Rybka111

wróciłam po 4-godzinnym zebraniu :-) ale przeżyłam i juz znów mogę sobie poklikać a ostatnio bardzo to lubie ;-) Myszor ... aż zazdroszczę tych tenisówek i rybaczek w taki dzień - chyba ,że musisz bardzo szybko biegać po Poznaniu to juz mniej :-) ale przy tak ładnej pogodzie to chyba miła odmiana... Laurka... gdybyśmy mieszkały w jednym mieście to przy piaskownicy można by poplotkować :-) Trzy kropki... widać ,że obie pracujemy przy kompie bo już tu zaglądamy jak inni jeszcze śpią :-) Ja wczoraj byłam u koleżanki i takie babskie ploteczki bardzo dobrze na mnie wpływają :-) ale wiecie co - ona ma problem , mąż jej nigdzie nie puszcza samej... nie ma na imie Beata :-), ale jakoś tak żal mi się zrobiło ,że coś takiego się zdarza...

Dzień doberek :-) Laurka - tak 2003 :-) i zaczynam myślec o przedszkolu ( chc to dopiero za rok ;-) ) opiekunka daje po kieszeni :-) Trzy kropki ... każdy ma swój sposób na życie i dzieci to nie konieczność. Jak ci tak lepiej to czemu nie... to coraz częściej spotykany sposób na życie :-) Walnięta... przykro mi ,że masz negatywne odczucia i ,że ktoś udawał przyjaciela ... to pewnie boli ale z tym nickiem to chyba nie pobiłaś się z owa rybką? :-) Halinka... miłego wyjazdu Miłego dnai dla wszystkich , kórzy tu zaglądają :-)

Laurka - piątka :-) mój też ze stycznia :-)

rycerz rzecz jasna :-)

Laurka czyżbyś miała dwu lub trzy latka? :-) Ja mam.... to dzielny rycesz , zwykły bohater jak mówi o sobie :-) muszę z nim walczyć na miecze :-) - potwierdzam tolerancja i cierpliwośc jest rozciągliwa :-)

Jak dla mnie instynkt macierzyński to wiara w to, że dasz radę w życiu dziecko wychować i że jestes najlepszą mamą na świecie ( w szpitalu fajnie to widać jak pielęgniarka bierze dziecko na badania a mama ma panike w oczach :-) Ja nie roztkliwiam się nad każdym wózkiem a dzieci po prostu lubię, ale moje dzieci to co innego mogę się nimi zachwycać w nieskończoność i zrobic wielę dla nich nawet jak nie mam na coś ochoty.... buziaczek w nóżkę jak boli, lody za ostatni grosz w portfelu i ta duma : patrzcie to mój syn... to właśnie instynkt :-)

Myszor dziecko nie przesłania choć dużo zmienia :-) Ja pracuję , mam czas na koleżanki i nie tylko :-) studia skończyłam jak syn był mały - spoko wszystko mozna pogodzić ... mam świetnego męża, kótry dzieli sie ze mna obowiązkami na pół a tobardzo ważne ale to przeciez nasze wspólne dzieci :-)

Walnięta... chyba jestes dobrym psychologiem , bo mściwośc to jedna z wad, która przeszkadza mi w życiu. Jak ktoś zalezie mi za skórę to ... no aż strach się bać ;-) Choc starm się byc obiektywna i nie ulegac emocjom to niestety panowanie nad tym jest trudne. Chociaż nie sądzę, aby to była cecha tylko Rybek :-) A żurek najlepszy robi mój mąż :-) taki z wędzonymi żeberkami i kiełbaską i ziemniaczkami i marchewką... ach mniam mniam :-) a to śląska zupka :-) Instynktu to ja wcale nie miałam zanim dzieci się nie urodziły, wkurzał mnie brzuch i namioty, w kóre musiałam się ubierać, ale jak dzidzia przyszła na świat zwrot o 180 stopni - Ty Myszor się nie martw - matka natura zła nie jest i zadba o Twój instynkt...

Walnięta ty urazu do Rybek nie miej :-) to wg horoskopu nieśmiałe i wrażliwe osóbki :-) Kawke lubie też z mlekiem i najlepiej taka Latte gdzie mleczko jest takie spienione mniam :-) Ciąża to ma swoje plusy i minusy a wzrost wagi i ten brzuch to raczej po stronie minusów :-)ale jak miło potem znów wejść w ulubione dżinsy :-) i to z dzidziusiem na ręku - takim słodkim bobaskiem ( zakładam ,że w tej milutkiej chwili śpi ;-)

Myszor witaj w klubie :-) mi co prawda Panna obojętna w horoskopach, ale w zwiazku uważam ,że się mój mężuś sprawdza :-)

swoja drogą dziewczyny wierzycie w horoskopy? ja czasem w te dobre wrózby :-) no i w partnerski - dla mnie wskazane sa skorpiony :-)

Walnięta a znasz się na horoskopie? może zgadnij :-)

