zielonafasolka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielonafasolka
-
cream, niecodziennie się wygrywa nawet z olewającą i nie przemęczającą sie Barceloną
-
czyli wszyscy sobie pójdą, a ja sama zostanę :(
-
to "sumienie rzeklo" czy "sumienie jesteś głupia" ? :O :D
-
eeeej, to nie ten :O aczkolwiek wolę red. Iwańskiego niż red. Jasinę :D sumienie - nie tup tak głośno, bo Złotemu przeszkadzasz :O :D
-
"Guardiola jest roka starszy od Wisły Kraków" rzekł red. Iwański... :D
-
namiastką centrum chcesz się zadowolić? :D
-
nie, nastawiam po przyjściu z nowymi ubraniami :P a Legia chyba wygrala, ale chyba żaden problem w necie sprawdzić? :D
-
bardzo ekologiczne - jak torby z Biedronki :P znaczy :P to był skrotowy opis, pominęlam kilka mniej istotnych czynności :P
-
jak to co? 4 kolejne gole dla Wisły :P po co? przecież pisałam, ze reszta jest jednorazowa :P kupuję, zakładam, zdejmuję, wyrzucam, znów kupuję... :D
-
no dobra, może katastrofy nie będzie :D ale 5:0 tym bardziej :D napisałam, ze niekoniecznie musi być wielofunkcyjny :P no tak, bo ja tylko bieliznę piorę :O reszta jest jednorazowa :P
-
niekoniecznie, ale jak masz takiego pod ręką to czemu nie :D mnie pranie chciałeś robić za nic to sobie nie możesz? :P czuję, że to piękna katastrofa będzie, ale jeszcze przez 49 minut mogę się połudzić :D
-
nikogo nie ma w domu :O
-
kat - w takim razie najpierw ziemniaki, potem \"dopoczynek\" :D jesteś pewien, że ufasz mi na tyle, zeby powierzyć rzeczy do prania i prasowania? :P jeśli odpowiedź brzmi tak, przyślij jakiegoś kuriera :D najlepiej zaufanego, żeby nie zaginął z ubraniam tak jak ten od kat :D a ja czekam na meczyk... i na 5:0 oczywiście :D
-
w to sloneczne i ciepłe popołudnie ;) to dobrze, ze nie zamierza ;) i niech taki stan trwa jak najdluzej ;) a jak będzie chciało sie jednak podzielić smutkami albo rozlać złośliwości to fasolka chętnie wysłucha (wyczyta? :O ) ;) a myślałam, zę się podzielimy :O ty pierzesz, ja prasuję :P widzę, ze kat mi czarny pijar próbuje zrobić :P kat - udanego dopoczynku w takim razie czy co tam będziesz robić :D
-
:O to ten tydzień z praniem? :O a zamiast prania nie może byc prasowanie? :P dziekuję za uczynne odetnknięcie, co nie zmienia faktu, że troszkę przyduszona zostałam :O w związku z czym (a także z tym, że nie chcę zostać ponownie zbesztana przez babcię :P ) ide sobie ;) dobranoc ;) PS. a sumienie niech się za długo nie smuci ;) i jednak z kimś podzieli ;)
-
rozlewa się jak się długo i dużo tlumi ;) jak nie chcecie (? :O ) to odetkaj :O :P tak, posłucham :P
-
nie trzeba od razu rozlewać, ale tlumić też nie dobrze ;) zatykanie kojarzy mi się z zamknięciem dostępu do powietrza :O myślałam, ze to jakis początek :O to niech sumienie podsunie jakiś pomysł :P
-
ale rozumiem, ze sumienie się nie chce smutkami podzielić? w każdym razie mieliśmy się wspierać (choć czego innego to miało dotyczyc :D ), więc fasolka wspiera sumienie :) fasolka tez nie, dlatego dopisała w nawiasie "albo i nie" ;) w każdym razie, jest nas więcej ;) a myślałam, ze jestem na dobrej drodze do stania się dobrą :O :P
-
to ciężko być sumieniem w takim razie :O :P a to na pocieszenie (albo i nie :O ) powiem, znaczy napiszę :P, że nie tylko sumienie tak ma :O ponieważ zaczyna brzydko pachnieć tonie wnikam dalej :P :D nawet zła istota potrafi wymyślić coś dobrego :P
-
to sumienie ma jakieś smutki? :O :P jak może to niech się podzieli :P czym się charakteryzuje zatęchła ironia? :O buntownikiem z wyboru czy bez powodu? :P faktycznie, sama siebie straszę :O już nie czytam :O
-
a jakimi rzeczami się dzieli? :P przyznaję pod naporem twoich sugestii :P naprawdę zaczęlam wierzyć, że jestem zła a to nieprawda przecież :( :O :D aaaa ...:O jak jest okazja bycia złośliwym to nie korzystasz, a złośliwy jesteś jak nie ma okazji, tak? :D zawsze jestem czujna :P ja też nie wiem, ale niech nie straszy, bo się boję :O
-
również pozdrawiać babcię ;) i niech babcia częściej odwiedza :)
-
jak wie to niech się wiedzą podzieli :P no taaaak, to ja przecież jestem tą złą :O :D to dziś wyjątkowo okazji brakuje? :P nie napisałeś, że "jakby co", tylko , ze zniosę, co oznacza, że chcesz mniekilkoma uraczyć :O poll, nie strasz :P
-
a skąd pomysł, że fajnie? :P skoro zdaniem sumienia nie raczy ono zwykle fasolki złośliwościami, a dziś wyjątkowo chce to zrobić (znaczy prawić złośliwości), to znaczy, że jest jakaś okazja :O :P
-
a no taaaak :D to ja czytam głośno to co napiszę, potem czytam głośno co ty napiszesz i w ten sposób ukladam mniej lub bardziej zgrabne dialogi :D ale podejrzewam, że pisanie ze mną też może spowodować przeniesienie na drugą stronę lustra, więc się dobrze zastanów :P no się nie gniewam :P nie wiem czy zniose, ale ten twój równoważnik zdania zabrzmiał dosyć niepokojąco :O :D zresztą, co i rusz raczysz mnie złośliwościami, więc kilka więcej chyba różnicy nie zrobi :O a jest jakaś szczególna okazja?