Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iti

  1. Wy tu takie dyskusje prowadzicie a ja zawalona dziś papierzyskami :( ale co tam, niedługo weekendzik, jadę dziś wieczorem do mamy, M ma jakąś firmową imprezę, więc skorzystam i skoczę na wieś. Andziu na pewno w październiku nie pójdę do poradni, będę wtedy na wypowiedzeniu i ten m-c odpuszczę. Postaram się ominąć \"te\" dni, a jak już będę w nowej pracy, to zaczniemy się starać z nowu, tyle że chyba zapiszę się do tego lekarza prywatnie, bo do poradni nie będę mogła chodzić, bo jest czynna tylko rano, w godzinach pracy. W obecnej pracy, to żaden problem wyskoczyć na godzinkę czy dwie, tam nie będę miała aż tak dobrze. A może do końca grudnia postawię na naturę. Nie wiem. Ja wczoraj zrobiłam sobie kąpiel, wydepilowałam ciałko, balsamiki, włoski umyłam, odżyweczka. A potem z książeczką do łóżeczka. Co do winka to wczoraj w jakimś starmym nr \"Zwierciadła\" czytałam o kuracji winnej, bardzo zalecana. Szczególne właściwości zdrowotne mają wine pochodzące z regionu Bordoux (nie wiem czy dobrze napisałam). Beguś dzięki za wiarę we mnie, ja się zdecydowanie \"nieciążowo\" czuję. I temp jakaś taka dziwna. Poza tym mi się wydaje, że pęcherzyk pękł wcześniej niż kazał działać lekarz, takie miałam odczucia
  2. Beguś witaj w klubie, u mnie też negatywny. Teraz spokojnie mogę składać wypowiedzenie. Jutro termin @, myślałam że dziś ale się pomyliłam, choć po tym duphastonie to chyba może się opóznić. Andzia nie ma co się smutkać skoro piękna pogoda za oknem, robi się nam ładna jesień. Trzeba korzystać z ostatnich cieplejszych dni no i ze słonka, póki się nie chowa za chmurki.
  3. jestem, tylko jakoś pisać mi się nie chciało. W przyszłym tygodniu składam wypowiedzenie i jak dobrze pójdzie, to od listopada już w nowej pracy. Szkoda mi będzie się z Wami rozstawać, bo na pewno do wiosny komp nie kupimy. Odchodząc z pracy muszę spłacić zaciągniętą pożyczkę, której już nie mam :( więc od brata pożyczę, jeszcze mamy parę rzeczy na raty i tak nie za bardzo mogę znaleźć fundusze na laptopika. Tymbardziej, że w przyszłym roku przymierzamy się do kupna autka. Meniu no właśnie gdzie nam zniknęłaś? Beguś nie smutkaj się, ja mimo wspomagaczy wiem że @ tuż tuż. I mam w perspektywie małą przerwę od staranek. Ale się nie poddam i będę wlaczyć dalej. Andziulek cieszę się, że spokój ducha odzyskany. Olka ja Ci cholercia zazdroszczę tego domku, mimo remonciku. Brydziu całusy, dla Ciebie Domi także
  4. Luxorku nie takie a e tam :( bo z jednej pensyjki to ja nie zdołam utrzymać naszego gniazdeczka. Następna polska rzeczywistość. Beguś a Ty gdzie się podziewasz, już mi tu się meldować. Znowu w biegu??? Jak tam Twoja nóżka to wytrzymuje?
