Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iti

  1. Hej My już po remoncie, spłukaliśmy się totalnie, całość ponad 4tys :( , ale za to jest ładnie, czysto i jakoś tak przyjemniej. Poza tym dzięki nowym drzwiom jakoś bezpieczniej. Jeszcze zostało mi umycie okien, pranie firanek i jakieś drobiazgi. Teraz zaciskamy pasa, bo na koncie już grosze zostały, a do wypłat 3 tygodnie, a z konta oszczędnościowego nie ruszamy. Żelazna kasa. Nawet ta Hiszpania stanęła pod znakiem zapytania, do końca m-c trzeba wpłcic zaliczkę W ramach drobnych przyjemności idziemy dziś do taniego kina na „Boisko bezdomnych” a w sobotę na mecz siatkówki. Trzeba odpocząć po tym remoncie, sprzątaniu. W kwestiach szaraczkowych to samo co wczoraj, trochę jajnik mnie pobolewa z którego była owu. A poza tym czekanie…. Andziu rozmawiałam z ginem o ogniskach endometriozy i niestety czasem się one pojawiają w miejscu nacięć. Trochę mi te zgrubienia zeszły i jestem dobrej myśli. Gin powiedział, że będziemy je obserwować, a jak się nie zmieni to są 2-3 sposoby jak się tego pozbyć. Kolejne usg za jakieś 2 tygodnie, więc zobaczymy co i jak.
  2. hej ja już w pracy, ale remont jeszcze trwa, w sumie to sama końcówka już, dziś wieczorem powinno być koniec, zostanie tylko sprzątanie, na samą myśl o myciu okien to mi się już nie chce. Mamy nowe kolorki na ścianach, takie żywe i mieszkanko jakby nam ożyło. Co do spraw szaraczkowych to czekam na nie przyjście @ choć sama w to nie wierzę. Jakoś tak się za normalnie czuję czyli jak zwykle, do @ jeszcze jakiś tydzień. Z optymistycznych wieści to przytyłam 2 kg Poza tym pod koniec lutego jedziemy do Hiszpanii, dostałam fajną premię i postanowiliśmy zaszaleć, a że akurat pojawiła się ciekawa oferta na te wycieczkę i nie droga to się zdecydowaliśmy. Andziu te \"dobrze\" to chyba nie do końca mnie przekonuje, domyslam się jak musi Ci być cieżko tak czekać, a na dodatek tyle się dzieje dookoła, nowe ciąże, próby, nadzieje, a Ty tkwisz w miejscu. Choć juz niedługo
  3. hej ja tylko na moment neta nie mam bo mam remont, teraz tylko na chwile podłączyłam u mnie wielki bałagan i jeszcze daleko do końca staranka były, teraz duphaston i czekanie Domi brak mi słów, cięzko Ci musi byc jak cholera i rozumiem, że chcesz odpocząć. zajrze w przyszłym tygodniu jak już ogarne ten sajgon
  4. Domi tak mi przykro trzymam kciuki aby się coś ruszyło i urosły pecherzyki jeszcze
  5. Hej U mnie jako tako Jutro zaczyna się u nas remont, wczoraj kupowaliśmy farby i potrzebne do remontu drobiazgi. Na początek wymiana drzwi a potem malowanie ścian i kładzenie list podłogowych na samym końcu. Czas remontu jakieś 1,5 tygodnia, potem sprzątanie. Jutro tez w południe jadę na usg zobaczyć jak się ma pęcherzyk. I tyle co u mnie. Domi trzymam mocno kciuki Brydziu dzielna kobitko, a widok takiej kruszynki bezcenny. Cieszcie się każdą chwilą, bo to maleństwo będzie rosło i zmieniać się z dnia na dzień A zdjęć Emi nie dostałam.
  6. no pozostaje nadzieja :) ja też miałam chwilę kryzysu ostatnio co do tych badań to nie szperam, wyszło przez przypadek, jedno dziewczę na bocianie opisało swój test kontaktowy. Ale pogadałm z ekspertem i okazało się, ze jednak jest ok :) test po stosunku robi się 6-8godzin po (choć zdarzają się odstępstwa) a test kontaktowy - ekspert nazwał go testem penetracji był wykonany prawidłowo. Teraz czekam jeszcze na 1 odpowiedź i będe całkowicie spokojna.
