Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iti

  1. hej Luxorek, u mnie byłby na 100% Baranek, no chyba że by się pospieszyło i urodziło tydzień pótora przed terminem, ale mogę zaryzykować, co mi tam
  2. jejku juz prawie 9-ta, tak długo Was czytałam, teraz czas zabrac się do pracy. Zajrzę później. Buziaki
  3. cześć ;) ale wczoraj dyskusje prowadziłyście, aż miło Was czytać przy porannej kawce. Mój M poszedł dziś do lekarza, pewnie skończy się zwolnieniem, ale najważniejsze aby do Paryża pojechał zdrowy. Ja czuję się lepiej, troszkę jeszcze gardło pobolewa. Tylko się nie wyspałam, deszczowa pogoda, pada od wczoraj wieczór. Dziewczyny mam do Was pytanie odnośnie długości @ i cyklu. Bo ja nie wiem czy to normalne. Kiedyś @ trwala zawsze u mnie 5 dni, teraz 3 dni, dzisiaj np jest 3 dc a ja od rana mam czystą podpaskę i wszystko wskazuje na to że to juz koniec, będą pewnie jeszcze plamienia do 5dc. Przez wiele lat trawała 5 dni i potem nie było żadnych plamień, nic. A od jakiś 2 lat skróciła się do 4 dni, a teraz 3 ostanie cykle @ jest 3-dniowa. Tak samo z cyklem, kiedyś co 33 dni, to była norma, teraz 29-dniowy cykl. Też tak macie. Co do cyklu to przeczytałam, że z wiekiem może się cykl skrócić i ma to związek z rezerwą jajnikową czyli poziomem FSH. Zastanawiam się czy to norma, czy tylko u mnie takie anomalia. Eulalio, Olu co u Was ????? dawno Was nie było Acha, ja też się piszę na marzec 2008, urodziłabym fajnego Baranka, zawsze marzyłam o dziecku spod tego znaku zodiaku.
  4. Andzia no trochę tak, w papierzyskach, jeszcze wyskoczyć musiałam pozałatwiać firmowe sprawy. Poza tym gardełko zawalone i kiepściutko się czuję, ta wczorajsza opieka nad moim słońcem mi teraz wychodzi. A teraz zbieram się i lecę na obiadek do teściowej. Dobrze, że chociaż gotowanie mnie dziś omija. Szkoda, że nie mam laptopa poklikalabym z Wami wieczorkiem. Buziaki i do juterka.
  5. mnie też chyba rozkłada, dopadł mnie potworny ból gardla, a spałam w drugim pokoju, liczę że nic poważnego z tego nie wyjdzie. Olinku trudno coś doradzić, ja modlę się abym nie musiała z kliniki niepłodności korzystać. Przerażają mnie koszty, wyjazdy, a my nie mamy autka. Niestety u mnie w mieście nie ma dobrych lekarzy od problemów niestety :( i szpital nie jest przygotowany na zabiegi związane z płodnością, wyniki nasienia często są błędne, opinie które czytalam na bocianie nie są w ogóle zachęcające aby cokolwiek tu zaczynać, wszystkie dziewczyny leczyły się bądź leczą poza moim miastem.A w szpitalu jako jedynym miejscu w mieście robią badanie nasienia, wymaz na czystość z pochwy, lapro i tym podobne. Ja mam ogromną wiarę, że się uda bez tych wszystkich badań. Nie chcę nawet mysleć o tych czarnych scenariuszach.
  6. i się nie nastawiam na nic absolutnie, owu mi przypada na 5 dc, a wtedy przybędziemy rano do Paryża, wcześniej czeka nas 23 godz. jazda w autokarze, i odrazu caly dzień zwiedzania, szczerze wątpię czy uda nam się zadziałać akurat w odpowiednie dni, dlatego niczego sobie nie wmawiam, ten cykl odpoczywam psychicznie od staranek. Olinku a co Ci w klinice doradzają???? Co do inseminacji to często aby się udała potrzeba więcej niż 3 prób, a i tak ciąż z inseminacji nie ma wiele :(
  7. hej dziewczyny Andziu cieszę się, że u gina wszystko ok, że same super wieści. U nas mój M chory, grypa go rozłożyła. Ma dziś iść do lekarza, wczorajsze popołudnie całe przeleżał w łóżku, zakupiłam jakieś leki, ale myslę że bez wizyty w przychodni się nie obejdzie.
