iti

własnie przeczytałam, że estradiol też można zrobić w 3dc w celu oszacowania rezerwy jajnikowej, a w póxniejszych dniach cyklu robi się po to aby spr rozwój pęcherzyka. No to badania będą mnie kosztować 80zł. Trudno, wiem że powinnam je zrobić, to zrobię. Dla swojego spokoju. Idę na kawkę Miłego dnia dzieczynki

hej humorek mi dziś dopisuje, jutro rano idę na hormonki, zrobię FSH, LH i testosteron, wcześniej robiłam prolaktynę, tarczyczę, progesteron, no i ogólne badanie + cholesterol, cukier no i badanie moczu. Powinnam jeszcze zrobić estradiol, ale jego się bada w innym dniu cyklu. I z podstawowych badań będzie to wszystko z głowy :) Begus ja myślę, że u mnie czas tak działa, że każdą kolejną @ przyjmuję z pokorą. Przyzwyczaiłam się do takiego samego scenariusza przez te kilka miesięczy. Nie nastawiam się na nic szczególnego, nie wiem co gin zaleci, czy w ogóle coś zaleci. Na pewno zrobi mi cytologię i usg, zobaczę czy coś zasugieruje. Ja mam koleżankę, która stara się o dziecko 6 lat iod 1,5 roku wie że tylko in vitro wchodzi w grę, a że ich nie stać, mają kredyty to przygotowują się do adopcji. Ona dopiero po ponad 3 latach dowiedziała się, że przyczyna niepłodności leży po stronie jej męża, przez 3 lata lekarze skupiali się na niej. Dlatego chyba poproszę gina o skierowanie na badania dla mojego faceta. Zobaczymy co mi zaleci, ale to jeszcze dwa tygodnie do wizyty

no to Begus czekamy, Menia też czytam że czeka z utęsknieniem na @. Ciepło jest, nie wiem jak na dworze, ale w biurze mam duszno. Za 1,5 godz do domu, nie wiem cy nie będzie padać.

oj Beguniu to masz mały poślizg z @, bo to chyba z 16-17 dzień po owu, może rzeczywiście duphaston miesza, kto wie, no chyba że mała fasolka, ale ja też jestem zdania że to by się czuło. Tak sobie pomyslalam, że zrobię te 3 ostatnie hormonki i jesli one będa w porządku, to gin zleci co dalej. Także chyba się zmobilizuję i w czwartek pójdę na krew. A na 5 czerwca umówię się do gina, to będzie mój 15dc, więc powinno byc w samo owu, no chyba że znowu coś się poprzestawia. Postanowiłam, że schowam termometr do szafki, chyba juz mi się nie chce. Czas wyluzować, prawda dziewczynki? Nie mam zamiaru się załamywać, to dopiero 11 cykl starań będzie. W czwartek idę na zakupy, muszę kupić prezent na chrzciny i na dzień mamy

ach Luxorku spokojnie przyjęłam, tymbardziej że wiedziałam że przyjdzie. Zastanawiam się czy schować termometr, bo folik odstawiłam m-c temu i ogólnie stram się wyluzować, w czerwcu zamierzam jeszcze iść do gina, ewentulanie pójdę w lipcu, ale wolałabym w czerwcu dokładnie 5, bo wtedy będzie w okolicach owu i fajnie byłoby zrobić usg. Ja chcę wyluzować i chyba pomalutku mi się udaje. Może w czwartek pójdę jeszcze na krew, zrobić resztę hormonków, aby mieć na wizytę u gina komplet badań. Wczoraj strasznie się umęczyłam wracając z komunii, w same południe w pociągu, porażka. A w najbliższy weekend jedziemy na chrzciny, jeszcze w piątek do szkoły i kolejny weekend też w szkole, dopiero 9-10 czerwiec wolny weekend. Beguś i jak u Ciebie?????

