iti

Poziomeczko fajnie, że się odezwałaś Rozumiem, ze jak jest ciężko na serduchu to i udzielać się za bardzo nie chce. Mnie chyba to czekanie nauczyło cierpliwości, choć z drugiej strony kiedyś każdą @ przyjmowałam ze spokojem, teraz z płaczem i wielkim smutkiem, ostatnio przez dwa dni chodziłam jak zbity psiak. Niech remoncik szybko i sprawnie Wam idzie, aby na święta móc pichcić w nowej kuchni. Poziomko ja też mam zacząć znowu brać clo, brałam wcześniej od czerwca do września i teraz miałam przerwę. Widzę, że jesteśmy w sumie na tym samym etapie, leki, monitoring…. A robiłaś hormonki, jakieś badanka dodatkowe Poziomeczko fajnie, że się odezwałaś Rozumiem, ze jak jest ciężko na serduchu to i udzielać się za bardzo nie chce. Mnie chyba to czekanie nauczyło cierpliwości, choć z drugiej strony kiedyś każdą @ przyjmowałam ze spokojem, teraz z płaczem i wielkim smutkiem, ostatnio przez dwa dni chodziłam jak zbity psiak. Niech remoncik szybko i sprawnie Wam idzie, aby na święta móc pichcić w nowej kuchni. Poziomko ja też mam zacząć znowu brać clo, brałam wcześniej od czerwca do września i teraz miałam przerwę. Widzę, że jesteśmy w sumie na tym samym etapie, leki, monitoring…. A robiłaś hormonki, jakieś badanka dodatkowe ???

Andzia piąstki zacisśnięte a może Ty już w ciąży jesteś, a teraz blizniaka dołożysz :) Andzia dasz radę, a każdy sposób dobry a w towarzystwie czas szybciej płynie, więc zaglądaj do nas

Cześć Wyciągam nas na wierzch :D Brydzia masz gdzieś tego linka z serialami/filmami, którego kiedyś podawałaś, bo nie mogę odkopać, a gdzieś zapodziałam. Domi co tam u Ciebie Poziomka a jak Wasze staranka? Skrobnij choć czasem

Luxor rano to chyba tylko w sobotę, bo przed pracą o 7 rano to za leniwa jestem, a w sobotę rano to chyba na bete skoczę, aby wiedzieć czy odstawić leki.

Luxor dzięki za cynk :) może dokupię do klocków dla bratanka a wczoraj mi się nie chciało wejść do Bili a byłam obok.

Luxorku to jak mała będzie miała popołudniową drzemkę to Ty razem z nią. Raz na jakiś czas nie zaszkodzi. A wyspana mama to szczęśliwa mama, poza tym wtedy inaczej się na świat patrzy i się ma energię do życia. Brydzia ale z Ciebie śpioch – 11 godzin?????

Hej Brydzia Ja wczoraj chciałam odkopać, ale poległam.. Luxorku były staranka??? Andziu piąstki zaciskamy Olka cieszę się, że impreza udana, a Łukasz to dusza towarzyska, musze Ci powiedzieć że skorpiony to w ogóle imprezowicze i podrywacze, to ich żywioł Bega masz zdolnego synka, gratuluję, a tego kieraciku Ci zazdraszczam, bo my bez dzieci to nudzimy się w te długie wieczory. Choć wczoraj pomyłam letnie butki, pochowałam do pudełek, trochę luźniej się zrobiło w szafie i mi się letnie klapki nie plączą. A potem odwaliłam prasowanko, zaległości miałam i sporo tego było, jeszcze część została, a wczoraj jeszcze pranko wstawiłam, więc dojdzie nowa porcja. Wczoraj też zamówiłam sobie obraz na ścianę, dziś idę obgadać szczegóły, kolor ramy, wielkość.

Meniu lepiej już, ból gardła minął, teraz mam katar i czasem w gardełku zadrapie, jem miodzik i piję sok z malinek i jakoś sobie radzę. Teraz idę wstawić pranko i spr jak ma się rosołek Olka daj znac jak po imprezce??? Poziomka napisz co u Was???

no Emi słodka Andziu przybij piątkę - ja też sama i nic nie zrobiłam, źle się czuję wzięłam gorącą kąpiel, wypiłam sok z malinek i zmykam zaraz do łóżeczka