  8. ach ja tylko tak troszkę ponarzekałam, czasami można prawda? jejku brzuszek mnie boli i tak średnio się czuję, dobrze że obiadek wczoraj wieczorem ugotowałam, to sobie poleżę i odpocznę, bo na nic innego nie mam siły i ochoty. Dobrze, że za pół godzinki do domu. Miłego popołudnia, u mnie znowu robi się ciepło i jest tak przyjemnie
  9. pewnie masz rację Andziu, od badania nasienia powinno się wszystko zaczynać, moje hormonki ok, trochę LH za wysokie w stosunku do FSH ale nie wygląda to źle. Za tydzień będę wiedziała już co i jak. Ja już Andzia na fajki mojego M patrzeć nie mogę, tak bardzo bym chciała aby rzucił. Nie pali dużo bo ok. 6-8 dziennie ale zawsze. On się chyba najbardziej boi że przytyje, od 2 tygodni w ramach chyba przygotwań nie jada kolacji. A ja bym chciała przytyć, no i biust mógłby mi urosnąć, a tak nędzne A noszę. Porażka totalna, wstyd też na plaży się pokazać. Jak widać każda ma swoje problemy i kompleksy
  10. co lekarz Luxorku to i inne podejście :) moja bratowa w ciąży miała 3 góra 4 razy usg, do gina też co 2-3 miesiące na wizyty. Twierdzę, że jeżeli wszystko jest ok, kobieta czuje się dobrze, to nie ma co przesadzać. Choć zdaję sobie sprawę, że to super rzecz oglądać maluszka co m-c. A co do mikroelemntów, to braki niektórych z nich widać bez badania krwi. Organizm daje sygnały. A kiedy idziesz pić glukozę, błe.....
  11. a wiecie jak mam wizytę za tydzień w poradni, ale jakoś na nic szczególnego się nie nastawiam. Chyba nie chcę się rozczarować, nie znam tego gina, nie wiem co to za facet jak traktuje pacjętki, idę państwowo, więc może być inaczej niż podczas wizyty prywatnej. Zobaczymy, poromawiamy, w każdym bądź razie liczę po cichu na to że coś zaleci, jakąś drogę obierze, bo to już rok starań. A 30-tka na karku i nie chciałabym za długo czekać na tę pierwszą ciążę. Chciałabym mieć czasami takie podejście jak moja koleżanka, ona też się stara prawie rok, a w ogóle żyje z głową w chmurach, nawet nie wie kiedy ma dostać okres. Totalna nieświadomość cyklu, dni płodnych itp. Czyli Beguś chcesz zagonić męża na badanka, a jak on do tego podchodzi?? Bo mój mówił w zimie, że pójdzie, a teraz to nawet do tematu nie wracamy. Może się boi, nie wiem, w ogóle teamt starań, ciąży, dzieci jest gdzieś poza nami. Za 1,5 tyg moje kochanie podejmuje którą to już nie wiem próbę rzucenia fajek, ostatnie kończyły się po tygodniu nie palenia. Teraz jak mówi ma motwywacje, bo twierdzi że ma zmiejszoną wydajność oddechową i przeszkadza mu to w \"wyczynowym\" jeźdzeniu na rowerze. Będę po raz kolejny trzymać kciuki. Po części fajnie, że będziemy wtedy w Paryżu, bo tam jest zakaz palenia w wielu miejscach. Dodał, żę jeśli mu się nie uda, to idzie do lekarza po receptę na jakieś super leki, kilku znajomych z nimi właśnie rzuciło.
