Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Adza1987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Adza1987

  1. niezle widze. Ja tez z fabianem w szpitalu. Zapalenie oskrzeli. W sylwestra bylo wszystko dobrze a o 1 kichnol i dostal katarku. O 2 mial juz goraczke rano lekki kaszel potem bylo w miare ok. Poszlismy na spacer bo giraczki nie mial a jak sie obudzil to nie mogl nic z siebje wydac. Zadnegodzwieku. I kaszel. To na pogotowie pojechalam i ma zapalenie oskrzeli. Jestem w szoku bo karmiony piersia. Nie przegrzewam go. Starszy pierwsza chorkbe mial chyba po roku. A ten juz. Takze nowy rok tez zaczynam rewelacyjnie. Druga noc nie przespana.
  2. prawie dwa miesiace mnie tu nie bylo ale widze ze wszystko w normie :) szczesliwego nowego roku zycze :) moj maluch robiony w sylwestra rowno rok temu hihi
  3. nie bylo mnie z tydz. a tu normalnie zlobek :) hihi nie mam zbytnio jak was poczytac, ale widze ze mamuski na pelnych obrotach a dwupaczki jeszcze pelne nerwow ze to jeszcze nie. u nas dobrze, maly w miare grzeczny, choc malo spi w dzien. w nocy praktycznie od 20 do 7 rano z przerwami na cyca ja mleka mam sporo choc tego nie widac, cyce miekkie ale poprostu caly czas dostawiam to naprawde dziala. ale mimo to dwa razy dziennie o 12 i o 20 daje mlodemu butle ze sztucznym, wypija nieraz 90 ml. i uczylam go zasypiac samemum, powoli dochodzimy do wprawy z tym :) pozdrawiam
  4. hej codziennie zagladam i wypetruje ktore to sie rozpakowaly juz :) glowa do gory kochane juz troszke tylko czasu. a potem bedzie jazda bez trzymanki. moj maly troszke spi ale wiecej czasu zaczol czuwac lezy obserwuje sufit a najlepiej mu przy mamie na raczkach. eh. wczoraj poszzedl spa okolo 23 dopiero. ale od 16 spal do 21. tylko na raczkach. nie moge go jakos rozszyfrowac. dobrze ze w nocy spi. do rowno 7 rano :)
  5. tak jak mowilam maly moj spi na normalnej ludzkiej doroslej poduszce, rowniez na boczkach. i dzis przezylam szok bo spal rano jeszcze ja w kuchni sprzatalam a on sie sam przekrecil na drugi bok. teraz lezal na lozku w salonie i sie patrze a on sie przekreca. troche za wczesnie chyba ale wsumie jak ma sile to niech sobie zmienia pozycje. tylko musze patrzec by z lozka nie spadl mi. swinka tak jak mowisz kazda mama wie najlepeiej jak zajac sie malcem ale posluchac zawsze mozna.
  6. mamusia niedllugo tylko takie tematy beda na tym forum :) o naszych maluszkach. wczoraj pierwszy raz maly po butli spal w lozeczku. fakt ze na wysokiej poduszcze bo na takiej mu sie najlepiej spi. a gdy moj marudzi to sciagam mu spiochy i pozwalam polezec na gole nozki. pomaga naprawde.
  7. no ruszylo sie :) serdeczne gratulacje dla wszystkich mam. galbii jak polozna dobra ci pokarze jak przystawic to nie bedziesz iala zadnego problemu. domagaj sie pomocy przy karmieniu bo to naprawde nie jest proste. ja z pierwszym dwa dni sie meczylam az jedna przyszla pokazala wytlumaczyla i poszlo jak z platka.. przy drugim nie bbylo juz zadnego problemu. ale powiem wam mimo wszystko dokarmiam mlodego. przed spacerkiem i wczoraj po kapieli dalam butle bo juz nie mam sily tak latac caly czas i dokarmiac. rewelacji nie bylo ale mialam chwilke na to by sie zrelaksowac w wannie. nerwy mialam wczoraj niesamowite.. myslalam ze pozabijam wszystkich w domu. chyba hormony sie normuja. a co do smoczka, kuzynka ssala i materaz taka wade zgryzu ze masakra. przyjaciolka ez daje corce i mala ma takie wielkie usta chyba od niego. ja tam nie dawalam i nie daje.
