Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rybka111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rybka111

  1. no ja tez nie z mężem :-) a ile czasu byłaś z tamtym Laurka? Wiesz zastanawiam sie czy \"to\" robi sie z wielkiej miłości która potem przechodzi czy tak z ciekawości jak to jest
  2. ja miałam 18 lat i to po 3 latach \"chodzenia\" i wcale nie wydaje mi sie że to jakoś późno było :-) teraz chyba inne czasy są :-)
  3. no tak , w sumie mnie rok najbardziej interesował :-) dziewczyny ile miałyście lat jak był \"ten pierwszy raz? teraz ponoc jest wcześniej ale co to znaczy wcześniej? Ktoś mi powiedział,że 12 lat ale nie chce mi się wierzyć :-)
  4. no to kiedy miałąś ten \"pierwszy raz \" Kropeczko :-)?
  5. odnośnie tych rocznic to sama nie pamiętam wszystkich :-) za to pamiętam datę pierwszej swojej w życiu randki 11 marzec i wiecie co - pamietam że to była wiosna bo dostałam wiosenne kwiatki a w tym roku to chyba można by było 11 marca lepić bałwana :-)
  6. co tam Myszorku z włosami nie pod linijke tez można życ - jestem tego przykładem :-) jak będziesz potrzebowała wsparcia wiesz gdzie mnie znaleźć :-) a do której fryzjerki sie zapisałaś?
  7. dzień doberek :-) Laurka jak tam wieloryb? Myszorku trzymam kciuki :-) o której idziesz do fryza ? może zajrzę do Ciebie ? :-) i podtrzymam na duchu ? :-) Kropeczko a dlaczego jestes wyklęta? pomyśl że te wszystkie problemy juz nie sa Twoje :-) możesz pomóc, doradzić ale to juz nie Twoje zmartwienia... jakaś pociecha to jest :-) Moluś podziwiam Twoją pamięć jeśli obchodzisz \"miesięcznicę\" nie martw się o męża bo faceci nie pamiętają czasem o rocznicach jak im inteligentnie nie zaznaczysz w kalendarzu :-) Ale na koleżanki możesz liczyc :-) - wszystkiego najlepszego z okazji miesięcznicy i żebyś ze swoim mężem zawsze się tak ładnie uśmiechała jak na zdjęciu i dzieliła wszystkim - tez jak na zdjęciu :-) ;-) Hali dawno juz nie rozmawaiałam z Toba jakos mijamy sie ale chyba teraz jesteś bardzo zajęta :-) a jak tam kolega z imprezki? Sto jak upiekłaś biszkopt w kształcie serca masz taka blachę czy wycinałaś? Smiała , Bellus macie już luzy po tych Pit-ach i takich tam? fajnie ,że sobie pomagacie :-) Byłam wczoraj w stolicy ale o 15.00 jadłam obiad w Jankazie pod W-wąi już nie wracałam do \" centum Polski \" szkoda bo liczyłam na to że choc na chwilę uda mi się zobaczyc z kimś :-( ale praca to praca a z tego co widzę Kropeczko tez nie miałaś wczoraj najlepszego dnia?
  8. Różnice sa i to widoczne i ja bym nie ryzykowała stwierdzenia ,że wszędzie jest tak samo ... bo nie jest... ale denerwuje mnie np. tendencja ludzi na Śląsku czy w Wlkp do zamykania się regionu na inne bo \"my jesteśmy samowystarczalni\" pomijając fakt, że na pewno żaden region nie jest samowystarczalny bo choćby potrzebuje rynki zbytu :-) a rdzenni mieszkańcy mojego rejonu częst wypowiadaja sie na temat samofinansowania się regionu zamiast przez centralę itd... w dodatku uważają,że to ich osobista zasługa że tu jest tak bogato ... to już żenada ale musze kończyć, jutro mnie raczej nie będzie więc do piątku :-)
  9. w Polsce generalne tak jest - duże miasta są bogate, ładne, zadbane, parki i budynki nowoczesne a poza nimi znacznie gorzej. Jak czasem oglądam jakieś miasteczka czy wsie za zach granicą wydaje mi sie ,że są o niebo lepiej rozwinięte niż u nas zreszta moja mama mieszka w mieście nawet niemałym i nie ma kanalizacji !!! a przeciez mamy XXI wiek
  10. nawet nie wiem dlaczego dziwniej :-) może chodzi tu o droge z zachodu na wschód Polski - jak wyjeżdżam z Poznania - autostrada, infrastruktura, zieleń itd... i m dalej tym brudniej, droga gorsza, więcej pól, domy jakies małe i zaniedbane. Warszawa oczywiście jest inna ale to jak oaza na pustyni wyrasta nagle a jak sie ja minie to znowu nic :-( no i ale widać różnicę
  11. nie przestawiony zegar u mnie w firmie jest i dopiero 14.30 :-)
  12. no nie wiem nie wiem , bo o Warszawie różne rzeczy się mówi i tylko w W-wie o W-wie tylko dobrze :-) dla mnie im bardziej na wschód tym \"dziwniej\" :-) ;-)
  13. a ja przepadam za śląską a niecierpię poznańskiej ;-) ;-) nawet akcentu nie masz Belcia? czujecie jakąś przynaleznośc regionalna wogóle? to chyba zanika ...