no i tabelka :) Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 ....10...9.05 Dominique25.Dominika.......Worcester........28.04.81.... 15....13.06 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ..14...20.05 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....11.....20.06 Seide26.........Ania............Wieden...........03.04 .80.....6.....02.02 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? asiorkaaa......aska..........podkarpacie.......13.05.82. ............ madziaro......Magda.........Poznań.............17.11.84. ....2.....10.05 mamusia23......Asia..........Olsztyn................. .................. rossignolka.....Monika........Dublin.............18.03.1 979.........28.02 PRZYSZLE MAMY Miśka_26.......Marta..........lubuskie.........03.04.81. ....T:23.09.07? Shiva24.........Klaudia.....Baden-Württem...28.07.82.... ..T:09.2007 Luxor.............Kamila........Mazowieckie...19.03.81.. ....< br /> OLKA.M..........Ola..............śląskie.........17.12 .78......T:11.2007 brydziaa.......Dominika........Berlin...........24.01.79 ........02.12.07 eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06 .80...........

hej dziewczynyny no i zaczynam kolejną bajkę, w nocy dostałam @. Potem napiszę więcej. Wczoraj nie było mnie w pracy, więc muszę trochę tu się ogarnąć

hej ja tylko na sekundę, korzystam z netu u rodzinki. temp 37,00 skoczyła rano, ale mam śluz już brązowawy więc czekam na @ pozdrawiam i miłego weekendu. W końcu śliczna pogoda

Eulalio no tak tylko wczoraj nie pisałaś :) ja się z Wami żegnam aż do wtorku, jeśli mi się uda to zajrzę w weekend u rodzinki, ale nie obiecuję Miłego wekkendu, szczegółnie że zapowiadają ładną pogodę. Acha któraś pamięta jak Andzia robiła panierkę do ryb????? Pilnie potrzebuję

pewnie, a każda pora roku ma swoje plusy i minusy. Ty urodzisz pod koniec stycznia i za chwilkę jak mały podrośnie będziesz biegać na wiosenne spacery. Ciekawe co u Eulali, bo dawno się nie odzywała.

super Madziaro, ja mam dostać @ w poniedziałek i jakoś czuję, że dostanę :( to się czasami wie, objawy mam typowe przed @-owe ale cóż i tak w styczniu nie chciałam nigdy rodzić, choć po roku starań, to już mi jest wszystko jedno kiedy byle w ogóle :)

ja w ogóle mam dziś kiepski dzień :( wszystko na nie

Madziaro oczywiście cieszę się Twoim szczęściem, nie chcę abyś mojego wcześniejszego posta odebrała jako przeciwko Tobie. Ja chyba poprostu tracę siły i wiarę. W lipcu mija rok od rozpoczęcia staranek, chyba to mnie nastraja pesymistycznie

Madziaro ogromne gratulacje u mnie taktyka z regularnymi przytulankami się nie sprawdziła :( a stosowałam ją nieświadomie przez pierwsze miesiące od naszej decyzji o dziecku. Potem był okres, że świadomie co 2-3 dni były przytulanki i też nic. A teraz to przytulanki są bez patrzenia, który to dzień cyklu i czy są szanse na dzidzi, zresztą już kiedyś pisałam, że u nas tylko wtedy są przytulanki gdy oboje mamy na nie ochotę. Jak w okolicach owu nie mamy ochoty to ich poprostu nie ma.

Beguś ja z każdym miesiącem mam coraz mniejszą nadzieję i już mi praktycznie wszystko jedno, mierzę jeszcze temp bo jakoś nie schowałam termometru do szafki i leży pod ręką przy łóżku, ale chyba teraz już schowam. Trzeba chyba znowu postawić na spontan, a nie na wypatrywanie owulacji. Choć i spontanicznie było przez kilka m-cy i nic z tego nie wyszło. Jakoś nie mam siły juz się nad tym zastanawiać, nawet w domku nie poruszamy ostatnimi czasy tematu dzidzi. I tak jest lepiej. Teraz mam trochę na głowie, komunia, chrzciny, pracę na studia muszę napisać do końca maja :( buuu...., treningi z pieskiem, jakoś ten czas szybciej leci i nie mam za duzo czasu na rozmyślanie nad dzieckiem. W czerwcu/lipcu mam wizytę u gina, zobaczymy co on powie, zaleci. Mi jest jakoś dziwnie obojętnie ostatnio...

