Rybka111

Widziałam takie coś - moje działa podobnie ale ja to do kręcenia mam juz zamontowane w kubeczku :-)

Kawa Latte - moja ulubiona :-) a ostatnio dostałam do niej w kawiarni brązowy cukier i choc nie słodze to ładnie to wyglądało :-) a jaki to urządzenie? bo ja mam kubek z wiatraczkiem na silniczek w dnie kubka i jak sie naciśnie guziczek to wszystko sie miesza i pianka wyskakuje ;-) - nie jestem dobra w technicznych opisach ale mam nadzieje zrozumiecie ;-)

Bella to jest to co lubie w zimie najbardziej :-) moje ukochane kozaczki do kolan na szpileczce i garsonka z mini spódniczką :-) też nie nosze 3/4 bo dziwnie wyglądaja , ale mam taka do ziemi na zimę - grubsz w kratę super się w niej czuje ale mój mąż mówi ,że woli mnie w krótkich więc rzadziej noszę :-) ale za to herbar o jakims dobrym smaku lubie tylko nie te Pu-erh bo maja kropny posmak :-)

ojej tak to jest jak się pracuje i nie poświęca uwagi na kafeterię sorka ;-)

No Kropeczko - Ty nawet trochę pasujesz do tej z ruchu oporu ;-) choc ja pewnie za Ivet bym sie przebrała ;-) :-) ;-) a kawke to najbardziej lubię..... ni nie powiem bo jak ostatnio napisałam to mnie Laurka wyzwała :-) ,że przy diecie nie można tak człowieka drażnić :-) Dziewczyny nosicie mini? mam dzis taka na sobie i czuje sie cudownie kobieco, a ten wzrok facetów :-) jeden to nawet z własnej woli biurko mi do biura przytargał bo przemeblowanko musiałam zrobić ;-)

o ! Pani Bukietowa jest niezapomniana i jakoś bardzo przypomina mi te babcie z kólek różańcowych w Polsce ( bez obrazy oczywiście bo to tylko moje określenie na takie Bukietowe ) ;-)

między synami jest 7 lat różnicy i sprawdza sie, z radością wróciłam do śpioszków, wózka itd. bo zdążyłam się stęsknić a poza tym starszy syn dużo mi pomaga i jest dla młodszego autorytetem. W sumie nie chciałam nmiec drugiego ale potem zmieniłam zdanie i nie żałuję :-) Myszor była tu chyba pierwsza rano :-) ale pewnie rezerwuje w Kamei ten stolik :-)

mi tez nie do twarzy w biało czerwonym krawacie :-) namawiam wszystkich do głosowania w drugiej turze i mam nadzieję ,że będzie OK ;-)

i tak trzymaj Laurko :-) ja nie dałam się przez 4 lata i z drugim synem też zamierzam byc soba w przedszkolu. Choc czasem jest przykro. Mojego syna odbierała z przedszkola opiekunka bo oczywiście przedszkola do 16.00 otwarte i jak kiedyś sama po niego przyszłam to słyszałam jak Pani pyta syna czy to napewno jego mama...;-( niby dobrze,że tak pilnuja ale mi jakoś przykro było

Kropeczko - słyszałaś nowinki o Kurskim? Jak myślisz czy jak pis zawładnie Polską a ja się wybiore na randkę nie z mężem to utna mi rękę czy dostanę odsiadkę ? ... zdruzgotana jestem :-(

Laurko Słonko - już w przedszkolu będziesz szykowała dziecięciu różne stroje na bale, baliki i przedstawienia, piekła ciasteczka na pikniki itd .;-) dla pracującej mamy słodycz ;-) szczególnie jak pojawiasz się na takim pikniku np. z kupnym ciastem - wzrok matek Polek jest nie do zniesienia a widok piętrowego tortu własnoręcznie przygotowanego przyprawia o wyrzuty sumienia.... ale d a się przyżyć :-)

to Ci nie zazdroszczę tej nauczycielki widać konkretna kobietka , kóra zaangażowała wszystkich rodziców :-) ja staram się podrzucić do szkoły jakieś upominki dla dzieci na święta lub dzień dziecka i mam spokój :-)

Stokrotko Ty robisz kartki dal wszystkich nauczycieli? ja się wymiguje nawet od opieki nad dziećmi w czasie sobotniej wycieczki :-( jak Ty to robisz - przyznaj,że Twoja doba ma więcej niż 24 h... :-) a mięsko tak na słodko? nigdy nie robiłam ,ale znając gust mojego męża byłby brak akceptacji a szkoda ,bo smakowicie brzmi - aż kanapke musiałam zjeść :-)

