stres-stop
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez stres-stop
-
mandziu co u ciebbie???? nie odzywasz sie
-
jak tam dzionek mija?????? ja dzis bylam na zakupach kupilam sobie plaszczyk, spodnie i poszlam na solarium po raz pierwszy od roku:) ale nic nie widac:((((
-
heh no aga masz racje:)ale nie bedzie tam np mojego ginekologa co zawsze do niego chodze...:)no ale moze przezyje, albo jeszcze przed swietami pojde na kontrole:) a z sylwestrem to moj facet mnie wpakowal!!!! powiedzialam mu ze zero imprez, bo po ostatniej imprezie koniec!!! to wiecie co??????? zaplacil za mnie za bal i mam z nim isc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!bo juz zaklepane i zaplacone...powiedzialam mu ze nie pojde...ale sama juz nie wiem
-
czesc sluchajcie ja wrocilam z zajec przed17 no i do teraz jakos dziwnie sie czuje tzn boli mnie strasznie krzyz i brzuch...ale wmawiam sobie ze to nerwy( chociaz moja glowa mysli ze znow zaziebilam jajniki i moze byc akcja...a wiadomo niedlugo swieta i sylwester lekarze nie beda przyjmowac:( ) powod do nerwow tez mam wiec mam nadzieje ze to tylko ze strachu. straszna wichura dzis u mnie!!!
-
pozdrawiam was ja jakos tez mniej siedze przed kompem...nie wiem czemu chyba zrozumialam ze to zlodziej czasu:) nikitko nie przejmuj sie ta piersiamnie kiedys np przez pare miesiecy swedziala jedna piers, to bylo jeszcze jak chodzilam do liceum ale jakos samo przeszlo.Moze idz prywatnie do gina zeby ci zrobil usg poszukaj jakiegos dobrego i fajnego lekarza i moze ci zrobi:)
-
wszyscy faceci to swinie, wyjatkow nie ma:P
-
eh te prezenenty:P ja nie lubie kupowac prezentow bo nigdy nie wiem czy sie spodoba drugiej osobie:)
-
pozdrawiam:) u mnie jakos tak leci, poza dziwnymi dusznosciami ok zycze zdrowka wanesco trzymam kciuki!!!!!!!
-
mandziu co u Ciebie????:)
-
ojj ale pusto sie zrobilo:) wanesco to nie jest wytlumaczenie, pomysl ze tak bedzie wygladalo cale twoje zycie z nim!!!!!!!!!!!! teraz obiecuje poprawe a zobaczysz jeszcze kilka lat i bedzie mial Cie gdzies!!! taka jest prawda tacy sa alkoholicy
-
wanesco i jak sie czujesz?
-
ja dzis spalam bardzo niespokojnie, chyba z 3 razy sie budzilam i mialam okropne sny:( a dzis na zakupach strasznie zmarzlam wrrrr
-
chodzilo mi o to ze ten pan miał fajne poczucie humoru, a NIE ze sie z niego smialam, wysmiewalam i obgadywalam!!! i milo bylo sobie poczekac na lekarza przy jego opowiesciach:)
-
zdrowko powinnas isc:) ja tez kiedys myslalam ze do psychiatry chodza ludzie nienormalni,ale zmienilam zdanie, w poczekalni takze zauwazylam duzo ludzi z depresja i nerwica a nie takich co maja nie pokolei w glowie:)raz jak bylam za pierwszym razem(wzielam kolezanke) to za mna w kolejce byl taki smieszny pan, mowil o koncu swiata i ze wygra milion w totka:) ale byl na prawde smieszny i rozluznil atmosfere:) ja za pierwszym razem natrafilam na psychiatre ktoremu mialam po krotce przedstawic moje problemy czym sie martwie, zadawal tez pytania,ale ogolnie raczej jego gadka mi nie pomogla, powiedzial ze mam chodzic do psychologa i wypisal hydroxyzinium.Ale jak chcesz sie wygadac to lepiej psycholog:)Chociaz na pewno sa i tacy psychiatrzy co zachowuja sie jak prawdziwi psycholodzy:)
-
Siscmo pamietaj nic Ci sie nie stanie, musisz koniecznie pochodzic do psychologa na pewno pomoze!!!:) trzeba wierzyc, nie bac sie o jutro, korzystac z kazdej chwili bo nie wiemy kiedy nadejdzie nasz koniec i nie warto tracic zycia na zamartwianie sie
-
bloooondie co u ciebie dzis???? wanesco a chociaz masz jakies przyjaciolki zeby mogly cie wesprzec i zebys ty mogla sie wygadac?? bo wiesz z tym psychologiem chodzi mi o to zebys zaczela chodzic zeby sie po prostu wygadac na meza:)Bo dobrze robi wyrzucenie z siebie co nas gnebi. Moglabys uprzedzis psychologa ze psychiatra nie kazal wracac do przeszlosci i zebys chciala skupic sie tylko na terazniejszosci:) PS: moj tez nie pije codziennie a mimo to mam dosc jak idziemy gdzies na impreze...zawsze sie boje...psycholog ostatnio radzila mi zebym pogadala z nim przed impreza zeby nie pil duzo itp ale nie wiem czy to ma sens...
