Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rybka111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rybka111

  1. Trzy kropki , jak nie jesteś pewna to nie bierz pod uwagę takiej ewentualności. Byłam z facetem 6 lat, zaplanowany ślub , wysłane zaproszenie,bo... już tak długo jesteśmy razem :-( aż tu nagle spotkałam Jego przez ogromne J , i ślub był ale juz z kim innym i do dziś nie żąłuję- uważam,że podejmując taką decyzję trzeba byc w 100% przekonanym bo inaczej całe życie będzie się gdybać...
  2. dokładnie Myszorku , nie można miec wszystkiego ;-( ale ja jestem zadowolona z wyboru , mam 32 lata i dwoje dzieci w miare odchowanych. Mogę teraz myślec o sobie, cieszyć się życiem. Koleżanki które nie mają założonego domu mówią ,że mam fajnie , ale... jak one się bawiły mając 22-30 lat to ja siedziałam w pieluchach, pracując i studiując na dodatek a o tym nikt nie pamięta :-(
  3. i tez nie mam tu żadnej babci i wiecie co cenię sobie to że wszystko zawdzięczamy ełasnej pracy i organizacji :-) to scala małżeństwo, a dodatkowo nikt się nie wtrąca :-)
  4. Myszor i Trzy kropki, jestem może jakaś dziwna ale jak miałam pierwsze dziecko i 23 lata tak chciałam do pracy,że płaciłam opiekunce dokładnie tyle ile zarabiałam , może w tamtej chwili się to nie opłacało,alenauczyłam się myśleć długofalowo i zperspektywy tch 9 lat wiem,że to było dobre bo mam doświadczenie, jestem ceniona w branży a konkurencja myśli czym mnie przyciągnąć - komfort w dzisiejszych czasach ale... okupiony ;-( nic za darmo. Przy drugim juz było łatwiej bo firma na mnie czekała i szła na duże ustępstwa. Ja natomiast wiedziałam,że żłobek to napewno nie - i tylko ze względu na to ,że opłaty +leki+zwolnienia to lekki koszmar a opiekunka to komfort psychiczny a dziecko kochane przez nianię ma po prostu wygodniej ;-) Opiekunki biora różnie - najlepiej mieć taka która jest na rencie czy emeryturze bo to robi z miłości do dzieci a nie dla szczególnej kasy. Mam taka kochana panią - kiedys pracowała w przedszkolu i jak mój syn będąc w domu bierze słuchawkę od telefonu i dzwoni do cioci bo rodzice niegerzeczni są to wiem ,że mu tam dobrze...
  5. a dalczego zakłądacie 2 lata z dzieckiem w domu? ja za każdymrazem 5 m-cy poświęciłam i było ok. Owszem możecie na mnie napaść ,że to źle itd. ale ja się pytam czy lepiej żeby dziecko ze sfrustrowaną mamą w domu siedziało? Jak się realizuję w pracy to i dzieci mają lepszy dom ,bo nie ma jak dowartościowana kobieta. Ale oczywiście nie każdego to dotyczy. Jeśłi ktos woli być w domku z dzidzią to ok - ja tylko do tych które bez pracy jak bez ręki ;-)
  6. Witajcie dziewczyny :-) ktoś tu powiedział kiedyś ,że pracoholizm to cos czego nie rozumie. Ja coraz bardziej tak :-) Lubię pracę i masz rację Myszor właśnie siedzę przy kompie i sie wściekam ( ja tez choleryk :-) ) bo co rusz się resetuje. Informatyk ma przybyć... czekam i pod stołem kopię biurko a w ręku długopis juz prawie połamany :-( fajnie ,że nie ja jedna taki nerwus jestem ;-) ale jutro czea mnie miły dzień choć bez was :-( jade na cały dzień na spotkanie do klienta i mam nadzieję ,że będzie bardzo miło i wszystko załatwie tak jak bym chciała ... a po południu, cóż po południu czas na troche romantyzmu ;-) Laurka moje dziecię też podłapuje ode mnie takie brzydkie słówka ale mam jeszcze starszego któremu tez się wyrwie więc jest alibi :-) samooocena musi byc wysoka a jak nie jest warto nad nią poprawcować... to polepsza życia i człowiek czuje się taki dowartościowany :-) Halinka, Trzy kropki, Laurka,Walnięta,Myszor, Bella, Nieśmiała i jakby mi coś umknęło dla reszty oraz dla czytających i specjalnie dla Walnietej
  7. a ja swoje zapasy na zimę uzupełniałam galaretką w cukrze :-) chyba z rok jej nie jadłam ;-) wierzycie w sny? ja tak ale tylko w te ,ktore mi się podobają a jak śnią mi sie jakieś głupoty to uważam,że to bzdura totalna ;-) pojawił sie tu topik jakiś jak to źle byc rybką - mam zupełnie odmienne zdanie :-) najbardziej lubie swoją dużą intuicję i romantyczność oraz to ,że chce mi sie tę romantyczność praktykować na codzień ;-) a Wy co lubicie w sobie?