  14. cze Belcia :-) więc jednak cuda się zdarzaja :-) ? ja na taki cud nie licze za bardzo :-) bo jak zaczynam to szybko puszczająhamule a to jeszcze jeden cukierek a to pierniczek a to znów pizza albo co innego więc wolę wierzyć ,że cudów nie ma - jak coś zjem musi się spalic lub odłożyc :-) nie zapytałam Cie wcale Becia czy Ty mówisz choc trochę gwarą śląską ?
  15. Lauro spoko ja też ostatnio nie jem lub jem niej ( to bliżej prawdy :-)) słodycze ale pogadać lubię :-) \" a jak sie tak nagadam to może mniej mi się będzie chciało jeść te słodkości \" ;-)
  16. Laurko, u mnie histerie też wywołują odwrotny skutek więc już nie mam problemu ale fakt,że jeden i drugi musiał sie przekonac na własnej skórze o tym :-) teraz za to mają lepszy sposób - jak coś chcą to sypią mi komplementami , pani w sklepie oczarowana jacy to mili chłopcy i oczywiście atak jest juz z trzech stron :-) ale czasem uda mi się postawic jednak na swoim :-) Sto - ja najbrdziej luię jabłecznik, albo biszkopt z trukawkami i galaretką ale wydaje mi sie że to mnóstwo pracy ;-( ile czasu robisz takie ciasto?
  17. może Twoje takie są Sto :-) ja mam koło siebie cukiernię i moje ciasta nie umywaja sie do tych z cukierni choćbym nie wiem jak się starała :-) a jakie ciasto najlepiej CI wychodzi?
  18. czyżby tu ktos wierzył w czary ? :-) ;-) ;-) ;-) ;-) :-)
  19. Sto to może idź do cukierni i kup tylko kawałek ciasta dla dzieci zamiast całą blachę piec ? nie będzie Cie kusiło takie ciasto ? ja bym nie ryzykowła :-) Laurka a Ty liczysz te kalorie? podoba mi sie ,że mój ulubiony sok DR Wittt ma ich tak mało :-) a jest pyszny :-) ale jak pomyślałam ,że dwa i pół litra tego soku to norma czyli 1000 kcal to jużm mniej mi się to podoba bo taki litr soku to na jeden dzień dla mnie :-)
  20. Kropeczko zrób sobie lalkę woodoo czy jak tam sie to pisze :-) i wyżyj sie na kim chcesz :-)
  21. Myszorku masz rację ,bo w taki kryzysowych chwilach wychodzą najdziwniejsze rzeczy :-) ja kiedyś też miałam podobna rozmowę z szefem i też chciałam odejść choć powody były niezależne od pracy ... i co ? nie dośc,że zostałam przeproszona to jeszcze podwyżkę dostałam i od tej pory układa się wszystko wspaniale :-) -odpukac oczywiście nie pal mostów - to ważne ! nie wiadomo kiedy i gdzie spotkasz znów tych samych ludzi :-) choc wiem ,że czasem pokusa jest wielka żeby komuś pokazać,że jak nie doceniał CIę do tej pory to Ty też mu nie pomożesz ale warto czasem schować takie odczucia do kieszeni i rozstać się w przyjaźni :-)
  22. to jakie masz teraz te włosy ? może jakąś fotke puścisz do nas Sto? Kropcia rozumiem,ale masz przewagę bo to TY jesteś inicjatorem rozmowy znacznie gorzej jest jak na taka rozmowe zostajesz wezwana :-) na pewno CI się uda załatwić wszystko pozytywnie :-)
  23. ja po umyciu włosów nakładam odżywke potem modeluję, trochę lakieru i fryzurka tzryma się do następnego mycia :-) no może z małymi poprawkami :-) ale Ty Sto masz tzw burze loków więc żadne pazurki nie muszą się trzymać w określonym miejscu :-)
  24. nie stresuj się Kropeczko przecież to tylko jakis facet :-) pracować możesz tu albo gdzie indziej :-) jesteś górą :-) Myszorku idź koniecznie sama jestem ciekawa jak to wyjdzie :-) i najlepiej właśnie przed weekendem bo sie oswoisz :-) z nowym image :-) kupiłam ostatnio lakier do włosów w skepie z akcesoriami fryzjerskimi - 400 ml ale ponoc jakis gęstszy więc wychodzi jakby było 800 ml do tej pory miałam tafta różowego . Czy któraś z Was kupuje cokolwiek w skepie fryzjerskim?
×