Rybka111

lureks- błyszcząca przędza ze sztucznego włókna i tylko dlatego nadal się nad nią zastanawiam bo jak sztuczne to nie wiadomo jak sie będzie nosić ;-(

co myślicie o tym: http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=1.10.362.1.1.1&pr=22004

doceniają Kropka dopiero jak sami doświadczą na własnej skórze jak to jest dużo pracy .... pizzę można zjeść zawsze - przecież można 1 kawałek zamiast całej a po samej sałatce to Moluś będziesz głodna a jak głodna to zła :-)

popieram obiad u kolegi dla Pajączka ;-) a sama Moluś zafunduj sobie dobrą pizzę ;-)

cześć Kropka :-) i jak było na chrzcinach ?? Jak książka mnie nie zainteresuje do 50 strony - nie ma siły nie czytam dalej :-)

faktycznie miły zwyczaj Moluś :-) Emi musisz poczekać na te kwiaty... no chyba że poznaliście się 20 :-) mój Wjacha tez mnie przeprasza z kwiatami a najlepsze jest to że synowi zawsze podglądają i się śmieją ale mam nadzieję że zapamiętają to i będą stosować w przyszłości... bo jaka chwila jest przyjemniejsza niż ta w której się godzimy :-)

Hali - z CIebie 100 % kobieta :-) ja już tez doszłam do tego ,że facetowi czasem do głowy nie przyjdzie że nam jest przykro.... Molus powiedziałaś mu o co się gniewasz? No i zobacz dziś nie muszisz gotować :-) Emi czytam \"Muzykę plaży\" Myszko czarny humor braci przypomina mi trochę rozmowy moich Panów choć starają siębyć dla mnie delikatni to miedzy facetami rozmowa bywa inna... Domyślam się ,że będzie mowa o obozach itd... w swoim czasie bardzo się tym interesowałam i przeczytałam wiele na ten temat... temat przykry i trudny ale ... warto wiedzieć... że\" ludzie ludziom zgotowali ten los\"

Molus lepiej się przyzwyczajaj :-) jak się ma dzieci to norma :-) przykład : ostatnio wyprasowałam synowi wszystkie ciuchy z szafki i jak myslisz jak długo był tam porządek?? cała moja praca poszła na marne, tez się wkurzyłam :-) ale tak sobie myślę, że są w życiu ważniejsze sprawy niż gniewanie się na kogos o takie bzdury .... choc w danej chwili wcale tak nie uważałam :-)

sytuacja opanowana :-) już od godziny siedzimy sobie a po bałaganie ani śladu :-) dodatkowo mały synek śpi więc spokój. W TV wciąż mecze siakówki ale wolę to niż piłkę nożną :-) złamał mi sie kwiatek - aloes czy włożenie do wody spowoduje odrośnięcie korzenia?

u mnie też o śnie można zapomnieć :-) po obiedzie przy zmywaniu okazało się ,że kran przecieka i aktualnie jestem po wyprawie do sklepu po nową baterię, w kuchni wszystko rozwalone bo Wajcha zdemontował cały zlewozmywak ( a naczynia brudne poukładane na szafkach ;-) ) obiecywał pół godziny temu że zaraz skończy a aktualnie znów jest w sklepie bo jakaś śrubka mu pękła czy coś...ale w sumie to dumna jestem z niego że wogóle wie co zrobic w takiej sytuacji :-) zrobiłam dzieciom kolację w prowizorycznych warunkach.. chce mi się kawy i czegoś słodkiego ale dziś chyba na chceniu sie skończy :-) molus tez marzę o nowych firankach choc to od 5 min. bo... Ty mi to uświadomiłaś :-)

a ja nie wiem ile dziś mam lub jestem :-) ale pewnie sie dowiem :-)

znikam, mój mały synek już chyba 15 raz prosi mnie o dostęp do netu :-) nie umie czytać a sam znajduje stronę cartonnettwork w ulubionych i uruchamia gry... już sama nie wiem czy się z tego cieszyć czy wręcz przeciwnie... Laurka a Twoja córka gra w necie?