  8. Niedzielne popołudnie i jak zwykle chce mi się coś słodkiego . Dzieci zajadają kanapki z czekolada i chyba też się skuszę. Ciasta żadnego nie upiekłam :-( Halinka nie zapeszaj i na wszelki wypadek odwołaj randkę w parku :-) jak Ci lepiej to się ciesze ale teraz witaminkę c i ostrożniutko to jutro będziesz zdrowa jak rybka :-) Laurko, dyskutując czy nie na tamtym topiku myśle,że najważniejsze ,że wytrwałyśmy i dałyśmy sobie szanse poznania się ... zostało nas niewiele choc nigdy nie wiadomo kto nas czyta... ale skoro juz tyle czasu tu piszemy to znaczy, że mamy sobie coś do powiedzenia, podzielenia się czymś i to jest najlepsze i to pielęgnujmy :-) Trzy kropki a Ty gdzie sie podziewasz? bo Myszor chyba odsypia wczorajszy wieczór ;-) Bella, Nieśmiała ( tu powinna byc taka machająca łapka , ale nie wiem jak ją zrobić ;-( ) Walnięta - myślami jestem z Tobą :-)
  9. Halinka jasne,że wiem , sama tez uczyłam sie w innym mieście niż mieszkałam choc właściwie nie mieszkałam :-) Czekałam na Twoją odpowiedź i ciesze się,że ma CI kto tej herbatki zrobic :-) jeszcze raz namawiam na mleko :-) teraz już kończę ale jutro zajrzę i mam nadzieję,że będziesz się czuła lepiej niż dziś :-) pa patki dla wszystkich :-) p.s. ale bym na tej Mazowieckiej w W-wie poszalała :-) jakies głupie myśli mnie czasem nachodzą jak tak cicho,spokojnie, jesiennie się robi :-)
  10. Halinka, a co Ci dokładnie dolega? wiesz jak ktoś m a dwójke dzieci to zna 1000 sposobów na różne dolegliwości ;-) a ma się kto Toba zaopiekować? Jak pamiętam mieszkasz z rodzicami tak? To jedyna rzecz ,która mi się podoba jak mi coś dolega,że ktoś biega koło mnie :-) Ostatnio jak miałam ciężki okres w pracy i byłam po prostu przemęczona miałam częste krwotoki z nosa ,niby błahostka ale uciążliwe. Mój mąż rano zadzwonił do mojego szefa i powiedział,że absolutnie nie przyjdę do pracy a jakbym mimo to się pojawiła to ma mnie wysłać do domu bo potrzebuje kilku dni na regenerację :-) Najpierw byłam wściekła ale potem pomyślałam,że w takich chwiach wiesz co to znaczy miłość... Skoro wiesz gdzie mieszkam to już tylko czekam na sygnał,że dojechałaś do Poznania :-) Chyba z Tobą tak źle nie jest skoro przed kompem nadal siedzisz? a mleczko ciepłe popijasz?
