Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sedonia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sedonia

  1. Zytowa,DUŻO zdrówka dla Was i jeszcze raz GRATULACJE!!!!!! U nas się sprawdził regał kąpielowy! Wjeżdzałam nim do łazienki, szybkie nalewanie wody i dzięki odpływowi-długa rurka, wsadzałam ją do wanny i woda wyciekała sama, a ja za ten czas nakładałam przymocowany przewijak do wanienki i ubierałam maluszka. Nie musiałam dzwigać wanienki żeby wylać wodę i byłam niezależna, a tak musiałabym za każdym razem czekać,aż mi ktoś pomoże. W dzień regał stał w pokoiku dziecka, służył jako przewijak, ma półeczki przydatne na kosmetyki, pieluszki itp. Polecam, łatwo, szybko i przede wszystkim wygodnie! http://allegro.pl/item1027699290_regal_kapielowy_wanienka_przewijak_komoda.html
  2. Hej Dziewczyny, mam takie pytanie, czy któras z Was podczas ciąży ma problemy z żylakami i popękanymi naczynkami na nogach? Ja już wysiadam, pierw bardzo pękały mi naczynka, głównie na prawej nodze. Pajączek za pajączkiem, ale dało się przeżyć. Od tygodnia wychodzą na wierzch żylaki, wogóle w dziwnym miejscu bo np. koło lini bikini i po wewnętrzej stronie uda-tylko prawa noga. Nie dość, że są napuchnięte i wyglądają jak u 50latki to mnie bolą, głównie w nocy. Czy to normalne? Wizytę mam dopiero 30 maja u lekarza.... Zaczynam się martwić, dzisiaj wstałam z wielkim bólem nóg, conajmniej jakbym całą noc gdzieś maszerowała :( Wysiadam...
  3. Na Łubinowej nie są zwolennikami cesarki, bo przy porodzie naturalnym asystuje położna i ewentualnie lekarz jak się coś dzieje, a podczas cesarki jest zaangażowanych parę osób i olbrzymie koszty dla szpitala.
  4. Kiciak82 Czytając Twoją wypowiedz przypomina mi się pierwsza ciąża. Identyczne!!!!!! Łapamy mnie skurcze nie do wytrzymania, za każdym razem miałam łzy w oczach, bolało bardzo, a skurcze w pośladkach były nagminne podczas spaceru, nawet krótkiego, pod koniec ciąży wstyd mi było wychodzić na miasto, bo jak łapał mnie skurcz właśnie w pośladku to za każdym razem podskoczyłam i zajęczałam głośno, zwracają na siebie uwagę reszty ludzi! Straszne to było, lekarz mi również mówił, że to normalne, niektóre kobiety tak mają i tyle, zbadał mnie, rozwarcia itp nie było i mówił, że nie ma się czym martwić i trzeba to przetrwać, pewnie myślał, że przesadzam i wcale nie jest tak źle. ALe było niestety!!! A najgorsze jest to, że jestem w 28tyg ciąży i zaczynają mi się takie skurcze, zaczynają mnie boleć bardzo kości między nogami i dzisiaj np. po 10 minutach spaceru zrezygnowałam, nie dałam rady iść. Zaczynam się czuć jak niepełnosprawna, a gdzie do końca ciąży. Już mi głupio narzekać mężowi jak mi ciężko i jak mnie boli, ale naprawdę pierwsza ciąża przynajmniej w 28 tygodniu była dużo ..... wygodniejsza!!! Pewnie niebawem zaczną się skurcze w pośladkach. Chciałabym znać na to jakąś dobrą radę...... :O
  5. marcowa mama SZKODA MI CIEBIE, ŻE JAKO JEDYNA MIAŁAŚ TYLE SZWÓW PO CC :) Wybacz, ale straszne głupoty piszesz!! Monia, mail wysłany.
