iti

Dziewczyny zmykam już, życzę spokojnego weekendu Eulalio trzymam kciuki, Beguś za Ciebie też, aby wszystko poszło gładko u Pani doktor i aby się udało!!!!! Do poniedziałku

koło domku jest zawsze ogródek i można mu kupić budę, zrobić miejsce dla niego aby mógł się wybiegać i może przez te parę godzin być na dworze

nas Andzia wstępnie czeka wymiana listw podgłogowych, to najpoważniejsza strata, poza tym nie mam już jednego kwiata, bo mu wszystkie liście urwał, poza tym rozszarpał maskotkę, rozdarł dwa ręczniki i jeszcze parę drobiazgów by się znalazło niestety :( Mimo że jest kochany, to czasami mam ochotę mu przylać

po 14-tej pójdę chyba do domu, nie ma sensu tu dziś dłużej siedzić. Andzia co do zakupu pieska, to jest kwestia gdzie będzie przebywał pod Waszą nieobecność, mój psiak ma prawie całe mieszkanie do dyspozycji i niestety ostatnio zaczął nam je lekko demolować, zaczęła się burza hormonów, okres dominacji i niestety zaczął gryść różne rzeczy :( mam nadzieję, że niedługo mu przejdzie, choć i tak drobny remoncik będziemy musieli zrobić. Na pewno lepszym rozwiązaniem byłby dom

no musiałabym brać większe zapasy, tymbardziej że w poblizu nie ma żadnego sklepu :( Jakoś rano zqawsze mi się wydaje, że wystarczy a potem nagły atak apetytu. Z nudów siedzę na aukcjach internetowych i patrzę sobie na rózne ciuszki, buciki i inne drobiazgi miłe dla oka, gorsze dla kieszeni :P

a najbardziej mnie wkurza mój apetyt po owulce, od 3 dni drugie śniadanie znika przed 12-tą i potem chodzę głodna :( rano jem śniadanie, i po przyjściu do pracy jem kanapkę. Teraz powstrzymuję się aby nie zjeść ostatniej kanapki. Koszar jakiś, dlaczego przed @ zwiększa się apetyt???

Eulalio mnie od wczoraj wieczorem brzuszek pobolewa, ale u mnie to dopiero 6 dzień po owulacji, wiec jeśli co to jutro miałoby być zagniezdzenie się zarodka, dlatego ja moich objuawów za ciążowe nie biorę. Życzę Ci miłej pracy, bo u mnie nudno przeraźliwie :(

a Luxorek to o nas już zapomniała??????????????????????

ja od 3 dni chodzę śpiąca, pijam zwykle 1 kawkę, ale w środę wypiłam 2 a i tak byłam tak padnięta że skończyło się drzemką poobiednią. Wczoraj tez ledwo trzymałam się na nogach, chyba jeszcze przesilenie wiosenne daje się we znaki

Menia nie wiem dokładnie o zwiążku wysokiego ciśnienia a ciążą ale chyba nie powinno być wysokie. W aptece możesz kupić sobie ziołowe tabletki uspokajające, też są ziołowe na sen. Ale wiadomo, że w ciąży łykać ich nie można, bo niektóre zioła nie są wskazane w ciąży

cześć Menia kiedy odbierasz wynki??? Będziemy trzymać mocno kciuki aby były dobre. Zastanawiam się jeszcze czy iść dziś do szkoły, szczerze to mi się nie chce

także na stronie www.28dni.pl jest pierwszy m-c gratis, ale tam samemu się analizuje lub można wysąłć wykres do eksperta. Jest jeszcze ang strona, ale też płatna po pierwszym cyklu http://www.fertilityfriend.com/ tzn. można wpisywać kolejne cykle, pokazuje Ci automatycznie owu ale nie robi żadnej dodatkowej analizy

