Rybka111

Kropeczko :-) w prawdziwej kafejce byłoby z pewnością fajniej , ale też na pewno nie mogłybyśmy tak sobie gadać cały dzień i codziennie :-) coś za coś :-) Myszorku , Ty coś często się tym dentystą katujesz ;-( ale Kropeczka ma rację myśl o tym,że będziesz miała zdrowe ząbki i potem tylko kontrole co pół roku ;-) a wogóle to u dentysty myśl o tym pierścionku ;-)

Fajnie,że sie po kolei zbieramy :-) Czuję się tak jakbyśmy w jakiejs fajnej kafejce codzień sie na plotki zbierały ;-) z tą biżuterią to faktycznie jest tak ,że trzeba kompletować ale najgorsze dla mnie to utrzymać wszystko jak trzeba - mam conajmniej 15 kolczyków gdzie drugi od pary gdzieś się zapodział ;-( Laurko - na ból brzucha pije gorącą gorzka herbatę bez względu na przyczyne mi pomaga choć to raczej autosugestia ;-) mam nadzieję,że córeczka będzie dziś grzeczna...

ja mam uszy przekłute choć nie uważam aby było to konieczne. ALe jak byłam w wieku 7-8 lat to nie wyobrażałam sbie aby m mogła nie mieć kolczyków :-)

Myszorku a jaki ten pierścionek?

Cześć :-) od poniedziałku miłego tygodnia dla wszystkich :-) to o Casablance to ja napisałam :-) ale późno było, w głowie tysiąc myśli o miłości dwóch facetów no i się pokręciło z nickiem ..... widzę,że weekend filmowy był ;-) Laurko dopóki to sa farby to spoko - zmywają sie wodą ( również ze ścian, oraz tapicerki :-) ) jednak plastelinę to ja staram się chować :-) A ja się w niedziele z mężem pokłóciłam :-( i o co .... jak to zwykle bywa o głupstwo..... ale niedziele miałam zepsutą ;-( aż żal takich dni. Ale wieczorem się pogodziliśmy i było całkiem miło - szkoda tylko że takie głupstwa potrafia tak poróżnić i zepsuc niedzielę całej rodzinie ;-(

Śmiała, Cat [głosno woła] :-) czy naprawde nikogo tu nie ma? mój mąż ogląda \" Nagą broń\" dla mnie bzdurki totalne, ale chyba jednak lepsze niż czytanie innych topików tutaj - tym bardziej ,że film pooglądam z mężem przytulona do niego na miękkiej kanapie - a tu siedzę na twardym krześle sama ;-)

Kropeczka, Bella zdjęcia dostałam - dzięki ;-) Bella musze się cofnąć troszke bo zapomniałam która na tym zdjęciu jesteś , ale zaraz sobie poszukam ;-) Kropeczko- faktycznie zmieniasz sie , ale jak dla mnie nie do niepoznania ;-) fajnie móc tak manewrować z fryzurką- po to zapuszczam włosy ;-)

Myszorku mam tak samo jak w domu męża nie ma - podskakuję przy każdym głośniejszym dżwięku ;-) a winko od mamy też lubie szczególnie winogronowe :-) Mężatka, Walnięta, Halinka no i dlaczego nikogo tu nie ma? zajrzę w poczte może zdjęcia od Kropeczki i Belli uda mi się ściągnąć:-) Stokrotko wiesz co chyba coraz bardziej Cie lubię:-) cały referat tu napisałam ale skasowałam bo głupie to było , ale czasem ma wrażenie ,że jakoś się tu ścieramy i jak pomyślałam o tym dłużej to chyba rozumiem - Ty tez niezłym psychologiem jesteś więc chyba się domyślisz

Tylko na chwilke wpadłam sobie tutaj :-) bo byłam ciekawa co u Was słychać ... Stokrotko, szkoda,że pyz nie robiłaś bo miałam nadzieje ,że mi powiesz co źle robię ;-( - szybkie dania robisz? mi takie menu , które op[isujesz to pół dnia by zajęło ;-) ale ja nie jestem w tym biegła - raczej pobiegam po kuchni , cos tam upichce i już ;-) a gulasz z pyzami to wyszedł palce lizać ;-) Kropeczko - w weekendy tez wolę z rodzinka pobyc niz w necie- w necie jestem na okrągło przez cały tydzień a z rodzinka mniej. \"Raport mniejszości \"oglądałam i uważam ,że super filmik - lubie takie kiedy nie domyślam sie zakończenia tzn raczej nie zgadza się z tym co przypuszczam :-) ale zwróciłaś uwagę na te skanujące pająki - dla mnie horror ;-( Laurko - udanej zabawy CI życzę ;-) tym bardziej ,że sama wiem jak się docenia każdą imprezkę mając w domu małe dziecię :-) Bella - nie przejmuj sie też tak czasem w hotelu tkwię :-) pizzę wtedy zamawiam ;-) no i godzinami w wannie leżę :-) Moja teściowa tez raczej typ kobiety pracującej w domu choć troche zawodowo też pracowała . Teść za to konserwatysta i tu z nim walczę. Aż go skręca jak mąż pomaga mi po obiedzie zmywać albo robi to sam, a nie daj bóg odezwę się w kwestiach męskich np. o polityce to takie pobłażliwe spojrzenie ma;-) niech tam ja swoje wiem i nie zamierzam potulnym barankiem jak inne jego synowe byc ;-)