Luxorku bo faceci to tak lubią wszystko na kobiety przerzucać, wygodni są. Ja mojego muszę czasem do porządku przywrócić, aby coś w domu zrobił. Czasem gonię niestety, bo liczyć że sam się zabierze.... bardzo rzadko się zdarza. A nie wiem dlaczego nieraz facetom się wydaje, że jak kobieta siedzi w domu z dzieckiem to nic nie robi i ma tyle czasu. A wystarczyłoby ich zostawić na dzień z dzieckiem i z lista rzeczy do zrobienia to dopiero by było. Przerażenie. Jutro zabieram M do sklepu z akcesoriami rowerowymi, niech sobie prezent na urodzinki wybierze, bo sama nie kupię. A M mi kupił na gwiazdkę kpl bielizny, który już dawno sobie wypatrzyłam. Dostanę tez płytę Nosowskiej i książkę. Chciałam mieć jakąś niespodziankę na gwiazdkę, a jak na razie wszystko wiem. Chyba, że kupi jeszcze jakiś drobiazg.

skoro każą się meldować to się melduję :P jeszcze trochę kawy w kubku zostało :) oznajmiam że ból gardła przeszedł, teraz dla odmiany walczę z katarem i kichaniem Andzia na dzisiejszy dzionek daj znać co tam na wizycie i kiedy zabierasz maluszka :) U mnie wczoraj spokojnie, nic specjalnego nie robiliśmy. Dziś mam samotny wieczór, bo M ma imprezę andrzejkową z ludźmi z pracy. Wpadnie tylko na obiad, posiedzi chwilę i o 18-tej wychodzi. Wpadnę sobie wieczorem na nasze drugie mieszkanko pocztę odebrać, jakies zakupy na weekend zrobię i może trochę ogarnę mieszkanko, aby jutro za dużo ze szmata nie latać

TERAZ SPADAM, BO JUŻ MUSZĘ informatyk w końcu do mnie przylazł - od 10-tej przychodził i musze kompa oddać Andziu zapomniałam o Twoich nerwach, to lepiej zapobiegac i meliske pić buziaki zmykam

Andzia ja gruszkową i jeszcze jakąś jabkowo-miętowoą wynalazłam, ale dano nie kupowałam musze polukać w sklepikach a meliska to tak na uspokojenie, wyciszenie mysli???? My w niedziele idziemy na koncert Dzemu, M dostał wypłate i mogliśmy w końcu odebrac bilety Miłam dziś z M iść na basen ale przez to bolące gardło to sobie podaruję a ja nadal kawy nie zrobiłam

to powtórz bete w innym laboratorium, może się cos im pomyliło to trzymam kciuki aby beta była ładna

napisz kiedy robiłas ostatni test? prolaktyna w ciązy jest podwyższona i beta ujemna to wg mnie nie jest to ciąża bierzesz jakieś leki? luteinę / duphaston ???? - bo one mogą wstrzymywać @ '

Kastina a ile dni się @ spóźnia???

ja zmykam popracować, bo aż wstyd :P

Kasinta może to była ciąża biochemiczna dlatego test pozytywny skoro beta ujemna to ciązy nie ma z tarczycą to ja Ci nie pomoge bo u mnie w normie

Luxor ten walchlarzysta to jeszcze mulat najlepiej....... :D

Andziulek brzusio i będziemy już niedługo tymi fotkami sie wymieniać a ja jak nie teraz to i do wiosny na iui poczekam, wtedy bardziej będę wierzyć w cud acha za 2 tygodnie dzwonię do bio - zobaczymy co powie, moze jakiś nowy zestaw ziółek da

a ja sobie kieckę i bieliznę upatrzyłam :D a co dostanę to się okaże a najlepiej to pozytywną betę w Mikołajki :) a na imieniny zażyczyłam sobie nową płytę Nosowskiej

w trójce jest właśnie audycja o in vitro

Luxorku ja pisałam ostatnio, że coś takiego cierpliwości uczy i chyba nauczyłam się czekać, a jak przychodzi ta paskuda to wiadomo że jest źle ale poczekam na to moje szczęscie jak będzie trzeba coraz częściej myślę o in vitro, ale do tego jeszcze kilka prób i inseminacji

spokój to ja mam, ale w @ już go nie mam :( a potem znowu się człek podnosi i jak głupi wierzy w cud, a ten cud juz od 2,5 roku nie chce przyjść :( i jak tu wierzyć że przyjdzie na razie czekamy na kolejne iui i nie nastawiam się na ten naturalny cud, bo jakby miał przyjść to już by się wydarzył

Andziu jaK ja Cię rozumiem jakoś się trzymam - jakoś :( ..... dopóki @ nie przylezie, ostatnio 1 dzień @ był ok, a w drugim całe popołudnie przeryczałam, jak na początku łatwiej mi to przychodziło tak im dłużej to trwa tym ciężej