iti

hej żyję @ nie ma, ale plamienia juz takie że szok, więc się rozkręci kaca nie mam, bo prawie nic nie piłam tylko niewyspana jestem, bo po4 kładłam się spać zdjęć nie mam, bo przed wyjściem nie zdązyłam - za późno się zabrałam za ubieranie i czasu zabrakło, makijaż robiłam w biegu, aparatu nie wzięliśmy, ale jak znajdę siebie na jakimś firmowym zdjątku to Wam podeślę Lux odezwij się Domi cieszę się, że wieści super :) oby tak do końca

dzięki dziewczyny na razie czuje się typowo przed @, już brzuch boli i wiadomo, że przyjdzie, tyle żeby nie dziś, najlepiej jutro. Co do fotek to może zrobię jakąś przed wyjściem, bo aparatu raczej nie bierzemy Brydzia no absurd totalny z tymi kursami i aby były takie różnice w cenie, a wózek fajny u mnie w pracy kolejny wysyp ciąż było już 6 osób, teraz doszły 4, urodzaj w tym roku ze ho ho, a na topiku chce mieć dziecko tez ciąża za ciążą

Brydzia @ nie ma jeszcze, ale to dopiero 29dc, więc teoretycznie powinna być jutro a Andzia chyba dziś rusza do Omanu, coś Migotka pisała na drugim topiku a co do balu, to nie wiem co z włosami zrobić, na fryzjera brak czasu i kasy, bo przecież Hiszpania i ta pralka pociągnęły po kieszeni, no ale coś wymyślę.

wyciągam nas z dna Meniu gratuluję synka, a Wiktor cudne imię też mi się podoba, choć mój M chce Szymona Beniamina Poziomko hop hop jak samopoczucie a Andzia to już nas chyba nie lubi :( kiedy lecisz do tego Omanu???? Domi jak lepiej? kiedy kończysz wyciszanie? Eulalio zadowolona z pracy jesteś? Begunia jak zwykle zalatana i w biegu :D Luxor trzym się Mycha a u mnie wszystko po staremu, czekam na paskudę mam nadzieję, ze tylko w piątek się nie pojawi bo idziemy na bal, a nie chcę tam się zwijać z bólu

Luxorku nie mniej sobie żaba niczego za złe, to że nie brałaś progesteronu nie musi świadczyć że taka była przyczyna, niektórym kobietom branie progesteronu nie pomaga i dochodzi do poronienia. Poza tym nie miałaś żadnych plamień (przynajmniej nie pisałaś) to mało który gin widziałby sens suplementowania progesteronu. Nigdy nie będziesz znała przyczyny i lepiej się w to nie zagłębiać, Trzeba iść po przodu, odczekać 2-3 cykle, zbadać hormony (progesteron najlepiej 7 dni po owulacji) i profilaktycznie mieć luteinę w zapasie. A ja mam tydzień do @, no może trochę dłużej 1,5 tyg i już czuję że ją dostanę, jakoś wiem cholercia nawet mam wrażenie, z mój gin jest bezradny, sam już nie wie co ma ze mną zrobić, czasem zastanawiam się jaki jest sens tego latania do niego dwa razy w miesiącu (w tym w czwartek będę trzeci raz) - jedyne pocieszenie że wszystkie wizyty mam bezpłatne, inaczej dawno bym chyba się finansowo wykończyła. Co do mieszkanka, to fajnie ze są lokatorzy, mniej fajne jest to że musze zainwestować w kupno pralki do tego mieszkania, bo ta co była się popsuła :( zastanawiam się czy kupić nową czy używaną z komisu. No i maj/czerwiec musze zrobić mały remoncik, sufity nowe w przedpokoju i w dużym pokoju i chciałabym kafelki na balkonie położyć, bo mi skuli jak blok ocieplali

Kait @ przyszła? zajrzyj do nas czasem :)

Lux cieszę się, że dałaś jakiś znak. Luxorku długa Ci przerwę lekarze zalecili w starankach? Beguś no szkoda, że interes zamknięty, życze powodzenia na rozmowie o pracę, daj znać jak poszło Eulalio a jak tam Twoja praca? Andzia jak mnie pamięć nie myli to Ty na dniach zaczynasz drugie podejście. Myślałam, że będziecie próbować naturalnie lub będziecie zabierać blastusie. Trzymam mocno kciuki Domi jak Twoje wyciszanie? kiedy kończysz i kiedy startujesz ze stymulacją Poziomko, Meniu niech Wam dzidzie rosną zdrowo w brzuszkach :) A chyba Menia źle zrozumiała mój post o mieszkaniu, to nie nam wypowiedziano umowę :) my mamy swoje własne dwa mieszkania, i jedno z nich wynajmujemy, no i lokatorzy nam się wyprowadzają

