Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

enilyn

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez enilyn

  1. tralala hyhy z tą akupunkturą to nigdy nie wiadomo w końcu nasza Surfi krótko po zabiegu takowym zaszłą w ciążę ;)
  2. no ja to caly czas na antykach jade wiec sie nie wypowiem co do innych metod leczenia. Sama zastanawiam sie nad metformina, ale nie wiem czy lekarz mi ja przepisze. musze zrobic badanie na insulinoopornosc zabka - jezeli jestes spiaca, apatyczna i nie mozesz sie na niczym skoncetrowac, to moze masz anemie. Ja wczesniej dostawalam 3 okresy w roku, mialam ponad 100 dniowe cykle. Na tabsach mam siedmiodniowe krwawienia co 21 dni, i przez to wieczna anemie... i ciagle na zelazie jestem... wiec moze to to :) pozdrowienia dziewczynki
  3. nobody88 - czesto przy tym zespole dziewczyny maja problem z wypadaniem wlosow. U mnie nie jest az tak tragicznie. Ginekolog raczej ie za dobry. Powinien zrobic ci szereg badan hormonalnych. Ja bym poszukala innego albo dobrego endokrynologa. Miesiaczka co dwa miesiace na pewno nie jest normalna. Czasem po odstawieniu tabletek, jak organizm wraca do samodzielnego funkcjonowania, to troche poszaleje zanim to sie stanie. zabka dziekuje ci bardzo . Dzisiaj juz naprawde czuje sie znacznie lepiej. Wlasnie gotuje sobie rosol i po nim to juz w ogole bede sie super czula pewnie ;) pozdrawiam
  4. a no faktycznie pusto. Ja chora jestem... gardlo boli jak nie wiem, slaba jestem i troche otumaniona... wiec tylko sie przywitac wpadlam i zmykam do lozeczka Zabka i reszta dziewczyn
  5. hejka Zabka - przyjdzie na pewno twoj czas Surfi - super, ze wreszcie z domku bedziesz pisac! mam nadzieje, ze nie pojawi sie zbyt wiele problemow i wszytsko gladziutko pojdzie. pozdrawiam :)
  6. Mikio ja bym juz wziela te luteine, bo strasznie dlugi masz juz ten cykl. a tak przy okazji spytam, czy ktoras z was bierze metformine nie majac insulinoopornosci? Ja tego jednego badania nie mam zrobionego, wiec nie wiem czy mam to cos czy nie... pozdrawiam
  7. Nati, kochana,ale ja absolutnie zdaje sobi sprawe z tego, ze lekarza musze zmienic... ona byla dla mnie calkiem niezlym rozwiazaniem. mozna co miesiac sie do niej zarejestrowac (jest na NFZ). ja chcialam w zasadzie dostac antyki i tyle... a po tym jak lekarz, który swtierdzil pcos powiedzial, ze tego sie nie leczy (!) to ona juz tak blado nie wypadala ;) ja mam trzy kierunki a od pazdziernika chcialam zaczac czwarty, wiec nie mam ani czasu ani kasy na szukanie dobrego lekarza, ale stwierdzam, ze chyba naprawde czas wziac sie troche za siebie. Ale dziekuje Nati, trzymaj kciuki, zebym jak najszybciej trafila na dobrego gina, badz endo. i to juz 14 tydzien?? jejku, jakos tak szybko mi czas polecial :) duzo zdrowia dla ciebie, pewnie za pare dni zajrze na forum, a twoje malenstwo juz bedzie sie uczylo chodzic :) Sarah jestem z Torunia przepieknego :) Fafforku ;( bardzo mi przykro :( Choineczko a jak tam twoje samopoczucie? Patianka jak sie zegnasz?? chyba na dzisiaj tylko? No ja mysle :)
  8. hej gusialena :) no troszke forum podupadlo, ale dziewczyny czasem zagladaja i chetnie pomagaja jezeli potrafia. szkoda, ze zdna z was nie mieszka gdzies blizej mnie...coby doradzic gina... chyba najblizej mam Repetke, ale tez kawalek drogi ;P Moja Pani doktor generalnie calkiem fajna jest, ale na rzeczy to sie nie zna zupelnie. Jak do niej trafilam to juz bylam dosc mocno uswiadomiona przez to forum, i pani doktor szczerze mowiac dala mi wolna reke w doborze leczenie... wiec mozna powiedziec ze lecze sie sama a ona tylko recepty i skierowania wypisuje... no ale wiem ze tak ciagnac tego nie moge i przygotowuje sie psychicznie na zmiane lekarza :) pozdrawiam was dziewczynki i milego dnia
