Okon

No niestety-nic mi nie dają.................choć bym chciała!!! Mogę tylko zgłaszac chęć na taki dom..................ale to nie ode mnie zależy,czy je dostanę. Jak mi dawali-to bym wzięła. Czytaj najpierw człowieku dobrze,a potem oceniaj!!!!! Dziewczynki!!! Mam nadzieję,że po tej licytacji coś się wreszcie ruszy:) Chciałabym,bo szczerze mówiąc boję się kolejnego okresu grzewczego,koszmarnych rachunków,no i zimna w domu. Mąż już poszczelniał drzwi do ogródka,jak umyje okno w sypialni,tez je uszczelnimy......ale mimo to wieje.Ogrzewanie prawdopodobnie i tak jest tańsze gazowe niż elektryczne...więc współczuję tylko tym co maja właśnie elektryczne. Ja oszczędzam jak mogę.Włączamy je na 3-4godz.dziennie(3 razy na dobę),ale mimo to rachynki sa wysokie:( Może macie jesczse jakieś sposoby na to,by zaoszczędzić????

To dobrze,czy żle,że chłop???? Może lepiej,bo ekonomiczniej......ja tez mam dwóch pierwszych synów...............a po 12latach .......córka:)) Nie planowane,ale za to cudowne!!!!! No tak ja przejrzałam home-linka......no i albo za autostradą(kawał drogi do miasta),albo na zadupiu :( albo 3-poziomowy dla wielkiej rodziny(do 10osób),albo bez ogródka :(???????,albo flat :( No i co?????? Musze wybrac coś,więc znalazłam jeden tylko...............a i tak go nie dostanę...:( Poczekam pare lat(dzieci już rodzic nie będę-jestem za stara),no a oni chyba liczą na to,że ja sama zrezygnuję z socjalu!!!! Czy ktoś wie,czy mogą mnie skreślić,jak np.pójdę za rok do pracy????

Aneciu!! Ja czułam ruchy szybciej przy drugim,niż przy trzecim dziecku,nie pamietam kiedy.Młodszy był wiercipiętą,a mała miała ciągle czkawkę,jak sie urodziła to też jej nie opuszczała. Każda ciąża jest inna.Nie można tego generalizować. Ważne,byś czuła się odbrze,nie miała jakis nienormalnych dolegliwości i czuła ruchy.Jak maleństwo siediało za długo spokojnie,to ja specjalnie brzuch trącałam,by obudzić i sprawdzić czy wszystko ok!!!! Chałupa nam tez sie nalezy 4bedroom,ale w ofertach na necie,jakie nam dają w tym home-linku są i 3bedroom,tyle,że większe,lub podwójne. Niestety chętnych dużo.Najgorzej,że jak jest jakis dom fajny to w jakiejs niedużej wsi.To mnie nie przeszkadza,ale wtedy wszyscy musieli by dojeżdżać.A tak tylko starszy syn dojeżdża do Cambridge.Młodszy 2,7mili na rowerze,a mąż autem lub rowerem,(zależy jaka pogoda). Bus szkolny nam się nie należy.Młodszy musiałby mieć min.3mile do szkoły.Dla starszego też jest,ale nie w naszej miejscowości.No i klapa:( Sama nie wiem jak i gdzie szukać.Koleżanka się przeprowadziła do Walsal(środek Anglii)pisała,że tańsze domy,zarobki lepsze. Za taki dom jak mój-3bedroom płaci 450Ł a my tu płacimy 650Ł. Tyle,że ona ma jedno dziecko,a ja trójkę.:) Nie narzekam na razie,ale jak mała urośnie,to będzie ciasno. Consil chyba wie,że ma czas i sie nie spieszy,albo liczy na to,że młodszego wykopię i będzie miejsce dla małej:P

Tak troszkę was poczytałam,widzę,że właściwie nic się nie zmieniło:( Niestety:P Księgowa Zosiu!! Ja myślę,że możesz starac sie o housing benefit............... u nich nie ważne co mówią,ale wazne co napisane:) Jak masz decyzję na pismie to wtedy wiesz,że faktycznie ci sie nie należy,a jak tylko słownie to załatwiasz,to oni ci to tak podadzą,że wg twoich kalkulacji nie ma co składac papierów. Ale ja wiem,że w zalażności od tego na kogo trafisz,to sprawę załatwisz,albo i nie. Próbuj dziewczyno,bo warto!!! Olenka!!Jak tam dzieciatko??? Wiesz już coś??? Do coś!!! Wydaje mi się,że ktos cie wprowadził w błąd z tym wyrzuceniem z chałupy. Przecież jesli nie masz kasy by je wykupic,a sama nie dajesz rady finansowo wynając i opłacic,to jak cię wyrzucą,to ty znów złożysz o socjal!!!Jaki to ma sens??? Wykupisz jak będziesz miała kasę,choćby część.Najwyżej spytaj w consilu jaka to kwota ma być na początek,za część chałupy,to sie odczepią. Anglicy mieszkaja w takich domach do śmierci,często są one zaniedbane przez nich i wręcz dewastowane,ale ich z nich nie wyrzucają,bo będą musieli dac inny,aby nagle nie miec na głowie bezdomnego!!! Dlatego nie mrtw się,tylko zasięgnij informacji w consilu:)

