zielonafasolka

eeee....sądzę, że yyyyy.... to zamieszanie eeee..... z panem Ziobro było eeee... niepotrzebne :P

dobra,to wrzucaj sobie co chcesz :P albo jak nie chcesz, to nie wrzucaj :P

a kim ja jestem, że wywiad chcesz ze mną przeprowadzać? :D jako fasolka nie mam nic do powiedzenia :P

co to? wywiad ze mną czy dialog? :P bywało róznie - zwykle pogoda nie dopisywała, a ostatnio zdrowie :O

eee, przecież nikt tego nie czyta, a już na pewno nie słucha :D a to ciekawe... żenujące kawałki odkrywają twoją mroczną naturę? :D no to nie chcę cię martwić, ale w takim razie trochę już zostało odkryte parę/parenaście stron temu :P

no fajnie, to czekanie w sumie jest najfajniejsze ;) mam nadzieję, że w tym roku wszystko się uda, bo w ubiegłych to róznie bywało :O a ty jak spędzasz lato? ;)

eee tam, brutalny :D u mnie różnie :O odlioczam, odliczam ;) za tydzień o tej porze prawdopodobnie w pociągu bede siedziała :D ale jeszcze przez tydzień trzeba się pomęczyć :O

a jak cera? jak pupcia niemowlaczka? :D no ja bym nie zaryzykowała :O bo na pewno cuś by mi sie wydarzyło :O kiedyś wypróbowywałam jakieś kosmetyki z gazety i następnego dnia - cała twarz czerwona :O dobrze, że to lato było, upał, okulary na twarz i jakoś sobie poradziłam ;) od tego czasu nie ryzykuję ;)

a właśnie - wracając do tematu - Polska - Serbia 0:3 żal był patrzeć :O

no średnio... :O z hh to za wiele nie znam, poza żenującymi :P agiie - ładne to :)

u mnie wczoraj burza była, taka dosyć poważna i małe problemy z netem :O biedactwo - jak ty sobie bez kawki poradziłaś? :O ja dzis dla odmiany 3 wypiłam :O staczam się ale sobie też peeling zrobiłam co by ta kawa na marne nie poszła ;) mam nadzieję, że serce mi ni stanie :O

no powiedzmy, że ja też nienajwiększa jestem ;) jak minął ci dzień i poprzednie dwa, oprócz tego, że jak czytałam netu nie miałaś? ;)

bic się chcesz? ze mną? :O ale dlaczego? :O

dobranoc fiolkah ;)

dobranoc Linger ;)

ewentualnie o meczu :P

fiolkah - to jakaś złośliwość z twojej strony, że jak się pojawiam to ty o jedzeniu zaczynasz? :P :D

dobry wieczór państwu :D wy pierzecie, ja mogę wyprasować ;) 2 dni się męczyłam :D

co? :P

cześć cream :P

no przecież masz podstawę - co prawda marną, ale jednak :D może wykombinowałam tak dlatego, że bliżej niż do optymizmu jest mi jednak do .... no, niech będzie :P realizmu :D skoro uważasz, żem niegłupia (swoją drogą słyszałam ładniejsze określenia :P ) i wiem, ze masz rację (?), to dlaczego twoim zdaniem nie chcę ci jej przyznać? :O u mnie upał :O i wiater :O a ja oczywiście ubrałam się adekwatnie do pogody :O a że piątek (i upał) to sobie pozwolę wrzucić :P http://pl.youtube.com/watch?v=lxJobE9ql0Q

czy przypadkiem nie zabrakło ci jednego "nie" w pierwszym zdaniu (choć zdanie to zadużo powiedziane :O )? bo "gdyby się sprawdzało przeważnie" to byłby chyba własnie optymizm, nie? :D przeważnie to prawie zawsze, a chyba trudno o większy optymizm :D oszczędzam ci tego na dziś, tylko się nie krzyw :P przeogromną to może nie, wystarczy mi, że wiem... ;) a skad ta pewność, że wiem, że tak nie jet i że myślisz inaczej? :O ide sobie i już nie męczę ;) dobranoc ;)

i przeważnie się nie sprawdza :P czyli mam rację :D i ty to wiesz :P ale ok, już nie będę :D czyli z Warszawy? a jest tu ktoś taki? :D

nawet baaardzo trochę :D taka podstawa to zła podstawa :P znajdź sobie inną :D nie podejrzewasz, bo już dawno to wiesz :P ups... czyżbym zaczęła to czego nie powinnam? :D no, ale o co chodzi? wiesz, ze mam rację i źle ci z tym? :P a komu? :O

125000 czy któryś tam raz z kolei?? :D no to optymista z ciebie :D a na jakiej podstawie zakładasz? :P nie bądź podejrzliwy ;) i nie wyjątkowo :P czego mam nie zaczynać? :O nie mi co? :O