  7. oluś oto dlaczego. Czekam jeszcze na 1 odp na bocianie aby mieć 100% pewność błednego wykonaia. W kwietniu robiłam test po stosunku, który wykazał martwe plemniki. W maju wg zaleceń androloga powtarzaliśmy to badanie inną metodą (testem kontaktowym: łączono w laboratorium śluz z plemnikami). I wg standardów o których się wczoraj dowiedziałam obserwacja zachowania plemników plemników śluzie powinna trwać min 6 godzin!!! A ja odebrałam wynik po jakiś max. 40 min !!!!! No i na wyniku było, że plemniki nie obumierają, ładnie przenikają śluz i takie tam, nawet Pani, która robiła te badanie mówiła, że wszystko super. A tak naprawdę nic nie wiadomo, bo może po kilku godzinach by obumarły. Badania powtarzać nie będę, bo byśmy musieli to zrobić w innym mieście (u mnie tylko w 1 miejscu można to zrobić). Szkoda mi kasy, czasu i kolejnego cyklu który bym musiała poświęcić na to badanie. W tym cyklu odpuszczamy iui bo nie jestem w nim stymulowana, a nie chce na naturalnym cyklu robić iui. Wychodzi na to, że w listopadzie kolejna próba w Gdańsku w klinice, nie chce tracić czasu na naturalne starania, jak i tak nic z tego. I tak mi grudzień wypadnie z ewent. iui, bo wg wstępnych obliczeń owu wypadać będzie na dzień przed wigilią
  8. a mi źle wykonano badanie test kontaktowy, który obalił wyrok o wrogim sluzie. No i wychodzi na to, że jednak mam ten wrogi sluz :(
  9. Luxorku tylko sie nie nakręcaj, poczekaj parę dni, powtórz test, nie wiem, dziwne że jeszce nie masz @, choc niektóre kobbiety tak mają po porodzie
  10. luxor zacytuje ci jej posty, bo za dużo byś miała szukania z 13/10 "możesz już mnie wykreślić z testujących bo wczorajszy test też mi wykazał 1 kreche" z wczoraj "Piszę dzisiaj do Was bo nie mogę wytrzymać z tą wiadomością do piątku do wizyty u ginka. strasznie sie boję że będzie coś nie tak bo w poniedziałek byłam po południu w szpitalu (przez moją chorobę ) zrobiłam tam przy okazji betę której wynik wyszedł z dziś "beta zrobiona i wynik 42,0"
  11. no to jednak urodziła a nic tego nie zapowiadało to tak jak u mojej kumpeli Brydziu gratulkacje dzielna kobietko :)
  12. wg niej beta nie pokazała, ale bedzie ją powtarzać, bo to wiadomo nigdy nic nie wiadomo, testy też się czasem mylą dam Ci znać co będzie dalej Brydzia rodzisz? bo moja kumpela własnie urodziła, jej mąż dzwonił ze szpitala a ja mam mega doła, najprawdopodobniej badanie które miało potwierdzić lub obalić diagnoze na wrogość śluzu było źle wykonane. U mnie wykazało, że nie ma jednak wrogości a teraz sama nie wiem, badania powtarzac nie będę, szkoda mi kolejnego cyklu, poza tym musiałbym to zrobić gdzieś indziej czyli już nie w moim mieście, szkoda czasu, kasy i zachodu, stresu. W tej sytuascji chyba kolejna iui w listopadzie
  13. widzę, że ucieło mi posta miała betę < 0,1 a dziś popołudniu na teście 2 krechy
  14. Brydzia ta moja kumpela do wczoraj wieczór jeszcze nie urodziła. Podają jej oksydocyne, bo ma mało wód płodowych. Jak do dziś nie urodzi to robią jej cesarkę. A jak u Ciebie? Rozwija się sytuacja?
  15. Luxorku no szkoda kochana, może to była ciąża biochemiczna, stąd ten test z drugą kreską. Mam nadzieję, ze nie jest Ci bardzo smutno. Skonsultuj tylko z ginem brak @, może to wynik jeszcze karmienia piersią, nie wiem. Nie znam się na tym. Ja za tydzień zaczynam monitoring cyklu, to mój drugi cykl bez clo, przynajmniej organizm trochę odpocznie do leków. Nastawienie mam luzackie, co ma być to będzie, nie nastawiam się na cud, bardziej na iui w listopadzie lub w styczniu. Andzia skrobnij coś słońce Domi trzymam kciuki za kolejne podglądano, Twój pick-up za 1,5tygodnia
  16. STARACZKI *********************************** Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .30+..05.09 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.01 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11.77....28....12.11 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..13......29.07 kait..............Kaśka..........śląskie.........13.07.7 6......przerwa... ODPOCZYWACZKI ************************************ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.0780. ....nieudaneICSI, poronienie PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 brydziaa.......Dominika........berlin...........24.01.79 ......11.10.2008 Menia21........Marzena........Edinburgh.......21.07.1985 .........?...... SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06. 80....30.12.07...Laura...3990gr...59cm
  17. no to u mnie sprawa już jasna pojawił się śluz zabarwiony krwią, więc @ to kwestia dnia, góra dwóch
  18. Olka to dobrze, ze 1 krecha, jeden stres mniej u mnie nadal @ brak, ale brzuch już mocno okreowo boli, jak nie dizs to jutro przyjdzie @ Brydzia no lataj ze szmata lataj, czasem to pomaga w przyspieszeniu porodu
×