HEJ główka mnie boli od rana :( piję własnie kawę, która jakoś mi dzisiaj nie smakuje :( i wszystko jest jakieś błe.... I jeszcze jutro rano wyjazd na komunię a mi się kompletnie nie chce :( Jestem chyba dziś zdecydowanie na nie Co do @ to już wiem, że paskuda przyjdzie, temp jeszcze wysoka, ale pewnie jutro najpóźniej w niedzielę spadnie.

Beguniu ja też nie ale już mam wilczy apetyt i wiem poprostu, że @ przyjdzie w poniedziałek. To się czuje i chyba lepiej, że już wiem, bo niepotrzebnie bym się nakręcała.

hej Menia to miłego dzionka z małym życzę, a u nas dla odmiany dziś piękne słoneczko :) Rossignolka długo będziesz czekac na wyniki, ja miałam po 2 dniach, ale najważniejsze aby prolaktyna była w normie. I nie stresuj się tak na samym początku staranek :) Ja dopiero po pół roku zaczęłam mysleć o badaniach hormonów, i tak minął prawie roczek a jeszcze wszystkich nie zrobiłam. U mnie bez zmian, temp nadal 36,9 u mnie spada 1-2 dni przed okresem, więc ma jeszcze czas. Dominiczko Ci lekarze w Anglii i ta cała służba zdrowia, to jakas dziwna jest. A twierdzą, że są bardziej cywilizowani od nas. Powinni chyba się douczyć. A ból w pachwinie mniął?

do jura dziewczyny, buziaki ps. piersi mnie bolą coraz bardziej, do okresu jeszcze 5 dni, poza tym nic :( temp. dziś 36,90

w pracy spokój, szukam sobie materiałów do szkoły :) Asiorka życzę powodzenia w szukaniu pracy, najważniejsze, że sie kochacie i razem wspieracie. Na pewno mąż coś wkrótce znajdzie. Trzymam za Was kciuki.

fakt Luxorku, komputer, ale u mnie też przez 8 godzin :( taka praca, teraz prawie wszędzie komputery, zreszta te nowsze to już mają odpowiednie filtry , więc ryzyka takiego nie ma jak kiedyś. Zresztą większość kobiet w ciąży pracuje przez pierwsze miesiące. Zobaczymy jak będzie, najpierw to ja powinnam zajść w tę ciążę potem będę się głowić. A mój doradca się spóźnia a ja głodna jestem :(

Meniu ja nie wiem :( Luxorku a nie wolałabyś chodzić do pracy. Ja nie wiem co bym robiła w domu, tymbardziej żę pójść za bardzo nie miałabym gdzie :( poza tym dla mnie L4 to ostateczność i tylko w ciąży zagrożonej bym poszła. Bo tak to pewnie nie miałabym po co wracać do firmy. Ja mam nienormowany czas pracy i to jest plus, że mogłabym sobie godziny ustawić albo skrócić

hej Menia jestem, wpadam co jakiś czas zobaczyć czy ktoś coś skrobnął. Ja za chwilę mam spotkanie z doradcą, to mnie dłuższą chwilę nie będzie

hej Brydzia to prześlij trochę tego słońca do Polski, u mnie całą noc padało, nad ranem też, zimno strasznie, nawet do pracy przyjechałam autobusem. Brydziu jak się uda w tym m-cu to rodzić nie będę na wiosnę :( tylko w środku zimy, coś pod koniec stycznia :( a zdecydowanie wolałabym marzec, kwiecień, ale moja dzidzia jeszcze na żaden m-c się nie zdecydowała. Z objawów to bolą mnie piersi i trochę brzuszek od wczoraj, ale to tak jak zawsze przed @.

Meniu a jakkby nie przyszła@ ODPUKAĆ!!!! to kiedy plnujesz wizytę u lekarza??? U mnie chyba zaraz będzie lał deszcz. Zrobiło się ciemno i ponuro :(