

zielonafasolka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielonafasolka
-
a ja znów w płacz...:( wstał, powiedział \"zaraz wracam\" i wyszedł... i od ponad godziny go nie ma, a za parę godzin do pracy idzie... jak można być tak nieodpowiedzialnym???? w takich chwilach czuję się po prostu bezsilna:( przepraszam, że tak marudzę:(
-
dzień dobry wszystkim:) na razie dobry... bo dopiero wstał mirell - trzymam kciuki, żeby się udało:) żebyś w praktyce zastosowała to, co wiesz bardzo dobrze teoretycznie u mnie jeszcze pewnie sporo czasu minie... a dziś sobie posprzątam, korzystając z dnia wolnego:) udanego dnia wszystkim życzę:)
-
ja może też kiedyś uwierzę... a na razie się położę, a raczej poczuwam...bo jednak nie jest dobrze...:( Jagga - wielkie dzięki za wszystko:):):) a ja chyba zrobiłam mały kroczek do przodu... przede mną jeszcze sporo takich kroczków i moze coś się uda:) dobrej nocy:) Linger - witam i żegnam:)
-
ale jeszcze musi być na tyle porządny, żeby chciał ze mną zostać... czyli taki megaporządny:) bo łatwo nie będzie... ale może tacy też istnieją...
-
teraz będę się przyglądać:) ale jak to, tak podejść do niego i powiedzieć: "Widzę, ze jesteś porządny. Mogę z Tobą zostać?" :D
-
pewnie mieli, tylko, że szybsze i bardziej spostrzegawcze koleżanki już się nimi zajęły:) w sumie na naklejki nigdy nie patrzyłam, a trzeba było:)
-
no właśnie, jakie życie byłoby proste, gdyby wszyscy nie nadużywający byli porządni...:) zawsze się jakiś defekt znajdzie...
-
czasami czytam między wierszami, ale raczej nie o tej porze:D może jak się następny porządny pojawi, to dasz mu szansę... może ja też dam... kiedyś...
-
zrozumiałam, tak sobie tylko powiedziałam:)
-
oczywiście:) tylko który porządny facet by mnie chciał... :(
-
no to się przyciągnęłyśmy... :)
-
ale ja nie do Ciebie, tylko do Grafa;P a nick mogłbyś sobie zmienić na jakiś krótszy:)
-
Graf - dobranoc:) widzisz, topic bez Ciebie idzie w zlym kierunku:)
-
ja swojego mam na co dzień a rozmawiamy właściwie o niczym, o tym, co zrobił nie potrafię - ani z nim ani z mamą zresztą to człowiek słaby psychicznie... jak jest pijany, to mu nie wykrzyczę, bo różnie się to może skończyć, a jak jest trzeźwy, to wiadomo - będzie miał powód do picia... ehh, nasmuciłam tu dzisiaj...
-
noooo, tylko, ze zdaję sobie sprawę z tego, że u niego też z czegoś to wynika (pewnie tez ojciec)... mimo wszystko go kocham, bo czasamij est fajnie, bo dużo dla mnie zrobił ale czasami po prostu nienawidzę...
-
u mnie się kończy zanim się zacznie...
-
tylko jak wszyscy wokół sparowani, to aż mi smutno:(
-
no właśnie... i dlatego, że wydaje się, ze tylko na kogoś takiego zasluguję a ja potrzebuję poczucia bezpieczeństwa, a w takiej rodzinie o to trudno...
-
i tak sobie myślę, że już chyba wolę być sama niż trafić na kogoś takiego... ja nie mam tyle sił, co moja mama...
-
a miałam dziś taki sympatyczny dzień... do 18:00...
-
doceniam przytulanie:) i odwzajemniam:) i nie mam pojęcia co jutro będzie...
-
dobranoc wrona:)
-
dzięki:) a dziś to akurat byłam zaskoczona, jakbym zapomniała, że nigdy nie można byc pewnym... tym bardziej, że od ostatniego "wyskoku" minęły 3 tyg (a od jakiegoś czasu wyjątkowo rzadko się zdarzały)... ale jak się spóźnia 15 min, to juz jestem podejrzliwa...
-
myślałam, że u mnie już spokojnie dziś będzie, ale chyba się myliłam:( ale się nie wtrącam.... na razie... Jagga - zazdroszczę:)
-
musi być ktoś "normalny" w tym towarzystwie:)