Witam Was Wszystkie,
Bardzo rzadko piszę, ale czytam regularnie.
Postanowiłam się odezwać i podzielić się z Wami wspaniałą wiadomością
Ja pierwszą dzidzie straciłam w maju 2008 roku, a teraz już od 3 tygodni jestem mamą ślicznej
, kochanej i słodziutkiej córuni, która postanowiła przyjść na Świat 4 tygodnie przed terminem.
Tak więc nie należy się poddawać i mimo, że ta ciąża nie była beztroskim czasem oczekiwania na maleństwo, trzeba mieć nadzieję i wierzyć że wszystko zakończy się pomyślnie.
Pozdrawiam serdecznie