iti

A u mnie na bocianie dziś dwie super nowiny Jedna dziewczyna z wrogim śluzem wysoką prolaktyną zaszła naturalnie i druga z b. kiepskimi nasionkami – lekarze kazali robić In vitro – też naturalny cud, bo czekała na hsg Hag listopadzie nie podchodziła do iui a tu taka niespodzianka. Humorek od razu lepszy

Meniu imię Maja to u mnie w mieście ostatnio hit, mi tez ono się podoba, lecz mojemu M nie, zresztą u nas imiona już dawno wybrane, tylko nie ma ich komu dać A Wiktor piękne imię, jedyny problem to ciężko znaleźć jakieś zdrobnienie Eulalio z praca to chyba wszędzie zastój, mój M chciałby porzucić budżetówkę i też nic, a jest specjalistą tylko że chyba by musiał się podszkolić, albo doradztwo podatkowe albo coś z rachunkowości wtedy pewnie byłoby łatwiej.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pamięć Luxorku @ do przyjemności nie należy niestety, a co dopiero po takim długim czasie. Można zapomnieć jak to jest. Eulalio jak tam poszukiwania pracy? Menia cieszę się, że wszystko ok. Macie jakieś przeczucia co do płci? I podpytam o typy imion

Andziu no i zdrówka dla Ciebie

Dziewczyny dziękuję ślicznie Staram się nie myśleć ile to już „wiosen” u mnie, wolę opcję tę na ile się czuję :D Andziulek ja Cię rozumiem, sama nie pisze tu i na bocianie o tym co się dzieje w kwestii starań, staram się zrelaksować, wyluzować. Skupiłam się na przybieraniu na wadzę i poprawą krążenia – zgodnie z zaleceniami. W piątek idziemy na koncert do jakiejś nowej knajpki, w sobotę pokibicować naszym siatkarkom, w między czasie umówię się na usg i kontrolę blizn po zabiegu. I tyle, co u mnie. Po pracy nudzimy się z M, bo w taką pogodę nic się nie chce. Wczoraj tylko przygotowałam jeszcze obiadek na dziś. Dziś może po pracy odkurzę i zrobię obiadek na jutro, bo jutro po obiadku jestem umówiona z kumpelą na mega ploty, bo się nie widziałyśmy kilka lat. Będziemy wspominać studenckie czasy. Poza tym czytam książki – pogoda sprzyja.

Luxorku cieszę się, że @ zdecydowała się przyjść. To teraz już bedziesz wiedziała mniej wiecej kiedy starać się o rodzeństwo a jak walec to przez @ czy przez nieprzespaną nockę u mnie 6dc a nadal plamię, jakaś długa ta @

hej Luxorku a nie masz luteiny w domu, jakiś starych zapasów sprzed ciązy? zawsze to mogłoby pomóc wywołać @ a ja odzwyczaiłam się od tak długich @, dziś 4dc i końca nie widać, a wcześniej 4dc to już końcówka, a przy clo to i @ trwała 2 dni i była skąpa. A teraz nie dość że dwa dni bolało to i dość obfita

cześć dziewoje :D mi humorek dziś dopisuje jak się człowiek wypłacze to odrazu mu lepiej M mnie wczoraj tulił i szeptał że mnie kocha, że będzie dobrze i że doczekamy się dziecka i że po nowym roku pojedziemy na kolejną inseminację, że mam się nie przejmować, bo to mnie strasznie boli i dac nam czas na luzie do stycznia, aby się nie nastawiać na naturę, lepiej odpocząć, dlatego w grudniu odpuszczam monitoring, jeszcze za tydzień usg, bo przy okazji mam kontrolę tych nacięć po zabiegu, więc teraz jeszcze będzie usg

aha i donoszę że na panadolu extra da się przeżyć bolesną @ Luxor u mnie państwowo do gina długo się nie czeka, ale to spore miasto więc i przychodni więcej

cześć Luxorku zdjątka obejrzałam, rzeczywiście szczuplutka jesteś i nie zaprzeczaj :) ja dziś sobie poryczałam i jakoś lepiej poza tym pogadałam z zaprzyjaźnionym bioenergoterapeutą , kazał mi pić dalej ziółka na wzmocnienie, przeprowadzić jeszcze 1 kurację i zadzwonić za m-c. Powiedział, że najpierw musze przytyć i się wzmocnić bo jestem za krucha na dziecię no i z M wstępnie ustaliliśmy, ze kolejna iui pod koniec stycznia, najwyżej Hiszpania poczeka

