Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rybka111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rybka111

  1. A to łobuz ma randke i nawet sie nie pochwali ;-) na tyle wcześniej żebyśmy sie zdążyły o to zapytać :-) Dużo wrażeń Kropeczko życzę :-)
  2. nie Kropeczko , po prostu taką mam pracę a do znajomości to tu baaardzo daleko ;-) ale przyznam,że znając aktorów, artystów z ekranów traktuje się ich tak łoł a potem okazuje się to zwykły człowiek, kótry np. przed chwilą chyba jadł kanapke bo okruszki ma na wąsach ;-)
  3. kiedyś organizowałam taką imprezę i zaprosiłam Kryszaka a właściwie wynajęłam na występ. Uderzyło mnie to jak on się przed występem stresuje choc jak wyszedła na scene to luzak i naprawde śmiesznie mówił i umiał rozbawić gości ;-)
  4. Warszawianki to dlaczego jeszcze przed kompem siedzicie? ;-) tak to jest ,że wie się o wielu miejscach ale czasu brak... juz od wczoraj miałam w planach spacer w parku , ale teraz to juz nie mogę się doczekać ;-) a cmentarze tez lubie - maja jakąś magię w sobie....
  5. Mój najbliższy plan w W-wie to Muzeum przy tym placu z \"piękną, naturalną \" palmą :-) nie wiem czy to muzeum Wojska czy narodowe, ale z zew. ładnie wygląda ;-)
  6. Fakt tez jest taki ,że ja raczej znam miejsca gdzie z dziećmi można się pojawić ;-) no i jest to inna rzecz po raz 100 wylądować w Dynamix-ie gdzie jest plac zabaw ( sama w takich rurach z piłeczkami lubie zjeżdżać ;-) ) a co innego nawet po raz 10 pójść na spacer wokół Malty no bo ile można - także rozumiem CIe Myszorku :-)
  7. Kropeczko Poznań jednak mniejszy jest - i akurat mi to wcale nie przeszkadza, ale jak jade do W-wy to tez jakies plany starm sie miec żeby sobie po kolei pooglądać :-) i żeby przez Wisłę nie trzeba było dużo razy jeździć bo te mosty mnie kiedys zgubią :-) Często sobie z rodzinka wypady w różne miejsca dalsze i bliższe robimy i jakoś wciąż jest jeszcze cos do oglądnięcia ;-) czasem też wracamy w te same miejsca... bo są naprawdę ładne ;-)
  8. Myszorku : http://www.dynamix.com.pl/ tam masz wszystko, a jeśli chodzi o muzea to najbardziej lubie narodowe , bo lubie malarstwo ale jeśli dysponujesz samochodem to polecam Kórnik lub Rogalin - śliczne zamki i parki - naprawdę warto zobaczyć ;-) Laurko a kiedy przyjeżdżasz? Pakuj maluszka i zapraszam :-)
  9. Myszorku a może lubisz na wrotkach pojeżdzić lub na skałkach się powspinać - do Dynamixu zapraszam a może wolisz kręgle- do Niku się wybierzcie a może spacerek - to może Cytadela ? tam zresztą tez na rolkach lub rowerkach można jeździć zostaja jeszcze muzea... jeśli lubisz to moge CI coś polecić :-) wiecie,że kiedyś byłam przewodnikiem po Poznaniu ;-) o każdej kamienicy na rynku znałam historyjkę :-) szkoda ,że pamięć ulotna jest ;-)
  10. a ja ostatnio mojego syna oswoiłam z odkurzaczem i ściereczką od ścierania kurzu :-) - przychodzę do domku i mam już troszkę mniej sprzątania ;-)
  11. A ja mieszkam w nowym mieszkaniu i nie mam takich problemów ;-) ale za to jak ktoś otworzy balkon to już nie ma intymnej kłótni bo każdy słyszy - prym wiodą sąsiedzi z naprzeciwka ;-) ja nie chcę usprawiedliwiać rodziców dzieciaków ale... sama czasem mam problem żeby moje uciszyć - wierzcie mi że trudno je co 5 min upominać - ciszej i ciszej a jeśli akurat wchodzimy lub wychodzimy to pewnie wszyscy słysza bo dzieci nie mają umiejętności cichego mówienia nie mówiąc o śmiechu.... ale ja prawie całe życie w blokach mieszkam więc przyzwyczajona jestem...
