do 2, 3 dzinnie no i wiem , ze nic to nie daje niestety, no ale zawsze lepoje ograniczyc niz palic paczke dzinnie.
  11. Yhmm---> super, ze wracasz serio, brakowalo nam CIebie. Wiesz, ze pierwsze dni nie beda latwe, ale pozniej to juz z dnia na dzien bedzie coraz lepiej. I wiesz ja tez na uczeli przyzwyczailam sie do wychodzenia na papieroska z ludzmi z grupy i jak w zeszlym roku rzucalam i przestalam z nimi wychodzic czulam sie jakos glupio i nie mialam co ze soba zrobic i chyba przez to jeszcze czesceij myslalam o fajkach. Dlatego teraz robie inaczej, przez pierwszy tydzien z nimi nei wychodzilam, zeby szalu nie dostac a teraz juz wychodze i jakos mnie nie korci a przynajmniej sie nie nudze.
  12. Fionka ---------> poznalas faceta?? :)))))))))))))))))))) Super i w dodatku niepalacego o wow ... dajesz mi wiare, ze i u mnie bedzie lepiej, bo ja poki co na facetow patrzec nei moge, co mam nadzieje, zmieni sie szybko. Kochana :))))) Rewelacja
  13. cosmic---> no ladnie, ladnie :) a ja dzis na transport to biec musiala bo by mi uciekl. Chyba diete zaczynam, tzn zaczynam no ale wiecie jak to jest.... A na Wszystkich Swietych wypady rodzinne wiadamo, ze srednio na diete wplywaja, no ale zobaczymy. Tak czy siak wole nie palic niz schudnac, wiec gdybym juz chodzilam po scianach to znowu bede zajadac. Cosmic a jakie konkretnie rzeczy polecasz z tej stronki , bo tam tego mase a ja raczej na nadmiar czasu nei polecam no i jakims mega brytyjskim orlem raczej nie jestem, ale jak cos konkretnego polecicie to przeczytam.
  14. No tak moze faktycznie mnie troche fajki mecza dlatego, ze wielu moich znajomych pali. Mnie kusza fajeczki poki co raczej wylacznie w stresujacych sytuacjach a takich od listopada bede miala mase i szczerze mowiac nie wiem jak dam rade, na pewno bedzie strasznie ciezko.
  15. oo jak tu pusciutko. Fiona napisz czy udalo Ci sie wytrwac. Mi sie dzisiaj tez chcialo palic, kazalam na siebie dmuchac palaczom i mi troche przeszlo. Chyba jesien dziala na mnie jakos depresyjnie. Yam, Yhmm eracac dziewczyny!! No!1
  16. Miesiac .. WOW ... no to juz jest cos, dlatego nie lam sie Fiona, dasz rade. Moze cygarko zapal ale nie fajki bo ta jedna jedyna moze spowodowac powrot do nalogu, lepiej nie ryzykowac.
