zielonafasolka

:D

dzięki za radę :P od jutra na słońce wychodzę :P a nawet od dzisiaj :P ja tez się pożegnam ;) trzeba rana jak człowiek wyglądać;) dobranoc:)

to sobie aloesa wyhoduj i za rok już nie zaskoczy ;) a swoją drogą mogłoby mnie zaskoczyc, bom troszkę bladziutka:O

moja rada była jak najbardziej bezinteresowna :) a aloes na parapecie mam ;)

dzięki za towarzystwo :) trzymaj się cieplutko i nich się wszystko ułozy:) dobrej nocki:)

sprzeda czy życzliwie bezinteresownie udzieli porady? :P maślanka podobno jest dobra;)

to kto będzie masełkiem ? :P na co sposoby? ;)

podoba mi się stwierdzenie "nie domagam umysłowo" :D często mi się to zdarza :P ja tam bym piesia wolała :) najlepiej jakiegoś kudłatego :)

jak to co?? całą resztę :P co będziesz samymopalonym/ przysmażonym tyłkiem świecił :P smażone - niezdrowe :P nie polecam:P a jest jakaś minimalna szansa, że pogoda się schrzani? :P

to może ze mnie jestpo prostu kiepska towarzyszka rozmowy ;) a jak na kocią łapę, to nawet i kot by Ci nie byl potrzebny;) a siebie nie czytaj:) czytaj mnie:) chociaz sama nie wiem... ;)

niektórym to dobrze... i radzę nie tylko d... przysmażyć :P

powoli zaczyna mnie męczyć ;) a jeszcze jak na chrzciny pojadę, to bankowo beda niewygodne pytania :) na szczęście większośc rodziny nie moja będzie ;)

to znajdź takiego, co tez gotowy nie będzie ;) i będziecie sobie zyli na tzw. "kocią łapę" :D a propos kota ;)

szkoda, że nie ja :(

witaj:) zgaduję:) pewnie nie Ty :D

eee tam, od razu zdesperowana :D skoro nie jesteś gotowa, to nie ma sensu się spieszyć:) co innego jakbyś bardzo chciała, a szans nie było;) ale rozumiem - pewnie presja otoczenia ;) u mnie już niedaleko do tego;)

coraz więcej moich koleżanek już tego dokonało:) a wiele jest na dobrej drodze:) no, ale tak od razu do tego ołtarza chcesz go zaciągnąć? ;)

ja też się czasami tak czuję... aż chciałoby się wrócić do tamtych czasów... ehhh.... pytanie - jakie to są "poważne rzeczy" ? :)

rozumiem:) "Mowa jest srebrem, milczenie złotem" ;)

no właśnie,jeszcze niedawno miałam 15 lat :) to było życie... :) ehh... czasami tez się staro czuję... na szczęście nie wyglądam ;) a piling zrobiłaś? :)

no i? :)

raczej szczęśliwczyni ;) jest w ogóle takie słowo?? :D chociaz jak ćwierćwiecze mija, to ja nie wiem czy to jest powód do radości;)

nikt nie mówi, to i ja się nie odzywam:)

jak czyściutka jesteś, to czemu :( :) bo po północy muszę komuś złożyć życzenia urodzinowe:) co by być pierwszą ;) Jaguś, Ty nie jesteś kiepskim towarzystwem :) nawet z małym dołeczkiem:)

no, czyli sama zostałam :O a dziś do północy muszę...:( w każdym razie dobranoc wszystkim idącym lulać:)