  5. Luxorku ta zgaga, to brzmi jak coś strasznego. Nie zazdroszczę. Andzia bidulko masz już wyniki? Przytulam cieplutko Co do pracy, to chyba się przeniosę, a co do dalszych starań, to mam mieszane uczucia, bo jak zajdę teraz lub w ciągu 3 najbliższych m-cach w ciąże, to w nowej pracy to już będzie ciąża widoczna. I powiedzmy sobie szczerze, który pracodawca dałby dalszą umowę po okresie próbnym. Automatem zostałaby przedłużona do dia porodu, a potem dowidzenia. Także te 3 m-ce to jest na pewno okres bez staranek. Potem na okresie próbnym można by już zaryzykować. Niestety takie mamy życie
  6. jejku co za cisza od wczoraj .... Domi jak Twój pęcherz, mam nadzieję że już nie boli. Luxorku jak się czujesz im bliżej porodu? Wyczytałam na wrześniówkach, że nasza pierwsza topikowa ciężaróweczka Miśka urodziła syna. Jak ten czas leci. Niedługo urodzi Shiva, Luxorek, Ola i Eulalia. Niestety potem długo, długo nikt :(
  7. cześć u mnie najprawdopodobniej nastąpi zmiana w życiu a co się z tym wiąże to zaprzestanie starań o dziecko na kilka miesięcy, niestety :( Dostałam dość atrakcyjną ofertę pracy i jestem coraz bardziej zdecydowana ją przyjąć. W związku z tym w okresie wypowiedzenia i na okresie próbnym nie możemy starać się o dziecko. Rozmawialiśmy o tym wczoraj wieczorem w domku i doszliśmy do wniosku, że warto zaryzykować i zmienić pracę. Praca w tym dziale da mi możliwość rozwoju, nauczenia się wielu nowych rzeczy, dlatego myślę za warto. Szkoda tylko, że wszystko to wiąże się z zawieszeniem starań. Do jutra muszę dać odpowiedź. Jedyna niepweność jak mi została, to to czy udało nam się zajść w ciążę w tym m-cu. Testu zrobić jeszcze nie mogę przez ten zastrzyk a do @ jeszcze ze 4-5 dni jeśli przyjdzie w terminie. Chyba, że po duphastonie się opóźni. A najprawdopodobniej w piątek bym musiała złożyć wypowiedzenie. W takich sytuacjach zastanawiam się czemu kobiety mają tak popieprzoną drogę zawodową. Czemu wszystko wiąże się z kosztami, kalkulacjami i wielkimi obawami co dalej.
  8. Beguś dopiero teraz obejrzałam fotki, ale tam musiało być cudnie. Aż żal wracać nie? Domi Tobie też dzięki za fotki, to były jakieś zawody?
  9. Domi to ciepłe skarpetki na nogi, kapciuchy, dużo teraz pij. Moja mama robi sobie tzw. nasiadówki jak ją boli pęcherz, bo niestety nie jest to przyjemna sprawa.
  10. ja jeszcze się nie obrobiłam :( a jeszcze po pracy mam spotkanie służbowe, za to wieczorkiem umówiłam się z koleżanką na długie pogaduchy. Unikam mojego M. jak ognia :( dlatego wolę ewakuować się z domku. Nie mam ochoty na bezsensowne dyskusje a raczej kłótnie. Przynajmniej będzie miał czas na przemyślenie swojego zachowania. Olinku przykro mi że taka diagnoza po lapro i że macie trudną decyzję przed sobą co dalej. Beguś super, że powróciłaś. Szkoda że u nas tak chłodno. I dzięki za smska :) taka miła niespodzianka. Andziu, Brydziu rozumiem Waszą nieobecność i przytulam. Meniu szkoda, że się nie udało, ale widzę że cykle Ci regulują, a to już krok do przodu. I super, że już niedługo dołączysz do męża. Eulalio Ty już pewnie pakujesz walizki. Luxorku, Olu to już końcóweczka, a dla tego cudu w brzuszku wszystko da się znieść, prawda? Domi dobrze, że hsg bezboleśnie i wsio gra :) A u mnie cóż, przez urlop w ogóle nie myślałam o cyklu, w pierwszy dzień urlopu wzięłam duphaston i w 19dc zaczęły się plamienia. Dziś 24dc, koniec z tabletkami, teraz czekam na @. Wiem, że po duphastonie może ona się opóźnić, a i tak testu nie mogę zrobić do 28dc, bo dostałam zastrzyk z pregnylu, a on powoduje że testy wychodzą pozytywne. Zresztą czuję się normalnie, tak jak zawsze przed @. Zero obajwów ciążowych.
  11. ja się pomału żegnam i to aż do 17-tego września. Dziś w nocy jedziemy w góry, wracamy chyba 16. Będe za Wami tęsknić, szkoda że Begunaia jeszcze nie zajrzała, jestem ciekawa co u niej. Domi zyczę bezbolesnego hsg i aby wszystko okazało się być w porządku. Olka będzie dobrze, dbasz o siebie i maleństwo, na pewno donosisz ciążę. A nawet jak urodzisz 2 czy 3 tygodnie przed terminem, to nic złego. Meniu ściskam mocno. Trzymaj się dzielnie Andzia dla Ciebie duża buźa Eulalio, Luxorku dbajcie o siebie i o Wasze córeczki :) Olinku a jak u Ciebie, już po lapro??? Mam nadzieję, że wszystko drożne i teraz szybko ujrzysz 2 kreseczki. Brydziuchna a Ty gdzie się zaszywasz, rzadko ostatnio zaglądasz. Pozdrawiam Cię cieplutko. Buziaki dla wszystkich To zmykam kochane, mam jeszcze parę spraw do załatwienia, a w domu obiadek, prasowanie, pakowanie, ach nawet nie chce mi się myśleć, za to później będzie fajnie.