  12. hej zaczęłam od aktualizacji tabelki, @ przyszła choć skąpa bardzo, nie wiem dlaczego już taka jest drugi albo i trzeci cykl, kiedyś to w pierwszym dniu to zalewało, a teraz praktycznie nic. Sama nie wiem co o tym myśleć. Brzuszek nie boli, wstałam tylko o 3 w nocy, bo mnie bolała wzięłam 2 tabletki i poszłam spać. Może jeszcze tabletki działają. Jestem już po porannej kawce, głowa mnie boli, coś ostatnio nie mogę dospać. Na dodatek mój M. jest przeziębiony ichyba się zaraziłam od niego katarkiem. Co do kucia, to nie wiem czy w ciąży naprawdę jest potrzebne te kucie co miesiąc, tak samo usg. Wystarczy spoojrzeć na podejście lekarzy gdy chodzisz prywatnie i chodzisz państwowo, bardzo się rózni. A mam porównanie kilku koleżanek
  13. Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 ....??...5.07 Dominique25.Dominika.......Worcester........28.04.81.... 16....07.07 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ..15.....17.06 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....12.....19.07 Seide26.........Ania............Wieden...........03.04 .80.....6.....02.02 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? asiorkaaa......aska..........podkarpacie.......13.05.82. ............ madziaro......Magda.........Poznań.............17.11.84. ....2.....10.05 mamusia23......Asia..........Olsztyn................. .................. rossignolka.....Monika........Dublin.............18.03.1 979.........18.06 brydziaa.......Dominika........Berlin.............24.01. 79 .......przerwa PRZYSZLE MAMY Miśka_26.......Marta..........lubuskie.........03.04.81. ....T:23.09.07? Shiva24.........Klaudia.....Baden-Württem...28.07.82.... ..T:09.2007 Luxor.............Kamila........Mazowieckie...19.03.81.. ....< br /> OLKA.M..........Ola..............śląskie.........17.12 .78......T:11.2007 eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06 .80...........
  14. fakt Andzia dla chcącego nic trudnego :) zobaczę, ale nie zamierzam się nastawiać, mamy wakacje, czas odpocząć od liczenia dni. Juz i tak sukces z termometrem, jakos mi dziwnie było, dlatego tez nie wiem kiedy dokładnie owu była, ale co tam, przynajmniej działamy na chybił trafił a nie nastawianie się na jeden konkretny dzień. Zmykam zaraz do domu, do jutra dziewoje
  15. hello Brydzia super wieści, niech wszystko już uklada się po Waszej myśli. A w pracy dasz rade. A w ogóle ktoś wie w pracy? Może byłoby lepiej gdyby byli przygotowani. Sama nie wiem. Trzymaj się dzielnie.
  16. Andzia bo najprawdopodobniej w czasie owu będziemy mieli okazji uskutecznić przytulanek, nie będziemy wtedy w domu i nie będziemy sami mieszkać w tym czasie, więc nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Zawsze co prawda można okupować łazienkę lub inne ustronne miejsce ;)
  17. Eulalio wszystkiego naj naj naj super przebiegu ciąży i zdrówka dla Ciebie i dzidzi Stoicki spokój, a co mi pozostaje, ja nie jestem osóbką która siada i placze nad rozlanym mlekiem, wiem że następny cykl do dupy, więc może czas wyluzować, nie mam zamiaru liczyć na to, że owu się przyspieszy. W tym cyklu myslalam po śluzie że owu była 2 czerwca, ale skoro @ jeszcze nie ma to znaczy że conajmniej dwa dni później. Jak @ przyjdzie jutro, to wizytę u gina będę miała w 8dc, niech podejrzy jak pęcherzyk rośnie i zrobi cytologię. Troszkę jestem ciekawa jaką drogę każę nam lekarz wybrać, co zasugieruje. Beguś a Wam ta Twoja gin nie sugierowała zbadania nasienia???
