Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ikaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez ikaaa


  1. No ja sie poki co trzymam, natleniam sie.:) Yam---> polecam, polecam ja w ten sposob pol kilo zgubilam :). Teraz jak zaczynam od poczatku to tez mnie tak nosi. Yhmm---> no sprobuj jeszcze :) , nie poddawaj sie tak, moze za pare dni... ?? no... a ja nie to chociaz napisz nam od czasu do czasu cos milego.

  2. No ! Taaaaaaaaaaaak sie ciesze :). I jak fajnie , ze tyle nowych osob sie pojawilo. Piszcie, piszcie i jeszcze raz piszcie jak najczesciej razem pokonamy papierosa. Gratulucje decyzji bo ta jak wiadomo najtrudniejsza, ja stwierdzilam, ze rzucam od polowy dnia czyli dzis kolo 14 po tym jak moj wspollokator wjechal mi na psyche, mowiac, ze jak moge mowic o rzucaniu skoro nie jestem tego w stanie zrobic..... wrrrrrrrrrr ..... ja mu jeszcze pokaze ...wwwwwwwww.....Bo i po co czekac na kolejy dzien , zawsze to pare godzin trucia sie wiecej. Dodam , ze od tygodnia nie sprzatalam :) wiec mam co robic:) No razem damy rade!

  3. ..... z opuszczona glowa powoli.... powracam .. mam nadzieje, ze mnienei wykopiecie. Stres i palacy wspollokator spowodowaly, ze spalilam paczke fajek od wczoraj, dodoam, ze on pali 2, prowokowal mnie caly czas i namawial... wiadomo zazdrosci i taka prawda. Ale chce zaczac od nowa .. przyjmniecie mnie jeszcze??? Takiego grzesznika? Znowu mi sie palce zolte zrobily. Teraz chce rzucic zeby tez temu kurka kolesiowi cos udowodnic i jest to dobra motywacja wierzcie mi. Nie poddam sie juz teraz, no przynajmniej sie postaram tylko przyjmnijcie mnie bo sama rady nie dam. :( Mam ostatnio fajke wiec spale ja i koniec!!! Napisze wiecej jak sie wyspie gdyz calo godzinke spalam tej nocy... Gratuluje Fiona :) masz jaja ;) Nadzieja tez ladnie witam nowe osobki, jak bedziemy sie tak wszystkie wspierac to damy rade . buzia bo zasypiam

  4. Ze spuszczona glowa ... przyznaje sie do grzechu... zapalilam jednego a potem jeszcze pare, tak na raz .... Wiecie... palacy wspollokator. Bylam przekonana, ze jak zapale to juz dam sobie spokuj z rzucaniem ale stwierdzilam, ze nie, mam tego dosc, znowu dzis mam to okropne uczucie w gardle i smierdza mi wlosy. Moj wspollokator powiedzial mi, ale dopiero jak juz zapalilam, ze tez chcialby rzucic wiec HA HA ja mu jeszcze pokaze. Rzucam, a wczorajsza wpadka... trudno chwile slabosci sie zdarzaja...

  5. Yhmm----> Nie ma czego wybaczac ,w w wolce z tym gownem kazdy ma problemy, a decyzja od kiedy zaczac jest bardzo trudna. Jezeli czytalas moje poprzednie wypowiedzi to ja dzis chodze po scianach tak mi sie chce palic i wcale nie jestem pewna czy dam rade wytrzymac ale poki co walcze. Takze przylacz sie, zawsze im wiecej osob tym latwiej, nam tez bedzie latwiej gdy sie przylaczysz. :)

  6. Dzieki za wsparcie, wariuje juz , torhce problemow i pierwsza mysl to fajka. Wiem, ze niby jedna fajka mi nic nie da, ale ja rownie dobrze wiem, ze jak zapale to nie skonczy sie na jednej i bedzie po moim rzucaniu. Powalcze jeszcze, wiem rzuce sie na czekolade i pomysle o walce.

  7. No Nadziejka kolejny dzien za nami :))) A ja wczoraj przezylam ach :))) taka jestem z siebie dumna:) Najpierw ten moj wspollokator,,,,, na szczescie wyjechal znowu i wpadnei w niedziele wiec mam jeszcze caly dzien bez smrodu i namawiania mnie. A w pubie nei bylo zle, dzis zadnego kaca nikotynowego nie mam, pare razy chcialo mi sie zapalic .... oj chcialo i to jak ......... MAMO !!! zwlaszcza jak tam szlam, ja jak mam troche adrenalinki to chce mi sie palic na max. Moze duzo dal mi tez fakt, ze bylam z niepalaca kolezanka. Ale kobiety, jak postawili mi popielniczke na stoliku to myslalam, ze ta popielniczka komus przyloze... :)

  8. Witam, witam kolezanki :) Yhmm----> ja tam nie wiem czasem i lepiej tych fajek w domu nei miec, choc tak naprawde niewiele to zmienia. Ja jak mi sie chcialo palic a konczyly mi sie fakjki to potrafilam i o 1 w nocy do stacji benzynowej pomykac dodam , ze wcale nei mam tak blisko... Przylacz sie do nas, mi strasznei duzo daje taka grupa wsparcia, ale pamietaj zasada piszemy prawde w przypadku porazki. I co, ze mamy te pare dni za soba, ja tez tak zaczynalam i dziewczyny mnie strasznie wsparly choc wiem, ze im tez latwo nei bylo.
×