yvon_1986

Ja po zakupkach :) Kupiłam dziś pościel + wypełnienia, przewijak na łóżeczko i kapcie do szpitala :) http://www.allegro.pl/item464531953_poszewki_baby_heart_gluck_3cz_zobacz_nowosc.html To mój nabytek ( ten niebieski hih :) Zaraz zrobię sobie listę czego jeszcze nie mam a jest trochę tych rzeczy

Cześć dziewczyny :) Ja dzisiaj od 6 rano na nogach... W nocy tak mnie brzuch rozbolał, ale na szczęście przeszło :) Ja też niedługo zabieram się za robotę hihi bo nie chcę chodzić w dwupaku do Świąt Bożego Narodzenia. Jak będzie trzeba to seksik 2 razy dziennie :) To nic, że mężuś 24/24 pracuje, do pracy do niego pojadę hihi :) Też mnie wkurzają te ciągłe pytania - jak się czujesz itd. I mówią do mnie - grubasie!! Ciotki i babcie. Wredne to bo nie jest chyba aż tak źle. Tłumaczą, że to takie pieszczotliwe określenie - ja mam w nosie takie pieszczoty.

Hej :) My też już po cmentarzu :) po obiedzie również :)Zeżarłam 1,5 gołąbka i dopchałam kawałkiem serniczka z brzoskwiniami :) Pyychhaaa :) Jestem już normalnie zmęczona ale jeszcze się wieczorem na cmantarz

No ja coś o tym słyszałam ale myślałam, że to bujda... Dobrze wiedzieć :)

Wiecie co, ostatnio się wredna zrobiłam - zwłaszcza dla teściów.. Wszystko mnie wkurza a najbardziej ich wieczne racje. To powoduje cały czas spięcia między nami, bo chca udowadniać jakieś herezje z którymi się absolutnie nie zgadzam. Może to moje hormony każą się z nimi kłócić???

Nożyczki dla maluszka albo rękawiczki niedrapki

Koszule :)

Meaa ja też nie chcę przenosić i jak skończę 37 tydzień to też przestanę się oszczędzać ;)

No i oczywiście stopę zmieniam bo kończę dziś 34 tydzień :P

Cześć :D Jak tam samopoczucia? Mnie od rana młody boksuje i boksuj, i brzuch często robi się twardy ale tylko przy sprzątaniu... Zaraz idę pachnącą pomidorową wpierniczyć :)

Kubusiowi pewnie będzie wszystko jedno tylko mąż krzyczy że pederasty z syna nie będziemy robić :) I tak różowe ciuszki lądują w osobnej torbie... :P

Fajna :) Mi jak na złość znajomi same różowe ubranka znoszą...

Dobry wieczór :) My już po kolacji :) Zeżarłam dwa tosty z serem,szynką i cebulą a na deser budyń czekoladowy... Aż mam wyrzuty sumienia :) Potem rozbolał mnie żołądek... Ale chyba przechodzi powoli... Dzisiaj usłyszałam od znajomej mamy, że mój mężuś jest jak cień - przepracowany i strasznie schudł...:( Nie widziałam tego, bo staram się o niego dbać jak najlepiej - zrobiło mi się strasznie smutno i od razu napakowałam torbę jedzenia i pojechałam do Niego do pracy. No i z tego wszystkiego popłakałam się, że musi tyle pracować - a on się roześmiał, że głupol ze mnie... I nie wiem już co mam myśleć :(

Witamy :) Fajnie, że jest nas coraz więcej :) Zaczernij się i zapraszamy :)

Właśnie nadrobiłam wpisy i dowiedziałam się, że daily jest już mamusią :) Na pewno wszystko będzie dobrze, moja kuzynka też urodziła w tym tygodniu co ona - malutka ma już 2 lata i rozwija się prawidłowo. Trzymam kciuki za Twoje maleństwo.

No to dobrze, że mieszczę się w normach :) Gin wczoraj sprawdzał szyjkę i na razie porodu nie muszę się spodziewać :) Szyjka twarda i zamknięta bez skracania się :) Aż mi ulżyło bo ostatnio coś mnie brzuch pobolewa...

No :) Już wiem skąd się wziął ten kilogram przez 2 tygodnie mimo pilnowania tego co jem :) A już doczytalam co to jest to afi. To jest indeks wód płodowych tylko czemu 2 tygodnie temu wynosił on u mnie 12,5 a teraz 11,3?

Ja też wcześnie dzisiaj i też już po śniadanku :) Byłam wczoraj na wizycie i moje maleństwo w ciągu dwóch tygodni przybrało 600 gram... :D Teraz waży ok. 2300 a było niecałe 1700 :) Mąż się śmieje że mały smokozord będzie :P Tylko nie wiem co to za oznaczenie na karcie ciąży - - AFI ---11,3

Kefirku a ty się nie orientujesz jak to w Prudniku wygląda z wyprawką do szpitala? Bo ja nie mam pojęcia a męża nie wyślę :)

Cześć :) Ja poprałam wczoraj ciuszki i pieluszki tetrowe, nawet zdążyłam wyprasować :) Jutro remont nas czeka i mąż wyniósł cały pokój do garażu... Synek tak mi daje popalić, że hej... Włazi mi pod żebra z prawej strony - a raczej wciska sie w nerkę... Nie mogę usiedzieć ani ustać w miejscu. Ulgę przynosi mi tylko jak się na chwilkę położę...

Właśnie mnie złapał takiii skurcz w udzie że mało mi nogi nie rozerwało!!! Masakra

Dobra ja też zmieniam bo dzisiaj skończyłam 33 tydzień :) Co prawda lekarz liczy tylko te skończone tygodnie a tych paru dni już nie bierze pod uwagę ale cóż :) Według jego kalkulacji ciąża trwa 41 tygodni gdyby tak czekać do końca :)

Oj narzekałam dziś na słabe ruchy - za to teraz mam w brzuchu małego boksera... :P Aż odetchnęłam :)

A ja dalej nie mam odwagi iść na porodówkę zobaczyć co mnie czeka... Mam wrażenie że będą na mnie położne patrzyły jak na dziwoląga... Mieszkam w dość małym mieście i nie wiem czy to w naszym szpitalu normalne, żeby sobie tak pochodzić i popatrzeć... Jak myślicie?

Dziewczyny czy wy wszystkie powstrzymujecie się od seksiku??? Mi lekarz szczerze mówiąc nic nie powiedział o tym, dlatego pytam. Jak na razie wszystko jest ok - odpukać