  9. oooooooo, cos sie ruszylo widze. jak fajnie! u mnie wszystko w porzadku. jestem teraz w irlandii, pilnuje domu, psa i krolika ;) znajomych ktorzy pojechali na miesieczne wakacje do stanow. co do objawow pcos to my wszystkie mamy je rozne. ja np od 10 roku zycia mam tradzik, nigdy nie mialam regularnego okresu, hirsutyzm od poczatku dojrzewania. sklonnosci do nadwagi to chyba genetyczne u mnie, no ale ja narazie jakos sie trzymam. tyczka nie jestem, ale waga jeszcze w normie ;) Od ponad roku zapycham sie Diana... i wiem, ze to nienajlepsze wyjscie, ale dla mnie najwygodniejsze w tym momencie... chociaz ostatnio coraz czesciej mysle nad zmiana... ale do tego tez bedzie mi potrzebna zmiana lekarza... no coz zobaczy sie w przyszlosci :) buziaki da was Dziewczyny, odzywajcie sie czesto
  10. oo repetko, fajnie, ze sie odezwalas :) a jak tam reszta Baboli? Surfitko jak tam pierwsze urodzinki Ninki wypadly?? Nati, mamo Samiego jak tam Wasze brzuszki? Jak sie czujecie? Pierniczku a jak tam twoje sprawy sercowe? Pati jak nerwy przed zblizajacym sie wielkim dniem? mialas juz obrone? Odzywajcie sie czasem dziewczynki co tam u Was, bo mi teskno za Wami. Ja aktualnie siedze w Irlandii - do 1 wrzenia... wrrrrrrr zamarzam normalnie ;)
  11. może lekarzowi kamci chodziło o to że nie ma żadnych pęcherzyków w tym momencie. W każdym razie nic tylko się cieszyć :) oby udało się szybko i bez zbędnych problemów unormować hormonki mamo Samiego, ja mam spore problemy z jelitami i piję czasem na biegunki ,i wszelkie inne rozwolnienia, sok z dziurawca. ohydztwo, ale przynajmniej mi w miarę pomaga. zdrówka dla Młodego
  12. nie no zabka przecież pichcić można - rodzinka się ucieszy i zresztą pieczenie ciast to fajne zajęcie :) tylko, żeby potem się nie nawszamać za dużo :) smacznego życzę :)
  13. ja sie o dzidziusia nie staram, ale będę mocno trzymać za Was kciuku dziewczynki. to na pewno nie zaszkodzi :) pozdrawiam Was ciepło
  14. ja cynamon próbowałam wcinać na poprawę pracy jajników i metabolizmu, ale jakoś nie mogę się przemóc, bo za nim nie przepadam :P dlatego też nie zdecydowałam się kupić olejku z cynamonu - bo po co ma potem stać odłogiem :) zabka a ty już tego próbowałaś??
  15. patianko dzięki :) ja większość z Was już sobie pooglądałam na nk :) powysyłam zaproszenia chętnie. jakby co to jestem z Torunia ;)
  16. Repetko - ano jakoś tak się nie odzywałam, chociaż parę razy (jak się zapomniałam :P) to skrobnęłam coś. Ostatnio napisałaś, że trza będzie nowe pcoski niezaciążone na forum przywołać to mówisz i masz :P Ja przynajmniej przez następnych kilka miesięcy a raczej lat nie zamierzam fasolkować :) no a tak poza tym to wy dziewczynki (i to forum) uratowałyście mi życie :P Surfi, dołączyłam kilka miesięcy po tobie chyba, w każdym razie na początku twojej ciąży a teraz Mała kończy już Roczek! fajnie będzie w sumie z wami sobie tak pisać :) i że tak skromnie dodam, całkiem fajna jestem - jak wszystkie pcoski zresztą, więc może ze mną wytrzymacie :) te bez pcosa też są kochane :) (coby np Lucynka się pokrzywdzona nie poczuła :P)
  17. oj to mi strasznie smutno będzie jak już nie będzie tu tak samo. Czytając Was od grudnia 2007, jestem absolutnie i totalnie uzależniona od was ;)
  18. Basiu kochana, mnóstwa sił ci życzę i trzymam mocno kciuki
  19. hejka, ja ma do was takie pytanko: w kierunku insulinooporności, to trzeba zrobić krzywą cukrową i oznaczyć insulinę tak?? bo jak się pytałam w laboratorium to mi powiedzieli, że tylko w Krakowie takie coś robią... więc znając życie pokręciłam coś z nazwami. Jak byście mogły to napiszcie mi con jeszcze trzeba do krzywej cukrowej zrobić. buziaki
  20. Duniu to ja dzięki tobie będę żyła conajmniej rok dłużej tak się wyśmiałam :)
  21. o ja też się właśnie zastanawiam co z Olą KP...
