Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iti

  1. hejka dziewczęta chcialam kupić wczoraj tabletki: tabex, bo po nich parę moich znajomych skończyło z fajkami, ale one są na receptę. Jak trochę pomarudzę, to może rzuci, o ograniczeniu nie mówię, bo i tak pali niewiele, ale zawsze:( My od końca @ przytulamy się regularni, jak nigdy co drugi dzień, wczoraj tylko był luz, ale dziś powiedziałam, że nie odpuszczę, hihihi w końcu owu różnie może wypadać, choć moje cykle są prawie jak w zegarku, więc owu powinna być 15-16dc
  2. Dominiczko powtarzałaś badanie prolaktyny? Ja za bardzo nie wiem jak zinterpretować mój wynik, wydaje się byc ok, ale nie wiem czy nie jest za wysoki jak na 5dc. Wy tu czekacie na @ a ja na owu, dziś 12dc więc wszytko dopiero przed nami. Ciekawe jak Bega, pewnie świetnie się bawi i nawet nie miała czasu myśleć o efektach swoich staranek.
  3. ogólnie to ja nie lubię Walentynek i jakoś nie mam przymusu aby to jakoś świętować. Olka dam znać co było u gina ale to dopiero w przyszlym tygodniu. Bylam wczoraj w aptece po te tabletki na rzucenie palenia i okazało się, że są na receptę :( Moje kochanie mówi, że rzuci, ale jakoś tego nie widzę :( A jak Wy rzucałyście?
  4. jestem, jestem kawka już wypita :) przynioslam zapasy z domku :) rok temu na Walentynki dostałam kwiaty, zrobilismy sobie kolację a w tym roku nie wiem co będzie, bo moj facet ma wtedy zajęcia do 21-szej, pewnie coś dobrego do jedzonka zrobię. Zamierzam mu kupić jakiś rowerowy gadżet, ale nie wiem jeszcze co, może jakieś nowe rękawiczki, w końcu w marcu odbiera swój wymarzony rower, więc coś nowego mu się przyda :D
  5. ja pomału zmykam, co do włosów miało być bardziej rudo niż czerwono. Nie chce mi się nic :( beznadzejny dzień i beznadziejna pogoda :(
  6. jeszcze pali Andzia, obiecałam mu kupić tabletki wspomagające, ale jeszcze wstyd się przyznać nie kupiłam. Może dziś zajdę w końcu do apteki.
  7. ja jakoś nie miałam czasu, na dodatek ciąg dalszy przygód z szefem. Z bankiem wyjaśniłam, umówiłam się z panem od ubezpieczeń, parę telefonów wykonałam. Idę zrobić sobie herbatkę. Chyba wyskoczę dziś na małe zakupy wieczorkiem. W przyszłym miesiącu pójdę do fryzjera, chcę sobie pofarbować włosy na taką ognisto-kasztanową czerwień
  8. hej Luxorku ja się cieszę, że wyniki są ok, choć nie wiem jak z tą prolaktyną, bo chyba w i fazie norma jest do 15 ng/ml, ale to niech już lekarz ocenia, ja się na zapas nie zamierzam martwić. 3 w 1 nie lubię :( bo nie słodzę niczego i dlatego mi nie smakuję, zresztą śmietanki też nie używam. Nie ma jak mała czarna :D Jeszcze muszę stoczyć batalię z bankiem, bo mi chyba żle składkę na ubezpieczenie wyliczyli :( zawsze malała a teraz jest większa i to sporo :( A na razie na infolinii nikt nie odbiera, pewnie jeszcze nie pracują
  9. nie mam kawy w pracy :( :( :( tzn. mam zwykłą a takiej nie pijam :( skończyła się rozpuszczalna, jakoś będę musiała przeżyć. Czytam, że weekendzik był owocny :) no my też nie próżnowaliśmy :P A Bega szaleje na stokach, a Brydzia szalała w pubach, jak Brydzia mąż po salsie???
  10. mi internet strasznie dziś chodzi dlatego nie pisałam. Są już wyniki mojej prolaktyny tylko muszę iść je odebrać. Andzia miłego weekendu z mężem. Pozostałym dziewczynom też miłego, owocnego weekendu. Olka mam nadzieję, że @ nie przyszła. Bawcie się dobrze. Buziaki jak ktoś wie ile powinna wynosić prolaktyna mniej więcej w 5dc to mi napiszcie. Buziaki
  11. no Andzia w Niemczech, wczorajszy był w Hamburgu. Ja pilnie pracuję, pisałam miala do szefa z listą spraw do załatwienia. Kończę drugą kawkę. Dziś wieczorkiem też będę sama w domku, bo moje kochanie ma imprezę firmową, pewnie wróci w środku nocy :(
  12. nic mi się nie chce :( a muszę jeszcze do szefa zadzwonić i poprosić aby do nas przyjechał, bo chcemy z nim porozmawiać, a po wczorajszej rozmowie nie mam na to ochoty. Zaraz zrobię sobie drugą kawkę na poprawę nastroju. O widzę, że Brydzia tak ja ja jest amatorką gorących kąpieli. U nas też prawie wiosenna pogoda, dla mnie mogłaby się taka utrzymać.