  17. Essence---> dzieki za rady, my tu duzo wsparcia potrzebujemy. Zagladaj do nas od czasu do czasu , no i dalszych sukcesow zycze. Ja zauwazylam, ze mi sie rece rozowe zrobily i strasznie mi sie to podoba, podobno zeby mi troche zjasnialy, tak stwierdzila moja mama. Ja zdecydowalam, ze nie che sobie szkodzic, to mnie czasem motywuje. Gdy sie denerwuje i chce mi sie palic, mysle, kurcze Magda inni cie wystarczajaco utruja, ty nie musisz sie o to martwic. Poza tym chyba malo kto wierzy, ze rzuce na stale a nie chce by mieli racje. Kazdy powod dobry by nie palic. Hidden Slonko jak tam nastroj? lepiej? Mam nadzieje! :)
  18. no 9 dzien czas rozpoczac. Udalo mi sie wczoraj w zadymionym pubie wytrzymac, ale nei powiem ciezko bylo, oj ciezko. Myslaalm, ze mniej mnie bedzie korcic, moze to dlatego, ze caly dzien wczoraj wkurzona chodzilam. Wlosy mi strasznie smierdza fajkami, blee Toxyna ---> gratuluje 3 tygodni. Chcialabym miec juz tyle za soba
  19. oj ciezko , ciezko zmusic faceta do rzucenia ja co prawda juz tego problemu nie mam, ale chetnie przekonalabym wspollokatora do rzucania takze cosmic jak znajdziesz skuteczny sposob daj znac. Ja dzis caly dzien wkurzona na maxa chodze a jeszcze proba ognia przede mna -wyjscie do klubu
  20. No wlasnie Fiona, poki co dokladnie tak robie, staram sie odnalezc siebie, ta prawdziwa, nie zmieniana przez zwiazek i negatywne doswiadczenia z nim zwiazane. I hidden trafnie o tym pisze ja wlasnie powoli staram sie docenic swoje zalety a zmienic wady. Poki co tych zalet to jakos nie widze, za to rzeczy do zmiany mase , ale moze z czasem sie to zmieni. Ognicha---> o wlasnie mi tez pomaga dlubanie przy paznokciach, spacery i wlasnie takie babskie rzeczy
  21. moze ja juz troche przesadzam, ale dla mnie palenie jest objawem slabosci charakteru ( byo rowniez jak palilam) dlatego teraz jak by sie juz mial jaki chlop na mej drodze pojawic, musialby byc niepalacy. No wlasnie Fiona, bo w odp na Twoje pytanie... nie wiem co moge napisac, w sprawach sercowych coraz lepiej, zerwalismy definitywnie i ucze sie zyc jako niepalacy singiel. Moje zycie zmienilo sie o 180 stopni, ale wiem, ze obie decyzje byly sluszne. Mozna sie Ciebei zapytac kiedy rozstalas sie z tym swoim i czy masz juz kogos? Po takim czasie bycia razem, ja mam awersje do facetow, co mam nadzieje przejdzie jak najszybciej :) tylko chcialabym wiedziec kiedy moge sie tego spodziewac.
  22. Papuzka--->oczywiscie, ze mozna rzucic, zgadzam sie z Toba. W koncu glod nikotynowy i objawy abstynencji utrzymuja sie tylko 2 do 3 tygodni, pozniej to juz tylko walka z naszymi przyzwyczajeniami, czyli papieros do kawki, po jedzeniu, sexie, w koncu po i przed wszytkim. Mozna, zdecydowanie mozna, trzeba tylko troche zmienic swoje zycie, nastawienie i postanowic, nigdy wiecej nei zapale. Dlatego droga magdo-81 dolacz do nas, my pomozemy , grupa wsparcia to naprawde dobra rzecz.
  23. Nie uwierzycie wramam do domku a tu mi net dziala:) sam sie naprawil :)))))))))))))) Kurcze jak sie ciesze, od razu mi razniej. Yam wytrzymaj, przeciez wiesz, ze warto.
  24. Kurcze dziewczyny, siodmy dzien bez papieroskow :))) Ale wczoraj bylo ciezko , nie z powodu braku fajek a raczej z powodu braku Was, komp mi siadl, wlasnei pisze z uczelni i strasznei brakowalo mi Waszego wsparcia. Nie iwem kiedymi kompa naprawia , moze dopiero po weekendzie, mam nadzieje, ze sie nie zlamie bez Was. Jestem z wszytkich dumna, Yam Ty sie nie przejmuj , ile razy ja wracalam, wiem, ze glupi ale cyba lepiej wrocic niz nie. I przy okazji wczoraj przekonalam sie, ze jestem uzalezniona od kafeterii :) no tak , kolejny nalog, na szczescie tenmi nie szkodzi. Buziaki i mam nadzieje, ze do odezwania w krotce.
  25. a jutro jest 6 dzien moego niepalenia i troche sie boje bo ostatnio mialam tak, ze 5 dni nie palilam, szostego sie zlamalam, dwa dzni palilam , nowu 5 nie , no i jutro bedzi enzowu 6 no ale teraz juz nie przewiduje zadnych ekscesow z stylu zrywanie z facetem wiec moze bedzie ok. I jeszcze jedno pytanie gdzie sie podzialy yam i yhmm??? hmmm??? Wracac do nas!!!
×