  8. to mnie aga pobilas :) nie dosc ze prawie nic do przodu to teraz jeszcze do tylu :)jak ty to dziewczyno zrobilas :) hihih. wogole z tego co czytam to dziewczyny szybko chudna. balam sie ze pojde po mamie, brata rodzila w wielu 28 lat czyli tylko 3 lata starsza byla, i niestety przytyla do ponad 80 kg, i juz nie moze schudnac od 15 lat. niby wazy teraz 70 kg, tylko niska jest wiec to troche widac. ja na szczescie poszlam w dol. ale stresa mialam nie powiem.
  9. wlasnie sie zwazylam, startowalam od wagi 61,5 kg, skonczylam na 82. w chwili obecnej jestem 15 dni po porodzie i waze 66 :) czyli nie jest zle :) jeszcze 10 jakos zrzuce i bede super szczesliwa. planuje ruszyc rolki alenie mam nawet z kim malego zostawic bo on caly czas cyc.
  10. oj tak z zapominaniem to ja cos wiem, teraz to juz wogole mam glowe wielka bo wszytsko na niej siedzi. musze chodzic caly czas skupiona i tylko sie zastanawiam czego zapomnialam. pieke chleb, wczoraj twz probowalam ale wogole nie wyrusl, z tej moncki zytniej typ 2000, najzdrowszej. ale cos mi znowu dzis nie wychodzi :( bede piekla do upadlego az wyjdzie :) mam ten autoe=mat zawsze wychodzil super chleb po ktorym bylo zajebi***te trawienie. a teraz nie chce wyjsc :( moze ktoras ma jakies fajny przepis ale do chleba w automacie. zycze milych wizyt :) i wielu niespodzianek.
  11. moj to ma jakis radar gdy podchodze do komputer, do jedzenia lub wanny :) wtedy daje o sobie znac :) a tak to potrafi nawet godzine lezec i sie rozgladac. ma sliczna kolyske ktora jest beeee i lozeczko ktore tez mu nie pasuje :( najwygodniej mu na naszym malzenskim (hehe panna jeszcze jestem i raczej nic nie wskazuje na to by mialo sie to zmienic) na duzej podszcze z mama u boku. wlasnie sie kreci bo wie ze jestem na kompie. jak tylko zasypia to sie biore za co popadnie. wczoraj posprzatalam lazienke i bylismy odebrac akt urodzenia, ze wzgledu ze nie rodzilam u siebie musielismy jechac 50 km. i starszy byl z nami i gdy wlecial do domu to prosto do kibla nie zdazyl podniesc klapy i osikal mi cala lazienke :( i cala robota praktycznie poszla na marne... strasznie sie wstydzil to nawet nie krzyczalam tylko powiedzialam ze nic nie szkodzi. ale wieczorem go obcinalam i po cieciu znowu polecial do kibla i znowu nie zdazyl. to juz sie zdenerwowalam.... trzyma tak na ostatnia chwile. ale tak to juz jest z tymi dzieciakami. rano jak wstaje to fabian nie spi i mlody sie do niego przytula glaska i caly czas mowi "ale on slodki, kocham go" bardzo milo uslyszec takie slowa od 4 latka :) zobaczymy pozniej :) i mam pytanko, bo ja dziewczyny ani nie popekalam ani mnie nie cieli, mlody wyskoczyl jak z torpedy i nie bylonawet czasu na reakcje i stad moje pytanie. kiedy mozna sie przytulac ?? bo nie mam przeciez zadnych ran i szwow wiec moze troche wczesniej niz te 6 tyg?? bo moj to juz za mna chodzi i nie moge sie od niego odkleic. mam 3 przydupadkow co kazdy chce ze mna byc :) z racji wieku najmlodszy ma mnie najwiecej :) dzis wkoncu spacer, zobcze jak fabi bedzie dzis spal w wozku... bo i z tym bywa roznie. pierwszego jak wkladalam do wozka o 10 rano tak o 16 wracalismy do domu. po dwoch tyg wroocilam do pracy na bazar, bo nawet do wozka nie musialam podchodzic. ale wtedy byl grudzien,kazdy mi mowil ze dziecko chore bedzie a on taki byl zachartowwany ze przed dwa lata prawie nie chorowal. to bylo zlote dziecko. a tego chwile postawie to juz cos mu nie pasuje. sie napisalam... kozstam puki moge :)