Olenko!! Nie jestem za bardzo w temacie.......nie miałam czasu aby wszystko czytać,ale............. czy zapisywałas się do jakiejs przychodni i do lekarza w Anglii???? Jeśli tak to musi cie przyjąć,jesli nie to zrób to szybko,wypełnij papiery w jakimś Ośrodku i już. Poszukaj na necie w swoim rejonie i nie czekaj,a jak nie to idż do innego szpitala i do innej przychodni. Jeśli to tez nie pomoże,to udaj sie do Consilu,lub do Citizena,tam na pewno ci pomogą. Głowa do góry!!!:)

Witam dziewczynki!!! Ja tylko łapką pomacham,bo jestem jeszcze nie do życia po podróży!!! Niestety pomomi prób licytacji domu w wakacje,nie udało się:( Mam nadzieję,że w teraz będzie lepiej.Boje się kolejnego okresu grzewczego i tych opłat:( Czy któraś ze "starych" koleżanek dostała oczekiwaną chatkę z Consilu???? Nie miałam czasu jeszcze was poczytać.............ale to nadrobię:))

Hej dziewczynki ja tylko pomacham i lece,bo pisze z kompa u cioci.... Może za tydzien znów zajrze:) Poczytam was jak bede miała wiecej czasu

Wiem,że ciemna juz noc,ale własnie połozyłam małą i mam chwilke spokoju.:) Jutro pakowanie,więc może nie bardzo będe miała czas dla was......zo baczymy:( Podwyzkami szczerze mówiąc się nie przejmuję,póki ich nie zobaczę na własne oczy...:) Jakby co,to napisze podanie do consilu,że są za wysokie i nie daje rady,a moje dzieci marzną.....:) Tu ciągle widze działają w zimie im ogrzewania(na gaz)albo kominki(dym leci non stop) Ja niestety kominak nie mam,tzn jest,ale ladlord(nie wiem po co) zabudował go boazerią,więc mamy z niego cos w rodzaju szafki:p Zawsze to choć troszkę cieplej by było....... Drzwi uszczelnione,ale to nie wiele daje.Na ogródek mamy duże rozsuwane drzwi i choć są szczelne,to jednak jak sie usiądie koło nich,to czuć lekki podmuch zimnego powietrza,a więc tak całkiem szczelne to one nie są...:( Jak nie zmienimy chałupy,to znów bedziemy przymarzać.Ja ciepłe kapcie juz na zime mam,teraz tylko serdaczek ciepły i już!!!! Od podłogi tez ciągnie!!!!Jestem dobrej mysli,więc na razie sie nie martwię.......:)) Jesli chodzi o linie lotnicze,to niech mi ktos powie,jak podróżowac tylko z bagażem podręcznym?????To po co luki bagażowe?????

Troche sie to przesunęło...:( Ale jak policzyć to się zgadza:) U mnie wszystko sie zgodziło..:))

Olemka!! Ta stronka coś nie chce działać:(

No tal własnie-dzięki....... ale ja mam podstawe.Następny bedzie już na wieksze dziecko,więc bedzie mógł byc bez podstawy,a na razie jest z.................. Jutrospróbuję,bo juz dzis nie mam sił.ide sobie poprasować. Jutro zacznę sie pakowac trochę,więc jak uprasuję to sie wiecej zmieści!!!:) papatki!!!

Nie!!! Ten fotelik na dziecko do 4lat własnie-wagowo od 18kg,inaczej nie miałby tej podstawy plastikowej. Własnie w tym sek,że nie wiem,czy wystarczy pasa,aby objąć i podstawe z tymi uchwytami po bokach i jeszcze przez te plecy??? Jak misie nie uda,to sie do was odezwę.Jeszcze polukam na parkingu,może ktos ma podobne.....................żeby mnie tylko kradziez nie posądzili.hi,hi,hi...:)

Dzieki wam dziewczyny zaraz spróbuję jeszcze raz sie pomocować,tylko niech przestanie padać deszcz:( Nie wiem czy tam się da wsunąć pas między materiał a plastik na oparciu!! Sprawdzę!!! Dzięki za każdą pomoc.:))

Siedzenie ma podstawe plastikową i po bokach tej podstawy są jakby uchwyty wystające(jak rączka w walizce przedzielona na pół).myslę,że tendy sie przekłada pas z jednej strony,potem nie wiem może z tyłu własnie???????........a potem z drugiej strony siedzenia znów w tą "rączkę",tylko nie wiem,czy wtedy sięgnie pas do blokady???