pa dziewczynki zawsze musze się żegnać jak najfajniesze tematy poruszacie :-(

Ze schabu z kościa pieczeń przeważnie robię :-) wtedy mięso nie kurczy się aż tak bardzo mielone z wieprzowo-wołowego robię ale to raczej z przyzwyczajenia niż specjalnej potrzeby Bella - to rozumiem z tym chłopem :-) a zdjęcie z bliższej odległości znalazłaś?

dobra Kropeczko to powiedz jak tam z podrzucaniem papierów Ci idzie ? w mojej firmie właśnie ognisko planujemy :-) kiedy ja ostatnio na ognisku byłam - wciąż tylko grill i grill :-(

no i buraczki z chrzanem do tego :-) - jedzenie to temat rzeka :-)

to ja Rybka dziewczyny - to Stokrotka lepi :-) ja kupuję gotowe :-) a swoja droga jak tu będzie Stokrotka to poprosze o przepis na pyzy , kóre rosna bo jak próbowałam to takie kamienie wyszły ,że nawet przekroić było trudno :-)

Cat ja stopkę rozumiem dla mnie cierpliwość to ćwiczenie życia nie mam jej za grosz :-)

Nic by sie Cat nie stało ja też tak czasem robię :-) a na zakupy bez listy sie nie ruszam i dodatkowo długopis biore i wykreślam bo inaczej to by ze 3 h trwało :-) a wczoraj kupiłam mięsko i jutro zrobię pyzy z gulaszem :-)

Kropeczko a pod biurkiem ? albo na biurko koleżanki ? albo prosto do kosza :-)

Kropeczka - ja robię tak - wszystkiepapiery na kupke i jak najdalej od klawiatury i stukam, stukam a potem około 15.00 nagle w wir wpadam przerażona czego nie zdążę zrobić a potem jakoś wszystko zdążę więc metoda całkiem ok :-) jak dla mnie :-) Myszorek to ja będe kiwac jak będzie mi sie wydawało ,że zaspałaś :-) a potem na kafe :-)

Widzisz Cat to taka magia marketów - wchodzisz po sól a wychodzisz z 3 siatami ale jak tu nie kupić jak jest promocja albo tak ładnie wygląda no a tej soli nie ma i nie ma :-) zamiast soli czasem używam przyprawy Kucharek :-) Laurko - to jakaś super grzeczna Twoja mała - szelkami ją przypinasz czy jak? mój wycjść ze sklepu nawet umie nawet jak go niby za rączkę wciąż trzymam :-)

no popatrz Myszorku :-) od tej pory będe kiwac wszystkim tramwajom :-) jestem na Hetmańskiej około 7.40 rano bo po południu wracam autostrada :-) I tak podziwiam Laurka te zakupy z maluszkiem - ja mojego nieraz po markecie gonie jeśli wcześniej nie uda mi się go do wózka zapakować - a i tak ten jest do 15 kg a on waży 18... może nie powinnam??? a na drobne zakupy zabieram go na piechote bo wózka nie mam juz od dawna i wtedy bardzo wolno to idzie - jesli ma dobry humor bo jak nie to jeszcze wolniej :-)

ja tez do M1 jeżdżę a do Panoramy można autobusem dojechać - z Dębca ale od M1 to spory kawał drogi...

Myszorku w centrum to ja rzadko bywam :-( raczej wszystkie zakupy w moich okolicach załatwiam :-) duzo na Allegro :-) a co CI chodzi po głowie oprócz tego etui?

Kropeczko też zamów pizzę i będziemy udawały ,że sie spotkałyśmy w pizzerii - może jeszcze któraś się dołączy?

ja jeszcze pizzy nie mam - czekamy aż przywiozą a reszta dziewczyn to niby gdzie jest? pewnie zajada kanapeczki i inne takie :-)

Cat - to rozumiem :-)