Rybka111

Nie wiem czy u nas taki sklep jest, nazwa jakoś mi się nie kojarzy z Poznaniem :-) ale sprawdzę sobie jak sobie dziewczyny radzicie z bluzeczkami na naramkach? tzn czy nosicie stanik pod spodem? ja bez raczej czuję się niezbyt więc noszę , nie lubie jednak tych silikonowych naramek i noszę zupełnie bez naramek a to niezbyt wygodne jednak, czy są takie modele specjalnie do noszenia bez naramek ? może robię błąd odpinając po prostu naramki od normalnego stanika?

jakie Klapki Kropeczko? moze też zapoluję na klapeczki :-) uwielbiam wyprzedaże :-)

Dziś jest środa i dziś już pracuję :-) Myszorku gdzie Ty jesteś u mnie słonko i przyjemny wiaterek :-) Laurka dlaczego nie ma Twojego męża? zakupy wynagradzają wszystko :-) ja wczoraj byłam w naszym M1 i wszędzie są wyprzedaże kupiłam sobie w orsayu bluzeczkę za 15 zł - miesiąc temu ją mierzyłam i kosztowała 49 :-)

Kropcia czy ja wiem czy to takie szczęście?? Mój syn za jakiś czas będzie zdawał maturę a przy obecnych pomysław pana G. bedzie miał O motywacji do tego ;-) to jeszcze kilka lat więc pozostaje mieć nadzieję,że wrócimy do normalności :-)

cześć :-) ładny ten dywanik Moluś, miałam kiedyś podobny w wyglądzie ( kupiony w Ikei więc chyba gorszej jakości ;-) ) pomarańczowy - bardzo ładnie wyglądał

Molus jaki ten dywan ? daj linka Ja też robię 50 brzuszków dziennie musze się pochwalić :-) ostatnio stwierdziłam ,że mnie to odstresowuje :-) ale jestem głodna, a na obiad nic nie mam ;-( chyba kupię kurczaka z rożna :-) jadę już pa pa

to obóz organizowany przez klub tańca do którego mój syn należy :-) Kropeczko mi jednak się wydaje,że wiele kobiet im starsze tym bardziej szaleją z kolarami na twarzy lub jakimś dziwnym obrysowaniem oka :-) w liceum nie malowałam się wcale ;-)

tak Smiała pływacko-taneczny :-) każdy chłopak miał ze sobą pokrowiec na ubranka z zestawem wyprasowanych koszul i spodni.

cześć :-) synek odprowadzony , pomachałam mu łapką i już go nie ma... Buziaka dostałam w samochodzie jeszcze żeby nie było obciachu jak powiedział :-) szpagaty, gwiazdy i jakieś przewrotki robi Śmiała w ....tańcu :-) odnośnie makijażu też nie eksperymentuję za dużo :-) puder, róż -najchętniej brązujący, rzęsy brązowym tuszem i brwi też brązowym , błyszczyk na usta , czasem cień na powieki . Robię raczej taki żeby nie było go specjalnie widać, wolę poeksperymentować z włosami :-) dziś mam podpiętą grzywkę do góry i zupełnie inaczej wyglądam :-)

Śmiała ten film chyba do końca życia będę pamiętać... na nim też ryczałam i masz rację na samo wspomnienie jest mi jakoś tak.... myślę,że jeśli mamy świadomość,że film w jakiś sposób przystaje do rzeczywistości to pogłębia jego odbiór.... no dobra uciekam, bo syn musi mieć nowe spodnie od dresu żeby móc te swoje podskoki i szpagaty ćwiczyć :-) dodatkowo odwiedziny w wydziale komunikacji - no same przyjemności jednym słowem :-) pa pa

urlop mam do środy :-) bardzo rzadko płaczę na filmach , właściwie pamiętam teraz tylko jeden - Titanic ale w starym kinie, gdzie głównym wątkiem była miłość ojca do syna a nie pary ... moim zdaniem o wiele lepsza wersja i bardziej wzruszająca choć efekty oczywiście nie takie jak w tej nowszej Laurka korki niestraszne, też zaraz jadę do miasta :-) szkoda tylko sprzęgła i paliwa na korki ale za to można pomyślec nad drogą i manewrami :-) na spokojnie

