zielonafasolka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielonafasolka
-
nie czepiam się twojego rozumowania tylko rozumienia treści :P :D
-
nie czytasz dokładnie czy ze zrozumieniem? :P w sumie nie zdziwiłabym się gdyby za chwilę się tutaj odezwał :D
-
nie, bo nie wiedzieć czemu głównie piłkarzy pokazują :O :P
-
czy powinnam wyrazić troskę, że nie masz co jeść? :O ok, to wyrażam :(
-
teraz to pewnie dopiero zaczną :P
-
dobra, zapamiętałam :) albo :( ale ciebie też to dotyczy :P tutaj rzadko takie emocje wyrażam, to moge nie wiedzieć, nie? :P a w realu to nie wiem jaką mam minkę wyrażając troskę, nie ćwiczę przed lustrem :P
-
agiie - to ja się odśmiechnę :D nadal się odgruzowujesz? :D
-
tak? :) ale co, mam pytać o traumatyczne przeżycia z uśmiechem na twarzy? :P
-
jaką minkę proponujesz? a może lepiej bez minki, żeby wątpliwości nie było :O 1:4
-
nie naśmiwewam się przecież :O raczej pytam z zainteresowaniem :O 1:3
-
albo fódból :D
-
ale to, że nie przez ciebie uschła to pamiętasz doskonale :D
-
no to widocznie mam mniejsze wymagania niż "asy publicznej" :P ej, powiedzmy, że cie wierzę w tę fasolę :D to może ją jakoś nazwałeś chociaż? :D
-
nie wiem, nigdy nie hodowałam fasoli :P cos mi się zdaje, że ty też nie :P coś marny ten komentarz :O gdzie jest pan Roman? :O
-
1:1 każda fasola jest inna i ma w związku z tym inne potrzeby :P
-
zwykle w temacie jestem :P więc nie wiem o czym mówisz :D np teraz - gol dla Homcośtam :P a jakie ona miała potrzeby fizjologiczne? :O
-
tym na meczu :D dobra, wiem, ze nie na temat będzie (bo mecz), ale skoro pytasz to odpowiem :P \"od piwa paniczne czy od piwa stresujące? \" - o tym miałeś pomyśleć :P gdybyś z nią rozmawiał to byś wiedział jak zachowanie zinterpretować :P tak, rośliny posiadają zachowanie, tzn. zachowują się :O zresztą, zaczynam wątpić w to, że tą roślinkę posiadałeś :D
-
no tak... w ludzi tak, ludziom nie :P jakkolwiek bez sensu to zabrzmiało :O no i wymyśliłeś coś? :D a może ci się tak wydawało? :P pewnie źle zinterpretowałeś jej zachowanie :P a biszkoptów pewnie już nie ma :O
-
po sobie czyli jak? :O ty nie będziesz umiał? :P już zapisałam na jakiejś marnej karteczce póki co :D nie tylko żebym nie zapomniała cię przepytać, ale też z czego :P skoro miala wszystko to może z toba bylo coś nie tak? :P zresztą, skoro nie rozmawiałeś z nią to skąd wiesz czego jej było trzeba :O "dlaczego przez cały tydzień?" no po sobie sądzę oczywiście :P wbrew temu co napisałam w poście wyżej :P raczej, czyli niekoniecznie :P ciężki dzien przede mną, więc sobie już pójdę ;) dobranoc ;)
-
bo generalnie cię nie wierzę, więc także w to, ze ty wierzysz mie :P a podstępu się praiwe zawsze doszukuję :P to będziesz mial o czym myśleć :D a potem przepytam :P no tak, jak roślinki nie poisz to możliwe, ze na dlużej starcza :P ale co, tak jedno przez cały tydzień na przylad pijesz? :D (nie znaczy to wcale, że ja tak robię :P )
-
i tak cie nie wierzę :O :P ale co się tak szybko zgodziłeś? podejrzane to :O ale od piwa paniczne czy od piwa stresujące? :P skąd ty mozesz to wiedzieć? :P przynajmniej nie wydaję tyle i w zamian moge sobie coś bardziej pożytecznego kupić :P
-
wpadam, bo mam wyobraźnię przeogromną :P ot, cała filozofia :P myślisz? :O to już nie będę :O a możesz rozwinąć nieco tę lakoniczną wypowiedź? :O śledzę, póki mogę :P to na którym skonczyłeś? :P
-
no tak, skoropodaję to jako przykład tonapewno tak robię :O taaak, poza tym rzucam się w sklepach wielkopowierzchniowych na podłoge i wymachowuję :P wszystkim czym mogę krzycząc "kup mi to piwo" :D a to widziałeś? :D http://tnij.org/bk7x podejrzewam, ze na rozbiegowym bym skończyła :O
-
dawno nic nie musialam zapamiętywać :O trzeba będzie sobie coś przypomnieć w takim razie :O ale ostentacyjne przemilczenie w postaci np tupnięcia nogą, którego i tak nie usłyszę (nadal nie odnalazłam słuchawek :O ) nie jest już tak wymowne :P a bez tupniecia nogą tym bardziej :O a w jaki sposób ostentacyjnie to przemilczałeś? :D