stres-stop

ja wypozyczyłam 3 ksiązki teraz: Joseph Murphy "zdobądź bogactwo i odnieś sukces" Joseph Murphy "prawa umysłu" Bahram Elahi "droga do doskonałości"

a ja chora...całe gardło zawalone, zaraziłam sie od mojej mamy chyba:/ Bianko fajnie ze robisz te badania na tarczyce, ciekawe co teraz Ci wyjdzie, oby dobre były te wyniki:) Ja sobie w przyszłym tygodniu morfologie chce zrobic i może jeszcze jakies inne dodatkowe rzeczy, poki mam czas.

cześć Ja dopiero doszłam do siebie, po wczorajszej małej imprezce. Od jutra zaczynam porządki i ułożenie jakiegos planu na najblizsze dni, bo dzis to totalnie nic mi sie nie chce:(

wiktorynko ja dopiero bede probowac sie odprężac w domu, ale pewnie kiepsko to mi bedzie szło, bede probowała sobie zorganizowac jakos dzień: troche poszukac pracy, troche wyjść do sklepu, troche na spacery, poćwiczyć w domu(dla kondycji)>>kiedyś chodziłam na siłownie, teraz szkoda mi kasy, ale mam nadzieję, że zmobilizuję sie w domu, bo nawet jak mialam jechac do tego fitnesclubu to sie stresowałam. Planuje w srode wypad do biblioteki po jakieś książki, jutro poszukam parę tytułow i bede wypozyczać.

Bianko najlepiej jakbys sie wyprowadziła, ale chyba z tego co pisałas kiedys to nie masz gdzie? poza tym dzieci.... ehhh ja ostatnio mialam podobnie, ciagle kłotnie i on twierdzi ze to moja wina a ja twierdze ze jego, do psychologa nie chce chodzić bo twierdzi ze nie potrzebuje, że jest zdrowy, no tak ale np alkoholik tez mówi ze nie potrzebuje sie leczyc bo jest zdrowy i tak na prawde kazdy przypadek mozna pod to podciągnąc, ja na tyle mam "dobrze" że razem jeszcze nie zamieszkaliśmy i teraz własnie odpoczywamy od siebie, ale nie wiem czy nie na zawsze.... bo z takim narwanym człowiekiem to nie chce sie być, bo człowiek potrzebuje spokoju, zrozumienia, wsparcia... a nie kłotni:/ Jutro jeszcze idę do pracy zrobić pożegnanie takie małe przy kawce, nie wiem jak to przeżyję bo przyzwyczaiłam się do tych ludzi:/i ciężko bedzie nie wzruszyć się:)

i jak tam wam dzionek minął? U mnie pojawiło się słonce, po raz pierwszy od kilku ponurych deszczowych dni i dzieki niemu było mi lepiej, bo ostatnio to tylko płakac mi sie chciało a dziś przez to wiosenne powietrze od razu lepiej. wczoraj miałam na wieczór jak zwykle problemy żoładkowe okropne wzdecia, doszło zdenerwowanie i miałam cały wieczór zepsuty:/

U mnie tez sie zaczelo od jelitówki ciagłe schizy do teraz mam, że mnie może dopasc biegunka albo wymioty i bede przykuta do domu:( >>> to akurat chcialam napisac naszej nowej kolezance co napisała na tej stronie pierwszego posta:) Bianko teraz podobno niskie cisnienie jest od wczoraj i mozemy źle sie czuc, ja tak mialam nie caly miesiac temu cisnienie po kawie 90/55, zrobilam sobie druga kawę i ciut pomoglo, ale to byl straszny dzien. Dzis u mnie burczenie w jelitach, w pracy jedna pani ma jelitówke więc ja już na samą mysl jestem chora:/

ja bede czesciej pisać od przyszłego tygodnia:) Tak sobie u mnie, bo dokuczają mi dolegliwosci zoładkowe a raczej myslenie o tym i bledne koło się nakręca:/

Mi też pomaga jak czytam, bo wiem że nie jestem sama jak palec tylko wiele osob ma nawet gorzej ode mnie. Dziś mam dołujący dzień, troche katar mnie bierze, a teraz na wieczór zaczełam być dziwnie niespokojna, tzn wiem nawet czemu bo martwiłam się babcią i nazarłam się za dużo i juz myslalam że cos mi będzie, ale zaraz poczytam sobie jedną z ksiązek Murphiego to mi jakos lepiej:)

wiktorynka myśle ze jak skupisz sie na innej czesci ciała to wtedy to z jezykiem by przeszło i to byłby dowod ze to nerwica:) ale znów narzekałoby się na coś innego... ehh no i to własnie ta przekleta choroba! Ja tez miałam kiedys swira na punkcie jajników, pewnie stare forumowiczki pamietają:) ale potem połtora roku temu miałam 3 razy dziwną akcję z wymiotowaniem no i teraz głownie tego sie obawiam, a o jajnikach zapomniałam:)

P.S niedługo bede czesciej pisać bo do polowy stycznia mam tylko prace, a potem bezrobocie czeka:/

witajcie Ja tak rzadko zagladam bo malo czasu prawie wogole nie siedze przed komputerem, bo po pracy to albo do babci jade albo w domu czyms sie zajmuje, jednakze gdy mam chwile wolnego to mam tez dziwne stany takie co kiedys ze kreci mi sie w glowie, mdli mnie, rano odzywa sie zepsoł jelita drazliwego i mam takie mysli w glowie ze bede wymiotować albo siedziec na kibelku:/ Wczoraj tez było mi bardzo żle ale wzielam sie w garsc i sama pojechałam do galerii, wmówiłam sobie że tylko wejde do obuwniczego i wróce szybko, ale jak juz tam pojechałam to i wstąpiłam do innych sklepów, niby takie przeceny...a totalne G*** przynajmniej w moim miescie:/ Bianko chyba to wspaniale, że w sylwestra było ok:)No i te nasz glupie objawy to na pewno nerwica i tarczyca:/

edziulek ja tez miewam bołe kregoslupa i tez wydaje mi się że je mam jak sie czegos obawiam, albo po prostu jak wstaję to boli mnie cala część krzyzowa i brzuch, ale pozniej w trakcie dnia to mija

jak u was po swietach? Ja sie tak denerwowałam a nie było wcale tak źle Miłego dnia dla wszystkich

Zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, aby ta nasza nerwica odeszła raz na zawsze!:)

u mnie szczegolnie rano dominuje rozwolnienie, wkurzajace jest jak musze gdzies wyjsc, a szczegolnie rano do pracy:( mam stresa i to takie bledne koło i trudno mi jest sobie z tym poradzić:( czasami mam bole brzucha, skurcze, ale to rzadko.

edziulek a jesli chodzi o to jelito drazliwe to jakie masz objawy? bierzesz cos od lekarza? Bo ja tez wg lekarza to mam, kiedys brałam debridat, ale jakos chyba raczej przestał mi pomagac, rok temu dostałam duspatalin ale jeszcze go nie wyprobowałam:) jak juz to robie sobie smecte, albo łykam enterobiotic, ale tez prawie codziennie od jakiegos czasu biore na noc multilac(takie pozytywne bakterie) no i czasem pomaga czasem nie, zalezy od tego w jakim stopniu sie denerwuje

Jeszcze dodam, że coś przeziebienie mnie łapie: katar i gardło Byłam rano w galerii i realu,mnostwo ludzi aż mi sie nie chcialo chodzic i szybko wróciłam do domu

A mnie dzis głowa boli i jaks spiaca jestem a wypiłam dwie kawy jak nigdy! Ta pogoda przymulająca, u mnie sypie od rana:/ Jesli chodzi o sport to rzeczywiscie pomaga! Ja chodziłam przez cały pazdziernik 3 razy w tygodniu na fitnes i na silownie i dodawalo mi to siły pomimo ze na poczatku mialam mega zakwasy:) Miałam zalatwiony karnet po znajomosci, daleko ode mnie w klubie dlatego tylko miesiac korzystałam, bo w zime dojazdy to koszmarne i sie nie chce szybko ciemno, zimno, remont ulic.... Mam też pod swoim domem praktycznie klub fitnes ale drogo jest wiec nie korzystam:( powiedziałam sobie, że będę w domu ćwiczyć, ale wiadomo jak to jest:P no i zaniedbałam znow gimnastyke.

Bianko to fajnie z ta wizyta może to Cię jakoś uspokoi, ja dzis tez miałam ochotę wielka na słodycze i nawet dużo zjadlam, tylko, że wiecie ja jestem bardzo chuda i moge jeśc jeść i nic nie tyję, moim marzeniem jest przytyc:) może was to zdziwi, bo przeciez kazda kobieta chce schudnąc, ale ja jestem za chuda i żle się z tym czuję Edziulek- mnie czesto boli kregosłup ale na dole, wtedy smaruje sie maścią na noc i leże sobie na podusi elekrycznej, ale jak kiedyś pytałam się lekarki to mowiła mi, że kregosłup i mieśnie tez od nerwicy bolą, ona dosłownie podszywa sie pod każdą częśc ciała!:/

no edziulek wiem, że jesteś nowa, bo ja odwiedzam to forum od ponad 2 lat:) kiedys wiecej czesciej pisalismy na tym forum, a teraz ogolnie jakos mało osob sie odzywa postaram sie to nadrobic

Witajcie ja tak za bardzo nie mam czasu czytac i pisac na forum, chociaz chciałabym bo mi smutno i nerwowo u mnie, pomagam mamie opiekowac sie babcią bo jest w rozsypce i ma napady płaczu i bardzo sie zmieniła:(

witam was, ja miałam niespokojną noc, nie moglam zasnąć bo meczyły mnie nudnosci, potem co chwila sie budziłam i martwiłam o bliskich. Jutro bede dzwonic do bolu i zapisuje sie do psychiatry po jakies leki, ostatnio dzwonilam do rejestracji i nikt nie odbierał, ale jutro bede dzwonic do skutku, a jak nie to pojde do ogolnego, bo juz fiksuje, doszły mi jeszcze problemy finansowe, masakra....

Bianko tak sobie myslalam wczoraj przed spaniem o Tobie:)i o facetach co ostatnio pisałyście, no to wiekszośc jest takich, że lepiej im za duzo nie narzekać:/ Zdrowko fajnie, że sie odezwałaś bo już myslalam ze nie bedziesz wchodzic na to forum Ja dzis w pracy miałam dziwne uczucie w reku, tak jakby bol reumatyczny drętwienie i jakbym za chwile miała stracic czucie, bolalo tez w nadgarstku, ale potem jakos przeszlo, teraz czuje tylko ze ta ręka jest bardziej zmeczona, nie wiem czy to ze stresu mi sie tak zrobiło? (bianko ty pisałas chyba wczoraj ze tak miałas?) Martwię się baaaaardzo babcią, ale mam nadzieje że da radę

a ja przez te smierc znow sobie nie radzę, co chwila płaczę tzn mam takie napady ale także lęku, własnie kolo 20 mialam taki, myslalam ze zwymiotuję, jakos sie udało powstrzymac, wypiłam rumianek i wziełam relamax(mg+melisa) i jakos juz ciut lepiej, moze nawet zaraz wypiję smecte bo jezdzi mi strasznie w brzuchu:( pozdrawiam was gorąco, bo pogoda jakos pochmurna nie dopisuje też naszym nastrojom