też oglądałam wczoraj te Anioły i nie płakałam :-) wręcz byłam rozczarowana bo zbyt oczywiste to zakończenie było :-) jedno tylko mi się podobało - przesłanie żeby jednak żyć chwilą :-) że warto dla chwili poświęcić wiele, że warto pójść za głosem serca i mieć odwagę stawić czoła brutalnej rzeczywistości a swoja drogą nie rozumiem dlaczego u nas nie ma takich fajnych rynków z owocami i warzywami :-) prawie czułam smak tych gruszek :-) Meg mi się podoba choc nieładnie chodzi, a Anioł był taki coś wystraszony choc może to i było zaparcie :-) wolę sobie wyobrażać,że Anioły maja bardziej anielską postać... no i dlaczego to byli tylko faceci?

Moluś serdeczne gratulacje i życzenia wszystkiego naj z okazji I rocznicy :-) ja 26 sierpnia mam 11 rocznicę :-) we wtorek mój syn jedzie na obóz ... cieszy sie bardzo a ja... no cóż przypominam sobie jak sama jeżdziłam na kolonie i jak się z tego cieszyłam , nie myślałam wtedy ,że dla rodziców to może być ciężkie... będę tęsknić... Laurka jak tam Twoje ważne sprawy? posuwają się w oczekiwanym kierunku ? Hali dedektywie Ty masz chyba na razie nieustający urlop? ale należy CI się :-)

cześć dziewczyny :-) mam jeszcze trzy dni urlopu :-) dostałam zdjęcia od Śmiałej i Myszki - dzięki Śmiała - sukienka piękna, sama bym taką chciała :-) taka uśmiechnięta jesteś na zdjęciach ... chyba CI się podobało?? Myszka - nic nie widać ,że byłaś chora :-) a z sukienek najbardziej podobała mi się ta czerwona Twojej koleżanki ostatnio chyba zachorowałąm na takie wiązania na szyi :-) Urlopik mi się udał - wypoczynek na maksa ;-) a po drodze byłam na osiemnastce i bawiłam się fantastycznie :-)

Laurka :-) Twoje starsze dziecko ??? jestem tylko na chwilke bo jednak bez netu to już żyć chyba nie mogę :-) Spędzam najcudowniejszy urlop w życiu - leniuchuję, leniuchuje i leniuchuję a jak mi się zachce to zwiedzam albo się kąpię :-) pogoda wyjątkowo sprzyja leniuchowaniu i kąpaniu - dziś 43 stopnie :-) całuski dla Was

ja też się żegnam może do poniedziałku może nie :-) pa pa

pa Moluś :-)

a co śmiesznego jest w postach Sto Twoim zdaniem pomarańczko?

ale mało tej SZITAKI ;-(

cześć ;-) ja tez pracuję - ostatni dzień przed urlopem :-) A Śmiała już chyba w Turcji się opala w swoim nowym stroju :-) Molus te drzwi tak trudno wstawić? długo to trwa... Hali jak grzeczna dziś jesteś :-) Myszorek a gdzie kupowałaś te czereśnie? przy rondzie jest taki stragan koło przystanku tam babeczka ma wszystko w miare świeże

jeśli chodzi o kawę i lody to ja też tak lubie :-) szef mnie chyba lubi :-) wczoraj juz korzystałam z karnetu na basen a dziś dostałam do biura wiatraczek :-) ciekawe co będzie chciał w zamian :-)

tak Kropeczko co tydzień tachamy do domu całe siaty jedzenia :-)i sama się dziwię że to wszystko znika :-) pomysł z michą pod biurkiem mi się podoba :-) też chyba wykorzystam Big Milka moczę w zimnej kawie i nie chce mi się po nim pić :-) a za to jaki ma smak !!! Laurka to przebij się z tego balkonu , zrób schodki i postaw płotek na parkingu , potem trochę ziemi i już masz ogródek :-)

to fakt dawaj tę michę Laurka i ja się popluskam :-) a o zimnym prysznicu na razie tylko moge pomarzyć ale za 3 godzinki to kto wie :-) dziś czwartek więc u nas dzień zakupów - mam nadzieję że w markecie będzie klima działała :-) a najdłużej będe mrozonki wybierała :-)

zimna kawa najlepsza ;-) ja już mam loda i czuję przyjemny chłodek w żołądku ;-)

na tym samym osiedlu ale bloki są inne Kropeczko, ja kiedyś też miałam wspólny ogródek :-) i te same problemy co Myszorek