  22. Agnieszko, oczywiście, że obelgi dołują i dla nikgo nie są przyjemne i że są granice wytrzymałości, ale oprócz ciebie wie to także twoja teściowa. Wiesz kobiety nigdy nie miały łatwo, od samego początku, od wypędzenia z raju, od ewolucji czy cokolwiek w co się wierzy. A najgorsze jest to, że najczęściej my same sobie nie pomagamy... nie ma jedności jajników.. :( Kobieta lubi innej kobiecie napluc w twarz, przdeptac, kobieta lubi poczuc że chociaż w jakimś stopniu ma władzę. Oczywiście nie wszystkie są takie, a przykładem jest to forum... ale u ciebie to jest jeszcze różnica pokoleń, kultur... przecież ta kobieta może ci tylko zazdrościc. Te uszczypliwości są tylko próbą oszukania samej siebie, że nie jesteś taka jaka jesteś... \"Gdzie diabeł nie może tam babę pośle\" - sporo w tym racji... Twoja \"baba\" jest tragiczna i nie da się temu zaprzeczyc. Przekonywanie męża jaka to ona straszna nic nie da... on niewątpliwie cię kocha. Kocha też matkę, wie jaka jest lepiej od ciebie (przynajmniej tak mu się wydaje, przecież wychowywała go przez tyle lat, a ty tu takie historie opowiadasz przesadne). Facet nie zrozumie i nigdy nie rozumiał pozycji i sytuacji kobiety (żeby nie było nie jestem jakąś zdezolowaną feministką ;P). To ty musisz zawalczyc. Wiem, że wydaje ci sie często, że nie masz już siły, że nie wytrzymasz. Idź się wypłacz, wywrzeszcz, wyklnij, nawyzywaj. Nigdy nie mów sobie, że masz już dośc. Jeżeli kochasz, to masz siłę!!! Nikt ci nie pomoże. Dziewczyny na forum mogą pocieszyc, poradzic, trzymac kciuki, wysłuchac, ale to ty podejmujesz decyzje. Rezygnacja jest zawsze tym najłatwiejszym z wyjśc, ona zawsze będzie, więc warto wykorzystac wszystkie możliwe inne wyjścia przed tym ostatecznym. Masz ojca alkoholika, to masz. Nikt normalny słysząc od twojej tesciowki ze masz ojca alkoholika nie osądzi cie na tej podstawie. Narozpowiada to narozpowiada trudno, ale takie są też fakty. Rodziny się nie wybiera. Ty masz takiego tatę a nie innego,a pomyśl sobie jaką matkę ma twój mąż... to jest dopiero tragedia... A twój mąż tobie powiedział co innego i rodzicom też, w zasadzie to co każde z was chciało usłyszec. Jemu też na pewno nie jest łatwo w takiej sytuacji. Nie łatwo jest sprawic żeby wilk był syty i owca cała. Mam nadzieję, że uwierzysz w to, że siłę masz zawsze. Czasem dopływ do tej siły jest ucięty to norma, w końcu jesteś tylko człowiekiem. Staraj się ładowac swoje akumulatorki tą paskudną złośliwością innych. ja trzymam za ciebie kciuki
  23. Olu K_P tak strasznie mi przykro, ale cały czas trzymam mocno kciuki ;(
×