  6. Basiu, wszystkiego dobrego dla Ciebie i dzidziusia!!! Czasem się tak pokrzyżują "plany" , najważniejsze, że wszystko zakończyło się dobrze!!! Powodzenia :)
  7. W sumie dalej nie wiem czy ZUS wypłaca pieniążki kiedy mu się podoba czy ma jakiś określony dzień na takie wypłaty :) Ale śliczna pogoda, nic tylko spacerować!!! Miłego dnia dla wszystkich!!! :D
  8. Dziękuję za odpowiedzi :D Ela 29, mój zakład pracy liczy poniżej 20stu zatrudnionych pracowników. Ogólnie panuje tak wielki haos, burdel i brak np. kadrowej! Zawiozłam wczoraj swoje L4 i tyle mi tylko powiedziano, że teraz będzie ZUS wypłacał, a nie pracodawca. Dla mnie to czarna magia, bo pierwszy raz wypłaca mi ktoś pieniądze z L4. Czyli rozumiem, że zakład pracy przesyła papiery do ZUSu. A czy ZUS poinformuje mnie np. że wypłynęły papiery, L4 itp. i że przejmuje opłaty czy coś w tym rodzaju? Lub kiedy np. będą wypłacane pieniądze, bo nie wiem czy istnieje jakiś dzień w ZUSie kiedy wypłacają zasiłki czy dzień ten pozostaje zgodnie z umową zawartą z pracodawcą? :O Strasznie to dla mnie zakręcone, a wiem, że muszę przypilnować tego, bo mojemu pracodawcy się NIE ufa :)
  9. Hej dziewczyny, właśnie umówiłam się na kolejną wizytę u Dr Ślęczki na 28 maja, niech już ten czas szybciej leci i bliżej będzie do rozwiązania. Dziewczyny mam takie pytanie odnośnie L4. W zeszłym miesiącu jeszcze wypłacał mi zakład pracy pieniądze zgodnie z umową 10tego kwietnia. Teraz powinien mnie przejąć ZUS, skąd wiadomo, że wogóle rozpatrują moją osobę, czy powinnam dostać jakieś pismo od nich? Kiedy ZUS wypłaca tak samo 10tego każdego miesiąca czy jak? Kurcze zielona z tego jestem... Może powinnam ja osobiście się zgłosić do ZUSu, słyszałam, że to zakład pracy przesyła papiery itd. sam ale czy to prawda... Będę wdzięczna za odpowiedz. Pozdrowionka :)
  10. Hej dziewczyny, mam kolejną wizytę 28 maja u Dr Ślęczki, właśnie się umówiłam :) Fajnie, byle jak najszybciej lipca i rozwiązania! Mam pytanie do Was, jak to jest z płatnością L4 przez ZUS? Dostałam wypłatę w zeszłym miesiącu jeszcze od pracodawcy zgodnie z umową 10tego kwietnia. Teraz powinien przejąć mnie ZUS, kiedy on wypłaca zasiłek, tak samo 10tego każdego miesiąca czy pierw musi rozpatrzyć moją osobę itp.? Czy powinnam się gdzieś zgłośić w ZUSie czy jak?? Zielona z tego jestem.... Będę wdzięczna za odpowiedz.
  11. Happmummy, dopilnuje sobie żeby dostać wszystko co możliwe do pierwszego podniesienia z łóżka :D Tylko tego się boje, pierwszego podniesienia ała, zaczyna mi się to śnić po nocach!!! A napisz jeszcze czy długo kazali CI głodować :D Ja pamiętam jak mi się chciało jeść a musiałam odczekać parę godzin, i tak podjadłam rogalika, bo nie wytrzymałam!!! AGA8207 Pierwsze dziecko rodziłam przez CC- na życzenie, nie chciałam rodzić naturalnie. Teraz również załatwiłam sobie cesarkę na życzenie z tym, że na Łubinowej. Myślałam też o porodzie siłami natury tylko przeraża mnie fakt jechania w bólach do kliniki itd. oraz to, że będę rodzić pare godzin a i tak skończy się cesarką. Mam na Łubinową 2 godz. drogi. Wstyd mi się przyznać ale nie pamiętam dokładnie jaką mi powiedział wagę dziecka lekarz, bo po pierwszej ciąży mam nauczkę żeby nie słuchać lekarza ile wazy dziecko wg USG. Powiedział też, że mniej więcej waga końcowa dziecka będzie ok. 4.5kg! Zobaczymy!!!!! Jeszcze będzie robił USG dr. Ślęczka, ciekawe co on powie.