  12. moj to ma jakis radar gdy podchodze do komputer, do jedzenia lub wanny :) wtedy daje o sobie znac :) a tak to potrafi nawet godzine lezec i sie rozgladac. ma sliczna kolyske ktora jest beeee i lozeczko ktore tez mu nie pasuje :( najwygodniej mu na naszym malzenskim (hehe panna jeszcze jestem i raczej nic nie wskazuje na to by mialo sie to zmienic) na duzej podszcze z mama u boku. wlasnie sie kreci bo wie ze jestem na kompie. jak tylko zasypia to sie biore za co popadnie. wczoraj posprzatalam lazienke i bylismy odebrac akt urodzenia, ze wzgledu ze nie rodzilam u siebie musielismy jechac 50 km. i starszy byl z nami i gdy wlecial do domu to prosto do kibla nie zdazyl podniesc klapy i osikal mi cala lazienke :( i cala robota praktycznie poszla na marne... strasznie sie wstydzil to nawet nie krzyczalam tylko powiedzialam ze nic nie szkodzi. ale wieczorem go obcinalam i po cieciu znowu polecial do kibla i znowu nie zdazyl. to juz sie zdenerwowalam.... trzyma tak na ostatnia chwile. ale tak to juz jest z tymi dzieciakami. rano jak wstaje to fabian nie spi i mlody sie do niego przytula glaska i caly czas mowi "ale on slodki, kocham go" bardzo milo uslyszec takie slowa od 4 latka :) zobaczymy pozniej :) i mam pytanko, bo ja dziewczyny ani nie popekalam ani mnie nie cieli, mlody wyskoczyl jak z torpedy i nie bylonawet czasu na reakcje i stad moje pytanie. kiedy mozna sie przytulac ?? bo nie mam przeciez zadnych ran i szwow wiec moze troche wczesniej niz te 6 tyg?? bo moj to juz za mna chodzi i nie moge sie od niego odkleic. mam 3 przydupadkow co kazdy chce ze mna byc :) z racji wieku najmlodszy ma mnie najwiecej :) dzis wkoncu spacer, zobcze jak fabi bedzie dzis spal w wozku... bo i z tym bywa roznie. pierwszego jak wkladalam do wozka o 10 rano tak o 16 wracalismy do domu. po dwoch tyg wroocilam do pracy na bazar, bo nawet do wozka nie musialam podchodzic. ale wtedy byl grudzien,kazdy mi mowil ze dziecko chore bedzie a on taki byl zachartowwany ze przed dwa lata prawie nie chorowal. to bylo zlote dziecko. a tego chwile postawie to juz cos mu nie pasuje. sie napisalam... kozstam puki moge :)
  13. graga glowa do gory :) kazda z nas chciala rodzic przed terminem,ja to mowilam ze mieaic szybciej sie wykluje i co igowno :P to i tak sukces ze w terminie u mnie poszlo. bo pierwszego to rodzilam 2 tyg po terminie i po oksy. i powiem wam szczerze troche zmeczona jestem maluchem juz, chcialabym go tak na 3 godzinki dziennie wsadzac do brzucha i np. odsypiac, a tu sie juz nie da. nawet jak go klade to zanim cos w chacie zrobie to zaraz po pol godz pobudka, znowu cyc i tak w kolko. nic nie moge do konca zrobic :(
  14. hej hej gdzie jestescie?? na porodowkach??
  15. natalia no nie daleko :) kiedys cie odwiedze :) konczylam szkole kosmetyczna uwas z 4 lata temu :) moim problemem jest to ze maly pije z cyca ale maksymalnie z 10 min. nigdy nie przyssal sie tak pozadnie a w nocy to tylko zaciagnie 2 min i dalej spi. dlatego napewno czesciej bede musiala wstawac. ile wasze maluchy wypijaja z butli? 40ml?