Madziaro na stronie www.nmpr.bfe.pl możesz bezpłatnie robić sobie wykresy temperatury, program robi sam analizę cyklu

mam nadzieję, że dosyć czytelnie to napisałam

cześć dziewczyny ale piękny dziś dzień, wyjątkowo do pracy szlam pieszo dzisiaj, taki poranny półgodzinny spacerek i było naprawdę bardzo przyjemnie :) Eulalia jak tam Twoje objawy???? Jak ja Ci zazdroszczę, że na poniedziałek masz termin @, ja muszę poczekać do 22.04 :( U mnie nadal brak objawów, lekko mnie bolą brodawki, i dziś troszkę brzuch, ale nie przypisuje tego ciąży.

hej ja tak na chwilę przed poranną kawką Madziaro po @ temp jest niska ( nie będę pisać na jakim poziomie, bo to sprawa indywidualna) kilka dni przed owu tak 3-4 spada jeszcze i dzień po owu rośnie o około 2 kreski, no i potem cały czas wzrasta, możliwy jest spadek w momentach zagnieżdzania się, i jeśli nie doszło do zapłodnienia to 2-3 dni przed @ zaczyna spadać. Po owu temp. średnio wzrasta do 37,00 - 37,20. Dla przykładu u mnie po @ tem. 36,40 przed i w owu 36,20 a po owu powoli wzrasta, dziś mam 23 dc temp. 36,90

ja jeszcze na chwilkę jeśli chodzi o temp napisze coś jutro, a jak są jakieś konkretne pytania to poproszę, będzie mi łatwiej :) Andziulek główka do góry. Jesteście wszystkie bardzo kochane i cieszę się strasznie, że Was mam. a TERAZ ZMYKAM DO MOJEGO CHOREGO PSIACZKA

dzięki dziewczyny zajrzę jutro bo dzis nie mam już czasu

Olka podziwiam, że tak wszystko notujesz. Ja bym musiała na kafe poczytać, ewent. w wykres z temp spojrzeć, bo tam czasami coś dodatkowo zaznaczam. Bo u mnie jest trochę śluzu takiego mlecznego i szyjka jest nadal wysoko a dziś to 5 dzień po owu, WIĘC CHYBA POWINNA BYĆ NISKO Dzięki Olka

a Luxorek to się dziś chyba na dobre w pracy się zaszyła

Ola super, że tak w domku w łóżeczku możesz popracować :) Powiedz mi, jeśli pamiętasz, kiedy pojawił się śluz u Ciebie po owulacji w tym cyklu kiedy zaszłaś w ciążę? i jaki on był odrazu płodny czy inny?

Arla Skarbie zapomniałam Ci pogratulować. Super wiadomość. Zaglądaj częściej. Madziara a co na to Twój ginekolog, że przez 4 lata nic????

fajoskie masz plany na weekend Andzia, zawsze to chwila oderwania się od codzienności. Ja spędzam weekend w szkole, no chyba że jakieś wagary wyjdą w toku :P Mi też Andzia zdarzają się chwile zwątpienia, najbardziej nie lubię okresu zaraz po @ kiedy czekam na owu i zastanawiania się nad \"strategią\" i potem przed samą @ kilka dni. Teraz jest ok, w przyszłym tygodniu pewnie będzie gorzej. Ale się nie załamuję, jeszcze..... Wierzę że się uda Bega wpadnij tutaj i natchnij Andzię swoją wiarą i optymizmem

Andziulek Ty też się będziesz niedługo cieszyć, zobaczysz. Taka piękna pogoda za oknem (mam nadzieję że u Ciebie także) a Ty się nam tak smutkasz. Dziś po obiadku jedziemy na wycieczkę rowerową, najchętniej to już bym wyszła z pracy i sobie pojezdziła. A mój piesio bierze antybiotyki, bo jest biedaczek przeziębiony, u lekarza dostał aż 4 zastrzyki :( U mnie jakieś lightowe podejście do efektów naszych staranek, w domku nie poruszam tego tematu, i tak mam przeczucie że się nie udało. Może takie myślenie to efekt tego, że przez tyle m-cy się nie udało.

dziewczyny będę później, mam teraz trochę roboty. A te słońce za oknem naprawdę tchnie optymizmem :D