  12. HAPPYMUMMY dziękuje za odpowiedz, tak pytam, bo sama jestem po 1 cesarce, rodziłam również w klinice dokładnie 22 miesiące temu. Teraz czeka mnie kolejna cesarka i jest ona już ustalona właśnie na Łubinowej. Po 1 cesarce miejsce wkłócia znieczulenia między kręgi czuję do dzisiaj, przede wszystkim jak mi jest zimno to to miejsce właśnie tak jakby drętwieje. Ja miałam wtedy robione 2 wkłucia, bo pierwsze nie zadziałało i jak lekarz kazał podnieść mi nogę i to zrobiłam to biedny zbladł :D Kurcze całą cesarkę wspominam superowo, jechałam zadowolona bez bóli itd. ale to pierwsze wstanie z łóżka.... To było takie szczypanie, że nie mogłam ustać, pamiętam to dosłownie do dziś!!!!!! I nie wiem, czy po prostu wtedy skończyło działać znieczulenie i wstałam czy to tak jest normalnie. Ale masakra-mdlałam z bólu gdzie normalnie nie mam niskiego progu bólu, kolki nerkowe były u mnie na porządku dziennym :) Teraz przed pierwszym wstaniem poproszę o końską dawkę znieczulenia, może będzie lepiej... Myślałam, że urodzę naturalnie ale mój lekarz prowadzący stwierdził, że mam już dużego syna, zobaczymy co powie DR Ślęczka. Wizyta końcem maja....
  13. happymummy Gratulacje, dużo zdrówka dla Was i samych radosnych chwil :D Napisz proszę co czułaś gdy pierwszy raz wstałaś na nogi po CC, ból czy szczypanie? Pozdrowienia!!!!
  14. No nie wiem tak do końca czy te szczepiania są tak bardzo potrzebne... Nie chodzi w tym momencie o pieniądze, bo nie są one duże patrząc na ryzyko zachorowania dziecka. Ale osobiście znam 3 lekarzy pediatrów, 2 kobiety i jeden mężczyzna i ciekawa jestem dlaczego oni sami swoich dzieci nie szczepią? Jak moja Agatka była mała i interesowałam się szczepionkami, bo chciałam wykupić praktycznie wszystkie dostępne, dzięki plakatom reklamowym rozwieszonym w każdej przychodni czy na mieście. Zapytałam pediatrę i powiedział jasno, jak chcesz nie ma problemu ale ja swoich dzieci nie szczepię na to, bo to nie ma sensu. I tak samo drugi lekarz i trzeci. Reszty nie znam :) Myślę, że jakby faktycznie były potrzebne te szczepionki to przede wszystkim pediatrzy zaszczepili by swoje pociechy. To tyle na ten temat :)
  15. Hej dziewczyny :D A ja nie wyobrażam sobie łózeczka bez baldachimu, niech ma dziecko jak najbardziej przytulnie,fakt są to kurzołapy ale i tak przecież się pierze pościel dziecku często to i baldachim prałam, raz dwa wyprasować i znowu świeżynka była :D Wszystko łapie kurz a prawda jest taka, że przynajmniej ten kurz osiada na baldachimie, a nie buzince dziecka. Dziewczyny nie wiecie może czy w ciąży można jesć np,. chrom???? Nie daje rady z apetytem na słodycze, nie mam już siły! W pierwszej ciąży też zajadałam się słodyczami ale nie aż tak jak teraz! Zjem obiad i dopóki nie zjem czegoś słodkiego to czuje ciągle niedostatek i "głód" i to tak męczący, że w końcu coś zjem, a jak nie mam w domu to wsiadam w samochód i jade do sklepu. Wiadomo, że wszystko w umiarze jest dobre w ciąży, ale ja już przesadzam i naprawdę sobie nie radzę z tym. Badania mam wszystkie dobre na szczęście, wizytę u lekarza dopiero za 2 tygodnie i nie wiem czy jest jakiś złoty środek na zapobieganiu łaknienia na słodycze.... :(
  16. Hej :) Ja za połówkowe USG + badanie płaciłam 200zł- 20 marca tego roku. Nie dostałam żadnej płytki, lekarz mi nawet jej nie zaproponował, w sumie to powtarzał, że dziecko nie chce pokazać twarzy-może nie było co nagrywać wg niego. Byłam u Dr. Ślęczki. Co do łóżeczka, to jak moja Agatka się urodziła pierw miałam dla niej taką malutką kołyskę z regulowaną wysokością, zniżałam ją na noc żebym mogła "sięgnąć" po dziecko na czas karmienia, a w dzien podwyższałam, żeby nie obciążać obolałego kręgosłupa i się nie zginać. Zresztą taka mała kruszynka w dużym łóżeczku na pewno nie czuje się przytulnie, no chyba, że jest z każdej strony poobkładana jakimiś kocami itp. Po skończeniu 6mc życia córcia spała w drewnianym łóżeczku-zwykłym, a teraz od 19 mc dokładnie śpi w nowym "łóżku" bez szczebelek, ma zabezpieczenie żeby nie spadła itd. Więc i to drewniane zbyt długo nie posłużyło. Co do turystycznego polecam ale nie na codzienne używanie, często wyjeżdzamy więc takowe ciągle gości w bagażniku, jest solinde i na pewno moge polecićma 2 poziomy spania, kieszenie na kosmetyki itp. Jak ktoś podróżuje-rewelacja! Moja Agatka też czasami zostawała na noc u mojej mamy i wtedy miała gdzie spać.