Evi masz rację!!!! Tylko co ja mam napisać????....że mam suchy dom bez robaków,3sypialnie,duży salon,sucho,trochę zimno w zimie,bo oszczędzam na ogrzewaniu,bo jest za drogie dla mnie i nie moge zapłacić???? Sama nie wiem :( Nie narzekam,bo całe szczęście jest ok...............ale najgorzej jak przyjdzie zima!!!! Znów będzie wiało,znów bedzie zimno,a nie moge grzać ciągle,bo potem rachunek mnie zje. Wiecie,że były takie 3miesiące,kiedy za 5Ł musiałam żyć cały tydzień-rodzina 5-cio osobowa z 3 dorosłymi prawie chłopami,którzy tylko opróżniają lodówkę,a ja nie nadążam jej zapełniac..:p No ale cóż.liczyłam na to,że do zimy coś się wyklaruje,ale cos za bardzo nie jestem o tym przekonana.:(

Dziewczyny błagam nie zakładajcie nowych topików,bo jauz nie daje rady,a jak dojdzie jeszcze jeden:( to sie pochlastam... To juz niech zostanie tak jak jest:)

Evi!! Daj im te robaki w prezencie!!! Niech im sie tam dobrze rozmnażają!!!:) A tak swoją drogą,to jak to nie poskutkuje.....to już nie wiem jak ich przekonać,że kobieta z małym dzieckiem nie może mieszkać w takich warunkach:P Powinni nakazać landlordowi \"opróżnić\"cały dom z domowników i przeprowadzić deratyzację i dezynfekcję. Tylko na ten czas muszą eksmitować ludzi........pewnie do hostelu,a potem wielki powrót.....nie,nie robaków..........ludzi!!:)

Evi!! Fachowa porada!!:) Ja chce oddac małą(2,5 roku) do przedszkola we wrześniu..... wiem to nie ten topik:( Wiem,że są bezpłatne,ale chyba tylko wtedy,gdy dziecko nie jest na pełny"etat"czyli na te 3godz. dziennie............ Poza tym ja nie pracuję na razie,więc żadne dofinansowanie mnie nie dotyczy..............a chce by miała kontakt z dziecmi i językiem. Sa to tzw.play-school o ile dobrze zapamietałam.Ciekawe czy faktycznie nie będe płaciła.Chce by chodziła 9-12 co drugi dzień,więc będzie to 3dni w tygodniu:) Złożyłam papiery,czekam na odpowiedż już 3miesiące...:)

Evi masz rację!! Nachodż ich ile wlezie... A swoją drogą,to jak landlord to olewa,to cos mi sie zdaje,że on juz miał z tym do czynienia. Może myśłał,że nikt nie będzie się czepiał,siedział cicho i teraz ma nadzieję,że sprawa znów przyschnie. Poza tym ten odkurzacz to pewnie dobra sprawa,ale musiałaby wtedy cały dom tym potraktować,a zdaje się,że nikt więcej oprócz Evi w tym domu sie tym nie martwi...... Ja nie miałam nigdy do czynienia z takim paskuctwem i mam nadzieje,że miec nie będę. Nikolinka11 Ciesze się,że jesteś,zawsze to jakies inne spojrzenie na ich opieke zdrowotną.Może my po prostu nie jesteśmy przyzwyczajone,ale ja jednak jestem troszkę sceptycznie do tej ich opieki nastawiona. co prawda miałam do czynienia z lekarzami tu w przychodni, a nie w szpitalu,to jednak poziom ich wiedzy medycznej jest dla mnie przerażaj ący........ Dlatego lecze siebie i dzieci sama.Z małą tylko chodze do lekarza,bo jenak ona nie powie mi jeszcze za bardzo co jej dolega.Chłopcy to dorośli ludzie prawie,więc ich leczę sama,bo nawet djagnozy postawić nie umieją.:( Dosyc użalania się,lepiej nie chorować......a fakt faktem,że w tym kraju na prawde dużo mniej chorujemy...........:))

Dlatego myślę,że aby dostac mieszkanie socjalne,to w niektórych rejonach liczą się tylko dochody i liczebność rodzinna,a w niektórych nawt nie patrza na warunki mieszkaniowe,tylko od razu skreślają człowieka,jako tego,co chce za dużo..:( Może faktycznie chcemy za dużo???? Tylko,jeśli dostają inni,którzy maja całkiem niezłą sytuację finansową,to dlaczego my mielibysmy niechcieć??? Wiecie,wiem,że czasem są ludzie bardziej potrzebujący od mnie,bo w końcu bezdomna nie jestem.................... Jednak jak się człowiek omorduje w Polsce tyle lat w warunkach niezbyt czasem nawet godnych,to jak wie,że są ku temu mozliwości,chciałby wreszcie tez jakiejś stabilizacji i normalności. Tego wam i sibie życzę....