  16. nie badzmy niesprawiedliwe. nie boje sie podpisac pod swoim nickiem ze mimo wszysto spolczuje rozwaznej1. wiele razy w moim zyciu dzialy sie rzeczy zle i tez zdazalo mi sie wyzywac na osobach z mojego otoczenia niczemu nie winnym. dziewczyna zamknieta w czterech scianach, same wiecie jak to jest pod koniec ciazy, a tu zero wsparcia ze strony chocby meza. mam nadzieje ze i tobie sie jakos w zyciu ulozy. trzymam kciuki za ciebie. nie bede sie rowniez ukrywac mowiac do mamusi ze troszke dziecinne jest odchodzenie z forum tylko dlatego ze ktos cos na ciebie powieddzial. dla nas wszystkich jestes jak siosrta, dobrze napisane ze to forum pewnie by nie przezylo bez ciebie, samo to ze pierwsza wiesz ktora rodzi :) to naprawde jest rewelacyjne. wiec wez sie w garsc i wracaj tu. a takie nerwy moze zadzialaja pobudzajaca hihih :) a do wszystkich innych dziewczynek zycze milego weekendu wielu porodow,szczesliwych dzieci :) u nas pogoda obrzydliwa :( spacerku to napewno nie bedzie. ps. polozylam malego spac okolo 20 przed chwila wstalismy :) fakt ze budzi sie na cycusia i spi ze mna ale naprawde daje rade sie wyspac :) choc niedlugo bede uczyc do lozeczka.
  17. u nas tez maly ma katar, nie wiem skad sie wziol, moze od starszego bo byl troszke podziebiony ale nie rozwinelo sie to zbytnio i teraz juz zdrowy a mlodszy nosek ma zapchany. mi kazala lekarka dawac nasiwin soft. z 3 razy dziennie. i sol fizjologiczna po kropelce do noska. moze pomoze to ktorejs co sie bedzie zmagac z katarkiem u maluszkow. gratuluje nowym mamusiom i dodaje sil tym w dwupaku :) jeszcze troszke i bedziemy sie juz wymienialy instrukcjiami obslugi noworodkow :)
  18. wow jordan to niezla waga :) gratuluje wszystkim mama nowym :) moj maly tez narazie jest grzeczny, wprawdzie nie spi tak duzo ale wystarczajaco bym mogla cos zrobic. ja tam 3 dni po porodzie bylam z nim juz na spacerku (zakupach) i od tamtej pory juz wychodzimy, nawet na 4/5 godz. jak jade do miasta to zaliczam prace mojego i tam sobie moge nakarmic choc ostatio na srodku miasta cyca musialam wywalic bo dawal czadu juz :) hehe
  19. hih zeby nie byla taka duza to bym tobie wyslala ale maly dluga ja jeszcze ponosi :) ale sie ciesze ze vivii urodzila :) natalka tez, calkiem sprawnie nam to idzie :) jeszcze zadna zbytnio nie przeniosla :) oby wszystkie tak rodzily.
  20. no zabrałam sie i też wrzucilam fotki :) natalka juz pewnie po. cos tak czuje :)
  21. matko ja 5 cm rozwarcia mialam po 10 ciezkich godzinach gdzie juz wolalam o mlotek w gloewe... natalia powodzenia.
  22. tusia wsumie nie wiem automatyczniesie budze i dokarmiam bo mam go pod reka. ja dzieczyny tak tydz. wczesniej przez kilka dni odwiedzalam kibelek. natala trzymam kciuki :)
  23. pozmama nie pociesze cie. ja jestem 5 dni po porodzie i tez jeszcze boli, choc pierwsze 3 dni a najgorzej noce sa najgorsze. to macica sie obkurcza.
  24. pozmamano to ci zazdroszcze takiego rozwoju porodu :) choc juz mam na szczescie za soba to nie bede sie uzalac :) oby wszystkie tak rodzily. pazurki zrobiona i juz czuje sie jak kobieta :) teraz make up i w miasto :) do Lidla haha
×