  17. Mery1978 GRATULACJE KOCHANA!!!!!! Troszkę trwał ten poród ale widok narodzonego dziecka był nagrodą !!! Życzę dużo zdrówka dla Was i samych przespanych nocy :) Jeszcze raz GRATULACJE!!! Chciałabym mieć to już za sobą i nie myśleć jak to będzie itd. :O
  18. Ja też dokarmiałam dziecko mlekiem Bebilon, pediatrzy w sumie tylko to mleko polecali pomimo gabinetów obklejonych plakatami Nestle NAN itp. to mówili, że Bebilon ma najbardziej przyswajalny skład. Nie wiem czy tak było ale dziecko świetnie rosło i przybierało na wadze pomimo strasznego ulewania niestety. A teraz będzie kolejny maluszek do wykarmienia piersią, zobaczymy jak tym razem będzie :D Juz sie nie moge doczekac!!
  19. ZYTOWA.... GRATULACJE!!!!!!! Życzę dużo zdrówka dla Was!!!!!
  20. Teraz mi wskoczylu wszystkie wypowiedzi, coś ten serwer chyba nawala...
  21. Hej :) TZN., że ZYTOWA już urodziła? Czytam i czytam i nie widzę żadnej wypowiedzi od niej.. Czy coś jest nie tak?? :O
  22. Głupi komentarz nowej koleżanki. Wszędzie się płaci za lekarza, a na Łubinowej jest znieczulenie płatne, a nie poród!!!
  23. A tak z ciekawości, kto ma termin na lipiec? Ja mam termin na 24 lipca, jeśli będzie cesarka to ok. 10 dni wcześniej czyli w połowie lipca. Ale będę próbować siłami natury rodzić, o ile nie będzie jakiś przeciwskazań lekarza typu za duże dziecko, złe wyniki badań (jestem już po jednej cesarce).
  24. Dzień dobry wszystkim, dziecko śpi więc chwila dla siebie :) Aga8207 8 kg w 29 tyg. to super, w sam raz, ja jestem w 24 tyg. i mam już 7kg dodatkowe, wogóle to mam bardzo duży brzuszek, taki jak teraz to miałam przy pierwszej ciąży końcem 8 miesiąca!!!! Nie wiem czy to oznacza, że dziecko będzie duże czy taki po prostu urok tej ciąży? Fakt, że mój apetyt osiąga zenitu już, wczoraj o 22 jadłam jajecznicę!!!! DO tego chleb wiadomo i pół butelki ketchupu! Jak nie zjem i sobie odmówię, bo jest za późno na jedzenie itp. to jest mi tak niedobrze, że ciężko mi dojść do ubikacji!!! Serio :O Mój mąż juz krzywo patrzy, bo jest dietetykiem i doskonale wie co jest potrzebne matce i dziecku w ciąży, na pewno nie 2 tabliczki czekolady hihi :D Pozdrowienia, ciekawe jak tam nasze rodzące.. jestem już taka ciekawa jak im poszło i czy wszystko OK-mam nadzieję!!
×