  11. Uważnie czytasz nieśmiała :- ) ja pod Poznaniem mieszkam dokładnie, wiesz do jakiej miejscowości prowadzi A2? a od Ciebie to obwodnicą można dojechać :-) takie centrum meblowe :-) - zagadka ,ale podpowiedzi mnóstwo :-) mój mąż ekscytuje się jutrzejszymi wyborami w Niemczech - ciekawe czy kobieta może przewodzic temu krajowi? szanse ma taki jak Tusk u nas :-) ale czy ktoś tu polityką się interesuje? bo jak nie to nie przynudzam :-)
  12. Witanko w ten zimny wieczór :-( zdecydowałam włączyć ogrzewanie - zwariować można , lubię jesień , no ale bez tego zimna ;-( Halinka ! herbatka z cytrynką albo mleczko z miodem i masłem i do łóżka. Włączyć miłą muzyczkę i spać, spać ... sen jest najlepszy na przeziębienie acha a na katar maść majerankowa :-) Walnięta, 15 minut od Katowic, ale nie mów że to Tarnowskie Góry? tam się wychowywałam ;-) smutno tu będzie bez Ciebie... ale będe czekać z niecierpliwością aż wrócisz i powiesz wszystko w porządku - naprawdę się martwię ;-( a może tę peruke dla jaj zabierz ze sobą ? wiesz w takim szpitalu to jesteś tydzień i już potem zapominasz o tych ludziach - ubaw będziesz miała i może trochę weselej? Laurka - taka milutka kobietka z Ciebie,cały świat byś utuliła ;-) czasem brak mi tego u mnie ,że nie umiem tak całym sercem.... dzięki że taka jesteś ;-) Myszor jestem ciekawa czy lasagne się udała? i czy smakowała oraz czy ze znajomymi narzekaliście na Poznań czy może się przełamałaś i coś fajnego dojrzałaś w tym mieście:-) wierz mi tu może byc miło ;-) Nieśmiała - parametry mamy prawie takie same;-) a jeśli sie sernik nie udał to też dobrze, moi panowie zakalce uwielbiają i nie martwię się takimi drobiazgami. A znasz przepis na sernik-złota rosa? udaje się zawsze ;-) Może napiszesz z której części Poznania jesteś?
  13. zwątpiłam bodajrze? czy bodajże? a co do sutostrady:-) to dlaczego faceci tylko maja to lubić? ja uwielbiam :-) jeżdżę do pracy autostradą i żałuję,że tylko kawałek . bo nie można wypróbować prędkości a tak kusi.... może to lepiej :-) jeżdziecie samochodami?
  14. Witajcie kobietki wieczorkiem ;-) wspaniale ,ze nam się grono powiększa. A któż to tak na Katowice narzeka? :-) Chorzów blisko i w wesołym miasteczku można pobrykać:-) ale co fakt to fakt Katowice to jedna ulica i dworzec :-) niestety szarość wszechobecna... :-( mam pytanko jeszcze co do W-wy byłam tam kiedyś w takim klubie gdzie każdego dnia inne klimaty - w czwartki bodjże salsa. Na tej samej ulicy kilka tych klubów było -Mazowiecka może? Halinka, a nic nam nie opowiesz o wyjeździe? powiedz choć czy było miło jak juz nic więcej ;-)
  15. Dziewczyny z W-wy wiecie co mi się jeszcze u Was podoba - tak dużo dyskotek i klubów. Najbardziej lubie \"Grand 0 \" nie wiem jak to sie pisze ;-( znacie?
  16. wróciłam :-) witam nowe kobietki... stokrotko... wiem,że czegoś brakuje.... ale po co psuc sobie całe życie? ja nie mówię,że mój sposób jest dobry, ale w ten sposób mam wszystko tzn. niczego mi nie brakuje ;-) Trzy kropki ... Polska nie jest taka duża , a jak zbuduja autostradę od Konina do W-wy to juz rzut beretem ;-) Myszor - dobrze,że czuwasz nad nickami ja tez się na tym łapię,że sprawdzam , czegos ta Beata nas nauczyła :-)
  17. Zgadza sie z ilościa :-) w Warszawie o niebo więcej - ja nie mam za duzo czasu na sklepy w W-wie więc wybierałam tylko te po drodze :-) ale czy nie jest tak ,że w sumie i tak wszędzie to samo jest? choc pochodzić też przyjemnie - jak sie ma czas rzecz jasna :-) Kiedys byłam w W-wie w takiej bibliotece połączeonej z centrum , gdzie było wiele różnych rzeczy dookoła, nie pamiętam ulicy, ale podobało mi się :-) Acha a w Poznaniu dla bardziej sportowo nastawinych znajomych polecam Niku - kręgielnia, dyskoteka i inne - świetna zabawa