hej u mnie wsio w pariadkie byłam u gina, zrobiliśmy posiew, wynik w czwartek, sterydy na razie odchodzą na dalszy plan, w czw wizyta państwowa u mojego gina, zrobimy cytologię, i dostanę skierowanie na p/ciała bo podobnoż są refundowane - ale dopytam się jeszcze dokładnie w laboratorium, skierowanie z państwowego gabinetu będę mieć, zawsze to 300 zł w kieszeni jak nie więcej. zajęta byłam szukaniem lokatorów na mieszkanie, ale udało się, do piątku obecni się mają wyprowadzić, czeka mnie rozliczenie z nimi, wszystkie liczniki itp w sobotę przekazanie mieszkanie nowym lokatorom, musze jeszcze pare rzeczy zrobi, kupić do mieszkania więc mam zalatany tydzień, dziś rozwiązywałam umowę na internet, i tak mam codziennie cos do załatwienia Poziomko cieszę się że dzidzia nadrobiła i jest wsio ok, i ze już spokojniejsza jesteś Beguś

hej Brydziu najlepsze życzonka :) Poziomko hop hop??? ja zmykam ogladac mecz poza tym mamy gości

Poziomko jak po wizyce?

cześć ja tylko na moment przed pracą, bo w pracy ostatnio sajgonik i nie za bardzo mam czas Lux ja się trzymasz? Poziomko czekam na wieści po wizycie ja miałam wczoraj kiepski dzień, dostałam podwyżkę kredytu i wypowiedzenie wynajmu mieszkania :( mam 3 tyg na znalezienie kogoś no i pismo do banku musze wysmarować ech... miłego dnia

dobra test negatywny, mamy jeszcze czas na działanie, M trzeba przetrzymać, zreszta troche się na niego bocze to mam preteksst

Domi ja po ziołach też nie mogę wyczuc owu, choc u mnie się zbliża, jajniki po clo bolą i sluzik już taki odpowiedni zaczyna się robić, wcześniawo jakoś a własnie mialam zrobic testa to ide siknąć heheh....

cześć Poziomka :) widzę, że humorek dopisuje :) My tu kciuki trzymamy za piątkową wizytę, niech da Ci ona wiele radości i uspokoi. I ciesz się tą ciążą kochana :) a co do sterydów decyzję podejmę w niedzielę, mam je ewent., brać od 20dc albo i dzień dwa później więc mamy czas, do tego czasu może pójde zrobić jakieś przeciwciała, zawsze to przed wzięciem leków by było, ale zobaczy się, pogadam z ginem czy coś z tego refundują bo te badania to straszne pieniądze, zbadanie np p/c jadrowych to koszt 100zł, kardiolipinie 58zł, a sa dwa jedno IgG, drugie IgM więc prawie 120zł, a z tego co wiem to jeszcze nie wszystkie p/c jakie mam zbadać. Byłam u kumpeli która ma córeczke w wieku Emi Brydzi, słodka jest i smieje się jak szalona :) Brydzia i jej córka budzi się w nocy co godzinę na karmienie , a w dzień prawie wcale nie spi Napisz jak to w Niemczech jest z macierzyńskim, ile trwa, czy wracasz do pracy czy co i jak? bo ona wraca w maju Dobra spadam, idę obiad dokończć na jutro Domi zaczęłaś dziś????? Wyciszanie??? To bierzesz jakieś antyki czy coś innego??? Trzymam piąstki zaciśnięte aby tym razem było wszystko wzorowo :) i za dwie krechy juz niedługo :) pewnie koniec lutego

dziewczyny ja dziś dwie godziny temu zostałam ciocią, tym razem mam bratanicę :) i tym razem obyło się bez cesarki, wiem tylko że mała wazy 3180 kg więc trochę więcej niż miał Łukasz, ale on się urodził w terminie a mała 10 dni po Lux będzie dobrze, trzeba patrzeć optymistycznie w przyszłość :) wiem sama po sobie że czasem jest ciężko u mnie 11dc, a prawy jajnik boli jak cholera, na owu jeszcze za wcześnie, dla pewności zrobię dziś już test owu, choć miałam zacząć robić je od jutra wybaczcie, ze tak mało pisze, ale w pracy nie mogę za bardzo zaglądać, a w domu to bywa różnie, dziś np całe popołudnie mnie nie będzie] Poziomko daj tylko znać co u Was, jak dobrze pamiętam to chyba masz wizytę w tym tygodniu.

Dziewczyny może i ciekawa sprawa, ale sterydy to przede wszystkim wielkie świństwo i masa skutków ubocznych i trzeba na nie uważać zmykam, bo mam pilną sprawę do zrobienia

Luxorku też doczytałam podobnie jak Domi nie wiem co napisać, przykro mi że musiałaś przez to przejść. Wierzę że czas leczy rany i uśmiech Twojej Oleńki oraz silne męskie ramię u Twego boku pozwolą Ci przetrwać trudny czas. Domiś o sterydach pierwszy raz usłyszałam po wyniku na wrogi śluz jak czekałam na wynik przeciwciał plemnikowych. Ogólnie sterydami leczy się wszelkie przeciwciała, które maja wpływ na zajście/utrzymanie się ciąży. I tu z ginem mamy dwie opcje: albo robimy kpl badań na pozostałe przeciwciała i czekamy na wyniki albo w fazie poowulacyjnej bierzemy steryd od 20dc pewnie do @, dawka ma być bardzo niska na początek. Na razie zdecydowałam się zrobić kpl wymazów na wszystkie możliwe choroby, a p/c będę chyba robić na bieżąco. Zobaczę, na razie do wypłaty i tak nie mam kasy na badania. Sterydy obniżają poziom przeciwciał. Może taka decyzja gina, bo dwie jego pacjentki zaciążyły z tym sterydem. Za tydzień wizyta u gina, będę może mądrzejsza :)