Laurka

Witam dziewczyny:-) widzę, że tu przepisy leca :-) po opłudniu jak Wasz czytałam to taka głodna się zrobiłam ... na ale tak to jest jak się gada o jedzeniu :-)

buuuuu tak dużo i fajnie dziś piszecie a ja nie moge tego nawet przeczytać :-( ale... wydrukowałam i poczytam w wolnej chwili :-) allbo wejde tu wieczorkiem i też coś napiszę wielkie buziaki i ... jutro też będzie dzień i mam nadzieję Was wszystkie tu zastać :-)

no to sie ciesze ,że Was nie zawiodłam :-) moja mama mnie urodziła w wieku 19 lat ale nie mam z nia najlepszych relkaacji bo jest jakaś rywalizacja ;-( ale co tam widujemy sie na kawce i ok... a ja juz czekam aż ze starszym synkiem pójde się pobawić on ma teraz 10 więc za jakieś 7-8 lat może się uda a ja wciąż będę miała 30 kilka ;-) Myszorku idź tam koniecznie a stolik zgadza się trzeba rezerwować - najlepiej w piwnicy bo tam jest pozionm normalny i piwnica a na dole jest po prostu jakos milej ;-) w Wawie nie znam podobnego miejsca a chętnie poznam - Warszawianki co polecacie?

Jessssuuuu ! ale dziś mam pracy - juz dawno tak nie było więc jeszcze bardziej boli ;-) ale co tam dam radę ;-) a jeszcze i tu zaglądnę :-) ciekawe dziewczynki dlaczego mnie wytypowałyście jako ta która juz może się ne odezwać? no dlaczego ? Kropeczko - serial oglądnęłam - co prawda tylko dwa odcinki ale fajnie tak o kobietach pooglądać i to tak szczerze bo one maja normalne wady jak my wszystkie i nie wzdychaja do jakiegoś okropnie bogatego Carla tylko np. do ogrodnika :-) a dziecko to akurat mam równiez w tym amym wieku co córka Laurki - a jeśli jej córeczka jest z 24.01 to juz całkiem w równym wieku ;-) przy starszym wypróbowałam żłobek, babcie i opiekunke i teraz juz nie eksperymentuję tylko opiekunka :) Myszorku - Kamea to tylko kawiarnia - tylko i aż - wspaniałe romantyczne miejsce nadaje się na rocznice ślubu jak najbardziej :-) nawet w kibelku sa świeże pachnące kwiaty a całość nastraja jakos tak tajemniczo ... ceny norma - np. moje ulubione lody kosztują 12 zł, kawa około 5-6 , ale jak zobaczysz te lody... Myszor po prostu szkoda jeść ;-) i jeszcze lubie tam sałatke owocową która jest podawana na paterach a wszystko świeżutkie i pachnące - raj na ziemi ... :-)

Myszor , widzisz ja jesteś osoba o dosyć kontrowersyjnych poglądach, znam wielu ludzi i jakoś nie chciałabym aby nawet przypadkiem ktoś dał mi w realu do zrozumienia ,że czyta nasz topik... może jestem zbyt ostrożna może zbyt podejrzliwa ,ale życie mnie tego nauczyło ... zostawmy to jednak i cieszmy się,że możemy tu sobie dalej gadać :-) co do seriali to ja się piszę na \" Gotowe na wszystko\"

Kropeczko intuicję masz Slonko :-) wczoraj zastanawiałam się nawet nad tym czy dalej pisać - jednak każda z nas potrzebuje pogadać a naprawde Was polubiłam i jakos smutno by było i jakaś pustka by została.... Mam nadzieję,że wszystkie zostaniemy bo każda z nas wnosi tu coś niepowtarzalnego :-)

Cześć dziewczyny :-) ja niestety dosyc podejrzliwa i pamiętliwa jestem ale postaram sie tez puścić w niepamięc ludzi którzy nie maja co robić ... Wiecie co wczoraj opowiadałam mężowi co się wydarzyło na naszym topiku z tym wpisem i też stwierdził,że ludzie bywaja zawistni - jak zauważą,że gdzieś powstaje jakaś przyjaźń, cos miłego dla głupiego żartu i zawiści starają się to popsuć - nie dajmy sie :-)

ja tez kończe na dziś i wiecie co - hasło nie dajmy sie skłócić wydaje mi sie ok szkoda by było .... pa pa dziewczyny z czarnymi nickami :-)

racja Laurko i wierzę ,że to nie Twój dowcip Kropeczko wierzę ,że masz rację i oby tak było ale głupi kawał swoja drogą ;-(

racja może tak byc ,że to z opisu choc nie uspokaja mnie to wcale ;-( szkoda ,że ludzie sa tacy tchórzliwi :-( nie maja nic do powiedzenia? Ja tez wysłałam podobnie jak Laurka ... nawet mój optymizm tu nie pomaga :-(

dziewczyny naprawde nie wiem o co chodzi ,ale czułam się tu fajnie teraz czuje że ktoś tu oszukuje... Laurka powiedz otwarcie do kogo wysłałaś maile i czy wcześniej kiedykolwiek mówiłaś jak masz na imię?