Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rybka111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rybka111

  1. dodzwoniłam się wreszcie do niego... mówi,że miał zły dzień, faktycznie dużo ostatnio pracuje kocha mnie i wszystko w porządku chyba każdy może mieć zły dzień... postaram sie byc dla niego naprawdę miła - to ważne aby sie wspierać i wiecie co ja nie odbieram waszych słów jako ataki, sama mało na ten temat mówię, żeby Was nie denerwować, ale czasem potrzebuje się wygadać i jeśli nie macie nic przeciwko czasem trochę tu pomarudzę w tym związku jest przyjaźń, jest możliwośc rozmowy z kimś kto rozumie moją pracę bo tez robi coś podobnego, jest i pożądanie nie ma miłości.... a jesli pojawiaja się jakieś uczucia to są chwilowe \"kocham cie w tej chwili\"- to najczęściej słysze lub mówie bo i ja to traktuję bardzo \"chwilowo\" bez wpływu na codzienne życie... Laurko każdy ma zły dzień, a kasa niestety pozostaje często przyczyna zmartwień. Na pocieszenie powiem CI ,że zawsze najlepiej sie nam układało w małżeństwie jak mieliśmy mniej kasy bo przynajmniej razem sie wspieraliśmy i śmialiśmy z grzanek z solą ;-) uśmiechnij sie - jesteś zdrowa i masz wspaniałą rodzinę - to bardzo dużo...
  2. ja też zawsze słysze jak się kręci po domu i jak wychodzi, ale dzis nie dostałam buziaka ;-( e tam po co się zamartwiać - zaraz dzwonię dzięki, że tu jesteście od rana- tak sama bym się biła z myślami :-)
  3. pytałam i to conajmniej 10 razy ,ale albo nic nie mówił,albo mówił,że wcale nie jest zły a potem poszedł pozmywac po obiedzie i tak trzaskał naczyniami jak ja kiedy jestem wściekła a on to ostoja spokoju..... mam nadzieję,że to było chwilowe, dziś wychodził jak jeszcze spałam ale zaraz zadzwonię do niego i powiem coś miłego -myślicie ,że to dobry pomysł?
  4. dlaczego jak w powieściach Kropeczko? my naprawde rzadko się spotykamy, nie dążymy do zmian w naszym życiu rodzinnym, to takie ulotne i malutkie... w powieściach związane jest to z dużymi emocjami, rozterkami dnia codziennego, ciągłymi ucieczkami i powrotami jednym słowem musi się coś dziać ;-) Myszorku z niepokojem sie liczę i wiem,że tego nie zmienię, tylko wczoraj mój mąż był naprawde zły i naprawde nie wiem o co sporadycznie mu się to zdarza więc martwiłam sie co się stało naturalnie zaraz mam 1000 myśli na minutę.... ale to już mój wybór
  5. Męczy , na tyle,że zaczęłam się zastanawiać czy to ma wogóle sens... ale ja tak mówie a jak przychodzi co do czego lece jak na skrzydłach... ech.... jakbym sama wiedziała czego chcę byłoby łatwiej
  6. Wieczorkiem lubię tu zajrzeć i poczuć się znów jak \" w naszym cudownym babskim gronie\" ;-) zaraz Szymona Majewskiego oglądać będę a \"moja wajcha \" :-) wkurzony zmywa naczynia i nawet nie wiem czemu taki wściekły jest może ma zły humor? nawet mu ciastka podałam i kawę zrobiłam i nic... w takich chwilach zawsze zwątpienie mnie nachodzi a może on wie? bo przeważnie w te dni właśnie jest taki jakiś nie w sosie ale może to ja przesadzam... kwiaty uwielbiam dostawać i myślę,że jakby często się je dostawało i tak chce się więcej :-) ja nigdy nie mówiłam ,że ich nie chcę więc dostaję i bardzo fajnie się wtedy czuję, choc najlepiej kiedy tak bez okazji albo na przeprosiny... to słodkie jest :-) ale tak myślę sobie ,że dla facetów to nie jest najważniejsze i oni robią to tylko dla nas :-) najczęściej kwiaty dostaję od.... synów :-) Laurka będe trzymała kciuki za tę pracę bo wiem jak może CI jej brakować ... mój maluszek płacze bo mąż nakrzyczał na chłopców nie wiem za co ide go pocieszyć ....