  18. Patelnie i garnki ? No cóż tu jednak nie jestem taka oblatana - dawno temu kupiłam Zeptera i jakos mi służy :-) Wiem,że fajne rzeczy są w Ikei choc ceny średnie jak nie wysokie - ale duży wybór. W Panoramie też buty kupuję- nie zdarzyło mi się nie znaleźć tego czego szukałam :-) A Ty chyba lubisz zakupy? Wiesz z tymi centrami handlowymi to nie jest tak źle , bo w W-wie też bywam często, ale np. Wola Park czy Park Wola bo jakoś to pokręcone jest i dwa podobne miejsca i w sumie to samo co w Poznaniu :-) A jak chcesz znajomym cos pokazac w deszcz to może Palmiarnię? milutko ,cieplutko ,orginalnie a wśród palm kawa smakuje jak nigdzie indziej :-)
  19. Myszor ,spokojnie garsonka nie świadczy o niczym :-) ale jakbyś koniecznie chciała polecam centrum handlowe Panorama na Górczynie ( jest tam sklep tylko z garsonkami -naprawdę świetne) albo WIelkopolską Giełde Odzieżową - zdecydowanie taniej choc trzeba troche pokombinować żeby tam wjechać. Ale to raj odzieżowy i ceny hurtowe :-)
  20. Myszor - taka praca.... ale ja w sumie lubie szpilki i garsonki, oby nie codziennie. Jak wkładam coś luźniejszego ( patrz bojówki i top) czuję sie wyzwolona ;-)
  21. Cześć dziewczyny :-) leje jak z cebra, a w taką pogodę to najlepiej zaszyć się w jakims przytulnym miejscu i popijając kakao cieszyc sie ciepłem :-) Stokrotka - nie warto byc z kims tylko ze względu na dzieci, ale czy tak naprawde jest u Ciebie? Pisałaś,że mąż ok jest... a z tamtym myslisz ,że byłoby cudownie? Mylisz się- wierz mi to tez tylko człowiek,który miewa zły humor i musi prać skarpetki :-) Ostatnio widziałam sie ze swoim byłym - i do tej pory nie moge się otrząsnąć... ja nie wiem co w nim widziałam, a on uważa, ze gdyby życie potoczyło się inaczej mielibyśmy wspaniałe życie... ;-( pamięta się tylko dobre chwile i one przyćmiewaja wszystko. Myszor - będę trzymała kciuki za przyjęcie ;-) Laurko - aż CI dzis zazdroszczę,że jestes w domku z dzieckiem - ja musze dziś jechać na ważne spotkanie i juz kombinuję jkak w tym deszczu nie zachlapać spodni :-) i nie poślizgnąc się na szpilkach :-)
  22. Stokrotka, dziewczyny już tu nieco wyjaśniły, al e powiem CI ,że nie można mieć dwóch facetów na raz na równych warunkach. Psychicznie trudno to byoby wytrzymać. Dobrze zrobiłaś zostając przy mężu choćby ze względu na dzieci. ja tez mam przyjaciela, ale łączy nas romans i tylko romans. oboje mamy rodziny i tak jest nam z tym dobrze, takie randkowanie dla romantyzmu , ekscytacji... ale nic więcej... jak sie planuje wspólne mieszkanie to chyba dużo więcej. Myślisz ,że zdołałabyś zbudowac z tym drugim lepszy zwiazek niż masz teraz? Walnieta - masz śliczne włosy z tego co piszesz a tu peruka? Ty chyba naprawdę walnięa jesteś ;-) gdzie sie w niej wybierasz? Lubię takie szalone dziewczyny ;-) Laurka jak córeczka? śpi czy walczy? mój mały chce koniecznie oglądac golfa na kablówce a tu piłka nożna :-) ale lezy w łóżeczku więc spoko... Trzy kropki... naprawde fajna z Ciebie dziewczyna i dzięki,że chciałaś mnie poznać ...
  23. Ja tez lubię takie historie... chyba każda z nas lubi posłuchać :-) mów śmiało Stokrotko, akurat ja mogę CIę zapewnić ,że dziewczyny tutaj maja dużą wyrozumiałość ... zresztą warto miec miłe chwile w życiu i warto sie nimi dzielić a z kim jak nie z przyjaznymi duszami, a w necie jakoś tak łatwiej ;-)
  24. Trzy kropki, ale wspomnienie miłe chyba co? A taki starszy Pan to ile lat może mieć? wiecie ,że jak czasem zdarzyło mi się pytac o to to bardzo różne odpowiedzi słyszałam ;-) nawet takie zadanie jest na szkoleniach z asertywności - uczestnicy szkolenia pisza odpowiedź na pytanie ( ale równocześnie) : Znajomy z działu handlowego chwalił się,że dostał podwyżkę - ile Waszym zdaniem może zarabiać? wierzcie mi że rozrzut jest ogromny :-)
×