Libero,wiem,że juz jesteś ,bo na innych topikach cie widzę....... ale jak możesz napisz,czy już wszystko załatwiłas z benefitami??? Mam nadzieję,że ci się udało!!:)

Na temat zasiłków poczytajcie dokładnie na: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3233509&start=870 Jak nie znacie jeszcze tego topiku,to zajrzyjcie,są fajne rzeczy opisywane przez matki żyjące i rodzące w Anglii..... A tak apropos porodu,to moja znajoma urodziła o 5 rano dziecko,a po południu juz napisała maila z domu,że urodziła i że ok..... Byłam w szoku,że tak szybko ją wypuścili ze szpitala.........przeciez są różne powikłania,a dziecko tez może mieć różne (nie daj Boże) problemy itp. Jestem oszołomiona!!!A mąż mi kazał tu przyleciec w lutym i rodzić.....a termin miłałam na marzec.......dobrze,że tego nie zrobiłam..:) Jesli chodzi o te mieszkania,to może dotyczy to tylko Szkocji??? Tu od angielki wiem,że to możliwe,sama wykupuje taki dom...:o

AneciU11 Nie udało ci sie uzupełnic preferncji???? Spróbuj jeszcze raz,jak przy rejestracji...:)

Witajcie dziewczynki!! Ja z dziećmi zawsze byłam w domu do 3roku życia:) To ważny okres w życiu dziecka i mozna wiele krzywdy zrobić dziecku zostawiając je................ Tego sie potem nie odrobi...... Mam trójke dzieci-17,14 i 2latka..:) Duża różnica między ostatnim a przedostatnim dzieckiem..... Z ta płodnoscią też miałyście rację,choć mój syn młodszy nie może być potwierdzeniem tego. Mam cos w rodzaju kalendarza chińskiego,który dostałam od koleżanki,a ktory się sprawdza w 90%,tyle,że dała mi go juz po urodzeniu córki,ale jak sprawdziłyśmy to faktycznie urodziłaby się córka......tak tez jest. Nie mam tylko odpowiedniego programu aby go otworzyć.Jak mi się uda to go wkleję. Jeśli chodzi o te mieszkania to starajcie sie jak możecie,byleby nie kosztem dzieci i własnej pracy. Mój mąż mi na raie nie pozwala,bo mówi,że najpierw dzieci musza byc dopilnowane(tzn.mała) a potem dopiero mogę myśleć o pracy.... więc czekam aż podrosnie,może w przyszłym roku,akurat kończy mi się urlop wychowawczy,wypowiem umowe i wtedy spokojnie pójde do pracy..:)

Przepraszam za tą Walię.....nie pamiętam kto pisał:( Tu z robaczkami walczy każdy.................sami dzicy lokatorzy,hi,hi,hi,..............i czynszu nie płacą,mieszkaja za darmochę:) U mnie te robaczki to chyba mrówki,wchodzą przez dawną dzire na kabel do TV.Po prostu trzeba ją chyba zakleić choćby silikonem.....Na razie potraktowałam ich domestosem-nie bardzo skuteczne,na krótko-potem był płyn do grzyba-bardzo trujący-tez n krótko..................chyba nas lubią:) No i walka z grzybem,wieczna udręka,ale ten środek pomaga.Teraz ciepło,to nie jest to tak duzy problem,ale w zimie-to koszmar!!!. Nawet w kabinie prysznicowej,choc ją wietrzę............... Wiecie ja nawet mogłabym tu mieszkać gdzie jestem,ale ................ jak kiedys przyjdzie landlordowi to sprzedać????? A poza tym te pieruńskie karpety,tak może bym to wymieniła na panele(jak będę przy kasie),a tak mam fajną plamę na środku wypaloną żelazkiem(sama to zrobiłam-lubie sie chwalić) :( No i cóż cierpię bo mnie ona boli,a nic nie moge zrobić......... Poza tym zbiłam przykrywę od spłuczki0kawałek,mąż posklejał,ale ......syn zbił kawałek żyrandola,kupiliśmy drugi........ Wiecie,ja w Polsce całe życie tyle szkód nie narobiłam co tu :( No i jak to wytłumaczyc?? Landlordowi to nie przeszkadza,w końcu to ja tu mieszkam.Oni może wymienią ten karpet za parę lat,ale ja się męczę. Oczywiście to nie powód dla którego szukam domu.............. Chcę jakiejś stabilizacji.........................chyba jak każdy:p