  12. Andziu przytulam bardzo mocno i doskonale Cię rozumiem, Twój strach, Twoje obawy i to że nie chcesz pisać. Trzymam kciuki. Niech wszystko będzie dobrze.
  13. Domi dzięki a mnie jajnik napitalla na całego chyba pękać ma zamiar, na dziś mamy zalecone od lekarza przytulanki, więc oby oby. Luxorku już niedługo i będziesz tulić malutką, te jeszcze kilkanaście dni, no kilka tygodni dla takiego szczęści to niewiele, a ile już za Tobą. Chyba że się maleńka pośpieszy na ten świat. A poruszę draźliwy temat---- jak z imieniem???? Olka, Eulalio a jak u Was z imionami. Któraś już chyba o imonach pisała, ale nie pamiętam :( Eulalio byłam na rozmowie o pracę i jej nie dostałam. Mają do mnie dzwonić w październiku z tej firmy na inne stanowisko jeśli coś się tam u nich ruszy, ale nie nastawiam się i prawie o tym zapomniałam. Tak w ogóle, to rozmawiałam z kumpelą, która mi odradziła zmieniac pracę w trakcie starń o dzidzię, sama zresztą bym była pełna obaw, może jakbym miała z 5 lat mniej, to łatwiej by mi było przerwać staranka, a w tej sytuacji to szkoda czasu.
  14. cześć Luxorku mam nadziję, że wszystko będzie w porządku i lekarz Cię uspokoi. Domi kiedy masz badanie hsg? Robisz je w tym cyklu? Andziu zajrzyj na chwilę Beguna chyba już powróciła, może znajdzie chwilę i coś skrobnie Eulalio gratuluję pierwszych solidnych ruchów, teraz czekamy na kopniaczki ;) A u mnie cóż, wczoraj po zastrzyku razem ze śluzem pojawiło się trochę krwi i zaczęłam się obawiać czy juz wczoraj jajo nie pękło. Ale przytulanek nie było (zgodnie z życzeniem lekarza), co ma być to będzie. Zresztą ten śluz jeszcze nie był typowo płodny. Tempki nie mierzę, więc nie wiem, zresztą dziś wstawałam godzinę później i w strasznym biegu, więc i tak wynik byłby zaburzony. Poza tym nie wiem czy zastrzyg wpływa na temperaturę, bo na testy owu na pewno, więc one spokojnie leżą. A od jura duphaston przez 10 dni. Ciekawe jak się po nim będę czuła.
  15. Meniu dzięki za przekazanie dziewczynom mojego smska Nie dziwię się, że jest cięzko Wam się rozstawać. Co do Twojego męża, że wspomniał o tym, że będzies chciała z nim się rozwieść, to faceci tak niestety mają, że idą po najmniejszej linii, zapominają że jest się razem po to też aby się wspierać, na dobre i złe. Problemy finansowe, to nie jest powód do rozwodu, a jeśli oboje będziecie się wspierać i rozwiążecie pozytywnie wszystko, to tylko może Was umocnić. Taka wiedza, że w każdej sytuacji można na siebie liczyć jest bardzo ważna w związku. Tak samo jak zaufanie, a skoro Krzysiek powiedział Ci, że ma problem, mimo że bał się ze będziesz chciała odejść, to o czymś świadczy pradwa. Trzymaj się cieplutko i niech problemy szybko się rozwiążą.
  16. cześć kochane Olka gratuluje synka, też tak chcę..... A jaie imię wchodzi w gre, macie już opcję? Andzia cierpliwie poczekaj na wyniki, nie załamuj się. Tak jak Wam Menia pisała dziś rano byłam na zastrzyku w pupę, od wczoraj do jutra wieczór zakaz seksu, bo po zastrzyku nie można przez 36 godzin. Zrobiliśmy też badanie nasienia, wyszły w normie, co mnie bardzo cieszy, tymbardziej że nie zachowaliśmy wymaganej abstynencji przed badaniem. W ogóle ja rano taksówką do szpitala, aby szybko zawieźć materiał do badania wchodzę do laboratorium, a tam Pani kazal mi zostawić pojemniczek i zaczyna zakładać kartę. A tu minęło ok.20 min od pobrania, więc czas powinnien mieć znaczenie, zresztą wszędzie na necie o tym piszą, ale w laboratorium panie podeszły do tego lightowo. Dopiero po 30 min zabrały materiał do badania, co tez pewnie miało wpływ na wynik min. na ilość żywych plemników. Ale na szczęście te co przeżyły mieszczą się w normie, więc nie mamy powodów do niepokoju. Od soboty mam brać duphaston przez 10 dni. Jak przyjdzie @, to w kolejnym cyklu tak samo postępujemy.
