ciekawska ania

Chodzi tu chyba o to,że obcemu dziecku nie pobłaża się za bardzo, a swojemu owszem.Dopiero jak jej dziecko dorośnie, wtedy zobaczy tę różnicę. U swojego dziecka często nie widzi się pewnych wad, a inne dzieci są tak jakby pod ostrzałem uwagi obcej osoby. Często rodzice maja klapki na oczach.

możesz sobie mieć wrażenie, nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz. Przeczytaj sama co wcześniej napisałaś, cytuję: Gdzie sie człowiek nie obróci to same rodziny z małymi dziećmi............tylko ciekawe które z tych dzieci jak dorośnie podejmie sie uczciwej pracy. Skoro rośnie nam społeczeństwo cwaniaków i nierobób. Coraz więcej pasożytów w naszym kraju. Wg. ciebie nie ma sensu rodzić i wychowywać dzieci, bo i tak z każdego wyrośnie nierób, złodziej i pasożyt.Durne i tępe podejście do dzieci i ich rodzin.

jakoś nie chce mi się wierzyć,że rodzice spędzają z dziećmi całe weekendy w centrach handlowych.Jeśli tam są to z racji tego,że muszą coś kupić, czego nie mogą zrobić na tygodniu.A dzieci to są tylko dzieci, wszystkiego ciekawe, wszędzie wejdą i wszystko chcą dotknąć. Głupie gadanie typu, dzieci demolują wszystko co im stanie na drodze w marketach.Pojedyncze przypadku to nie reguła.

a wokół pełno dewot, które wrzucają wszystkich do jednego worka.

pewnie,że nie ma dzieci.Mało tego jest na nie uczulona.

nie lubię takiego gadania,że młodsze kobiety są tylko od tego ,żeby rozkładać nogi.Autorka ma 29 lat,więc nie jest głupią kozą.A nie każda 40 latka jest piękna,mądra i wszechstronna.Ma więcej bagażu życiowego i tyle, co nie oznacza,że jest mądrzejsza intelektualnie.

że faceci wolą starsze babki - to za dużo powiedziane, potem i tak lecą za młodą.Nie okłamujcie się moje drogie.