a ja wróciłam od gina, nie ma go w przyszłym tyg więc owu sobie zmonitoruję testami owulacyjnymi, umówiliśmy się na wizytę w 16dc, aby zobaczyć czy pęcherzyki pękły i wtedy dostanę receptę na sterydy niestety, choć to ma pomóc w zagnieżdżeniu się zarodka. Dodatkowo dostanę cały zestaw badań do zrobienia (wszystkie brakujące mi przeciwciała, wymazy, ma pomyśleć do wizyty co jeszcze - koszt od 500-1000zł) no chyba ze coś robią na NFZ może któraś mnie oświeci np wymaz na chlamydię, ueroplazmę itp bo za posiew przed HSG płaciłam pomimo skierowania z państwowego gabinetu. No i taki jest plan na 2 najbliższe m-ce, a w marcu powrót do Invicty na iui choć leki i monitoring nadal u mojego gina. A czy mi z tą wizją lepiej to nie wiem. Boję się skutków ubocznych tych sterydów - gin ma się jeszcze zastanowić od jakiej dawki zaczniemy. Koszty też są spore i chyba muszę zmienić priorytety jeśli chodzi o kasę, ale to temat do obgadania, musiałabym zawiesić spłatę długu a nie wiem czy da radę

Luxorku mi ciekły ja to przeczytałam, nie wiem co Ci napisać to musi być straszne, ta pustka, ta świadomość tego co się stało trzymaj się kochana

Luxorku ogromnie mi przykro, że tak się stało

Andzia doskonale Cię rozumiem, sama mam ochotę się gdzieś zaszyć i nie wychodzić z krzaczorów. Oman - brzmi egzotycznie, życzę udanej wycieczki, mega odpoczynku i wyluzowania . Ja postanowiłam się za się wziąć w końcu, bo ostatnie 2-3 m-ce to mi życie uciekało między palcami, nic nie robiłam, praca, obiad i nic..... czasem czytałam, większość czasu spędzałam przed kompem, popadłam w taki marazm że wczoraj stwierdziłam, ze trzeba to zmienić, bo jeszcze chwila i popadnę w depresję. Nie będę wprowadzać żadnych radykalnych zmian, ale mam pewne pomysły, i zacznę najpierw od drobnych rzeczy, musze wstać i ruszyć tyłek i zacząć żyć a nie siedzieć w 4 ścianach i użalać się nad sobą jak mi źle, i dlaczego inni są szczęśliwi tylko nie ja. To tyle, postaram się zaglądać, choć szczerze wolałabym nie, przynajmniej na jakiś czas.

a ja się zbuntuję i nie poprawiam tej tabelki nastawia mnie pesymistycznie miłego wieczorku

Poziomka w klinice leczenia niepłodności w Gdańsku też gin powiedział, ze wszystko już co mogłam zrobić to mamy :( kazał uzupełnić tylko p/c anty TPO które zrobiłam i są ok, potem jeszcze miałam laparoskopię i hiseroskopię, ewen. kardiotypy ale to podpytam w marcu jak będe w Invikcie może uda się na NFZ bo koszt badania to 350zł, a wiec za dwie osoby 700zł w czw skoczę do gina po receptę to pogadam jeszcze

Poziomko a to cytat dla ciebie ze strony o rozwoju ciązy \"Pod koniec szóstego tygodnia zarodek ma 4 mm długości\" dalej pisze że ok,8 tygodnia podwaja swoją długość czyli ma 8-10mm, więc chyba nie jest źle bądź dobrej mysli

hej poziomko moja bratowa przy pierwszym dziecku i teraz przy drugi tez tak ma, na wczoraj miała termin porodu a gin jej cały czas mówi od samego początku ciąży że dziecko za małe, Łukasz urodził się w terminie ważył chyba niecałe 2,800 a mała tydzień temu tez była taka mała, albo podgoni albo już taka jego natura, ważne ze jest pęcherzyk, zarodek i serducho bije. Lux teraz Ty przynieś dobrą wiadomość w pon a męża stuknij po głowie gazetą, niech nie traci wiary i nadziei ja od rana latam i jeszcze się nie obrobiłam, idę odkurzyć dywan i zobaczyć jak rosołek się ma wiecie co mnie najbardziej dobija w naszej walce - że nie znamy przyczyny, ja już nawet nie wiem jakie badania robić - lekarz tez nie, mogę zrobić immunologię ale to wykonuje się najczęściej przy problemach z donoszeniem ciąży a ja w ciąży nigdy nie byłam :( poza tym nic więcej nie przychodzi nam z ginem do głowy, w lutym powtórka cytologii może zrobimy też powtórkę posiewu, wymazu z szyjki