  17. Andziu jak po wizycie u gina? Wlał trochę nadzieji w Twe serducho? Ja się żegnam do czwartku. Jutro mam trochę biegania, mam nadzieję że wyniki M wyjdą dobre. Nie wiem czy Wam pisałam, ale w końcu rzucił palenie, od jakiegoś miesiąca nie pali. Mam nadzieję, że wytrwa dzielnie kolejne dni i miesiące. W czwartek dam Wam o wszystkim znać. Ewentualnie Menii wyślę smska. Właśnie zaczęłam kupować prezenty gwiazdkowe, bo mam wrażenie że w grudniu nie wyrobiłabym się finansowo. Pierwszy zakup dokonany :) Najtrudniej jest zacząć, no i pomysł trzeba mieć. Buziaki.
  18. witaj Andziu widzę, że jak wyspana to i humorek lepszy. U nas jutro rano badanko tak ok. 8, a seksik ostatni był w niedzielę popołudniu, więc w 3 doby postu siłą rzeczy się nie zmieścimy, ale cóż zrobić, jak taka natura złośliwa :P Wyniki powinnam mieć po 9-tej, a o 10 wizyta u gina, potem idę na zakupy, czekam tylko na wpływ pensji. U mnie dziś 12dc i do owu wydaje mi się ze jeszcze trochę, sluzu niewiele i jeszcze nie taki jak powinnien być, niech do weekendu się pojawi, bo znowu mi się zrobi cykl tasiemniec. Jak się człowiek nie starał o dziecko, to wszystko jak w zegarku, a teraz to się powywracało i to w różne strony. Ach.... Dziewczyny ja też mam chwile załamań i myslenia, że coś jest nie tak, że nie mogę mieć dzieci. Ale nie zamierzam się poddawać i odganiam jak mogę te czarne myśli. Ja mam zamiar w górach dobrze się bawić, jedziemy ze znajomymi, więc tymbardziej będzie wesoło. Psiaka zabiera moja mama, poszaleje na wsi troszkę. Dobrze mu to zrobi.
  19. Andziu śliczne zdjątka, dziękuję Luxorku to idziesz jak burza, na wrześniówkach już jest 8 mamuś, dziś zerknęłam czy "nasze" nadal 2w1. A jak przygotowania do porodu?
  20. hej Andziu zdjątka za chwilę obejrzę. My wyjeżdżamy w piątek w nocy, będziemy przez tydzień w Bieszczadach. A jutro badanko, jutro też powinny być wyniki i z tymi wynikami do gina, dlatego nie będzie mnie jutro na topiku, bo będę latać po lekarzach. Zajrzę późnij, bo teraz mam parę spraw do zrobienia. Meniu jak test owu? Miłego dzionka
  21. Andziu to cieszę się przeogromnie, że się dobrze bawiłaś. Czasem trzeba naładować akumulatorki. Mam nadzieję, że Ci wieczorkiem ktoś towarzystwa dotrzyma. Ja dziś wypiję piwko za Wasze zdrowie. Do juterka
  22. cześć\' jak po weekendzie?? u mnie nawet słonecznie było, ale dziś jest znowu błe... i pada deszcz :( mieliśmy jutro zrobić badanko nasienia, ale zrobimy je w środę, bo jakoś postu 3 dniowego nie możemy dotrzymać :P i tak do śroby to będzie 2,5 dnia. Zobaczymy jakie wyniki będą, a teraz to abstynencja już musi być. Bo jak nie będę miała tych badań, to się lekarzowi będe musiała tłumaczyć. Ciekawe co gina zaleci, ja i tak sobie w tym m-cu odpuszczę testy owulacyjne, bo owu powinna być w górach, a ja nie chcę sobie na urlopie głowy zawracać testami. A może okażą się niepotrzebne. Leje coraz gorzej :( niech do 15 się wypada, bo jak ja wrócę do domu???? Meniu powodzenia w pracy ;)
  23. Andziulek kochana baw się dobrze i nie daj się choróbstwu. Odpocznij, wyluzuj, ja czasmi myslę że byłaym mniej nakręcona gdybym nie pisała tu codziennie, i coraz częściej mam myśli aby wpadać tylko raz na jakiś czas, bo tak codziennie liczę, pamiętam i chyba za dużo tego w mojej głowie. Ja też Wam życzę udanego weekendu, bawcie się wszystkie dobrze. Buziaki
×