Walnięta tydzień bez Ciebie tutaj też nie będzie łatwy ;-) i wiesz co ja w życiu też jestem gaduła , ale tutaj jakos jest inaczej - łatwo i tak bezproblemowo można o wszystkim ( no w moim przypadku to ma znaczenie :-) )

walnięta... jasne ,że to mogą byc nerwy... jeśli Cię czeka tydzień \"leżakowania \" to chyba nie takie błahe... :-( szkoda,że w szpitalu nie ma netu , bo pewnie byłoby CI raźniej :-) mam nadzieję,że po tym tygodniu żadnego Ibu.. nie będziesz potrzebowała... wiesz, jak byłam kiedyś w szpitalu to wyobraziłam sobie ,że to taki wypoczyneczek - ani sprzatania ani prania, wszystko podane i można dzwonic aż ktoś przyjdzie:-) - choć czasem nie warto się narażać ;-) wszystko zalezy od podejścia - zdrówka życzę

Witaj Walnięta ;-) a mleczko 0% Ci smakuje? ja jakoś nie mogę się przestawić na taką wodę ;-( na ból głowy polecam kawę albo Ibuprom :-)

wiesz, czasami warto robić cokolwiek ,żeby mieć doświadczenie w pracy wogóle. Zdarza mi sie prowadzić rekrutację i wiem,że człowiek bez doświadczenia ma mniejsze szanse. Szkoła to teoria a dopiero życie weryfikuje umiejętności i perdyspozycje. To trochę okrutne ale niestety prawdziwe - szacuneczek za doktorat :-) Jeśli myślisz o pracy to spróbuj po prostu wejść w to środowisko które CIę interesuje nawet na innym stanowisku i daj sie poznać odpowiednim ludziom...

Jakiś czas temu miałam taki pomysł dla kolezanki z Ziają ale to raczej praca handlowca a w tym się trzeba dobrze czuć.... mam koleżanke tez laborantke i .... sprzedaje systemy jakieś telefoniczne chyba ciężka branża. Może czas się brzebranżowić? Są różne szkolenia i kursy fundowane prze Unię . Pracowałaś kiedyś w zawodzie?

Laurka ale w Trójmieście jest przecież Ziaja - próbowałaś tam? Interesuje Cię tylko labolatorium?

Kochane o 8 to ja włączm kompa i wchodze na kafe ;-) ale juz po 10 więc zaraz sałatka warzywna na drugie śniadanko. Ale jak tak o tym jedzeniu gadacie to ja juz myślami przy obiedzie jestem - a dziś mam zupke pomidorową i pierogi ( niestety kupne ;-( ) Laurko siedzenie w domku tez może być fajne byleby nie w nadmiarze a jakiej pracy szukasz? I w jaki sposób ? W wyborczej jest dużo ogłoszeń w pon. nawet to na kafe , ale pewnie to wiesz ... moze jakoś CI można pomóc? Dzięki za streszczenie mjakm ale już chyba tracę wątek. Za to lubie Bajm i Budkę i takie tam lata 80 :-) cos w tym musi być - czy któraś z nas słucha czegoś innego? Acha ale ja jeszcze lubie ... muzykę poważną - BAch , Betovenn choć jak ego słucham w samochodzie to ludzie dziwnie patrzą - niemodne ? :-)

smacznego :-) ja już zapomniałam o płatkach z mlekiem,które jadłam o 6.30 :-(

Witam od ranka :-) u mnie piekne słonko :-) Halinka podziwiam za pomysłowosć od ranka :-) chyba mocno Ci się marzy ten czołg :-) podszywaczy ignorujmy , myślę, że jak tyle ze sobą rozmawiałyśmy możemy szybko sie zorientować kto to ... Walnięta - przemyślałam sprawę i... nie będę zgadywać. Bo gdybym zgadła to możesz potwierdzic a nie musisz ;-) dla mnie bez różnicy , dla innych też a niepotrzebne jest mówienie więcej niż by się chciało lub kłamanie ... nie powinnam tego proponować ... wczoraj nie oglądałam M jak... bo wolałam Bajm :-) a Wy czego słuchacie ?

To ja między innymi ;-) pisałam ,że pochodze stamtąd gdzie kluski ślonskie+rolada +modro kapusto :-) Ale to nie surówka ale gotowana kapusta. Kroimy w miarę drobno, do garnak z wodą i OCTEM ( kolorek zostaje) trochę cukru, soli i pieprzu -gotowac do miękkości, można zaciągnąć ale ja tego nie robię :-) jest pycha :-) A z ym rozmiarem to widze,że nie ja jedna mam problem - generalnie 38, ale jak garsonka ma spodnie to musze kombinować i podmieniać bo w spodnie nijak nie wejdę - musze mieć 40 :-) a potem na pasie z tyłu odstają i robię zaszewki :-) ale teraz to dziewczyny chyba nie wiedza co to a problem bo tylko biodrówki :-)

a długo juz Myszor jestes w Poznaniu ? Jak rozumiem pochodzisz z W-wy i co musiałas tu przyjechać ? Mi tez czasem brakuje plotkowania babskiego - dlatego pewnie jestem tutaj :-)

Kurcze Myszor zabrzmiało jak zaproszenie :-) a ja poo prostu lubie to miasto i dlatego się zdziwiłam :-) a Stary Browar, Cytadelę, Maltę znasz? to jest warte Poznania :-)

tej może być wkurzające zgadza się, ale jest wiele innych fajnych rzeczy :-) znasz może Kameę - to taka kawiarenka przy Starym :-)