Hej Brydzia Ja zdjątka Luxorka obejrzę w domku, bo w pracy dostępu do poczty niet Wiecie co może jestem dziwna i kiedyś mi się to zmieni, ale na samą myśl karmienia piersią robi mi się niedobrze, ja na tą chwilę wiem że nie chcę karmić piersią i naprawde nie wiem czy urodzenie dziecka jest to zmienić. Awersja straszna. Naprawdę robi mi się niedobrze i słabo jak o tym myślę. Inne kobiety mogą sobie karmić piersią a ja nie chce tego robić.

hej dziewczyny ja miałam laparo 17 września w 8dc, już w tym cyklu nie było starań o dziecko, ani ochoty ani sił na seks. W październiku były starnka, niestety klapa :( teraz zaczynam 2 cykl starań po laparo. My staramy się o dziecko prawie 2,5 roku. Wszystkie badania mamy w normie, laparoskopie miałam robioną tylko w celach diagnostycznych, wszystko wyszlo ok. Jesteśmy po jednej nieudanej inseminacji. Miałam cykle stymulowane clo, brałam pregnyl na pęknięcie, po owulacji luteina lub duphaston, wszystko bezskutecznie. Po nowym roku planujemy powrócić do dtymulacji cykli i poejście do kolejnej inseminacji. Gin mówi, że damy sobie pół roku, bo po laparo cuda się czesto zdarzają

Ja już mam listę prezentów, brakuje mi tylko pomysłu dla mamy i dla jednego dziecka. Teraz czekam na wypłatę, aby zacząć je realizować. Szaleć nie będę, bo kasa potrzebna, już i tak po iui mam ładny kredyt na karcie kredytowej i jakoś go spłacić nie mogę. Dobrze, ze Hiszpanię opłacamy z żelaznej kasy – niby odkładamy na samochód, ale wiadomo że czasem trzeba „pożyczyć” na inne rzeczy. Ale nie będę narzekać, bo nie jest żle. Pomyśleć że za 1,5 miesiąca święta. Czas tak szybko leci

Eulalio no może klimat Hiszpanii pomoże, bo to nawet powinniśmy w „te dni” być tam. A czas pokaże. Jeszcze chyba w styczniu klinika i iui (choć jeszcze na 100% nie wiemy), a najpóźniej marzec będzie nasz Z pracą to chyba nigdzie nie jest łatwo, ja jakbym chciała zmienić to też nie widzę szans, mój M się rozgląda za czymś ale w jego branży to w ogóle ciężko, chyba na jakieś kursy by musiał iść, głowi się nad doradztwem podatkowym, bo to dało by większe możliwości. Ale to też sporo nauki, egzaminy drogie a po nich jeszcze 2 lata aplikacji.

no jedziemy na wycieczkę autokarem zwiedzamy we Francji Strasburg, w Lyon nocujemy potem zwiedzamy Avinione i jedziemy na Coste Brava, tam mamy hotel i jeździmy zwiedzać Barcelonę i inne miejscowości, w drodze powrotnej zwiedzamy Norymbergę. W Hipszpani w lutym zaczyna się wiosna więc licze na przychylną pogodę, wstępnie wyjeźdzamy 19 lutego

Olka cieszę się że z M układa się wspaniale, jak widać każdego dopadają gorsze dni aby potem znów było dobrze Beguś jak tam ruch w interesie? Luxor a co z Twoją @ ? byłas u gina??? bo to chyba trochę za długo trwa co???