  7. Kropeczko lepiej byc soba niż głupio się czuć :-) ważne zachowac umiar i nie narzucać swojego zachowania jeśli komuś to nie pasuje ;sa osoby, z kórymi nie można tak rozmawiać i wiadomo,że trzeba byc konkret :-) a seksowna kobieta to taka, która..... przecież wiesz Kropeczko :-)
  8. zaraz zmykam na spotkanie - z kobietą :-) a może nawet dwiema ;-) potem poszaleję romantycznie... a jutro mam nadzieję,że więcej pogadamy :-) pa pa
  9. Kropeczko przecież nie wykładam nóg na stół :-) ale czasem wystarczy uśmiechnąc się w odpowiednim momencie, połaskotać ego faceta, pozwolić na jakiś żart i pośmiać się z niego, itd. to małe rzeczy ,ale zauważyłam ,że kiedy mam złe nastawienie i jestem bardzo stanowcza i zasadnicza mniej załatwię, więc staram się byc soba a że flirciarą straszna jestem to inna sprawa :-)
  10. dla mnie to zależy, jak facet jest bardzo przystojny i wie o tym to raczej nie zdarzyło się żeby był równie sympatyczny ;-) raczej zarozumiali są a jak są sexi i jeszcze sympatyczni to znów nie potrafię byc taka twarda w negocjacjach i wiem,że szybciej coś odpuszczę ;-( cenię tych, którzy nie dostrzegaja swojej atrakcyjności a przy tym sa profesjonalni i nie wykorzystuja tego swojego spojrzenia od którego robi się gorąco :-) ale żeby byc całkiem szczerą ja czasem wykorzystuję to że czasem się podobam :-) nieprofesjonalne to jest ale przecież na tym cały marketing się opiera :-)
  11. a jak myślicie czy to dobrze jak klient jest sexi ? łatwiej się z nim pracuje?
  12. przed czubami były kwadratowe- mam takie botki i sa wygodniejsze niz czuby choc nie tak ładne :-) ale to kwestia gustu :-)
  13. Stokrotka do Ciebie oczywiście o bluzce mówiłam a nie o kozaczkach :-)
  14. Kropeczko, mnie tez bolała cena :-) ale mąż mnie namówił i jak zobaczyłam jak na mnie patrzy jak je mierzyłam .... no cóż takie butki sa bardzo sexi :-) Stokrotko ja mam takie ale tylko zakładane, wiązane moim zdaniem nie leżą tak ładnie. Lubie zakładane i z przeszyciem pod biustem, wtedy wszystko jest na swoim miejscu i nic się nie spłaszcza :-) a co to za randkę masz dzisiaj?
  15. to taki dekold zakładany z przodu - jak chcecie zobaczyc to na Allegro jak wpiszesz kopertowa bluzka jest tego troszkę :-) ogólnie chodzi o to ,że dekold jest spory ale ładnie sie prezentuje :-) a opisywane przez Was kozaczki mam właśnie w samochodzie - długi , skórzane, na szpilce, przód w szpic :-) musze udac się do szefca bo zniszczyły mi sie końcówki obcasków. Kupiłam je za 420 zł w zezłym roku ale około lutego jak już były przecenione :-)
  16. zakupy, zakupy kocham je :-) ostatnio zachorowałam na bluzeczkę brązowo turkusową z jakimś haftem i kopertowym dekoldem .... ale też muszę poczekać na wypłatę :-)
  17. a ja pracuję, pracuję ... o 13.00 wychodzę na spotkanie... chyba dziś nie pogadam z Wami ;-( ale oczywiście mam Was na pasku i podczytuję ;-)
  18. jestem.... wczoraj naprawdę musiałam miec doła... sorka za takie wynurzenia ;-) dziś sie z tgo śmieję choc naprawdę wcale mi do śmiechu nie jest... Myszorku dzięki :-) chyba lepiej sie nie interesować polityką i nie miec takich problemów.... za to dziś też jest dzień i zaczniemy coniektórych rozliczać z obietnic wyborczych... myślę, że PO przejdzie do opozycji... czy mozna zrobić coś innego, czy można dogadać się z ...nimi? ech... zabieram się do pracy i nie myślę o tym, poczekam co się będzie działo...
  19. Dziewczyny, ja rzadko pije ale dziś.... no dziś załamana jestem.... i pocieszam się likierem ,mąż to już nawet wyłączył telewizor bo co rusz przeklinałam ..... e tam, mam tylko nadzieję,że oni choć troszkę opniii będą się bali i nie zrobią nam tu reżimu.... choć to niewykluczone a religią panującą będzie sekta Rydzyka.... ;-( no załamka.... ale jest demokracja i trzeba zgodzić się z większością... ale to żadne pocieszenie.... Za takie gadanie o jajkach i lodach to już dziewczyny niedługo paluszki ucinać będą żeby było moralnie i prawnie ;-(... e tam kończę i do męża się przytulę - on mnie rozumie - jak dobrze ,ze mam takiego fajnego męża.... szkoda,że nie zawsze o tym pamiętam ;-( jutro też zapomnę...
  20. hej ! ;-) czy któraś zajrzy tu dziś wieczorkiem? ostatnio mam jakiś dziwny nawyk co spojrzę na kompa myślę co tam u Was ... no i ostatecznie nawet wieczorkiem włączam się do sieci :-)
  21. Halinka a przykro CI z tego powodu czy lubisz tak czasem mieć oddech:-) od chłopa :-) ja to aż w nadmiarze mam uniesień ,ale lubię czasem pobyc ze sobą i wcale się nie nudzę cokolwiek by to nie znaczyło :-) ale rzadko mam okazję :-) czy bujanie w obłokach jest domeną rybek czy kobiet wogóle?
  22. Oj głodnemu widze chleb na myśli :-) nie deprawowac mi tu Halinki :-) chyba ,że ona pod tym kocykiem sama nie jest - młodzież dziś tak szybko dorasta :-)
  23. Halinka cud się stał dostałam Twojego maila :-)
×