zielonafasolka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielonafasolka
-
że lepiej pewnie dręczyć innych, ale ja nie umiem :O :P no to Ci mówię, zebyś mnie słuchał :P no to oszczędzam :P no to chyba długo go nie znajdziemy :P zaspokojenie tych potrzeb :P lepiej nie :D i tak net mi wolno chodzi :O :D :D mnie się wstydzisz? :) jesli Ci powiem, ze są naleśniki :P a wyglądam na taką co potrafi strasznie czynić? :O :P grzeczniej byłoby "tak, fasolko" :P tak, bo ja nie mam :( no i czerwony krawat z Mediolanu :D
-
męczę :O :P to w takim razie weź przykład i przekonaj się na własnej skórze :P :D trzeba mieć co oszczędzać :P w szukaniu sensu nie jestem dobra :P większe potrzeby nie sprawią, ze nie uschnę :( a jakie masz powody? :P czemu? :) jak bedziesz chciał zabrać to się dowiesz :P i znów się zgadzasz? :P eej, polsat sport extra masz? :( a red. Roman ma trampki, bo rano jakoś to przeoczyłam :D smucą? :P
-
wolę :P a dokąd Cie przekonuje? :P :D juz oszczędzam :P to szukaj a jak znajdziesz to mnie powiadom :P :D no :( byle nie za dlugo, bo bedzie bolało :( ale czapke i okulary zdejmij :) niektórzy tak już mają :( "będziesz miał ze mna do czynienia" rozumiesz jako rozmowę? :D :P nie chcę powtarzać :P
-
a ja nie :P :O nieważne dlaczego, ważne żeby przykładu nie brać :P skoro malo potrzebuję to i moje oszczędzanie większych korzyści nie przyniesie :P :D sensu tam szukasz czy jak? :P :D zdziwiłabym się gdybyś mniej potrzebował :P to dumaj dalej :P :D mhm :P :O nie :P z taką minką trudno nie pozwolić :) czemu Cię to smuci? :( obiecuję :P tylko nie wiem czy to powód do radości :P :D mmhhmm :P
-
jak to było? błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli? :D a co? nigdy sam siebie nie zadręczałeś? :P nie, jestem wyjątkowo złym przykładem brania z siebie przykładu :P :O do czego? :P raczej to drugie :P :D a Tobie niewiele wiecej niż mi :P to powód do dumy? :P hmm.... w każdym razie do szczytu daleko :P :O i wydało się, ze nie rozumiem o czym do mnie piszesz :O :D mozesz :P oj nie wszyscy :D :P będziesz miał wtedy ze mną do czynienia :P a no to dziekuję :P
-
aż tak we mnie wierzysz? :P ja akurat nie jestem dobrym przykładem :O widocznie mało wymagająca jestem :P przecież mówiłam :P a że potrzeba Ci niewiele... :P no to bardziej niż ja się znasz :P najpierw zajmę się tymi bardziej przyziemnymi, potem przyjdzie czas na te oryginalne :O :P zależy kiedy :P do siebie mówię kiedy nikt nie słyszy i nie patrzy :P :D już nie :P a póki nie pozwolę, Twoje nie będą :P raczej dostrzegam ich brak :P
-
w takim razie pozwolę wygrac tak żebyś nie wiedział, ze pozwalam :P ale bycie dręczonym przeze mnie to sama przyjemność przecież :P :D niewiele Ci w takim razie potrzeba :P bardziej rozważna niż romantyczna :P no to powinno Ci sie podobać :P :D no na suchych znasz się najbardziej przecież :P a czego się spodziewałeś? :D :P wiem :O :P no to czas się spełnić :P a powinnam? :P czemu? :P :D nie żałuję :D stekaj sobie ile chcesz :P :D mhm :P
-
ok, w takim razie wspaniałomyślnie pozwolę Ci wygrać :P jeszcze nie zaczęłam :P a co? tak Ci się spieszy żeby mnie dręczyć? :P to jak wygląda Twoje \"akurat\"? :P zwykle :P a bardzo wymagający jesteś? :P :D no tak, zapomniałam, że ze specjalistą od fasolek rozmawiam :P :D ostatnio szczęścia np :O :P zwykle najpierw myślę, potem mówię :P raczej niespełnieniem :O :D no właśnie, póki co są moje :P to źle? :P ooo, post bez \"mhm\" Ci się trafił :D :P
-
ok, moze być walka :P jak przegrasz, fasolka Cię dręczy, jak wygrasz, jesteś dręczony :P :D mhm, jak skończy :P czyli doszedłeś do etapu \"za dużo\", tyle, że go zignorowałeś :P :D rozsądkiem się wykazuję :P :D jak mi się spodoba to może przedłużę :P ej, nie taka wielka :O :P dystansu to mi akurat nie brakuje :P hmm... średnio :P ale chociaż namiastkę spełnienia byś mial :( :D czemu uzurpujesz sobie prawo do póki co moich naleśników? :P :D jakieś 5088 min :P :D
-
a no to dobranoc ;)
-
falstart
-
no a ja nadal nie wiem czy się starać :( :D
-
nic nowego ;) odmawiam skorzystania z tego prawa :D :P
-
ej, tak się nie da :P co tam w ogóle? ;)
-
wlejesz 100 ... jak dojdziemy do strony nr 200 :P nie zapominaj o tym :P :D
-
najpierw trzeba napełnić setne piwo :P :D
-
helloł :D no mam nadzieję, ze teraz :D
-
na razie żyję dniem dzisiejszym :P
-
nie :O pewnie jeszcze sie pod śniegiem ukrywa :P a u was?
-
oooo, to tak jak ja :D a ty nie na meczu? :P
-
tobie? :P :D i jak się z tym czujesz? :P
-
obecna oo, obrońca uciśnionych sumień wrócił :D :P ale jak zbyt często to się szybko znudzi :P czyli nie mogę Cię podręczyć? :( no dobra, ja mogę przez chwilę porespektować :O :P hmm.... to często masz wątpliwości :P :D się ze mnie chyba :( :D ej, wiem lepiej :P czyli wiosna coraz bliżej :D sumienie ka :O :P gdybyś wracał to byś wiedział :P :D 12:01 to juz popoludnie, nie? no, to troche obejrzysz :P :D
-
co za dużo to niezdrowo :P a jaka kara grozi za dręczenie? :P :D a kto ma być? :P a jaka jest dobra? :P :D ok, 2 posty, bo widze,ze ciężko będzie :O pewnie dlatego, zę rzadko narzekam :P byle sporo, bo zimno :P mhm, to mnie motywuje do wjeżdzania pod górkę :P idę się poszukać jak nie chcesz pomóc :O :P a na kiedy Ci pasuje? :P czemu? :P znikam, dobranoc ;)
-
wszystko? :P mhm :P :D a wszyscy muszą? :P :D zła interpretacja :P gdzie? :P to nie jest powód do wstydu przecież :P :D a jednak dostrzegłeś, ze wytknęłam mniej niż bardziej :P bo pod górkę ciężko :P czemu? :P :O w niedzielę rano będzie ok? :P :D łatwiej byłoby napisać \"nieważne\" :O :P
-
czyli nie widziałeś? :P nieprawda :( byle nie za często :P bo mam ochotę kogoś podręczyć :( :P mhm, ja Ci te prawa nadam :P ale ta minka wątpliwości wyrażała :P to gdzie te wagary spędzałeś? :P :D Ty też? :P wytykam zatem :P no jeszcze pod górkę póki co :O :P zgubiłam się :( a przypomnisz żebym przypomniała? :P :D no jak sie podczas meczu zachowujesz? :P