-
ja tez mam mdlosci od godziny...chyba spowodowane jogurtem o okropnym smaku:(... doszly nerwy i wszytsko gotowe!
-
aga81 ustapi:) pij herbatki gorące i pomysl, ze to tylko stres i ze jak go olejesz to poczujesz sie lepiej:)
-
witam was, dzis sie wyspalam ani razu sie nie obudzilam:)snilo mi sie cos...ale juz za bardzo nie pamietam co na szczescie! wanesco a chodzis do psychologa?????
-
ja juz ide sie polozyc wanesco jak cos to pisz tu:) i pamietaj nie denerwuj sie teraz,olej go, wlacz jakas muzyczke albo film i postaraj sie zasnac dobranoc kolorowych snow
-
czasem czuje sie jak nienormalna bo w dzisiejszych czasach mnostwo ludzi pije codziennie, mnostwo ludzi chleje na imprezach:(a ja??? ja nie umiem zaakceptowac alkoholu, uwazam ze niszczy zycie, uczucia i wywoluje klotnie i problemy.... wanesco zastanow sie poki nie jest za pozno....
-
wanesso nie wiem czy czytalas moje posty wczesniej ale ja z moim tez mam problem jesli chodzi o alkohol bo nie dosc ze ja sama sie boje pic i pije wolno i z umiarem(ale tylko na imprezach jak wszyscy pija) to on nie zna umiaru, zawsze uchleje sie jak swiniak:( na szczescie nie pije codziennie... ale jak gdzies idziemy razem to mi wstyd:(! np w te sobote bylismy na jego rodzinnej imprezie i oczywiscie upil sie i to juz prawie na poczatku!!!! Dobrze ze była tam tylko jego rodzina wiec nie bylo mi wstyd... ale przegial bo wogole mnie olewal no i czulam sie podle:( Moja cierpliwosc od tego momentu sie skonczyla, dlatego uswiadamiam mu ze z nami koniec bo ja nie chce sie tak męczyc dalej (na dodatek nie rozumie mojej nerwicy i jak jest zly to potrafi mi wypomniec co nieco)
-
ps: studentka III roku a gdzie ty dokladnie mieszkasz???
-
ten pieprzony alkohol!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gdybym mogla to bym zatłukla tego co go stworzyl!!!!!! Wanesco nie kloc sie i nie rozmawiaj jak jest pod wplywem alkoholu, przepowiadaj mu do rozumu na trzezwo...a jak nie umie sobie odmowic to na leczenie....
-
ja dzis wkurzona przez mojego faceta ruszylam sama do centrum handlowego popatrzeć na jakies plaszcze i kozaki... no i doslownie po 5 minutach jak weszlam zaczelo mi sie robic baaaaaaardzo goraco(w sumie tam bylo goraco) no i czulam jak mi sie robi slabo, ale probowalam sobie przemowic ze nic mi sie nie stanie...ale cala przyjemnosc ogladania ciuchow szlak trafil:( nie moglam sie skupic wlazilam i wylazilam ze sklepikow:( jedyne co pamietam to super kozaki za ponad 300zl ale to moge pomarzyc....:)
