Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rybka111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rybka111

  1. wiadomo, że robione w domu smakuje inaczej :-) i te zapachy w całym domu - uwielbiam to :-) tez przygotowuję 12 potraw - a przynajmniej się staram :-) ale jeśli się przygotuje półprodukty wcześniej można zdążyć ze wszystkim nawet w sama Wigilię i tak właśnie robie - każdy ma coś za co odpowiada i staramy się dobrze bawić przygotowując Wigilię - a uszka lepią u mnie dzieci i to że nie sa kształtne nic nie przeszkadza - za to jakie dzieci sa dumne :-)
  2. nie dajmy sie zwariować w Święta :-) ja zakupy robię w jeden dzień - lista co potrzebne i max 2-3 godz. i mam wszystko, sprzątania specjalnego nie urządzam bo nie widze powodu - w domu mam czysto a specjalnie się wysilać aby jeszcze raz przetrzeć szafki w kuchni to dla mnie strata czasu, wole pójść z rodzinka na spacer po jemiołę np. :-) prezenty też kupuję raczej jak cos mi wpadnie w oko wcześniej a w przeddzień wigilii to co brakuje - dla dzieci tez bo przynajmniej nie musze tego chować :-) może to zbyt duże uproszczenie ale nie lubie tego zawirowania, zaganaiania a potem siadasz do tej kolacji i na nic juz nie ma sił...
  3. Pewnie Belluś - poprawka rzecz ludzka :-) ale może nawet nie będzie takiej potrzeby, a ściągi robisz? mi tak najłatwiej szła nauka :-)
  4. no wreszcie :-) nie nie jestem juz śpiąca. właśnie kończę kawkę :-) wręcz bym powiedziała jestem w pełnym wirze pracy oczywiście, powim Wam ,że mój projekt idzie bardzo dobrze :-) jestem zadowolona i cieszy mnie każdy krok naprzód, każdy drobny sukces pracowników... to wspaniałe uczucie widzieć efekty swojej pracy... takie sobie mam dziś przemyślenia :-) Beluś a jak tak nauka?
  5. może teraz będzie ok? Laurko trzymam kciuki :-) Na Wspólnej nie oglądam, Magdy M też nie :-) znam to tylko z Waszych relacji :-) za to w pracy mamy juz bombki i girlandy i gałązki :-)
  6. Masz rację Stokrotko i ja tego pilnuję :-) wzystkie stare ciuch po prostu wydaję lub wyrzucam. Jak byłam mała miałam takie ciuszki \"na niedzielę\" ale dziś nie wyobrażam sobie tego. Natomiast nie chodze po domu w garsonce bo byłoby mi po prostu niewygodnie. Lubię się ubierać na sportowo, lubie spódniczki, ale wszystko na maxa wygodne a jak ubieram garsonke czy szpilki wiadomo,że nie jest to do końca wygodne choć ładnie sie wygląda i jestem w stanie się poświęcić w pracy czy w restauracji no ale tam nie siedzę na podłodze, nie gotuje obiadków ani nie robie porządków :-)
  7. Racja Kropeczko :-) nawet sobie z tego sprawy wcześniej nie zdawałam. Reżyserzy powinni pomyśleć,że to troszkę sztuczne jest :-)
  8. no faktycznie zwolniło tempo topiku :-) ale jesteśmy wszystkie zapracowane :-) w domku jak sobie robimu fajna kolacje przy świecach to raczej na luzie się ubieramy żeby było wygodnie. Wiadomo ,że wieczór przy DVD kończy się raczej na półleżąco :-) ale świece, jakieś pyszne jedzonko, winko dają miły nastrój :-)
  9. chociaż z tą drewniana chata też nieźle - co prawda kojarzy mi się zaraz George Michael ale jak by był kominek skusiłabym sie :-)
  10. No tak o tym nie pomyślałam :-) widze Belluś ,że ty bardzo zapobiegawcza jesteś :-) ale ja jestem przekonana,że znalazłabym sposób żeby karnecik był pełen :-) przecież teraz mamy marketing :-)
  11. Witanko :-) dawno się nie odzywałam ale mi smutno,że coraz mniej musze nadrabiac w czytaniu więc od siebie coś skrobnę :-) Napiszcie jak byście chciały spędzic wymarzonego Sylwka :-) mi zawsze marzył sie cudowny bal w dawnym stylu , w dworskich strojach. Kobiety w długich bufiastych sukniach z zabójczymi dekoldami, faceci we frakach, przepiękna muzyka i walce... acha i jeszcze karnecik obowiązkowo oczywiście :-)
  12. Dobra Kropeczko , może ja też zmienię pracę :-) choc ja nawet w firmie z koleżanką zza biurka gadam na gg to mogłoby być ciekawie :-)
  13. cześć :-) cieszę się,że just jest poniedziałek, weekend mnie wykończył. Unieruchomiony Facet to duży problem, tym bardziej,że normalnie wszystkie obowiązki dzielimy na pół. A tu nie dość,że sama musiałam weszystko robic to jeszcze goście od rana do nocy jakby gipsu nie widzieli :-) z drugiej strony miło , bo widać,że moja wajcha jest lubiany :-) a Wy że tak powiem bawiłyście się, winko,śpiewy, 10 000 wpis....
  14. witaj Cat :-) widzę,że masz tak jak ja :-) jak juz się gdzieś wybiorę to u rodzinki siedzę :-) a teraz za to ide już do domku miłego weekendu wszystkim :-) pa pa
  15. jasne, że zostanę w domu i tak pewnie przez 6 tyg :-( najgorzej,że to i o Sylwestra zachacza ;-( jak kupuje buty to ide i kupuje nie wiem jak możecie ich szukac tygodniami mi by sie nie chciało tracić czasu, a najwygodniejsze kupuje zawsze jak mam mało czasu i tylko wejście ,zakup i wyjście ze sklepu - ogólnie jakies 15 minut :-)
  16. ja sie nie wstydzę :-) za godzinkę kończę pracę na dziś i jadę do mojej wajchy. Dzwonił właśnie,że zrobił sobie kawę ale nie ma jak jej przenieśc do pokoju :-) skacząc na jednej nodze :-) załatwiłam mu kule więc już będzie lepiej :-)
  17. dzięki za info , ucieszyło mnie to 100 % wypłaty - zawsze coś :-) Belluś Ty to skarbnica wiedzy jak widzę :-) ale tak sobie myślę,że to naprawdę cenne móc tak sobie pogadać, dawać i uzyskiwać wsparcie, czasem \"usłyszec prawdę w oczy \" :-) - dzięki dziewczyny
  18. złamał ją sobie w pracy :-( czy ktoś wie czy należy mu się jakieś odszkodowanie?
  19. Kropeczko własnie to jest fajne. Jestem za pomoca dla konika :-) Ciekawa byłam czy możesz na niej pojeździć czasem :-) O rozprężeniu będę mogła powiedzieć dopiero wieczorem ;-( mój mąż złamał nogę :-( ale dzielnie się trzyma...
  20. Witam wszystkich :-) szlachetna rzecz opiekowac się konikiem :-) pomagasz finansowo Kropeczko to rozumiem a co możesz w zamian? Cat może kiedyś spotakmy sie przy piaskownicy ? Ja czasem chodze z moim maluchem do Dynamixu na plac zabaw :-)
  21. Jeśli to było na Lutyckiej to całkiem możliwe Cat :-)
  22. a ja tam byłam jak jeszcze byłam brunetką :-)
×