  18. witaj Beguniu kocico myslę, że nie zapomniała u mnie cykle sa 29-30 dniowe, więc ma jeszcze czas. Poza tym leciuteńko śluz już zabarwiony, wieć nie mam złudzeń. Nawet piersi mnie nie bola absolutnie nic. Ja się na żadne niespodzianki nie nastawiam i nie dam się w nic wkręcić. Bega ja mam kolejny miesiąc i już wiem, że na 99 % staranek nie będzie w odpowiednim czasie, więc postanowiłam sobie dać luz na wakacje, zobaczymy tylko czy potrafię o tak odpuścić. Podejrzewam, że nie, ale próbę podejmę.
  19. hej hej ale zimno dzisiaj u mnie, upal żle jak pada też nie dobrze. Nam tu dogodzić, ech... Beguniu szkoda, że wrednota przyszła, ja nadal czekam dziś 29dc, więc najpóźniej do czwartku powinna się pojawić. Za tydzień w środę mam wizytę u gina, więc lepiej niech się nie spóznia. Domi klinika to duże słowo, tam gdzie się wybieram to jest to poradnia rozrodczości, jeśli dobrze pamiętam to tak się to nazywa. Przyjmuje tam na pewno dwóch ginekologów, którzy zajmują się problemami z zajściem w ciążę i to jest wszystko co wiem na ich temat. Zobaczymy co gin doradzi. Wezmę ze soba wszystkie wyniki hormonów. To tyle. Ja wierzę że się uda.
  20. Domi a co radzisz???? ciekawam jest choć wiem, że ciekawośc to pierwszy stopień do piekła hihiii. Ja w sumie chcę zobaczyć co powiedzą w klinice, potem luz przez wakcaje, jak każą robić jakieś badanka to dopiero na jesieni. A teraz zmykam sdo domku
  21. hej Beguniu ja to nawet nie wiem kiedy owu była :( więc nie wiem ile dni juz po, pozostało mi czekanie na rozkręcenie się @, wczoraj wieczorem zaczęły się plamienia więc pewnie jutro mnie nawiedzi. A Tobie Bega po tabletkach może znowu się wydłużyć druga faza czy nie powinna??
  22. hello Meniu dzięki za zdjątka, wysyłałam Ci też moje. Jejku czemu te weekendy są takie krótkie, pospałabym sobie jeszcze a tu niestety :( U mnie typowo przed @, już plamię i brzuch pobolewa, ciekawe kiedy się rozkręci. Dziewczyny super macie z tymi brzuszkami, nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszczę. Zostaje mi mieć nadzieję, że nam też się kiedyś uda. Wracam do pracy, bo mam jej sporo. Buziaczki dla wszystkich.
  23. dziewczyny cieszę się, że jesteście z wizyt zadowolone. Czy u Was też nie ma czym oddychać????? Koszmar jakiś. Dobrze, ze zaraz do domu i koniec na 2 dni z papierzyskami. Juz nie mam siły siedzieć w tej duchocie Do poniedziałku
  24. Beguś nie zamartwiaj się synem, każdy z nas przechodzi takie etapy dziwne w życiu. Mnie bardziej szokuje, to że teraz dzieci pojawiają się w kościele dopiero chwilę przed komunią, znam dzieci które nie umieją się przeżegnać, nie znają żadnej modlitwy, poprostu porażka. Dopiero jak ma mieć komunię, to pojawia się w kościele. Moi znajomi nawet w święta nie chodzą z dzieckiem do kościoła, tylko raz w roku idą święcić pokarmy i w święto zmarłych dziecko jest na cmentarzu, ale nie na mszy!! Nie jestem jakąś fanatyczką i nie twierdzę, że rodzice powinni chodzić z dziećmi co tydzień, ale uważam że dzieci powinny wiedzieć jak się przeżegnać, znać pacierz i bywać na mszy. Są przecież takie super msze dla dzieci. Sama lubię na nie chodzić.
×