cześć Andziulek przy porannej kawce ja jakoś żyję na panadolu i nie jest najgorzej, na 1 tabletce przespałam całą noc więc działa tak samo jak ibuprom, więc można powiedzieć że znalazłam lek zastępczy. Wczoraj wpłaciłam pierwszą ratę za Hiszpanię, czekałam do @, bo jakby nie przylazła to wiadomo, a tak nie mam złudzeń i coś mi się zdaje że jak się będziemy naturalnie starać to do lutego będzie tak samo. Za to zwiedzę Barcelonę i pare innych miejsc :D A potem będziemy jeździć do kliniki na iui po dziecię

cześć Andziulek, nasza zagubiona duszyczko mi chyba już zostało czekanie na ten nowy roczek, w naturę wątpię, choć ciężko mi z tym cholernie a dla Andzi koniec roku mam nadzieję będzie szczęśliwy i my tu wszystkie mocno piąstki zaciśniemy

ibupromu nie biorę bo na bocianie piszą, że to syf i lekarze odradzają też, podobnoż może mieć działanie antykoncepcyjne (jakiś wpływ na owu), poza tym jest środkiem wczesnoporonnym, ttrzeba z nim uważać, co prawda ja brałam ibuprom tylko w pierwszym dniu @ ale zawsze, dziś kupiłam sobbie panadol ekstra i jest ok

ja się nie obrażam :) kolorki mały pokoik zielony duluxa coś chyba w nazwie z pistacją duży pokój z nobilesa nr 15 coś takiego jak intensywna brzoskwinia kuchnia : tropikalna pomarańcza, jadalnia : pole kukurydzy duluxa, przedpokój jasny żółty (bo tam wszystko ciemne - drzwi, szafa i szafka na buty). Zrobię jakieś fotki i Wam wyslę. Tylko najwcześniej w weekend przy dziennym świetle

cześć Luxor ja się nie obijam, zagladam i piszę regularnie brzuch boli łyknęlam panadol ekstra i troche lepiej, ibuprom postanowiłam odstawić pomimo że najlepszy i trochę mi smutno, tymbardziej że naturalnie nadal nici a iui dopiero po nowym roku jak już

no i @ przyszła STARACZKI *********************************** Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .30+..05.09 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.01 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....29....11.12 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..13......29.07 kait..............Kaśka..........śląskie.........13.07.7 6......przerwa... ODPOCZYWACZKI ************************************ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.0780. ....nieudaneICSI, poronienie PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 brydziaa.......Dominika........berlin...........24.01.79 ......11.10.2008 Menia21........Marzena........Edinburgh.......21.07.1985 .........?...... SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06. 80....30.12.07...Laura...3990gr...59cm

Hej Beguś u mnie dziś termin @, czuję się typowo przedokresowo, pewnie pojawi się popołudniu. Po laparo nie mam palmień przed @, to dobrze że ich nie ma, jak były to zawsze wcześniej wiedziałam że @ przyjdzie teraz czekam cierpliwie do dnia jej terminu. a dzis znów do pracy, dobrze że tylko 3 dni Luxor a jak u Ciebie z @, kiedy wizyta u gina? Może jakąs luteinę przepisze na wywołanie

Olka dzięki za myślenie o staraczkach :) ale u mnie chyba znowu klapa, takie mam przeczucia, w środę się okaże zmykam kochane :)

Hejka Oj pustawo tu u nas, jakoś tak każdy wpada i wypada. Luxor zaszyła się na październiku 2007, Andzi też nie ma, Domi też regeneruje siły, Poziomka, Kait nie pamiętam kiedy u nas były Beguniu jak interes się kręci? Odnalazłaś siebie w nowej roli? Mi się nic nie chce, czekam do 16-tej aby iść do domku, po 18-tej wpada do nas kumpela, a jutro nieszczęsne mycie okien i wieszanie firanek. Wieczorem mecz siatkówki, a potem jadę do rodziców.