  12. Syberia mówisz Kropeczko? troche zimno brzmi ,ale wszystko akurat umnie zależy od tego z kim i po co :-) jeśli miałby to byc romantyczny wyjazd we dwoje a przy okazji możliwość zobaczenia czegos ciekawego może bym się skusiła :-) albo jakiś wypad z dziewczynami z kafetrerii :-) to juz na pewno bym sie skusiła ;-)
  13. Kropeczko chyba nie zawsze, bo moi chłopcy maja piętrowe łóżko i jakos nie skrzypi wcale ;-) ale wesoło musisz mieć z takim skrzypiącym ... a jeśli masz sąsiadów za ścianą to oni pewnie też ;-) czasem w hotelach trafiałam na takie atrakcje, ale raz na jakiś czas to zabawne jest -gorzej na codzień ;-) solarium dla mnie jest jak wizyta u psychoterapeuty :-) mogę wreszcie być sama - a rzadko mam okazję ;-( - i przy okazji jeszcze tak milutko,cieplutko
  14. Myszor jasne,że fajnie mieć swoje mieszkanie ,ale jak pomyślisz,że te 12 000 to koszt komfortu mieszkania osobno , bez rodziców i uciążliwych sublokatorów. Jak sie wyprowadziłam z domu wiele lat temu zawsze mieszkałam sama a potem z moja rodzinką i nie wyobrażam sobie mieszkania np. z rodzicami. ani sie pokłócić nie można ,i siłą rzeczy konflikty powstają.... ale wydaje mi sie ,że duzo płacisz za tę kawalerkę( chyba ,że to z opłatami) - jeśli bys myślała o moich rejonach to komfortowe kawalerki są do wynajęcia za 500 zł + opłaty oczywiście
  15. masz racje Kropeczko - bez firanek łyso jest - szczególnie jak sie mieszka na parterze i sąsiadów się ma :-) podobaja mi się takie zwiewne cieniusieńkie firanki i najlepiej śnieżnobiałe a po bokach jakis kolorek ale też firanka a nie zasłona, ale to marzenia na czas kiedy moi panowie dorosna na tyle aby nie zawijać się w tą firankę żeby się pobawić w mumię ;-)
  16. Laurka a Ty korzystałaś z takiego czysczenia? Ja o tym myślę, bo ... sama wiesz jak to bywa z tapicerką przy maluchach :-) ale obawiam się,że potem będize jeszcze gorzej ;-( kiedyś zamówiłam karcher do dywanu i potem to juz co tydzień bym musiała go tak czyścić ;-( Śmiała pewnie zakopana w papierach z uwagi na sławetny 20 :-) Kropeczko to TY teraz będziesz juz nie tylko kobietą ale i człowiekiem ? :-) śmieję sie ale wczoraj mój syn opowiadał mi coś i oczywiście standartowe ujęcie rodziny w opowiadaniu mama zmywa naczynia ,tata czyta gazetę- a jak zapytałam dlaczego to tata nie zmywa usłyszałam ,że przeciez to mama jest kobietą.... a płytki ... troche płytek ładnych mam schowanych nawet nie wiem skąd się wzięły - chyba czas pomyśleć o małym remonciku :-) u mnie w kuchni ściana jakby wzorek miała - takie kropeczki - szkoda,że pryskający tłuszcz nie robi regularnych wzorków :-)
  17. Kropeczko co to za tajemne chińskie zioła? wracając do wagi to po powrocie do domu od tej koleżanki wagi unikam :-) choć myślę,że ten wskaźnik nie jest dla mnie najważniejszy - lubie widzieć,że ulubiona spódniczka leży idealnie a spodnie to jakby troszke luźniejsze się zrobiły ;-) nie wiem czy tez tak macie ale ja od około 5 lat ważę mniej więcej tyle samo - czy dieta czy bez niej i tak sie w końcu wyrównuje :-) uznałam ,że po prostu tak dobrze jest i powinno pozostać ...
  18. a ja dodam,że lubię sie ważyc u mojej znajomej, kóra dla poprawy humoru cofnęła wskaźnik o 3 kg i zawsze wierzę,że własnie mi te 3 kg ubyły ;-)
  19. nie ma to jak ogrzewanie gazowe włączane w domku na swoim piecu ;-) a swoją drogą dziś wybieram się na spacer do parku więc słoneczko na popołudnie zamiawiam ;-)
  20. Bella aż takie poświęcenie :-) ? ja to raczej nie będę już za mąż wychodzić ale podróż by sie przydała. A najbardziej jesienia brakuje mi tego ciepełka od promieni słońca- może pójdę do solarium - kiepska rekompensata słońca ale jak zamknę oczy i odpłyne marzeniami może byc całkiem miło ;-)
  21. cześć :-) jak zwykle nie udało mi sie wyprzedzić Myszorka :-) ale ja od rana wysłuchałam opowieści o wrażeniach ze ślubu i podróży poślubnej koleżanki więc jestem juz marzenaimi w ciepłym morzu ;-)
  22. ja nie dostałam Laurka :-) żegnam się dziewczyny i miłego popołudnia życzę ;-)
  23. ale bez nerwów u nas w firmie bardzo sympatyczne stosunki panują :-) jakkolwiek by to nie brzmiało ;-)
  24. no kochane :-) to juz przesada tak głośno sie śmieję,że szef zaqdzownił z pokoju na końcu korytarza, czy ja tu na pewno pracuję ;-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
  25. Szybka Halinka :-) ja Twojego maila dostałam i czekam na obiecaną resztę ;-) Laurka - a co CI się stało? z tym pingwinem na wietrze się całowałaś? czy za szybko rzodkiewki jadłaś?
×