ja tez jeszcze nie mam planów żadnych a poszłabym sobie potańczyć :-) w najgorszym razie będziemy lać wosk w domu i śmiać się z wróżb :-)

moher to słowo symbol :-) a mi po prostu przypomniało sie o tej czapce :-)

no nie wiem Laurka chrzciny to bardzo rodzinne świeto.... miło może byc ... jak wszędzie :-) wystarczy że pozna się kogoś sympatycznego i już jest miło co robicie w Andrzejki?

to chyba nie wyłapałam tych linków :-( w każdym razie rozumiem ,że ma byc jednak krótka? a buty na obcasie ? jak wysokie obcasy nosisz?

tak to dobre określenie :-) ale dziś rano pożyczyłam im blachy do pieczenia więc oni zaprosili nas po po łudniu na kawkę :-) a jak tam Twoje poszukiwania sukienki? ostatnio jakies linki oglądałam sukienka za skrzydłami :-) czy przy tym zostajesz?

a ja zaraz ide na rogaliki upieczone dziś przez sąsiadkę :-) w poprzedni weekend jedliśmy ciasteczka mojej produkcji :-) na chrzcinach gwarantowany tort może jakiś kokosowy bo biały :-) jak się ubierasz?

moher jest taki mięciutki i włosiasty :-) kiedyś były modne takie swetry - jak się go raz wyprało to już nigdy nie był taki włosiasty :-) jutro idziesz na te chrzciny?

A ja mam inne obserwacje... u nas zdecydowanie więcej śpię ja :-) mąż żadnych drzemek nie uznaje... chyba że zaśnie przed TV ale udaje wtedy że tylko tak oczy przymknął :-) ja nie mam beretu i miec nie będę :-) za to kiedyś miałam moherową czapkę z takim bąbelkiem na długim sznurku ( chyba z 0,5 m miał ten sznurek) pełen wypas :-)

my z sąsiadami spędzamy dużo czasu :-) ale sa fajni i podobni do nas :-) trzeba się dopasować Kropeczko my mieszkamy tu już 4 lata i do tej pory nie mieliśmy takich znajomych ....

sąsiedzi zapraszaja nas na winko :-) poczekam aż syn się wykąpie i idziemy... trochę mnie boli gardło ale myślę że przy winku mi przejdzie :-) Myszka to wino u CIebie było dobre ;-) acha a mój synek oglądał fotki Twojego kotak i jak mu wytłumaczyłamże tutaj mieszkasz to zapowiedział,że następnym razem ze mną pójdzie zobaczyc czy ten kotek to naprawdę nie zabawka :-) czytam "muzykę plaży" taka jakaś smutna ta książka... ale wciąga :-) odłożyłam na bok Vivaldiego :-) tylko płyty ciągle słucham

przyjaźń jest troche jak miłość ... trzeba do niej dwojga :-) jeśli koleżanka pisze CI smsa to czemu jej nie odpiszesz ,że juz zaparzyłas herbatke i na nią czekasz? zależy ci na spotkaniu czy nie?

no cóż czasem i przyjaźnie ewoluują :-) może warto poszukac nowych znajomych :-) powiem Ci qua ,że w realu mam przyjaciółki ale tutaj na forum takie przyjaźnie sa łatwiejsze... mówisz kiedy chcesz, znajdujesz pociechę i dzielisz się radością ... dpóki jesteś w miarę szczera wszystko jest oki - dlatego trzymamy się już tak długo... ha ha Kropka mata do sumo to nie mata dla m\niemowlaka :-)

mata to taki kocyk do którego jest przyczepiona taka poręcz na której wiszą zabawki. Dziecko leży na kocyku i bawi się wiszącymi nad główką zabawkami - dzieci to lubią :-) Qua mnie raczej nie zawiodła żadna przyjaciółka... ale jeśli coś jest nie tak w relacjach to warto sobie wyjaśnić wszystko, czasem możesz źle zrozumieć czyjes intencje