  13. no Andzia zachęcaj mnie dalej :) bo jakbyśmy się decydiowali na wyjazd, to raczej byłaby to Skandynawia
  14. tak Luxorku wiem, gdyby nie to że mam pracę dobrze płatną, to bym się rozgladała za inną, a tak ciężko jest znaleźć pracę gdzie bym tyle zarobiła i jeszcze miała umowę na czas nieokreślony. Jakbym b. dobrze znała ang, to poszukałabym czegoś w logistyce. W mojej pracy niestety rzadko kiedy mam kontakt z ang i wszystko czego się nauczyła idzie w las :( a samemu to ciężko się zmobilizować. Błędne koło mówię Wam, a jeszcze chęć posiadania dzidzi, to tak niespecjalnie pracę zmieniać. Jak dobrze pójdzie, to moje kochanie za 2-3 latka otworzy firmę, ale to jeszcze dalekie plany i nie wiadomo czy tak będzie
  15. wynik prolaktyny może być dziś dopiero po 11-stej więc zadzwonię do przychodni czy są do odbioru, może wyrwę się z biura na 20 min. A jeśli nie będzie, to dopiero w poniedziałek. Wczoraj byłam po wyniki rano przed pracą i pani mi je wydala choć mozna je odbierać dopiero od 11-stej, dlatego dziś rano nie weszłam do przychodni.
  16. hejka, jestem już po porannej kawce. Ale nasi piłkarze ręczni nam horrorek urządzili, naszczęście finał jest dla naszych :D Brydzia cieszę się, że zapoczątkowalaś erę ćwiczeń i przygotowania naszych ciał do wiosny Co do szefa, to nie chcę się wypowiadać, bo znowu się zdenerwuję. W każdym bądź razie, wszyscy w biurze się wkurzyli, nie tylko ja. Poczekamy, zobaczymy jak będzie dalej. Wieczorkiem zastanawialiśmy się czy nie wyjechać z Polski jak tak dalej pójdzie, chociaż na pół roku, trochę zarobić i wrócić i zacząć coś własnego, a nie się wkłócać o swoje. Szkoda tylko, że nasz angielski nie jest biegły, bo to by ułatwiało sprawę. Nie ma co gdybać, zobaczymy co będzie dalej. Olka trzymam kciuki
  17. sorki, że nie piszę, ale jestem wnerwiona na szefa, a po drugie mam robotę.
  18. ja to lubię mieć dobrą kondycję, w szkole wf był moim ulubionym przedmiotem. Rok temu w zime biegałam na aerobic, potem od wiosny do października do pracy jezdziłam rowerkiem. Tylko teraz tak przespałam 3 m-ce, byłam tylko kilka razy na basenie, ale ostatni raz w grudniu :( No trzeba się, trzeba Brydzia za siebie wziąć. A jak przy okazji dziewczynki zmobilizujesz to super :D Olka co u Ciebie? Zajrzyj do nas.
  19. Brydzia mi przypomniała o aerobicu - dziekuję zadzwoniłam wlaśnie aby wszystkiego się dowiedzieć, bo chyba dziś nie pójdę, bo to na 20-tą a dziś Polska gra z Danią o wejście do finału w piłkę ręczną. Ale od wtorku zamierzam ruszyć tyłeczek :)
  20. u mnie ok, robię raporty ze stycznia dla szefa, sprawdzam konto w oczekiwaniu na premię, pisze maile jednym slowem pracuję :) Luxorku u mnie pogoda tez kiepska, śniegu nie ma, są tylko kałuże po wczorajszym deszczu (padalo cały dzień) ale słonka i u nas brak.
  21. no Luxorku to czas się brać do roboty :D u mnie dopiero 7dc. U nas tylko ja jestem wtajemniczona kiedy owu, mój tylko czasami po przytulankach pyta: a mogłabyś teraz zajść w ciążę? Wystarczy, że ja wiem kiedy mniej więcej owu i zadziałac, bo jak Luxor napisała cięzko jest odgonić myśli od owu
  22. jeszcze kawka nie zrobiona a ja już z Wami Luxorku - skąd wiedziałaś, że nocka będzie owocna? :P :P :P ale fajne rozmowy prowadziłyście wieczorkiem, Luxorku skąd ja to znam, że jedno chce a drugie zmęczone (nie mogę, że śpi bo ja pierwsza zawsze zasypiam). Moje kochanie ma ostatnio tyle zajęć po pracy, że ochota na przytulanki spadła mu niestety :( Choć nowy cykl staranek zaczął się całkiem obiecująco :D Odebrałam wyniki badań, ale nie było jeszcze prolaktyny :( przynajmniej nie widzę - czy to jest oznaczone symbolem, wie któraś z Was jakim? Tarczyca (TSH) w normie, krew i mocz też w porządku. Dziś mam troszkę pracy, ale postaram się być na bieżąco.
  23. no zmykam, papierki poprzeglądam, a do komputerka wpuszczę koleżankę, dopiero za jakieś 2 -3 tyg będę miała swoje biureczko, a na razie to tak z doskoku papa
  24. ja się żegnam dziewczyny; musze jeszcze raporty dla centrali przygotować. Bega trzymaj się, dasz radę! Miłego dzionka.
  25. Andzia ja na step nie mogę, bo jak kiedyś chodziłam to po 15 minutach bolały mnie kostki i kolana, więc się ze stepem się nie polubiliśmy :(
×